Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

III AUa 133/18 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Białymstoku z 2018-06-28

Sygn.akt III AUa 133/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 28 czerwca 2018 r.

Sąd Apelacyjny w Białymstoku, III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący: SSA Dorota Elżbieta Zarzecka (spr.)

Sędziowie: SA Marek Szymanowski

SO del. Tomasz Madej

Protokolant: Edyta Katarzyna Radziwońska

po rozpoznaniu na rozprawie 28 czerwca 2018 r. w B.

sprawy z odwołania (...) D. M.

przy udziale zainteresowanych S. W. i M. N.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w O.

o podleganie obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym z tytułu wykonywania umów zlecenia

na skutek apelacji wnioskodawcy (...) D. M.

od wyroku Sądu Okręgowego w Olsztynie IV Wydziału Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

z 16 listopada 2017 r. sygn. akt IV U 2054/15

I. oddala apelację,

II. zasądza od (...) D. M. na rzecz Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w O. 240 (dwieście czterdzieści ) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego za II instancję.

SSO del. Tomasz Madej SSA Dorota Elżbieta Zarzecka SSA Marek Szymanowski

Sygn. akt III AUa 133/18

UZASADNIENIE

Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w O. decyzjami z 28 lipca 2015 r. stwierdził, że S. W. i M. N. podlegali obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym z tytułu wykonywania umów zlecenia u płatnika składek (...) D. M. w okresach wymienionych w decyzjach, które obejmowały poszczególne miesiące 2009 i 2011 roku. Jednocześnie stwierdził podstawę wymiaru składek na obowiązkowe ubezpieczenia społeczne, ubezpieczenie zdrowotne i wysokość składki na ubezpieczenie zdrowotne w spornych okresach.

W uzasadnieniu decyzji organ rentowy wskazał, że płatnik składek zawarł z zainteresowanymi umowy o dzieło, których przedmiotem było oklejanie kubków ceramicznych oraz ich wypalanie. Czynności, do wykonania których zobowiązani byli zainteresowani w ramach tych umów posiadały jednak cechy umów o świadczenie usług, czyli zobowiązania starannego działania i były typowe dla umowy zlecenia. Przedmiot umów wskazywał na wykonywanie powtarzalnych i podobnych działań, wymagających szczególnej staranności, a nie stworzenia nowego lub przetworzenia istniejącego przedmiotu – dzieła.

Odwołania od powyższych decyzji wniósł płatnik składek (...) D. M., domagając się ich zmiany przez stwierdzenie, że zainteresowani nie podlegali obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym z tytułu wykonywania umów o dzieło w okresach objętych zaskarżonymi decyzjami. W uzasadnieniu wskazywał, iż oklejanie kubków ceramicznych i ich wypalanie stanowi typowy przykład umowy o dzieło.

Sąd Okręgowy w Olsztynie wyrokiem z 16 listopada 2017 r. odwołanie oddalił (punkt I) oraz zasądził od odwołującego na rzecz ZUS 360 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego (punkt II).

Sąd pierwszej instancji ustalił, że D. M. prowadzi działalność gospodarczą pod firmą (...) w zakresie zdobienia ceramiki reklamowej i szkła oraz sprzedaży hurtowej tych produktów. W skład jego zakładu wchodzi hala, piec i stoły do oklejania. Wykonuje on produkcję pod zamówienie i zgodnie ze wskazanymi wzorami. Za oklejenie kubka odwołujący płacił: 0,15 zł, 0,20 zł a nawet 1 zł czy 1,50 zł, w zależności od stopnia trudności. Produkt gotowy to oklejony, wypalony, spakowany w torebkę.

W okresach wskazanych w zaskarżonych decyzjach odwołujący zawarł z zainteresowanymi umowy o dzieło, przedmiotem których było: oklejanie kubków ceramicznych (zainteresowana M. N.) oraz ich pakowanie i wypalanie w piecu (zainteresowany S. W.). W umowach wskazano terminy rozpoczęcia i zakończenia wykonania dzieła (§ 3). Były to terminy miesięczne. Zamawiający zobowiązał się przekazać wykonawcy materiały i narzędzia niezbędne do wykonania zamówienia (§ 2). Zapłata wynagrodzenia miała nastąpić na podstawie protokołu odbioru dzieła: według ilości wyklejonych kubków oraz ceny jednostkowej (§ 4 dot. zainteresowanej); bądź według ilości spakowanych kubków oraz wypałów pieca (§ 4 dot. zainteresowanego). Wynagrodzenie płatne było po wykonaniu dzieła. Wykonawca nie mógł powierzyć wykonania dzieła innej osobie bez pisemnej zgody zamawiającego. Nadto zamawiający ponosił odpowiedzialność za działania wykonawcy (§ 6 i 7).

Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w O. przeprowadził kontrolę u płatnika składek, którą objął okres od 1 września 2008 r. do 31 grudnia 2013 r. W jej wyniku stwierdzono, że odwołujący z tytułu wykonania wskazanych umów, uznanych przez organ rentowy za umowy zlecenia, nie dokonał zgłoszenia zainteresowanych do ubezpieczenia emerytalnego, rentowego i wypadkowego. Nadto płatnik składek od osiągniętego przez ubezpieczonych przychodu nie naliczył składek na ubezpieczenia emerytalne, rentowe i wypadkowe. Dlatego też inspektorzy kontroli dokonali przypisu składek. Biorąc powyższe za podstawę organ rentowy wydał zaskarżone decyzje.

Sąd Okręgowy ustalił, że zainteresowani w ramach zawartych umów oklejali kubki bądź je wypalali. O tym, że na konkretny kubek będzie naniesiony konkretny wzór, decydował klient. Rzeczą wykonawcy było przenieść wzór. Pracodawca przez telefon informował czy jest coś do wypalenia czy oklejenia. Wymienieni dostawali wynagrodzenie odrębnie od ilości wykonanych kubków i odrębnie za wypalanie. Wynagrodzenie było uzależnione od rodzaju kubka, wielkości nalepki, skomplikowania wzoru. Godziny pracy były dowolne. Praca była akordowa, a wypłata miesięczna.

Sąd Okręgowy zauważył, że w sprawach o identycznym stanie faktycznym i prawnym Sąd Okręgowy w Olsztynie (sygn. IV U 2050/15), a następnie Sąd Apelacyjny w Białymstoku (sygn. III AUa 958/16) jednoznacznie przesądziły, iż sporne umowy mają charakter umów o świadczenie usług (art. 750 k.c.) a nie umów o dzieło (art. 627 k.p.c.). Sąd dokonał charakterystyki prawnej umowy o dzieło i umowy o świadczenie usług, do których z mocy art. 750 k.c. stosuje się odpowiednio przepisy zlecenia. Wskazał, że istotą umowy o dzieło jest osiągnięcie określonego, zindywidualizowanego rezultatu w postaci materialnej lub niematerialnej. Umowa o świadczenie usług jest zaś umową starannego wykonania, zatem jej celem jest wykonywanie określonych czynności, które nie muszą zmierzać do osiągnięcia rezultatu, lecz oczywiście mogą.

Przedmiotem spornych w niniejszym postępowaniu umów było oklejanie kubków (zainteresowana) i ich wypalanie (zainteresowany). Rezultatem wszystkich prac miało być oklejenie określonej partiami ilości sztuk kubków i ich wypalanie. Działania takie nie polegały na stworzeniu dzieła, a jedynie wymagały staranności, aby naklejone na kubki naklejki odpowiadały określonym, narzuconym z góry parametrom. To samo dotyczy wypalania (dostosowanie temperatury i czasu wypalania do rodzaju wypalanego produktu – szkło, ceramika). Zlecone zadania z uwagi na ich powtarzalność były wykonywane według z góry określonego i narzuconego sposobu. Inne osoby, którym powierzono wykonanie takiego samego zadania wykonywały tożsame czynności aby doprowadzić do powstania określonego wyglądu kubka. Zatem rezultaty pracy zainteresowanych nie odróżniały się niczym od rezultatów pracy innych zatrudnionych, którzy wykonywali tożsame zadaniowo prace. Wynagrodzenie było płacone w miarę odbioru przez zamawiającego kolejnych partii kubków. Strony ustalały miesięczny okres wykonywania prac. W takiej sytuacji wykonywanie określonych powtarzalnych czynności, nawet gdy prowadzą do wymiernego efektu, nie może być uznane za dzieło. Sąd Okręgowy dostrzegł również, że żadna z okoliczności nie potwierdza, aby zawarcie umów było uzależnione od posiadania przez zainteresowanych szczególnych, zindywidualizowanych umiejętności, gwarantujących osiągnięcie określonego rezultatu. Czynności określone w umowie w istocie stanowiły powtarzalne działania, w ramach dołożenia należytej staranności, bez powstania rezultatu, który można by określić jako dzieło w rozumieniu ustawowym.

Sąd Okręgowy uznał, że łączące odwołującego z zainteresowanymi stosunki cywilnoprawne nie miały cech umów o dzieło, lecz w istocie były umowami o świadczenie usług, do których na mocy art. 750 k.c. stosuje się przepisy o mowie zlecenia. Powyższe uzasadniało objęcie zainteresowanych: S. W. i M. N. ubezpieczeniami emerytalnym, rentowymi i wypadkowym zgodnie z treścią art. 6 ust. 1 pkt 4 oraz art. 12 ust. 1 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych, w związku z czym Sąd oddalił odwołania. O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 98 k.p.c. w zw. z § 11 pkt. 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 28 września 2002 r.

Apelację od tego wyroku wniósł D. M.. Zaskarżył wyrok w całości i zarzucił:

- sprzeczność istotnych ustaleń z treścią zgromadzonego materiału dowodowego polegającą na przyjęciu, że umowy łączące płatnika z zainteresowanymi były umowami zlecenia, względnie umowami o świadczenie usług, a tym samym zainteresowani winni podlegać obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym, w sytuacji, gdy strony zawierały w istocie umowy o dzieło,

- naruszenie art. 627 w zw. z art. 353 1 w zw. z art. 65 § 2 k.c. poprzez niewłaściwe zastosowanie i przyjęcie, iż umowy łączące płatnika z zainteresowanymi były umowami zlecenia, względnie umowami o świadczenie usług, podczas gdy celem umowy było wytworzenie konkretnie określonego przedmiotu (dzieła) o indywidualnie określonych parametrach i walorach estetycznych z materiałów dostarczonych przez płatnika i w ściśle określonym przez niego terminie, czyli osiągnięcie ściśle określonego z góry rezultatu, zaś zawarcie realizującej essentialia negotii umowy o dzieło było zgodne z wolą stron,

- art. 6 ust. 1 pkt 4 i art. 13 pkt 2 ustawy z 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych poprzez ich niewłaściwe zastosowanie i przyjęcie, iż zainteresowani w okresach wskazanych w decyzjach organu rentowego podlegali jako zleceniobiorcy obowiązkowym ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowym i wypadkowemu u płatnika, podczas gdy nie podlegali tym ubezpieczeniom jako przyjmujący zamówienia,

- art. 233 § 1 k.p.c. poprzez niewłaściwe zastosowanie polegające na dowolnej ocenie zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego i ustalenie iż strony łączyły umowy o świadczenie usług w sytuacji, gdy prawidłowa, wszechstronna ocena zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, w tym umów, dawała podstawy do przyjęcia, iż strony łączyły umowy o dzieło, co skutkowało brakiem obowiązku ubezpieczenia społecznego,

- art. 98 w zw. z art. 102 k.p.c. poprzez niewłaściwe zastosowanie polegające na obciążeniu płatnika kosztami procesu, w tym kosztami zastępstwa procesowego, w sytuacji gdy prawidłowe rozstrzygnięcie sprawy winno prowadzić do zmiany decyzji organu rentowego i obciążenia go kosztami procesu, ewentualnie obciążenie płatnika kosztami procesu było nieuzasadnione z uwagi na jego ciężką sytuację materialną, która może ulec znacznemu pogorszeniu w sytuacji uprawomocnienia się zaskarżonego orzeczenia.

Mając na uwadze tak sformułowane zarzuty skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez stwierdzenie, że zainteresowani S. W. i M. N. nie podlegali obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym (emerytalnemu, rentowemu i wypadkowemu) z tytułu wykonywania umów cywilnoprawnych (umów o dzieło) u płatnika w okresach objętych niniejszą sprawą oraz zasądzenie od organu rentowego na rzecz płatnika kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego za obie instancje według norm przepisanych. Ewentualnie zaś wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I Instancji do ponownego rozpoznania, przy rozstrzygnięciu o kosztach procesu w oparciu o art. 108 § 2 k.p.c.

W odpowiedzi na apelację organ rentowy wniósł o jej oddalenie oraz zasądzenie od odwołującego na rzecz organu rentowego kosztów zastępstwa procesowego za drugą instancje według norm przepisanych.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja nie jest zasadna.

Sąd Okręgowy dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych w zakresie niezbędnym do rozstrzygnięcia, a Sąd Apelacyjny w całości podziela i przyjmuje za własne ustalenia faktyczne jak też akceptuje zaprezentowaną wykładnię przepisów. Zarzut sprzeczności istotnych ustaleń Sądu z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego nie zasługuje na uwzględnienie. Sprzeczność istotnych ustaleń Sądu z treścią zebranego materiału dowodowego zachodzi wtedy, gdy powstaje dysharmonia między materiałem zgromadzonym w sprawie, a konkluzją do jakiej dochodzi Sąd na podstawie tego materiału. Innymi słowy mówiąc, Sąd zebrał materiał dowodowy, lecz źle go ocenił. Tego rodzaju zarzut jest zasadny wówczas, gdy rozstrzygnięcie Sądu I instancji jest sprzeczne z istotnymi dla rozstrzygnięcia okolicznościami, które Sąd ustalił w toku postępowania albo gdy wyprowadził logicznie błędny wniosek z ustalonych przez siebie okoliczności albo wreszcie gdy Sąd przyjął fakty za ustalone bez dostatecznej podstawy (wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z 14 sierpnia 2009r., I ACa 507/09 LEX nr 756625).

Wbrew zarzutowi apelacji, w ocenie Sądu Apelacyjnego, ocena materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie, nie została przez Sąd Okręgowy dokonana z naruszeniem art. 233 § 1 k.p.c. Sąd I instancji przeprowadził stosowne postępowanie dowodowe, a w swych ustaleniach i wnioskach nie wykroczył poza ramy swobodnej oceny wiarygodności i mocy dowodów wynikającej z art. 233 k.p.c., nie popełnił też uchybień w zakresie zarówno ustalonych faktów, jak też ich kwalifikacji prawnej, które mogłyby uzasadnić ingerencję w treść zaskarżonego orzeczenia. W konsekwencji, Sąd odwoławczy oceniając, jako prawidłowe ustalenia faktyczne i rozważania prawne dokonane przez Sąd I instancji uznał je za własne, co oznacza, iż zbędnym jest ich szczegółowe powtarzanie w uzasadnieniu wyroku Sądu Apelacyjnego (wyrok Sądu Najwyższego z 5 listopada 1998 r., sygn. akt I PKN 339/98).

W konsekwencji powyższego Sąd I instancji nie naruszył również zarzucanych mu przepisów prawa materialnego, tj. art. 627 k.c. w zw. z art. 353 1 k.c. w zw. z art. 65 § 2 k.c. uznając, iż umowy zawarte pomiędzy zainteresowanymi a skarżącym nie stanowiły umów o dzieło, lecz umowy o świadczenie usług, do których znajdują zastosowanie przepisy umowy zlecenia.

Przedmiotem sporu było ustalenie charakteru umów zawartych pomiędzy skarżącym D. M. a zainteresowanymi: S. W. i M. N., w szczególności zaś przedmiot sporu sprowadzał się do tego, czy umowy te, zgodnie z ich nazwą miały charakter umów o dzieło, które nie rodzą obowiązku ubezpieczeń społecznych, czy też były one umowami o świadczenie usług, do których stosuje się przepisy dotyczące umów zlecenia, a z którymi to, na podstawie art. 6 ust. 1 pkt 4 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń, wiąże się obowiązek podlegania ubezpieczeniom społecznym: emerytalnemu i rentowym i w konsekwencji na podstawie art. 12 ust. 1 ww. ustawy – ubezpieczeniu wypadkowemu. Zgodnie z art. 13 pkt 2 ww. ustawy zleceniobiorca podlega ubezpieczeniom od dnia oznaczonego w umowie jako dzień rozpoczęcia jej wykonywania do dnia rozwiązania lub wygaśnięcia tej umowy.

Jak stanowi art. 627 k.c. przez umowę o dzieło przyjmujący zamówienie zobowiązuje się do wykonania oznaczonego dzieła, a zamawiający do zapłaty wynagrodzenia. Stosownie zaś do art. 734 k.c. przez umowę zlecenia przyjmujący zlecenie zobowiązuje się do dokonania określonej czynności prawnej dla dającego zlecenie. Natomiast zgodnie z art. 750 k.c. do umów o świadczenie usług, które nie są uregulowane innymi przepisami, stosuje się odpowiednio przepisy o zleceniu. Powyższe odesłanie znajduje więc zastosowanie wówczas, gdy przedmiotem umowy jest dokonywanie czynności faktycznej, natomiast umowa taka nie jest unormowana w przepisach dotyczących innych umów nazwanych, jak umowa o dzieło, agencyjna, komisu itp. Umowa o dzieło jest umową rezultatu (art. 627-646 k.c.). Przyjmujący zamówienie (wykonawca) zobowiązuje się do wykonania oznaczonego dzieła, za którego wykonanie, jakość wydanie jest odpowiedzialny, a zamawiający – do zapłaty wynagrodzenia i odbioru dzieła (art. 627 k.c., art. 637 k.c. i art. 643 k.c.). Adresatem rezultatu jest zamawiający, a dzieło ma być dostosowane do jego indywidualnych potrzeb, gustów, upodobań. Na essentalis negotii umowy o dzieło składa się: określenie dzieła, do którego wykonania zobowiązany jest przyjmujący zamówienie, a także – z uwzględnieniem regulacji art. 628 k.c. w zw. z art. 627 k.c. – wynagrodzenie, do którego zapłaty zobowiązany jest zamawiający. Przedmiotem świadczenia przyjmującego zamówienie jest wykonanie dzieła, które może polegać na jego stworzeniu lub przetworzeniu do postaci, w jakiej poprzednio nie istniało. Dziełem jest z góry określony, samoistny materialny lub niematerialny, lecz ucieleśniony i obiektywnie osiągalny pewien rezultat pracy i umiejętności przyjmującego zamówienie, których charakter nie wyklucza zastosowania rękojmi za wady. Cechą konstruktywną dzieła jest samoistność rezultatu, która wyraża się przez niezależność powstałego rezultatu od dalszego działania twórcy oraz od osoby twórcy. Z chwilą ukończenia dzieła staje się ono niezależną od twórcy, autonomiczną wartością w obrocie. Ponadto dzieło powinno być oznaczone jako wykonane na zamówienie, a zatem odpowiadające osobistym potrzebom, upodobaniom czy wymaganiom zamawiającego. Należy podkreślić, że w wypadku umowy o dzieło istotne jest osiągnięcie umówionego rezultatu, bez względu na rodzaj i intensywność świadczonej w tym celu pracy i staranności. Przyjmujący zamówienie odpowiada zatem za nieosiągnięcie określonego rezultatu, a nie za brak należytej staranności. Przyjmujący zamówienie odpowiada za jakość dzieła i określa metodologię jego wykonania. Dzieło powinno jednak posiadać cechy określone w umowie lub wynikające z charakteru danego dzieła. Wykonanie dzieła zwykle wymaga określonych kwalifikacji, umiejętności i środków. Na przyjmującym zamówienie nie spoczywa zasadniczo obowiązek wykonania dzieła, chyba że wynika to z umowy o dzieło lub charakteru dzieła.

Z kolei umowy o świadczenie usług, do których z mocy art. 750 k.c. stosuje się odpowiednio przepisy zlecenia, zalicza się do zobowiązań starannego działania, a nie zobowiązań rezultatu. Chociaż sama definicja zakłada dążenie do osiągnięcia określonego rezultatu – dokonania czynności prawnej, jednakże w razie jego nieosiągnięcia, ale jednoczesnego dołożenia wszelkich starań w tym kierunku, przy zachowaniu należytej staranności, zleceniobiorca nie ponosi odpowiedzialności za niewykonanie zobowiązania. Innymi słowy odpowiedzialność kontraktowa przyjmującego zlecenie powstanie wówczas, gdy przy wykonaniu zlecenia nie zachował wymaganej staranności, niezależnie od tego, czy oczekiwany przez dającego zlecenie rezultat nastąpił, czy nie. Przyjmujący zlecenie zobowiązuje się do należytej staranności (art. 355 k.c.), a nie - jak przy umowie o dzieło – do osiągnięcia umówionego rezultatu (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z 5 kwietnia 2017 r., sygn. akt III AUa 958/16).

Reasumując, jak prawidłowo wskazał Sąd pierwszej instancji, istotą umowy o dzieło jest osiągnięcie określonego, zindywidualizowanego rezultatu w postaci materialnej lub niematerialnej. Umowa o świadczenie usług jest zaś umową starannego wykonania, zatem jej celem jest wykonywanie określonych czynności, które nie muszą zmierzać do osiągnięcia rezultatu, lecz oczywiście mogą.

Przedmiotem spornych w niniejszym postępowaniu umów było: w przypadku M. N. – oklejanie kubków ceramicznych, zaś w przypadku S. W. – pakowanie i wypalanie w piecu tych kubków. O tym, że na konkretny kubek będzie naniesiony dany wzór, decydował klient. Rzeczą wykonawcy było natomiast przeniesienie wzoru na kubek. Pracodawca przez telefon informował, czy jest coś do wypalenia lub oklejenia. Zainteresowani otrzymywali wynagrodzenie uzależnione od rodzaju kubka, wielkości nalepki, skomplikowania wzoru. Praca była akordowa, w dowolnych godzinach, a wypłata wynagrodzenia – miesięczna.

Zdaniem Sądu Apelacyjnego rację ma Sąd pierwszej instancji, iż działania zainteresowanych nie polegały na stworzeniu dzieła, a jedynie wymagały staranności, aby naklejone na kubki naklejki odpowiadały określonym, narzuconym z góry parametrom. Działanie zainteresowanych w ramach wykonywania umów nie prowadziły zatem, w ocenie Sądu II instancji, do stworzenia dzieł w rozumieniu art. 627 k.c.

Zdaniem Sądu Apelacyjnego, nie sposób nie zgodzić się z ustaleniami Sądu I instancji, iż zlecone zadania były wykonywane według z góry określonego i narzuconego sposobu. Inne osoby, którym powierzono wykonanie takiego samego zadania wykonywały tożsame czynności aby doprowadzić do powstania określonego wyglądu kubka. Celnie zatem Sąd I instancji wskazał, że rezultaty pracy zainteresowanych nie odróżniały się niczym od rezultatów pracy innych zatrudnionych, którzy wykonywali tożsame zadaniowo prace. Wynagrodzenie było płacone w miarę odbioru przez zamawiającego kolejnych partii kubków. Strony ustalały miesięczny okres wykonywania prac. Zasadnie Sąd Okręgowy przyjął, iż wykonywanie określonych powtarzalnych czynności, nawet gdy prowadzą do wymiernego efektu, nie może być uznane za dzieło. Należy też dostrzec, że żadna z okoliczności sprawy nie potwierdza, aby zawarcie przez odwołującego z zainteresowanymi umów było uzależnione od posiadania przez nich szczególnych, zindywidualizowanych umiejętności, gwarantujących osiągnięcie określonego rezultatu. Czynności określone w umowie w istocie stanowiły powtarzalne działania, w ramach dołożenia należytej staranności, bez powstania rezultatu, który można by określić jako dzieło w rozumieniu ustawowym.

Można zatem stwierdzić, że przyjętą przez odwołującego praktyką było zawieranie umów o dzieło, mimo, że w istocie nie powierzał on ich wykonawcom zadania wykonania dzieła, a jedynie powtarzalnych, nie wymagających specjalnych umiejętności czynności. Nie można wykluczyć, iż wynikało to z faktu, że z tytułu zawarcia umowy o dzieło nie powstaje obowiązek ubezpieczenia społecznego, co z punktu widzenia odwołującego było korzystne, gdyż nie odprowadzał on jako płatnik należnych składek, jednakże osoby wykonujące pracę na jego rzecz nie uczestniczyły w systemie ubezpieczeń społecznych i nie były objęte ochroną na wypadek ryzyka związanego choćby z chorobą. Dokonując kwalifikacji prawnej spornych umów podkreślić trzeba, że nie wystarczy nazwać umowy umową o dzieło, czy wprowadzić do jej treści określonego zapisu, aby stworzyć pożądany przez strony stosunek prawny. Charakter stosunku prawnego ustala się bowiem na podstawie treści oświadczeń woli stron, dokonując ich wykładni zgodnie z art. 65 k.c., ale też w oparciu o całokształt okoliczności towarzyszących realizacji umowy. Należy zauważyć, że wyrażona w art. 353 1 zasada swobody umów, w myśl której stronom umowy gwarantuje się możliwość wyboru rodzaju stosunku prawnego, który będzie je łączył, nie oznacza dowolności kreowania stosunków prawnych, bowiem już z treści art. 353 1 k.c. wynika, że treść umowy nie może sprzeciwiać się naturze danego stosunku prawnego. O tym, jaki stosunek prawny łączy strony w rzeczywistości rozstrzygają warunki, w jakich praca jest wykonywana, a nie sama nazwa umowy, czy nawet zamiar stron w tym zakresie. Sąd Najwyższy w wyroku z 25 stycznia 2002 r. (sygn. akt II UKN 769/00 LEX nr 560567) stwierdził, że dla prawidłowej oceny charakteru prawnego łączącego strony stosunku prawnego (czy doszło do nawiązania stosunku pracy, innego stosunku cywilnoprawnego, czy też w ogóle nie doszło do ważnego złożenia oświadczenia woli z powodu jego pozorności) decydujące znaczenie mają ustalenia faktyczne dotyczące okoliczności zawarcia umowy, jej celu i zamiaru stron.

W konsekwencji w okolicznościach niniejszej sprawy należy uznać, że łączący odwołującego z zainteresowanymi stosunki cywilnoprawne nie miały cech umów o dzieło, lecz w istocie były umowami o świadczenie usług, do których na mocy art. 750 k.c. stosuje się przepisy o umowie zlecenia. Powyższe uzasadnia objęcie zainteresowanych: S. W. i M. N. ubezpieczeniami emerytalnym, rentowymi i wypadkowym zgodnie z treścią art. 6 ust. 1 pkt 4 raz art. 12 ust. 1 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych.

Zgodnie z treścią art. 6 ust. 1 pkt 4 ww. ustawy obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym podlegają osoby fizyczne, które na obszarze Rzeczpospolitej Polskiej są osobami wykonującymi pracę na podstawie umowy agencyjnej lub umowy zlecenia albo innej umowy o świadczenie usług, do której zgodnie z kodeksem cywilnym stosuje się przepisy dotyczące zlecenia. Na podstawie przepisu art. 12 ust. 1 tej ustawy ubezpieczeniu wypadkowemu podlegają osoby podlegające ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym. Art. 13 pkt 2 ustawy stanowi zaś, że obowiązek ubezpieczenia zleceniobiorcy istnieje od dnia oznaczonego w umowie jako dzień rozpoczęcia jej wykonywania do dnia rozwiązania lub wygaśnięcia tej umowy.

Odnosząc się natomiast do zarzutu niewłaściwego zastosowania art. 98 w zw. z art. 102 k.p.c. stwierdzić należy, iż w utrwalonym orzecznictwie Sądu Najwyższego przyjmuje się zastosowanie art. 102 k.p.c. w sytuacjach: gdy strona przegrywająca znajduje się w wyjątkowo ciężkiej sytuacji majątkowej, a wytaczając powództwo była subiektywnie przeświadczona o słuszności dochodzonego roszczenia, natomiast strona wygrywająca korzystała ze stałej obsługi prawnej i nie poniosła dodatkowych nakładów na prowadzenie procesu (postanowienie Sądu Najwyższego z 23 czerwca 2010r., II CZ 43/10, LEX nr 1365639); gdy dochodzone roszczenie wynika z niejasno sformułowanych przepisów (wyrok Sądu Najwyższego z 6 grudnia 1973 r., I PR 456/73); gdy sprawa ma wątpliwy i dyskusyjny charakter (postanowienie Sądu Najwyższego z 27 kwietnia 1971 r., IPZ 17/71). W orzecznictwie Sądu Najwyższego przede wszystkim jednak obowiązuje stanowisko, że kwestia zastosowania art. 102 k.p.c. pozostawiona jest orzekającemu Sądowi z odwołaniem się do jego kompetencji, bezstronności, doświadczenia i poczucia sprawiedliwości. Ocena w tym zakresie ma charakter dyskrecjonalny, oparty na swobodnym uznaniu, ukształtowanym własnym przekonaniu oraz na ocenie okoliczności i może być podważona przez Sąd wyższej instancji w zasadzie jedynie wtedy, gdy jest rażąco niesprawiedliwa (postanowienie Sądu Najwyższego z 26 stycznia 2012 r., III CZ 10/12). Zdaniem Sądu Apelacyjnego, charakter niniejszej sprawy i czynności dokonane przez profesjonalnego pełnomocnika organu rentowego w toku niniejszego postępowania uzasadniały przyznanie kosztów procesu.

Mając na uwadze powyższe, apelacja podlegała oddaleniu na mocy art. 385 k.p.c. - punkt I sentencji wyroku.

O kosztach procesu w II instancji Sąd orzekł zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik sporu, na podstawie art. 98 § 1 i 3 i art. 99 k.p.c., zasądzając od skarżącego na rzecz ZUS 240 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego organu rentowego w II instancji - tj. stawkę minimalną wynagrodzenia pełnomocnika określoną w § 9 ust. 2 w zw. z § 10 ust.1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz.U. z 2015 r. poz. 1804) – punkt II sentencji wyroku.

SSO del. Tomasz Madej SSA Dorota Elżbieta Zarzecka SSA Marek Szymanowski

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Romualda Stroczkowska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Białymstoku
Osoba, która wytworzyła informację:  Dorota Elżbieta Zarzecka,  Marek Szymanowski ,  Tomasz Madej
Data wytworzenia informacji: