Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

III AUa 84/15 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Białymstoku z 2015-08-25

Sygn.akt III AUa 84/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 25 sierpnia 2015 r.

Sąd Apelacyjny w Białymstoku, III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący: SSA Piotr Prusinowski (spr.)

Sędziowie: SA Bohdan Bieniek

SA Dorota Elżbieta Zarzecka

Protokolant: Magda Małgorzata Gołaszewska

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 25 sierpnia 2015 r. w B.

sprawy z odwołania Gminnej Spółki (...) w D.

przy udziale zainteresowanego J. S. (1)

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w B.

o ustalenie nieistnienia ubezpieczenia

na skutek apelacji Gminnej Spółki (...) w D.

od wyroku Sądu Okręgowego w Białymstoku V Wydziału Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

z dnia 21 listopada 2014 r. sygn. akt V U 1179/14

I.  oddala apelację;

II.  zasądza od Gminnej Spółki (...) w D. na rzecz Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w B. kwotę 120 (sto dwadzieścia) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego za II instancję.

Sygn. akt III AUa 84/15

UZASADNIENIE

Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w B. decyzją (...) z dnia 21 maja 2014 r. wydaną na podstawie przepisów ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (tekst jedn. Dz. U. z 2013 r. poz. 1442 ze zm.) oraz ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych (Dz. U. z 2008 r. nr 164 poz. 1027 ze zm.) stwierdził, że J. S. (1) jako osoba wykonująca pracę na podstawie umowy o świadczenie usług u płatnika składek Gminna Spółka (...) w D. podlega obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym i wypadkowemu we wskazanych okresach. Decyzją powyższą ustalono również podstawy wymiaru składek na w/w ubezpieczenia.

Odwołanie od powyższej decyzji złożył płatnik składek Gminna Spółka (...) w D.. Zaskarżając decyzję organu rentowego w całości zarzucił jej naruszenie art. 6 ust. 1 pkt 4 oraz art. 12 ust. 1 w zw. z art. 13 pkt 2 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych, art. 66 ust. 1 pkt 1 lit. e ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych poprzez uznanie, że J. S. (1) podlega obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym i wypadkowemu, podczas gdy płatnika i w/w łączyły umowy o dzieło. Zaskarżonej decyzji zarzucił również naruszenie art. art. 627 w zw. z art. 65 § 2 k.c., również nieprawidłowe ustalenia faktyczne poprzez błędne przyjęcie, że umowy łączące płatnika składek z J. S. (1) są umowami o świadczenie usług, gdy umowy te należy zakwalifikować jako umowy o dzieło, co doprowadziło do stwierdzenia podlegania obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym. Odwołujący domagał się zmiany zaskarżonej decyzji i stwierdzenie, że J. S. (1) nie podlega obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym i wypadkowemu.

W odpowiedzi na odwołanie organ rentowy wniósł o jego oddalenie.

Sąd Okręgowy w Białymstoku V Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych wyrokiem z dnia 21 listopada 2014 r. oddalił odwołanie oraz zasądził od Gminnej Spółki (...) w D. na rzecz Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w B. kwotę 60 złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

Sąd ten ustalił, że płatnik składek Gminna Spółka (...) w D. prowadzi działalność na obszarze zmeliorowanych użytków rolnych w Gminie D.. W ramach prowadzonej działalności płatnik składek zawarł z J. S. (1) umowy cywilnoprawne nazwane umowami o dzieło, których przedmiotem były czynności polegające na: usunięciu ręcznym namułu z dna rowów, wykonaniu konserwacji bieżącej rowów polegającej na wykoszeniu porostów ze skarp i poboczy rowów, na obkoszeniu rowów na łąkach i odmuleniu, wykonaniu odmulenia rowów na łąkach i wycięcia zakrzaczeń, wykonaniu odmulenia przepustów na rowach, rozplantowanie żwiru na nasypach przepustów, wykonaniu odmulenia wylotów drenarskich, oczyszczenia przepustów, wykonaniu dna studzienek, oczyszczenia studzienek drenarskich i wykonaniu oprysków dna rowów, likwidacja tam bobrowych, zatorów i wycinanie zakrzaczeń, wykonanie odmulenia kanału A na łąkach i zwózki krzaków, wywożenia gałęzi.

Sąd Okręgowy wskazał, że w treści zawartych umów strony w zasadzie nie określiły konkretnych miejsc, w których J. S. (1) miał wykonywać w/w czynności. Przykładowo w umowie z dnia 14 października 2010 r. wskazały, że J. S. (1) w październiku i listopadzie wykona dzieło polegające na obkoszeniu rowów w D. (...).

J. S. (1) wyjaśnił, że jego zarobki zależały od ilości wykonanej pracy. Jego pracę sprawdzał S. M..

S. M. sekretarz Zarządu Gminnej Spółki (...) w D. przesłuchany w charakterze strony zeznał, że przy zawieraniu umów z konkretnymi osobami wskazywał ilość pracy, którą dana osoba ma wykonać w kilometrach rowów, okres wykonania prac i mapki, na których były zaznaczone miejsca tych prac. Członek zarządu spółki odpowiedzialny za dany teren sprawdzał wykonaną pracę (wyjaśnienia przed Sądem Okręgowym w Białymstoku w sprawie V U 1179/14).

Odnosząc powyższy stan faktyczny do przepisów prawa materialnego, Sąd Okręgowy wskazał, że z treści art. 6 ust. 1 pkt 4, art. 13 pkt 2 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych wynika, że osoby wykonujące pracę na podstawie umowy zlecenia albo innej umowy o świadczenie usług, do której zgodnie z kodeksem cywilnym stosuje się przepisy dotyczące zlecenia podlegają obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu oraz rentowym od dnia oznaczonego w umowie jako dzień rozpoczęcia jej wykonywania do dnia rozwiązania lub wygaśnięcia tej umowy. Zgodnie z przepisami w/w ustawy, umowa o dzieło nie stanowi tytułu podlegania ubezpieczeniom społecznym.

Sąd Okręgowy podkreślił, że w niniejszej sprawie kwestia sporna sprowadzała się do określenia charakteru prawnego umów zawartych pomiędzy Gminną Spółką (...) w D., a J. S. (1), który to charakter decydował o prawnym obowiązku objęcia w/w ubezpieczeniami społecznymi na podstawie przepisów ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych. Mając na względzie brak sporu co do okoliczności faktycznych, Sąd pierwszej instancji oddalił wniosek odwołującego o dopuszczenie dowodu z zeznań świadków wskazanych w odwołaniu, uznając, że zmierza on do przewlekłości postępowania.

Przechodząc do oceny ustaleń faktycznych w kontekście przepisów prawa materialnego Sąd Okręgowy stwierdził, że jest niewątpliwie rzeczą nie zawsze łatwą w praktyce dokonanie właściwej kwalifikacji prawnej i stwierdzenia czy mamy do czynienia z umową o dzieło ( art. 627 k.c.) czy też z umową o świadczenie usług (art. 750 k.c.). W doktrynie i judykaturze dzieło określane jest jako rezultat pracy fizycznej lub umysłowej, materialny lub ucieleśniony materialnie, mający cechy pozwalające uznać go za przedmiot świadczenia przyjmującego zamówienie (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 18 czerwca 2003 r., II CKN 269/01, OSNC 2004, Nr 9, poz. 142 i z dnia 5 marca 2004 r., I CK 329/03, niepubl.). Wykonanie dzieła najczęściej przybiera więc postać wytworzenia rzeczy lub dokonania zmian w rzeczy już istniejącej czyli jej naprawienie, przerobienie lub uzupełnienie. Poza rezultatem materialnym dzieło może jednak powstać także w postaci niematerialnej, która może, lecz nie musi być ucieleśniona w jakimkolwiek przedmiocie materialnym, byle zostały utrwalone w postaci poddającej się ocenie ze względu na istnienie wad lub gdy można uchwycić istotę osiągniętego rezultatu (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 9 października 2012 r., II UK 125/12, niepubl., wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3 listopada 1999 r., IV CKN 152/00, OSNC 2001, Nr 4, poz. 63). Mając na względzie powyżej przedstawione poglądy Sąd Okręgowy wskazał, że brak jest podstaw do uznania za umowę o dzieło umowę, której istota sprawdzała się do koszenia i odmulania rowów. Są to czynności cykliczne, wymagające powtarzania w zależności od natężenia opadów i temperatury. Trudno zdaniem Sądu I instancji uznać, że po wykoszeniu bądź odmuleniu rowów powstaje coś trwałego, dającego się wyodrębnić. Nie ma też z punktu widzenia obrotu znaczenia fakt, czy rów jest odmulony bądź wykoszony.

Stosując zatem przepisy prawa materialnego do powyżej ustalonego stanu faktycznego Sąd pierwszej instancji uznał, że łączące strony wymienione wyżej umowy, były umowami o świadczenie usług w rozumieniu art. 750 k.p.c. Były one bowiem w istocie realizacją celów statutowych spółki określonych jako „utrzymanie, eksploatacja i konserwacja urządzeń melioracji wodnych szczegółowych, prowadzenie racjonalnej gospodarki wodą na zmeliorowanych terenach, prowadzenie innych prac na zmeliorowanych użytkach rolnych, które poprawiają produkcyjność gleb, wykonywanie innych robót na terenie objętym działalnością spółki, a związanych bezpośrednio z istniejącymi urządzeniami melioracji wodnych szczegółowych spółki”.

Przesądzając, że strony łączyła w istocie umowy o świadczenie usług, Sąd Okręgowy wskazał, że decyzja organu rentowego z dnia 21 maja 2014 r. stwierdzająca powstanie obowiązku podlegania ubezpieczeniom społecznym: emerytalnemu, rentowym, wypadkowemu oraz ustalająca składki na te ubezpieczenia oraz na ubezpieczenie zdrowotne jest prawidłowa w świetle art. 6 ust. 1 pkt 4, art. 12 ust. 1, art. 13 pkt 2, art. 18 ust. 1 i 3 oraz 20 ust.1 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych oraz art. 66 ust. 1 pkt 1e . i art. 81 ust. 1 ustawy z dnia 27 sierpnia 2004 r. o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych .

Mając powyższe na uwadze na mocy art. 477 14 § 1 k.p.c. Sąd Okręgowy orzekł jak w wyroku.

O kosztach zastępstwa procesowego Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 98 k.p.c. w zw. z art. 99 k.p.c. w zw. z § 11 ust. 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz. U. z 2013 r., poz. 490).

Apelację od powyższego orzeczenia złożyła Gminna Spółka (...) w D.. Zaskarżając wyrok w całości, zarzuciła mu:

I. naruszenie prawa procesowego mające wpływ na treść orzeczenia:

1.  naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. poprzez:

a)dokonanie dowolnej w miejsce swobodnej oceny dowodów w postaci umów zawartych pomiędzy Gminną Spółką (...) w D. a ubezpieczonym polegającej na przyjęciu, iż na podstawie ich treści można ustalić, iż były to umowy o świadczenie usług, a sytuacji gdy umowy te zawierają wskazanie określonego, mierzalnego rezultatu, który charakteryzuje umowę o dzieło,

b) oddalenie wniosków o dopuszczenie dowodu z przesłuchania wskazanych w odwołaniu świadków jako zmierzających do przedłużenia postępowania, w sytuacji gdy dowody te nie miały na celu jego opóźnienia, a okoliczności, które miały zostać wykazane poprzez ich zeznania były istotne dla rozstrzygnięcia, jako że świadkowie ci mieli wyjaśnić, na czym polega koszenie i odmulanie rowów, jak również jak wygląda specyfika pracy w spółce wodnej,

2. nieprawidłowe ustalenie stanu faktycznego polegające na przyjęciu, że:

a)zarobki uzyskiwane przez ubezpieczonego zależały od ilości wykonanej przez niego pracy, w sytuacji gdy przedmiot umowy był z góry w tej umowie określony i ilość pracy wykonywanej w ramach danej umowy nie miała wpływu na wysokość wynagrodzenia,

b) miejsca dokonywania prac nie były dokładnie określone, w sytuacji gdy miejsca te były doprecyzowane w stosunku do zapisów umowy poprzez marki i szkice przekazywane wykonawcom,

II. naruszenie prawa materialnego:

1.naruszenie art. 627 k.c. poprzez jego błędną wykładnię polegającą na przyjęciu, że:

a)powtarzalność czynności decyduje o charakterze umowy, w sytuacji gdy konstrukcja umowy o dzieło nie zabrania zamawiającemu ponownego zawarcia kolejnej umowy o dzieło z danym wykonawcą, w sytuacji gdy był on zadowolony z efektu wykonanych prac,

b) brak jest możliwości przyjęcia mierzalnego efektu zamówionych prac, w sytuacji gdy czynność odmulenia rowu polega na odetkaniu, udrożnieniu i oczyszczeniu wylotów drenacyjnych, natomiast koszenie mierzy się wysokością pokosu, do tego istotny był odcinek, na którym wykonywane były prace, tak więc możliwe jest ustalenie mierzalnego efektu zamówionego dzieła,

c) konieczne jest powstanie trwałego rezultatu, w sytuacji gdy dziełem może być każdy fizycznie wyodrębniony rezultat, a możliwość jego zużycia czy naturalnego zatarcia nie wpływa na charakter zawartej umowy i możliwość zakwalifikowania rezultatu jako mierzalnego,

d) realizacja celów statutowych spółki wodnej nie może przebiegać na podstawie umów o dzieło, w sytuacji gdy ustawa nie nakłada takich ograniczeń, a znaczenie przy dokonywaniu oceny mają cechy konkretnego stosunku prawnego, a nie jego ogólny cel,

2.naruszenie art. 627 k.c. w zw. z art. 65 § 2 k.c. poprzez ich błędną wykładnię polegającą na przyjęciu, iż strony zawarły umowy o świadczenie usług, do których zastosowanie mają przepisy o zleceniu, w sytuacji gdy zarówno z intencji stron, jak i z charakteru zawartej umowy wynika, iż zamiarem stron było zawarcie umowy o dzieło,

3.art. 6 ust. 1 pkt 4 i art. 12 ust. 1 w zw. z art. 13 pkt 2 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (tekst jedn. Dz. U. z 2013 r., poz. 1442 ze zm.), poprzez ich nieprawidłowe zastosowanie poprzez objęcie obowiązkowym ubezpieczeniem społecznym osoby wykonującej pracę na podstawie umowy dzieło, w sytuacji gdy przepis ten przewiduje jedynie objęcie takim ubezpieczeniem osoby wykonujące pracę na podstawie umowy zlecenia lub umowy o świadczenie usług, których spółka wodna nie zawierała,

4. art. 66 ust. 1 pkt 1 lit. e ustawy z dnia 27 sierpnia 2004 r. o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych (tekst jedn. Dz. U. z 2008 r., poz. 164., nr (...) ze zm.) poprzez ich nieprawidłowe zastosowanie poprzez objęcie obowiązkowym ubezpieczeniem zdrowotnym osoby wykonującej pracę na podstawie umowy dzieło, w sytuacji gdy przepis ten przewiduje jedynie objęcie takim ubezpieczeniem osoby wykonujące pracę na podstawie umowy zlecenia lub umowy o świadczenie usług, których spółka wodna nie zawierała.

Wskazując na powyższe zarzuty skarżąca wnosiła o:

1.uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i skierowanie sprawy do ponownego rozpoznania,

2. zasądzenie od organu rentowego na rzecz zainteresowanej spółki kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych, również za postępowanie przed Sądem II instancji - w orzeczeniu kończącym sprawę.

Ewentualnie, na wypadek uznania, iż stan faktyczny w niniejszej sprawie został ustalony prawidłowo, apelująca wnosiła o:

1.zmianę zaskarżonego wyroku i ustalenie, iż ubezpieczony nie podlegał obowiązkowemu ubezpieczeniu emerytalnemu i rentowemu, jak również nie podlegał obowiązkowemu ubezpieczeniu wypadkowemu w okresach wskazanych w zaskarżonym wyroku,

2.zasądzenie od organu rentowego na rzecz zainteresowanej spółki zwrotu kosztów postępowania sądowego, w tym kosztów zastępstwo prawnego według norm przepisanych.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja nie zasługuje na uwzględnienie. Sąd Okręgowy dokonał prawidłowej oceny materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie, a co za tym idzie nie naruszył przepisów prawa materialnego, uznając, iż przedmiotowe umowy zawarte pomiędzy Gminną Spółką (...) w D. a J. S. (1) stanowiły umowy o świadczenie usług, nie zaś umowy o dzieło. W tym zakresie Sąd Apelacyjny aprobuje stanowisko Sądu Okręgowego wyrażone w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku.

Sąd Okręgowy trafnie stwierdził, że spór w niniejszej sprawie koncentrował się wokół dokonania prawidłowej kwalifikacji prawnych umów zawartych przez J. S. (1) z Gminną Spółką (...) w D., co miało bezpośrednie przełożenie na objęcie J. S. (1) obowiązkiem ubezpieczeń społecznych.

Zgodnie z treścią art. 6 ust. 1 pkt 4 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym podlegają osoby fizyczne, które na obszarze Rzeczpospolitej Polskiej są osobami wykonującymi pracę na podstawie umowy agencyjnej lub umowy zlecenia albo innej umowy o świadczenie usług do której zgodnie z kodeksem cywilnym stosuje się przepisy dotyczące zlecenia. Na podstawie przepisu art. 12 ust. 1 i ust. 3 w/w ustawy ubezpieczeniu wypadkowemu podlegają osoby podlegające ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym z wyjątkiem osób wykonujących pracę na podstawie umowy zlecenia, które wykonują prace poza siedzibą lub miejscem prowadzenia działalności zleceniodawcy. Art. 13 pkt 2 ustawy stanowi, że obowiązek ubezpieczeń zleceniobiorcy istnieje od dnia oznaczonego w umowie jako dzień rozpoczęcia jej wykonywania do dnia rozwiązania lub wygaśnięcia umowy. Zgodnie zaś z art. 18 ust. 1 i 3 ustawy, podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe ubezpieczonych wymienionych w art. 6 ust. 1 pkt 1-3 i pkt 18a stanowi przychód; podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe zleceniobiorców ustala się zgodnie z ust. 1, jeżeli w umowie agencyjnej lub umowie zlecenia albo w innej umowie o świadczenie usług, do której zgodnie z Kodeksem cywilnym stosuje się przepisy dotyczące zlecenia, określono odpłatność za jej wykonywanie kwotowo, w kwotowej stawce godzinowej, akordowej albo prowizyjnie.

W sytuacji, gdy skarżący kwestionuje zarówno naruszenie przepisów proceduralnych, jak i prawa materialnego, w pierwszej kolejności wymagały rozważenia zarzuty naruszenia przepisów procesowych, bowiem zarzut naruszenia prawa materialnego może być właściwie oceniony tylko na tle prawidłowo ustalonego stanu faktycznego.

Przechodząc do podniesionych zarzutów obrazy prawa procesowego nie można podzielić ich trafności. W pierwszej kolejności należało się odnieść do zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. poprzez oddalenie wniosków dowodowych o dopuszczenie dowodu z przesłuchania zawnioskowanych świadków i w konsekwencji dokonanie nieprawidłowych ustaleń faktycznych. Sąd Okręgowy oddalenie przedmiotowego wniosku dowodowego uzasadnił brakiem sporu co do okoliczności faktycznych oraz uniknięciem przewlekłości postępowania. W ocenie Sądu Apelacyjnego stan faktyczny sprawy był na tyle jasny i wystarczający dla dokonania rozstrzygnięcia, że nie było konieczności przesłuchiwania świadków na powołane okoliczności. Rozpoznając zasadność tego zarzutu należało odnieść się do treści art. 227 k.p.c., zgodnie z którym przedmiotem dowodu są fakty mające dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie. Ocena, czy określone fakty mają istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy, zależy od tego, jak sformułowana i rozumiana jest norma prawna, która w rozpatrywanej sprawie znajdzie zastosowanie. Należy podkreślić, że Sąd I instancji dokonał ustaleń faktycznych, których strona odwołująca w zasadzie nie kwestionuje i je ocenił w aspekcie określonych przepisów prawa materialnego, które to przepisy wyznaczały zakres koniecznych ustaleń faktycznych co miało rozstrzygające znaczenie dla oceny, czy określone fakty, jako ewentualny przedmiot dowodu, mają wpływ na treść orzeczenia. Zatem analizując dokonany przez Sąd I instancji stan faktyczny sprawy należało odnieść się do istoty podstawy materialnej rozstrzygnięcia, a zatem oceny charakteru zawartych pomiędzy stronami umów. Zdaniem Sądu Apelacyjnego kwestia ustalenia, czy w sytuacji gdy określone osoby wspólnie wykonywały prace to czy pieniądze otrzymane w ramach wynagrodzenia były rozliczane po równo pomiędzy wszystkich pracowników czy tez adekwatnie do nakładu pracy czy też ewentualnie od rodzaju i ilości pracy, który pracownik wykonał miała w niniejszej sprawie charakter drugorzędny. Należy podkreślić, że kwestia sposobu dokonywanych rozliczeń pomiędzy Gminną Spółką (...) a ubezpieczonym nie stanowi czynnika decydującego o tym czy zawarte przez strony umowy były umowami zlecenia czy umowami o dzieło. Zatem sposób rozliczeń zawartych umów cywilnoprawnych pomimo, że mógł być sporny to w rezultacie nie miał wpływu na podstawę materialną rozstrzygnięcia. Podobnie również kwestie sposobu sporządzania protokołów odbioru zleconych pracownikom Spółki prac (protokoły ogólne czy indywidualne) nie stanowiły istoty wykonywanej pracy, które mogłyby decydować ostatecznie o prawidłowości zastosowanego przez Sąd prawa materialnego.

W tym stanie rzeczy w przedmiotowej sprawie brak było podstaw do kwestionowania decyzji Sądu I instancji o oddaleniu wniosków dowodowych dotyczących przeprowadzenia dowodu z zeznań świadków, gdyż powołane przez apelującą okoliczności stanu faktycznego nie wchodziły w zakres ustaleń faktycznych niezbędnych do prawidłowego rozstrzygnięcia sprawy. Zatem wyjątkowo w tej sprawie mając na względzie zasadę szybkości postępowania, powyższe działanie Sądu Okręgowego należało uznać za uzasadnione.

W tych okolicznościach również podniesiony zarzut obrazy art. 233 § 1 k.p.c. tj. dokonania dowolnej oceny dowodów i ustalenie, że przedmiotowe umowy były umowami o świadczeniu usług nie zasługiwał na uwzględnienie. Powołany wyżej przepis zobowiązuje sąd do oceny wiarygodności mocy dowodów według własnego przekonania na podstawie wszechstronnego rozważenia materiału zgromadzonego w sprawie. Z jednej zatem strony sąd orzekający uprawniony jest do oceny tychże dowodów według własnego przekonania, z drugiej natomiast sam jest zobowiązany do wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Uprawnienie sądu do oceny dowodów według własnego przekonania nie oznacza oczywiście dowolności w tej ocenie, bowiem poza sporem winno być, iż dokonując tej oceny sąd nie może ignorować zasad logiki, osiągnięć nauki, doświadczenia życiowego. Zgodnie z utrwalonym orzecznictwem art. 233 §1 k.p.c. zawiera nakaz - nie doznający wyjątku, aby wyrażona ocena w aspekcie wiarygodności dokonana była na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału w sprawie oraz uwzględnienie wszystkich dowodów przeprowadzonych w postępowaniu (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 18 lipca 2002 r. IV CKN 1256/00 lex nr 80267; wyrok SN z dnia 26 stycznia 2000 r. III CKN 562/98 (...); postanowienie SN dnia 23 stycznia 2002 r. II CKN 691/99 LEX nr 54339, Prok.i Pr.-wkł. (...)). Zdaniem Sądu Apelacyjnego Sąd Okręgowy dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych, dokonując oceny materiału dowodowego zgodnie z zasadami doświadczenia życiowego i zasadami logiki. Zatem Sąd pierwszej instancji nie wykroczył poza ramy swobodnej oceny dowodów, a także ocena dowodów dokonana przez ten sąd nie pozostawała w sprzeczności z zebranym w sprawie materiałem dowodowym.

Ustalenie przez Sąd Okręgowy, iż miał miejsce nadzór i kontrola stanu rowów melioracyjnych nie budziło w świetle zebranego materiału dowodowego żadnych wątpliwości. Świadczą o tym wyjaśnienia J. S. (2), który wskazał, że S. M. wskazywał jakie czynności ma wykonać na konkretnym obszarze („który rów ma wyczyścić”) (k. 46). Zatem pomimo, że niektóre z zawartych umów z J. S. (1) faktycznie określały miejscowość, na której terenie miały być wykonane czynności w ramach poszczególnej umowy, jednak ściśle określone obszary robót były wskazywane ubezpieczonemu na bieżąco. Nie budzi także wątpliwości Sądu Apelacyjnego trafność ustaleń Sądu I instancji w zakresie w jakim określił, że ubezpieczony nie miał wpływu na ilość zleconych prac. Ubezpieczony nie mógł bowiem przewidzieć ile awarii w określonym czasie trwania umowy wystąpi jak też ile powstanie tam bobrowych, które będzie musiał usunąć. Były to okoliczności w żaden sposób nie przewidziane przez strony umowy w momencie jej zawierania.

Przechodząc do kwestii naruszenia przepisów prawa materialnego wskazać należy, że umowę o dzieło zdefiniowano w art. 627 k.c. jako zobowiązanie do wykonania oznaczonego dzieła za wynagrodzeniem. Starania przyjmującego zamówienie w umowie o dzieło mają doprowadzić w przyszłości do konkretnego, indywidualnie oznaczonego rezultatu, za wynagrodzeniem zależnym od wartości dzieła (art. 628 § 1, art. 629, art. 632 k.c.). Umowa o dzieło zakłada swobodę i samodzielność w wykonywaniu dzieła, a jednocześnie nietrwałość stosunku prawnego, gdyż wykonanie dzieła ma charakter jednorazowy i jest zamknięte terminem wykonania. Przyjmuje się, że rezultat, o który umawiają się strony, musi być z góry określony, mieć samoistny byt obiektywnie osiągalny i pewny. Wykonanie dzieła najczęściej przybiera postać wytworzenia rzeczy lub dokonania zmian w rzeczy już istniejącej (naprawienie, przerobienie, uzupełnienie); takie dzieła są rezultatami materialnymi umowy zawartej między stronami, weryfikowalnymi ze względu na istnienie wad (powoływany przez sąd Okręgowy uzasadnieniu wyrok SN z dnia 3 listopada 2000 roku, IV CKN 152/2000, OSNC 2001 Nr 4 poz. 63). Sąd Najwyższy wskazał, że umowa o dzieło to umowa o pewien określony rezultat pracy i umiejętności ludzkich (wyrok SN z dnia 18 kwietnia 2012 r., II UK 187/11, OSNP 2013/9-10/115, LEX nr 1169838 ).

Powyższe wskazuje, że wykonanie oznaczonego dzieła stanowi najczęściej jakiś proces pracy lub twórczości o możliwym do określenia momencie początkowym i końcowym, a celem tego procesu jest doprowadzenie do rezultatu określonego przez strony w momencie zawierania umowy. Jest to zatem umowa o „rezultat usługi". Przyjmuje się, że rezultat ten jest z góry określony, ma samoistny byt, jest obiektywnie osiągalny, pewny i konieczny do osiągnięcia. Odpowiedzialność przyjmującego zamówienie w wypadku nieosiągnięcia celu umowy jest więc odpowiedzialnością za nieosiągnięcie określonego rezultatu. Ponadto, dzieło musi istnieć w postaci postrzegalnej, pozwalającej odróżnić je od innych przedmiotów, ale i uchwycić istotę osiągniętego rezultatu. Poza rezultatami materialnymi istnieją także rezultaty niematerialne, które mogą, ale nie muszą być ucieleśnione w jakimkolwiek przedmiocie materialnym. W każdym razie takim rezultatem nieucieleśnionym w rzeczy nie może być czynność, a jedynie jej wynik, dzieło bowiem musi istnieć w postaci postrzegalnej, pozwalającej nie tylko odróżnić je od innych przedmiotów, ale i uchwycić istotę osiągniętego rezultatu. W celu szerszego zobrazowania spornego zagadnienia należy zwrócić uwagę na zbliżone przykłady z orzecznictwa sądowego, wskazujące na brak cech umowy o dzieło. I tak SA we Wrocławiu w wyroku z dnia 8.01.2013 r. w sprawie III AUa 1257/12 LEX nr 1307535 wskazał, że w wypadku umowy o dzieło niezbędne jest, aby starania przyjmującego zamówienie doprowadziły w przyszłości do konkretnego, indywidualnie oznaczonego rezultatu jako koniecznego do osiągnięcia. Dziełem nie można nazwać wykonania prac krawieckich. Następnie w orzeczeniu SA w P. z dnia 1.10.2012 r. w sprawie III AUa 1026/12 LEX nr 1220613 wskazano, że przygotowanie od zaplecza technicznego a następnie przeprowadzenie prelekcji nie należy do kategorii "rezultatu" charakteryzującego umowę o dzieło. W orzecznictwie Sądu Najwyższego powiedziano już, że umową o dzieło nie są czynności polegające na przemieszczaniu i układaniu drewna w stosy (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 28 marca 2000 r., II UK 386/99, OSNP 2001 nr 16, poz. 522), ani powtarzalne tłumaczenia rodzajowych (branżowych) dokumentów nie wykraczające poza zwykłe czynności translatorskie (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 6 kwietnia 2011 r., II UK 315/10, OSNP 2012 nr 9-10, poz. 127). W końcu w wyroku SN z dnia 13.06.2012 r. w sprawie II UK 308/11 LEX nr 123541 wyjaśniono, iż wyszkolenie kierowcy nie ma charakteru czynności przynoszących konkretny, indywidualny rezultat niematerialny, lecz jest realizowane w ramach starannego działania, właściwego wykonaniu usług, choćby bez nadzoru ze strony zamawiającego.

Z kolei przez umowę zlecenia przyjmujący zlecenie zobowiązuje się do dokonania określonej czynności prawnej dla dającego zlecenie (art. 734 § 1 k.c.) lub też czynności faktycznej. Elementem wyróżniającym umowy zlecenia (essentialia negotii) jest nie wynik, lecz starania w celu jego osiągnięcia. Jest to zatem umowa o podjęcie starannego działania i dokonywanie należytych zabiegów ze strony podejmującego się usługi. Do obowiązków przyjmującego zlecenie należy wykonanie usługi, tj. dokonanie określonej w umowie czynności, a sposób jej wykonania pozostawiony jest w zasadzie uznaniu zleceniobiorcy z uwzględnieniem udzielonych wskazań czy instrukcji zleceniodawcy, przy czym zleceniobiorca powinien wykonać usługę osobiście. Zobowiązuje się on tylko do dołożenia należytej staranności, i nie odpowiada za brak rezultatu oczekiwanego przez zleceniodawcę. Przedmiotem zlecenia jest więc dokonanie określonej czynności, która może zostać wskazana w sposób zindywidualizowany (określenie rodzaju, przedmiotu, stron, postanowień przedmiotowo istotnych) lub przez wskazanie tylko rodzaju takiej czynności. Przedmiotem umowy może być więcej niż jedna czynność, a nawet nieokreślona ich liczba, a także stałe dokonywanie powtarzalnych czynności danego rodzaju lub rodzajów (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku, III AUa 777/14, niepubl.). Powołując się na orzecznictwo Sądu Najwyższego, podkreślić należy, że wykonanie określonej czynności (szeregu powtarzających się czynności), bez względu na to, jaki rezultat czynność ta przyniesie, jest cechą charakterystyczną tak dla umów zlecenia (gdy chodzi o czynności prawne - art. 734 § 1 k.c.), jak i dla umów o świadczenie usług nieuregulowanych innymi przepisami (gdy chodzi o czynności faktyczne - art. 750 k.c.). W odróżnieniu od umowy o dzieło, przyjmujący zamówienie w umowie zlecenia (umowie o świadczenie usług) nie bierze więc na siebie ryzyka pomyślnego wyniku spełnianej czynności. Jego odpowiedzialność za właściwe wykonanie umowy oparta jest na zasadzie starannego działania (art. 355 § 1 k.c.), podczas gdy odpowiedzialność strony przyjmującej zamówienie w umowie o dzieło niewątpliwie jest odpowiedzialnością za rezultat (postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 25 lipca 2012 r. II UK 70/12, LEX nr 1318380). Ponadto podkreślić należy, że wykonanie określonej czynności, bądź też szeregu powtarzających się czynności, jest cechą charakterystyczną umów zlecenia i umów o świadczenie usług nieuregulowanych innymi przepisami (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 26 czerwca 2014 r., sygn. III AUa 1991/13, LEX nr 1488596).

Jak wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 18 września 2013 r., sygn. II UK 39/13, LEX nr 1378531 objęcie ubezpieczeniem na podstawie art. 6 ust. 1 pkt 4, art. 12 ust. 1 i art. 13 pkt 2 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych przez stwierdzenie, że umowy nazwane "umowami o dzieło" miały w istocie charakter umów zlecenia, wymaga ustalenia, że obowiązki wynikające z zawartej umowy nie miały cech określonych w art. 627 k.c. Nie można pomijać, że określona przez strony kwalifikacja musi uwzględniać zgodny zamiar stron i cel umowy (art. 65 § 2 k.c.), a to, czy ich czynność prawna nie jest sprzeczna z istotą objętego umową stosunku zobowiązaniowego, zależy od ustaleń faktycznych w sprawie.

W ocenie Sądu Apelacyjnego całokształt okoliczności niniejszej sprawy przemawia za uznaniem, iż przedmiotowe umowy zawarte pomiędzy Spółką a ubezpieczonym J. S. (1) nie były w istocie umowami o dzieło, ale umowami o świadczenie usług, do których stosuje się odpowiednio przepisy o umowie zlecenia.

Analizując treść przedmiotowych umów należy w pierwszej kolejności wskazać na ich przedmiot – „usunięcie ręczne namułu z dna rowów”, „wykonanie konserwacji bieżącej rowów polegającej na wykoszeniu porostów ze skarp i poboczy rowów”, „wykoszenie porostów ze skarp i poboczy rowów”, „wykonanie robót konserwacyjnych polegających na obkoszeniu rowów na łąkach i odmuleniu”, „wykonanie odmulenia rowów na łąkach i wycięcie zakrzaczeń”, „wykonanie odmulenia przepustów na rowach”, „wykonanie odmulenia wylotów drenarskich”, „ wykonanie odmulenia rowów łąkowych i drenarskich”, „wykonanie oczyszczenia przepustów znajdujących się na rowach melioracyjnych, wycięcie zakrzaczeń rozplantowanie żwiru na nasypach”, „oczyszczanie przepustów, wykonanie dna studzienek, oczyszczenie studzienek drenarskich i wykonanie oprysków dna rowów, likwidacja tam bobrowych, zatorów i wycinanie zakrzaczeń, „wykonanie odmulenia kanału A na łąkach i zwózki krzaków, wywożenia gałęzi", „odmulanie rowów i rowów cegielnianych”, „wykonanie odmulenia dna w studzienkach”, „ odmulanie dna rowów i usuwanie awarii drenarskich”, „wykonanie wycięcia krzaków na rowach”, wykonanie usunięcia awarii drenarskich, wywożenia gałęzi, czyszczenia studzienek drenarskich i wylotów, usuwanie tam bobrowych, odmulanie rowów”, wykonanie nawadniania łąk i odmulania rowów”, „wykonanie obkoszenia, oprysk rowów, usuwanie dren, oczyszczanie przepustów i regulacja poziomu wody”, „likwidacja tam bobrowych, usuwanie awarii drenarskich, czyszczenie przepustów, wycinanie krzaków”.

Wprawdzie w treści przedmiotowych umów można dopatrzeć się pewnych przejawów dzieła jak zindywidualizowanie konkretnych czynności do wykonania jak odmulanie, usunięcie ręczne namułu czy skoszenie trawy w określonych przez skarżącego miejscowościach. Jednakże dokonując szczegółowej oceny charakteru przedmiotowych umów stwierdzić należy, że w przeważającej większości zawierają elementy, które niewątpliwie świadczą o tym, że były to umowy starannego działania. W szczególności strony spornych umów nie określiły w umowach indywidualnych i parametrów cech dzieła, które miało być wykonane. Ponadto za przyjęciem takiego stanowiska przemawia charakter powierzonych czynności i całokształt okoliczności związanych z ich wykonywaniem. W pierwszej kolejności podkreślić należy, ze przedmiotowe czynności wykonywane przez ubezpieczonego miały charakter powtarzalny (cykliczny), wiązały się naturalnymi zmianami występującymi w środowisku. Przybierały one postać konkretnych usług, do których został zobligowany ubezpieczony przez Spółkę, które w rezultacie nie prowadziły do powstania określonego dzieła. Podkreślić należy, że dzieło zawsze musi być jednorazowym efektem, zindywidualizowanym już na etapie zawierania umowy i możliwym do jednoznacznego zweryfikowania po wykonaniu. W ocenie Sądu Apelacyjnego charakter tych czynności związany był ze starannością w utrzymaniu drożności danego ustroju melioracyjnego, gdyż ubezpieczony sukcesywnie co rok powyższe czynności powtarzał. Niewątpliwie wykaszanie rowów, konserwacja rowów melioracyjnych, czyszczenie drenaży, odmulanie, wykonanie wycięcia krzaków na rowach, czyszczenie studzienek i wylotów drenarskich, wykonanie usunięcia awarii drenarskich, wywożenie gałęzi, oczyszczanie przepustów, czyszczenie studzienek drenarskich i wylotów, rozbiórka tam bobrowych są czynnościami cyklicznymi i koniecznymi do zapewnienia prawidłowej gospodarki wodnej na zmeliorowanych terenach. Należy zauważyć, że intensywność prac ubezpieczonego uzależniona była także od bieżącego zapotrzebowania na wykonanie konkretnej usługi. Nie sposób bowiem pominąć okoliczności, iż źródłem czynności ubezpieczonego było przykładowo wystąpienie awarii sytemu drenarskiego czy też powstanie tamy bobrowej. Ponadto również koszenie porostów i odmulanie rowów drenarskich zależało od natężenia opadów i temperatury. Zatem strony umowy nie były w stanie z góry przewidzieć, ile w ramach poszczególnej umowy poszczególnych czynności (usunięcie awarii, odmulanie rowów, likwidacja rowów czyszczenie przepustów i studzienek) będzie musiał wykonać. Nie sposób więc podzielić stanowiska skarżącego, iż wykonane przez ubezpieczonego prace miały trwały charakter. Podkreślić należy, że przedmiotem umowy o dzieło nie może być osiąganie kolejnych, bieżąco wyznaczanych rezultatów. W tym sensie nie może istnieć ciąg tzw. małych dzieł składających się na końcowy efekt, za który odpowiedzialność przyjmuje zlecający pracę. Tego rodzaju czynności są charakterystyczne dla umowy o świadczenie usług, którą definiuje obowiązek starannego działania – starannego i cyklicznego wykonania umówionych czynności.

Oceniając także sposób odbioru wykonanej pracy można wnioskować, że pracodawcy zależało na faktycznym wykonaniu zleconej pracy. Z wyjaśnień J. S. (1) wynikało, że kontroli pracy dokonywał S. M. i sołtys wsi (k. 46). Dla kontrolującego S. M. nie miała znaczenia wysokość przyciętej trawy, a jedynie fakt, że trawa została ścięta, wszystko dokładnie odmulone i awaria usunięta. Zatem wykonana przez ubezpieczonego praca nie była poddawana szczegółowej weryfikacji pracodawcy. Zdaniem Sądu II instancji powyższa okoliczność również świadczy o pewnej staranności, a nie o konkretnym efekcie, który miałby być z góry sparametryzowany i wskazany ubezpieczonemu do wykonania. Zatem przeciwko uznaniu przedmiotowych umów za umowy o dzieło przemawia fakt, iż nie istniała możliwość poddania kontroli efektów pracy ubezpieczonego pod kątem osiągnięcia konkretnego, zindywidualizowanego rezultatu. Ponadto nie sposób uznać, że J. S. (1) ponosił odpowiedzialność za rezultat swojej pracy. Z wyjaśnień S. M. wynikało, że w przypadku niewykoszenia trawy, ubezpieczony musiał to wykonać ponownie ( k. 29). Zatem należy przyjąć, że zgodnie z wolą stron w przypadku przedmiotowych umów, określone konkretnie czynności były kluczowe dla realizacji umów i ubezpieczony był rozliczany jedynie z wykonania tych czynności przy dołożeniu należytej staranności.

Sąd Okręgowy trafnie też zaakcentował okoliczność, iż zatrudnienie ubezpieczonego miało związek z realizacją celów określonych w Statucie Gminnej Spółki ”Jedność” w D., wynikającym z ustawy – Prawo Wodne. W ocenie Sądu II wykonywanie przez ubezpieczonego powtarzalnych czynności w celu realizacji celów statutowych Spółki nie może być uznane za wykonanie indywidualnego, konkretnego dzieła.

Powyższe przesądza o niezasadności podniesionych zarzutów obrazy przepisów prawa materialnego. Skoro bowiem prawidłowo ustalono, iż ubezpieczony nie realizował umów o dzieło lecz umowy o świadczenie usług to art. 627 k.c. nie miał w sprawie zastosowania, stąd nie mogło mieć miejsce jego naruszenia.

Ponadto podkreślić należy, że zamiar zawarcia umowy o dzieło, a także świadome podpisanie takiej umowy, nie może zmienić charakteru zatrudnienia zainicjowanego taką umową, jeśli zatrudnienie wykazuje w przeważającym stopniu cechy innego stosunku prawnego. Zatem nie nazwa zawartej umowy, ale rzeczywisty przedmiot umowy, a także rodzaj i okoliczności jej wykonania świadczą o typie umowy. W świetle powyżej wskazanych okoliczności nie może być mowy o obrazie art. 627 k.c. w zw. art. 65 § 2 k.c. skoro strony nie zawarły w istocie umów o dzieło, bo umowy, co do których zwarcia się faktycznie porozumiały nie miały w istocie charakterystycznych cech.

Nie ulega wątpliwości, że zawarcie umowy o dzieło nie powoduje powstania obowiązku ubezpieczenia społecznego. Stanowi to wyjątek od powszechnej zasady ubezpieczeń społecznych, iż wykonywanie pracy zarobkowej przynoszącej dochód powoduje z mocy prawa podleganie ubezpieczeniom społecznych. Oznacza to, że osoba wykonująca pracę na podstawie tej umowy nawet w sposób regularny i systematyczny nie uczestniczy w systemie ubezpieczeń społecznych, a tym samym nie jest objęta ochroną na wypadek ryzyka związanego z wypadkiem, czy chorobą. Oczywiście ten argument nie może być w sprawie decydujący i powodujący zakwalifikowanie czynności ubezpieczonego automatycznie do umowy o świadczenie usług. Jednakże w ocenie Sądu Apelacyjnego w przypadku osób fizycznych wykonujących prace o charakterze powtarzalnym w danym okresie i sukcesywnie w skali roku nastawione na należytą staranność ich wykonania, nie sposób zaakceptować możliwości wyłączenia ich z podlegania ubezpieczeniom społecznym.

Powyższe rozważania prowadzą do wniosku, iż umowy zawarte przez J. S. (1) z Gminną Spółką (...) w D. były umowami o świadczenie usług, do których zgodnie z art. 750 k.c. stosuje się przepisy o umowie zlecenia, co uzasadnia objęcie zainteresowanego J. S. (1) ubezpieczeniami: emerytalnym, rentowymi i wypadkowym zgodnie z treścią art. 6 ust. 1 pkt 4 oraz art. 12 ust. 1 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych. Mając powyższe na uwadze, należało uznać, iż decyzja organu rentowego, jak też wyrok Sądu pierwszej instancji były słuszne.

Mając na uwadze powyższe okoliczności, Sąd Apelacyjny na podstawie art. 385 k.p.c., orzekł jak w pkt I sentencji wyroku.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono, na podstawie art. 98 § 1 k.p.c., art. 99 k.p.c. oraz § 11 ust. 2 i § 12 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz. U. z 2013, Nr 490) – pkt II sentencji wyroku.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Romualda Stroczkowska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Białymstoku
Osoba, która wytworzyła informację:  Piotr Prusinowski
Data wytworzenia informacji: