III AUa 267/23 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Białymstoku z 2023-11-09

Sygn.akt III AUa 267/23

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 9 listopada 2023 r.


Sąd Apelacyjny w Białymstoku, III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący: sędzia Marek Szymanowski

Protokolant: Magdalena Zabielska


po rozpoznaniu na rozprawie 9 listopada 2023 r. w B.

sprawy z odwołania (...) Centralny Ośrodek Sportu (...) w W.

przy udziale zainteresowanych: T. P. , P. K. i M. D. (1)

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w O.

o ustalenie podlegania obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym i ustalenie podstawy wymiaru składek

na skutek apelacji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w O.

od wyroku Sądu Okręgowego w Olsztynie IV Wydziału Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z 24 lutego 2023 r. sygn. akt IV U 1056/22

oddala apelacje;

zasądza tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego od Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w O. na rzecz (...) Centralnego Ośrodka Sportu Akademickiego – Ośrodka w W. kwotę 720 (siedemset dwadzieścia) złotych z ustawowymi odsetkami za opóźnienie w spełnieniu świadczenia pieniężnego, za okres od daty uprawomocnienia się tego punktu wyroku do dnia zapłaty.

Sygn. akt III AUa 267/23


UZASADNIENIE


Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w O. zaskarżonymi decyzjami z dnia 30.08.2022 r. stwierdził, że zainteresowani: P. K., T. P., M. D. (1) wykonując koncerty muzyczne na podstawie umów zawartych z odwołującym podlegali obowiązkowym ubezpieczeniom emerytalnym, rentowym, wypadkowym oraz zdrowotnym w miesiącach wykonywania koncertów, gdyż w ocenie organu rentowego charakter umów łączących strony jest właściwy do umowy zlecenia, a nie jak określiły strony – umowy o dzieło. Powyższa konstatacja prowadziła do objęcia zainteresowanych ubezpieczeniami społecznymi.


Płatnik składek - (...) Centralny Ośrodek Sportu Akademickiego w W. wywiódł odwołania od powyższych decyzji podnosząc, iż umowy zawarte przez niego z zainteresowanymi miały, wbrew ustaleniom organu rentowego, charakter umów o dzieło i wniósł o uznanie, że w związku z tym zainteresowani nie podlegali obowiązkowo ubezpieczeniom społecznym w okresach wskazanych w zaskarżonych decyzjach.


Wyrokiem z dnia 24 lutego 2023 r. Sąd Okręgowy w Olsztynie zmienił zaskarżone decyzje i stwierdza, że zainteresowani nie podlegali obowiązkowo ubezpieczeniu: emerytalnemu, rentowemu, wypadkowemu w dniach wskazanych w zaskarżonych decyzjach oraz orzekł o kosztach procesu zasądzając od Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w O. na rzecz odwołującego kwotę 800 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie, od dnia uprawomocnienia się orzeczenia do dnia zapłaty, tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

Sąd Okręgowy wskazał, że zgodnie art. 6 ust. 1 pkt 4, art. 12 ust. 1 i art. 13 ust. 2 ustawy z dnia 13 października 1998r. o systemie ubezpieczeń społecznych (Dz. U. z 2022r. poz. 1009) obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym podlegają osoby fizyczne wykonujące pracę na podstawie umowy agencyjnej lub umowy zlecenia albo innej umowy o świadczenie usług, do której zgodnie z Kodeksem cywilnym stosuje się przepisy dotyczące zlecenia, zwanymi dalej "zleceniobiorcami". Przy czym obowiązek naliczenia i odprowadzenia składek obciąża płatnika – zleceniodawcę. Istotnym jest, że obowiązek taki nie istnieje wobec osoby fizycznej mającej do wykonania na rzecz zamawiającego dzieło.

Zainteresowani zawarli z płatnikiem , w latach 2017 i 2019, umowy nazwane „umowa o dzieło”, których przedmiotem było wykonanie koncertów w tawernie w okresie letnim. Organ rentowy po przeprowadzeniu postępowania kontrolnego zaskarżonymi decyzjami stwierdził, że przedmiotem zawartych umów było de facto świadczenie usługi, a zatem zainteresowani podlegali obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym na podstawie wyżej powołanych przepisów. Organ rentowy powołał się na bogate orzecznictwo sądowe, gdzie wskazano, że głównym kryterium przemawiającym za uznaniem umów, będących przedmiotem postępowania za umowy zlecenia jest brak fizycznej formy dzieła-koncertu, a co za tym idzie brak możliwości poddania koncertu sprawdzianowi na istnienie wad fizycznych. Odwołujący w swoich odwołaniach oraz dalszych pismach procesowych powołał się na odmienne orzecznictwo zawarte w decyzjach Narodowego Funduszu Zdrowia (k. 155), gdzie ustalono że koncert muzyczny, będący formą widowiska, na pewnym poziomie artystycznym posiada cechu umowy o dzieło, a nie zlecenia.

Strony przesłuchane w toku postępowania (za wyjątkiem M. D. (1), który nie stawił się na rozprawę) jednoznacznie podały, iż zamówione koncerty miały niepowtarzalny charakter, twórcy prezentowali utwory własne i innych artystów, lecz we własnej autorskiej aranżacji. Zamawiający wybierał wykonawców z uwagi na prezentowany przez nich wysoki poziom artystyczny.

Mając na uwadze rozbieżne orzecznictwo sądowe, bogato powołane w pismach procesowych stron, sąd orzekający dokonał własnych ustaleń na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego i zastosował do niego prawo materialne.

Sąd Okręgowy dał wiarę zeznaniom stron co do artystycznych wartości koncertów, będących realizacją zawartych umów. Na postawie art. 527 k.c. ( zapewne SO miał na myśli art. 627 dotyczący umowy o dzieło) cechą umowy o dzieło jest wytworzenie określonego dzieła (materialnego lub niematerialnego ) mającego cechy indywidualności i zleconego do wykonania osobie posiadającej szczególne talenty lub umiejętności. Natomiast czynnościami wykonywanymi w ramach zlecenia – świadczenia usług (art. 634 k.c. w zw. z art. 750 k.c. ) są umowy o niższym stopniu indywidualności, a wykonywane w ich ramach czynności nie wymagają nietuzinkowych umiejętności artystycznych, służą zaspokajaniu ważnych ale podstawowych potrzeb zamawiających. Analizując charakter umów łączących strony nazwanych umowami o dzieło, na podstawie art. 65 par. 2 k.c. , sąd nie skupił się na badaniu nazwy umowy oraz jej zapisów, lecz na zgodnym zamiarze stron i celu umowy. Na podstawie materiału dowodowego zaaferowanego przez strony, w zeznań odwołującego i zainteresowanych sąd uznał, że przedmiot umowy został określony zgodnie z tytułem zawartych umów i stanowił dzieło. Mimo obiektywnych trudności z klasyfikacją przedmiotu umowy, koncerty nosiły cechy artyzmu i indywidualności. Nie polegały na mechanicznym odtwarzaniu skomponowanych uprzednio utworów, ale stanowiły rodzaj dzieła także w potocznym tego słowa znaczeniu. Zauważyć należy, że organ rentowy nie zaoferował materiału dowodowego przemawiającego za odmienną oceną charakteru umów, będących przedmiotem postępowania, ograniczając się do prawnej polemiki, popartej powołanym w pismach procesowych orzecznictwem. Jak wyżej wspomniano, orzecznictwo to z uwagi na istniejące w nim rozbieżności okazało się niewystarczające i konieczne było oparcie wyroku o ustalenia faktyczne i interpretację oświadczeń woli stron umów.

O kosztach zastępstwa procesowego Sąd Okręgowy orzekł na podstawie § 9 ust. 2 w zw. z par. 15 ust. 3 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz. U. 2018 poz. 265).

W apelacji od tego wyroku wywiedzionej organ rentowy zaskarżył powyższy wyrok w całości i zarzucił:

1) naruszenie prawa materialnego tj. art. 627 ustawy z dnia 23.04.1964 r. Kodeks cywilny (t.j. Dz. U. z 2022 r., poz. 1360 ze zm.) poprzez jego błędną wykładnię, co doprowadziło do jego zastosowania i uznanie, iż umowa wykonywana przez zainteresowanych posiada cechy umowy o dzieło, podczas gdy jej treść oraz wykonywane czynności przez zainteresowanych nie pozwalają na uznanie, iż była to umowa o dzieło.

2) naruszenie prawa materialnego tj. art. 750 w zw. z art. 734 § 1 ustawy z dnia 23.04.1964 r. Kodeks cywilny (t. j. Dz. U. z 2022 r., poz. 1360 ze zm.) poprzez jego błędną wykładnię, co doprowadziło do jego niezastosowania i uznanie, iż umowy wykonywane przez zainteresowanych, nie posiadają cech umowy o świadczenie usług do której stosujemy przepisy o zleceniu, podczas gdy ich treść, jak i wykonywane czynności wskazują, iż były to umowy starannego działania.

3) naruszenie prawa materialnego przez błędną wykładnie art. 6 k.c. polegającą na uznaniu, że to na organie rentowym, a nie odwołującym spoczywał ciężar udowodnienia, jaki charakter miały zawarte między odwołującym a zainteresowanymi umowy cywilnoprawne, w sytuacji gdy odwołujący wywodził, że strony zawarły umowy o dzieło, że taka była wola stron, i koncerty miały charakter utworu autorskiego i zarazem dzieła w myśl k.c.

4) naruszenie prawa materialnego art. 65 § 2 k.c. poprzez dokonanie błędnej wykładni oświadczeń woli stron złożonych w spornych umowach objętych zaskarżonymi decyzjami, polegającej na przyjęciu, że celem umowy było osiągnięcie oznaczonego rezultatu pomimo, że umowy te nie indywidualizują przedmiotu dzieła oraz nie wskazują finalnego efektu tego dzieła ( rezultatu wykonanych prac) ponadto z samej umowy tj. § 3 pkt. 1 wynika „ wykonanie programu artystycznego ze starannością wymaganą w tego rodzaju działalności artystycznej"- co świadczy o tym, że zamiarem stron i celem umowy było wykonanie koncertów muzycznych li wyłącznie przy użyciu należytej staranności.

5) naruszenie prawa materialnego art. 1 ust. 1 ustawy z dnia 04 lutego 1994r.o prawie autorskim i prawach pokrewnych ( Dz.U. z 2022 r. poz.2059) w związku z art. 6 k.c. poprzez stwierdzenie, że zainteresowani w ramach koncertów wykonywali utwory w rozumieniu prawa autorskiego, bazując jedynie na subiektywnym odczuciu przedstawicieli odwołującego, bez poparcia tej tezy stosownym dowodem przy braku inicjatywy dowodowej odwołującego na okoliczność artystyczności koncertu wykonywanego przez zainteresowanych.

6) naruszenie prawa materialnego art. 6 ust. I pkt.4, art.12 ust. 1, art. 13 pkt 2, art. 32, art. 36 ust. 1, 2, 4 i 11, art. 41 ust.1, art. 46 ust. 1, art. 47 ust. 1 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych, poprzez brak ich zastosowania i w konsekwencji brak objęcia zainteresowanych obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym: emerytalnym, rentowymi, wypadkowym i braku ustalenia podstawy wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne i zdrowotne.

7) naruszenie prawa materialnego tj. art.2, art. 2a ust.1-2, art. 6 ust. 1 pkt 4, art.12 ust. 1, art. 13 pkt 2 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych w zw. z art. 67 Konstytucji RP, przez nieuwzględnienie przez Sąd Okręgowy zasady solidaryzmu społecznego, polegającej na dyrektywie wykładni treści spornych umów w ten sposób, aby zapewnić zainteresowanemu objęcie ochroną ubezpieczeniową na wypadek niezdolności do pracy, wypadku przy pracy oraz osiągnięcia wieku emerytalnego.

8) naruszenie prawa materialnego tj. § 9 ust.2 w zw. z § 15 ust.3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz.U. z (...) poz.265) poprzez jego niewłaściwe zastosowanie, w sytuacji gdy nie zostały spełnione przesłanki wymienione w § 15 ust. 3 wyżej wymienionego rozporządzenia.

9) naruszenie prawa procesowego, które miało istotny wpływ na wynik sprawy tj. art. 233 § 1 k.p.c. wyrażające się przekroczeniem granic swobodnej oceny dowodów polegające na nieprawidłowej ocenie zebranego materiału dowodowego, jak i wyciągnięciu z nich wniosków, które nie wynikają z przedłożonych dowodów z dokumentów oraz twierdzeń złożonych przez świadków i stronę i nie mają odzwierciedlenia w pozostałym materiale dowodowym w szczególności poprzez przyjęcie, że koncerty wykonywane przez zainteresowanych były utworami w rozumieniu ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, że zlecone w umowach czynności nie były wykonywane w ramach li wyłącznie starannego działania, że decydujące znaczenie do oceny tych kontraktów miało tzw. kryterium podmiotowe - co spowodowało zakwalifikowanie spornej umowy jako umowy o dzieło, podczas gdy prawidłowa ocenia materiału dowodowego winna doprowadzić do prawidłowego wniosku, iż przeważające są cechy umów o świadczenie usług do których stosujemy przepisy o zleceniu.

10) naruszenie prawa procesowego, które miało istotny wpływ na wynik sprawy tj. art. 327 1 § 1 k.p.c. poprzez pominięcie przez Sąd I instancji przy sporządzaniu uzasadnienia jego istotnych elementów tj. wskazania podstawy faktycznej rozstrzygnięcia i wyjaśniania podstawy prawnej wyroku.

11) naruszenie prawa procesowego, które miało istotny wpływ na wynik sprawy tj. art. 3 k.p.c., art. 6 § 2 k.p.c. w zw. z art. 232 zd. l k.p.c. polegającą na uznaniu, że to na organie rentowym, a nie odwołującym spoczywał ciężar udowodnienia, jaki charakter miały zawarte między odwołującym a zainteresowanymi umowy cywilnoprawne, w sytuacji gdy odwołujący wywodził, że strony zawarły umowy o dzieło, że taka była wola stron i koncerty miały charakter utworu autorskiego i zarazem dzieła w myśl k.c.

Wskazując na te zarzuty apelacja wnosiła o przeprowadzenie rozprawy w przedmiocie rozpoznania niniejszej apelacji i zmianę zaskarżonego wyroku w całości tj. o oddalenie odwołań i zasądzenie kosztów zastępstwa procesowego od odwołującego na rzecz organu rentowego za I i II instancję według norm prawem przepisanych, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu w Olsztynie.


Sąd Apelacyjny zważył co następuje

Apelacja podlegała oddaleniu, choć podniesionemu zarzutowi obrazy art. 327 1 § 1 k.p.c. - poprzez pominięcie przez Sąd pierwszej instancji przy sporządzaniu uzasadnienia jego istotnych elementów tj. wskazania podstawy faktycznej rozstrzygnięcia i wyjaśniania podstawy prawnej wyroku - nie można częściowo odmówić racji. Rzeczywiście bowiem sporządzone uzasadnienie ma charakter lakonicznego, w którym ustalenia faktyczne nie są wyraźnie oddzielone od oceny dowodów i oceny prawnej sądu orzekającego. Godzi się przypomnieć, iż a katulanym brzmieniu (od 7.11.2019 r.). Zgodnie z art. 327 1 §1 k.p.c. uzasadnienie wyroku powinno zawierać: wskazanie podstawy faktycznej rozstrzygnięcia, obejmującej ustalenie faktów, które sąd uznał za udowodnione, dowodów, na których się oparł, i przyczyn, dla których innym dowodom odmówił wiarygodności i mocy dowodowej oraz wyjaśnienie podstawy prawnej wyroku z przytoczeniem przepisów prawa. Uwzględniając nawet zalecenie ustawodawcy, że uzasadnienie wyroku sporządza się w sposób zwięzły ( art. 327 1 § 2 k.p.c.) sporządzone uzasadnienie ma mankamenty, które utrudniają kontrole instancyjną sadu drugiej instancji, ale nie czynią jej jednak niemożliwą, czy też nie czynią koniecznym uchylanie zaskarżonego wyroku do ponownego rozpoznania. W tym zakresie dostrzec trzeba, że w orzecznictwie sądowym dominuje pogląd, iż z reguły wady sporządzonego uzasadnienia nie mają ma wpływu na treść wyroku, gdyż uzasadnienie sporządzane jest po jego wydaniu (por. wyroki z dnia 1 lipca 1998 r., I PKN 220/98, OSNAPiUS 1999 nr 15, poz. 482; z dnia 9 lipca 1998 r., I PKN 234/98, OSNAPiUS 1999 nr 15, poz. 487; z dnia 7 kwietnia 1999 r., I PKN 653/98, OSNAPiUS 2000 nr 11, poz. 427 oraz z dnia 5 września 2001 r., I PKN 615/00, OSNP 2003 nr 15, poz. 352; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 sierpnia 2009 r. I UK 74/09 LEX nr 530693 ; Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 8 października 2009 r. II CSK 153/09 LEX nr 553674 ). Aby zatem zarzut istotnej nawet wadliwości uzasadnienia był zasadny, koniecznym jest - wykazanie, iż wady uzasadnienia są tak istotne, że uniemożliwiają całkowicie dokonanie oceny prawidłowości zapadłego wyroku.

W niniejszej sprawie biorąc pod uwagę fakt, że zasadniczo istotne elementy stan faktycznego niezbędne do zastosowania przez sąd odwoławczy nie były sporne. W aktach kontroli zwarte są przedmiotowe umowy i inne dokumenty związane z wykonaniem tych umów dotyczące zainteresowanych: M. D. (1) ( k.1893-1934 akt kontroli); T. P. (k.1677-1694); P. K. (k.1865-1892). W szczególności nie było spornymi, że: P. K., T. P. i M. D. (1) zawierający w latach 2017-2019 umowy nazwane umowami o dzieło (koncerty/recitale) - to osoby posiadające dorobek artystyczny wykonujące ( solo lub z zespołem) nie tylko covery tj. utwory innych autorów we własnej autorskiej aranżacji ale przede wszystkim własne utwory, które są znane nawet szerszej publiczności, a ich dobór przez płatnika do wykonania koncertów nie był przypadkowy, lecz związany z posiadaną wysoką pozycją zawodową ( artystyczną). Ich utwory są dostępne w internecie i mają swoją publiczność, a bezspornym też w sprawie było, że część publiczności nie była przypadkowa, lecz byli to odbiorcy koncertów, którzy specjalnie wybrali się na nie z uwagi na nazwiska artysty ( zespołu, w którym gra).

Z treści samych umów nie wynika to, aby umowom tym nadawane nazwy umów o dzieło jedynie dla pozoru, aby faktycznie ukryć w nich treść umów zlecenia ( świadczenie usług). W treści umów wymagano wysokiego poziomu artystycznego ( co daje możliwość oceny dzieła z punktu widzenia ewentualnych wad dzieła), a dorobek artystów był znany zamawiającemu. Podkreślono konieczność autorskiego wykonania koncertu przez Zespół, które reprezentował M. D. (k. 1893), co potwierdza również oświadczenie M. D. o wykonanie koncertu autorskiego, i posiadaniu praw autorskich do utworów lub ich opracowań (k.1901). W umowach posługiwano się pojęciem nie tylko koncertu lecz zamiennie używano pojęcia recital, co niewątpliwie podkreśla niepowtarzalność wykonania (k.1865 umowa z P. K. k. 1677 umowa z T. P. ).

Analizując podniesiony naruszenie prawa procesowego, który sprowadza się braku zastosowania art. 3 k.p.c., art. 6 § 2 k.p.c. w zw. z art. 232 zd. l k.p.c. poprzez przyjęcie przez sąd pierwszej instancji, że to na odwołującym spoczywał ciężar udowodnienia, jaki charakter miały zawarte między odwołującym a zainteresowanymi umowy cywilnoprawne, w sytuacji gdy odwołujący wywodził, że strony zawarły umowy o dzieło, że taka była wola stron i koncerty miały charakter utworu autorskiego i zarazem dzieła w myśl w myśl kodeksu cywilnego, i że odwołujący tych faktów nie udowodnił – nie można uznać go za zasadny. Tak sformułowany zarzut jest nieco synkretyczny, w sytuacji, gdy stan faktyczny w istocie nie był specjalnie sporny ( sporna była jego kwalifikacja), a organ rentowy w apelacji nie wskazał żadnego faktu czy okoliczności przyjętej do podstawy stanu faktycznego za wadliwej i niezgodnie z prawem procesowemu. Jednocześnie przyjęte za podstawę ustalenia faktyczne były wystarczające do prawidłowego zastosowania prawa materialnego.

Podobnie nietrafny jest zarzut obrazy art. 6 k.c. poprzez brak stwierdzenia, że to na odwołującym spoczywał ciężar udowodnienia, jaki charakter miały zawarte między odwołującym, a zainteresowanymi umowy cywilnoprawne. O charakterze zarzutu winna bowiem decydować jego istota i materia, a nie sam akt, w którym dana norma została przez ustawodawcę zawarta. W orzecznictwie zdaniem Sądu Apelacyjnego wbrew stanowisku organu rentowego dominuje pogląd, że ciężar dowodu wykazania, że przedmiotowe umowy nie były umowami o dzieło, lecz innymi umówi, z którymi wiąże się obowiązek podlegania ubezpieczeniom społecznym spoczywa na organie, który je kwestionuje (por. wyrok SN z dnia 22 czerwca 2015 r., I UK 367/14; wyrok SN z 18 stycznia 2010 r., II UK 149/09, LEX nr 577848; wyrok SN z dnia 24 sierpnia 2010,I UK 74/10 wyrok SN,LEX nr 653664).

Także nietrafny jest zarzut obrazy art. 233 § 1 k.p.c. poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów polegającym na nieprawidłowej ocenie zebranego materiału dowodowego. Zważywszy na wspomniany wyżej fakt niesporności co do zasady materiału dowodowego to trzeba zauważyć, rzadko zarzut obrazy tego przepisu jest skuteczny, bowiem ze swej istoty tej normy sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania na podstawie wszechstronnego rozważenia materiału. Zasada swobodnej oceny dowodów przez sąd orzekający z jednej strony uprawnia sąd do oceny tychże dowodów ,,według własnego przekonania‘’ z drugiej natomiast strony zobowiązuje sąd do ,,wszechstronnego rozważenia zebranego materiału ‘’. Uprawnienie sądu do oceny dowodów według własnego przekonania nie oznacza oczywiście dowolności w tej ocenie, bowiem poza sporem winno być, iż dokonując tej oceny sąd nie może ignorować zasad logiki, osiągnięć nauki, doświadczenia czy też wyciągać wniosków nie wynikających z materiału dowodowego. Dopuszczenie się obrazy art. 233 § 1 k.p.c. przez sąd może więc polegać albo na przekroczeniu granic swobody oceny wyznaczonej logiką, doświadczeniem, zasadami nauki albo też na nie dokonaniu przez sąd wszechstronnego rozważania sprawy. W tym drugim przypadku wyciągnięte przez sąd wnioski mogą być logiczne i zgodne z doświadczeniem życiowym, jednakże sąd czyni je w oparciu o część materiału dowodowego, a pozostałą część tego materiału, która pozwoliłaby na wyciągnięcie innych wniosków, pomija. Jak wspomniano swobodna ocena dowodów rozumiana jak wyżej jest prawem sądu orzekającego – stąd kontrola prawidłowości te oceny dokonywana przez sąd odwoławczy musi być z reguły ostrożna, pamiętać bowiem należy o tym, iż sąd odwoławczy w tym zakresie dokonuje prawidłowości oceny dowodów, których sam nie przeprowadził. Podobną wykładnię art. 233 §1 k.p.c. była przedmiotem licznych orzeczeń Sądu Najwyższego (por. m.in. wyrok SN 27.09.2002 r. II CKN 817/00; wyrok SN z 16.04.2002 r.,V CKN 1446/00; wyrok SN z 14.03.2002 r. IV CKN 859/00 i inne).

Przechodząc do zarzutów niewątpliwie mających charakter zarzutów naruszenia prawa materialnego trzeba generalnie zastrzec, iż aprobata ustaleń faktycznych Sądu Okręgowego, w szczególności przyjęcia za podstawę faktyczną orzeczenia, że płatnika z zainteresowanymi łączyły umowy o dzieło przesądza w zasadzie o nietrafności podniesionych zarzutów naruszenie prawa materialnego, bowiem opierały się one na założeniu, że właśnie nie doszło do zawarcia umów o dzieło, lecz umowy te miały charakter umów zlecenia ( umów o świadczenie usług).

Tymczasem Sąd Apelacyjny aprobuje, że łączące płatnika z zainteresowanymi umowy miały charakter umów o dzieło w rozumieniu art. 627 k.c., a nawet wyczerpywały definicję utworu ujętą w art.1 ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych (t.j. Dz. U. z 2022 r. poz. 2509) w prawie autorskim, zwłaszcza gdyby zostały utrwalone ( co przewidywały umowy) i stały się przedmiotem rozpowszechnia w formie utrwalonej.

Sąd Apelacyjny jest świadomy problemu związanego z właściwym rozróżnianiem umów o dzieło (art. 627 k.c.) od umów zlecenia (734 § 1 k.c.), czy dokładniej rzecz ujmując umów o świadczenie usług, do których stosuje się odpowiednio przepisy o zleceniu (art. 750 k.c.). Dla celów ubezpieczeniowych spór ten nie ma charakteru tylko sporu prawniczego, lecz ma przede wszystkim charakter sporu, którego rozstrzygnięcie pociąga za sobą istotne skutki w zakresie oskładkowania umów, a zatem ich ekonomicznej atrakcyjności z punktu widzenia zamawiającego ( zlecającego). Zawarcie umowy zlecenia (umowy o świadczenie usług) rodzi bowiem obowiązek ubezpieczenia społecznego, co wynika wprost z treści art. 6 ust.1 pkt 4 ustawy z dnia 13 października 1998r. o systemie ubezpieczeń społecznych ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych (t.j. Dz. U. z 2022 r. poz. 2509), podczas gdy zawarcie umowy o dzieło nie wywołuje takiego obowiązku. Ta okoliczność powoduje, iż mimo rzadkiej ingerencji ustawodawcy w przepisy dotyczące obu umów ( art. 627 k.c. , art. 734 i art. 750 k.c. nie były zmieniane od czasu ich wejścia w życie) w praktyce dychotomiczny podział na obie umowy nie jest ani taki prosty, a nawet jak się zdaje do końca możliwy. Przykładem tu może być prowadzenie wykładów, które w orzecznictwie Sądu Najwyższego w zależności od konkretnych okoliczności jest traktowane jako umowa o dzieło (por. wyrok SN z 30 maja 2001 r. I PKN 429/00 OSNP 2003, nr 7 poz.174 wyrok SN z 27 sierpnia 2013r. II UK 26/13 ) lub umowa zlecenia ( por. np. wyrok SN z dnia 4 lipca 2013 r. II UK 402/12LEX nr 1350308; wyrok SN z dnia 18 kwietnia 2012 r., II UK 187/11). Na podstawie analizy dotychczasowego dorobku orzecznictwa można wyprowadzić pewną dyrektywę co do dyferencjacji zbliżonych do siebie umów zgodnie w myśl której, jeśli umowa wykazuje cechy wspólne dla co najmniej dwóch różnych rodzajów (typów) umów ( np. umowy o pracę i umowy prawa cywilnego, albo umowy rezultatu i umowy starannego działania), to w celu dokonania jej właściwej kwalifikacji prawnej należy posłużyć się metodą typologiczną, której istota sprowadza się do poczynienia ustaleń w kierunku, jakie cechy dominują lub przynajmniej przeważają w umowie (por. w tym zakresie np.: wyroki Sądu Najwyższego z dnia 26 marca 2008 r., I UK 282/07, LEX nr 411051; Gdańskie Studia Prawnicze-Przegląd Orzecznictwa 2009 nr 2, s. 103, z glosą A. Musiały i z dnia 5 maja 2010 r., I PK 8/10, Monitor Prawa Pracy 2011 nr 2, s. 102; wyrok SN z 4 października 2017 r. sygn. akt III UK 204/16 ).

Umowa o dzieło stanowi jak wiadomo zobowiązanie do uzyskania określonego rezultatu, który powinien być przez strony z góry określony. Jednocześnie powinien być osiągalny i pewny oraz mieć samodzielny byt (por. wyrok SN z dnia 27.08.2013r. w sprawie II UK 26/13). Z drugiej strony umowa o dzieło zakłada swobodę i samodzielność w realizacji dzieła. Nie można pominąć, iż wykonanie dzieła ma charakter jednorazowy i jest ograniczone upływem czasu. Jest to zatem umowa, której cechą jest nietrwałość stosunku prawnego (tak SN w wyroku z dnia 13.06.2012r. w sprawie II UK 308/11). W końcu dzieło nie musi być czymś nowatorskim i niewystępującym jeszcze na rynku, jednak powinno posiadać typowe, wynikające z umowy cechy, pozwalające stwierdzić, czy zostało prawidłowo wykonane. Dzieło jest wytworem, które w momencie zawierania umowy nie istnieje, jednak jest w niej z góry przewidziany i określony sposób wskazujący na jego indywidualne cechy (SN w wyroku z dnia 8.11.2013 r. w sprawie II UK 157/13). W judykaturze SN dopuszcza się określenie dzieła ogólnie w sposób nadający się do przyszłego dookreślenia na podstawie wskazanych w umowie lub bezpośrednio przez zwyczaj bądź zasady uczciwego obrotu reguł (wyrok SN z dnia 5 marca 2004r. w sprawie I CK 329/03). Stąd też przedmiot umowy o dzieło może być określony w różny sposób i różny może być stopień tego dookreślenia, pod warunkiem że nie budzi wątpliwości, o jakie dzieło chodzi. W rezultacie nie można uznać za dzieło czegoś, co nie odróżnia się w żaden sposób od innych występujących na danym rynku rezultatów (tak SN w wyroku z dnia 14.11.2013 r. w sprawie II UK 115/13). Dzieło w doktrynie i judykaturze określane jest jako rezultat pracy fizycznej lub umysłowej, materialny lub ucieleśniony materialnie, posiadający cechy pozwalające uznać go za przedmiot świadczenia przyjmującego zamówienie (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 18 czerwca 2003 r., II CKN 269/01, OSNC 2004 nr 9, poz. 142 i z dnia 5 marca 2004 r., I CK 329/03). Wykonanie dzieła najczęściej przybiera więc postać wytworzenia rzeczy, lecz może także polegać na dokonaniu zmian w rzeczy już istniejącej, jej naprawieniu, przerobieniu lub uzupełnieniu albo na rozbudowie rzeczy, połączeniu z innymi rzeczami, dodaniu części składowych lub przynależności (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 22 czerwca 1976 r., II CR 193/76, OSPiKA 1976 nr 11-12, poz. 194, z dnia 12 lipca 1979 r., II CR 213/79, OSNCP 1980 nr 3, poz. 51, z dnia 20 maja 1986 r., III CRN 82/86, OSNCP 1987 nr 8, poz. 125, z dnia 27 maja 1983 r., I CR 134/83, OSPiKA 1984 nr 4, poz. 84 z glosą A. Szpunara i z dnia 25 listopada 2004 r., V CK 235/04, Biul. SN 2005 nr 4, s. 13). Z kolei w orzeczeniu SN z dnia 4 lipca 2013r. w sprawie II UK 402/12 oraz wyroku z dnia 4 czerwca 2014r. w sprawie II UK 420/13 zwrócono uwagę, że poza rezultatami materialnymi istnieją także rezultaty niematerialne, które mogą, ale nie muszą być ucieleśnione w jakimkolwiek przedmiocie materialnym. W doktrynie zaś podkreślono konieczność by takim rezultatem nieucieleśnionym w rzeczy nie była sama czynność, a jedynie jej wynik, dzieło bowiem musi istnieć w postaci postrzegalnej, pozwalającej nie tylko odróżnić je od innych przedmiotów, ale i uchwycić istotę osiągniętego rezultatu. W przypadku artystycznego dzieła, z reguły ta istota to przede wszystkim emocje i przeżycia wewnętrzne wywołane wykonaniem ( stworzeniem) dzieła u odbiorcy (w tym przypadku publiczności).

Pomocniczo przy ocenie z jaką umową mamy do czynienia - znaczenie też ma sama nazwa umowy, jaką jej nadały strony w ramach korzystania przez nich ze swobody zawierania umów (art. 353 1 k.p.c.). Jest oczywiste, iż nazwa umowy ma znaczenie przy badaniu tylko wtedy, gdy nie nadano jej w oderwaniu od oceny rzeczywistego przedmiotu tej umowy i sposobu oraz okoliczności jej zawarcia i wykonania, i posiada istotne cecha tak nazwanej umowy ( por. wyrok SN z dnia 26 września 2019 r.; III UK 252/18; z dnia 21 czerwca 2017 r., I UK 273/16). Podobnie należy ocenić wolę stron co do zawarcia rodzaju umowy, skoro wola stron nie może zmieniać ustawy, to wolę storn należy zestawić przede wszystkim z istotnymi postanowieniami umowy (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 26 marca 2013 r., II UK 201/12, Legalis nr 734548). Istotne (pomocne) przy kwalifikacji takiej umowy jest też uwzględnienie okoliczności towarzyszących jej zawarciu ( wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 czerwca 1998 r., I PKN 191/98, OSNAPiUS 1999 nr 14, poz. 449). Ważne w tym zakresie może być to, czy np. strony będące przekonane, że zawierają umowę o dzieło zawarli by ją, gdyby wiedzieli, że zostanie ona zakwalifikowana inaczej przez uprawniony organ i wywoła inne skutki niż zamierzały osiągnąć.

Odnosząc powyższe to stanu faktycznego ustalonego prawidłowo w niniejszej sprawie przez Sąd Okręgowy prawidło Sąd Okręgowy przyjął, że przedmiotowych umowach przeważają i dominują cechy umowy o dzieło. Na ich podstawie zatrudniona artystów, znanych w środowisku nie tylko muzycznych z własnym dorobkiem artystycznym, a każdy z ich wstępów był niepowtarzalny i odrębnie ustalona jego kontokurenty przebieg, a mógłby być kwalifikowany jak odrębny utwór w rozumieniu prawa. Do realizacji dzieła wybierano nie muzyków (artystów) jako takich, ale konkretnych, znanych, zindywidualizowanych co do kierunku muzycznego, dysponujących swoim własnym repertuarem albo zaaranżowanym na nowo repertuarem innych artystów. W tym zakresie warto dostrzec wyrok Sądu Najwyższego z dnia 6 czerwca 2017 r., III UK 147/16 2017.06.02 ( LEX nr 2296861), w którym przyjętą że przygotowanie i wykonywanie utworów muzycznych, przygotowanie ról aktorskich może stanowić przejaw działalności twórczej o indywidualnym charakterze i być przedmiotem umowy o dzieło, ale o takiej kwalifikacji decydują dodatkowe kryteria. Zatem zamiar ułożenia zobowiązania według kryterium art. 627 k.c. w płaszczyźnie uniknięcia obowiązku ubezpieczenia społecznego obliguje do staranności i indywidualności przy określeniu parametrów dzieła, tak by uchwycić istotę tego działania.

Reasumując rozważania w niniejszej sprawie, charakter zawieranych umów, osobiste cechy artystów wybranych do ich realizacji oraz okoliczności związane z organizowaniem przedmiotowych koncertów - potwierdzają stanowisko Sądu pierwszej instancji, że umowy te były w sposób uprawniony przez strony kwalifikowane - jako umowy o dzieło.

W tym stanie rzeczy Sąd Apelacyjny na zasadzie art. 385 k.p.c. wniesione apelacje oddalił.

O kosztach procesu za drugą instancję orzeczono zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu, na podstawie art. 98 § 1, § 1 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 99 k.p.c., Wynagrodzenie pełnomocnika odwołującej za postępowanie przed sądem drugiej instancji ustalono zgodnie z § 10 ust. 1 pkt 2 w zw. z § 9 ust. 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (t.j. Dz. U. z 2023 r. poz. 1964 z późn.), z uwzględnieniem faktu, że przedmiotem rozpoznania w postępowania apelacyjnym stanowiły 3 odrębne sprawy, połączone jedynie techniczne na łącznego rozpoznania przez Sąd Okręgowy.


Marek Szymanowski



Dodano:  ,  Opublikował(a):  Barbara Chilimoniku
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Białymstoku
Osoba, która wytworzyła informację:  sędzia Marek Szymanowski
Data wytworzenia informacji: