Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

III APa 2/23 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Białymstoku z 2023-10-31

Sygn. akt III APa 2/23

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 31 października 2023 r.


Sąd Apelacyjny w Białymstoku, III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:


Przewodniczący: sędzia Marek Szymanowski

Sędziowie: Sławomir Bagiński

Teresa Suchcicka

Protokolant: Anna Niemyjska - Bocian


po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 17 października 2023 r. w B.

sprawy z powództwa B. J.

przeciwko Urzędowi Miejskiemu w O.

o naruszenie dóbr osobistych przez pracodawcę i o zapłatę

na skutek apelacji Urzędu Miejskiego w O.

od wyroku Sądu Okręgowego w Suwałkach III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z dnia 4 listopada 2022 r. sygn. akt III P 1/21


oddala apelację;

zasądza tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego od pozwanego Urzędu Miejskiego w O. na rzecz powódki B. J. kwotę 240 ( dwieście czterdzieści) złotych z ustawowymi odsetkami za opóźnienie w spełnieniu świadczenia pieniężnego, za okres od daty uprawomocnienia się tego punktu wyroku do dnia zapłaty.



Sygn. akt III APa 2/23


UZASADNIENIE


Powódka B. J. w pozwie wniesionym przeciwko Urzędowi Miejskiemu w O. domagała się:

- zobowiązania zakładu pracy Urzędu Miejskiego w O. reprezentowanego

przez K. B. O. do złożenia oświadczenia następującej treści: „ Urząd Miejski w O. jako zakład pracy reprezentowany przez pracodawcę - K. B. O. przeprasza B. J. za bezprawne naruszenie jej dobrego imienia przez nadużycie instytucji oceny pracownika i dyskwalifikację ocenianej w zakresie wiedzy i umiejętności niezbędnych do wykonywania pracy na stanowisku Sekretarza Gminy, w tym za posądzenie, iż zaniechanie po jej stronie było jednym z czynników wpływających na poniesienie odpowiedzialności odszkodowawczej przez Urząd, orzeczonej w toku procesu wytoczonego przez Skarbnika Gminy, i posądzenie o brak postawy etycznej w związku z doradztwem przy uchwalaniu planu zagospodarowania przestrzennego (...). Jednocześnie oświadczam, że nie powstały przesłanki do dyskwalifikacji wiedzy i umiejętności B. J. do wykonywania pracy na stanowisku Sekretarza Gminy”, przy czym to pisemne oświadczenie należy doręczyć powódce B. J. w terminie 7 dni od daty uprawomocnienia się wyroku w sprawie niniejszej,

- zasądzenia od strony pozwanej na swoją rzecz tytułem zadośćuczynienia kwoty

8.000 zł z ustawowymi odsetkami za zwłokę od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty,

- zasądzenia od strony pozwanej na rzecz Stowarzyszenia (...)

Niepełnosprawnych i Osób Wspierających przy Warsztacie (...) Zajęciowej
w O., ul. (...), kwoty 6.000 zł z ustawowymi odsetkami za zwłokę od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty;

- zasądzenia od strony pozwanej na swoją rzecz kosztów postępowania, w tym

kosztów zastępstwa prawnego według norm przepisanych.

W uzasadnieniu żądania B. J. wskazała, że jest zatrudniona w Urzędzie Miejskim w O. na stanowisku Sekretarza Gminy, chociaż od przywrócenia jej do pracy na tym stanowisku przez sądy pozwany w sposób rzeczywisty nie powierzył jej tej pracy, pozorując wykonywanie prawomocnych wyroków sądowych. Stanowisko pracy Sekretarza Gminy pełni S. H.. Powódka została przeniesiona do pracy do innego budynku, gdzie wyznaczono jej biuro do urzędowania w pokoju przechodnim do pokoju audytora. Na skutek wezwania B. O. do wykonania wyroku, we wrześniu 2020 r. pozwany pracodawca wszczął procedurę oceny pracy powódki jako pracownika. Treść oceny powódki jako pracownika wykraczała jej zdaniem poza sferę rzeczowej oceny wykonywanych obowiązków i stała się polemiką z ustaleniami sądów w sprawie przesądzonej z korzyścią na rzecz powódki oraz stała się polem do wysuwania pod adresem powódki pomówień nie związanych z jej zakresem obowiązków i jej obowiązkami pracowniczymi. Negatywną oceną B. K. S. starał się wymusić na powódce rezygnację z pracy na stanowisku Sekretarza Gminy w Urzędzie Miejskim w O.. Zdaniem powódki, sporządzona ocena stanowi naruszenie jej dobrego imienia i wizerunku.


W odpowiedzi na pozew pozwany pracodawca wniósł o jego oddalenie w całości i zasądzenie od powódki kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. Ponadto w oparciu o art. 177 § 1 pkt 4 k.p.c. wniósł o zawieszenie postępowania cywilnego do momentu prawomocnego zakończenia postępowania wszczętego w sprawie powódki na skutek zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa z art. 231 §1 k.k. w zw. z art. 40 ustawy z dnia 5 września 2016 r. o usługach zaufania oraz identyfikacji elektronicznej, gdyż czyn, którego ustalenie w drodze karnej jest konieczne, mógłby wywrzeć wpływ na rozstrzygnięcie niniejszej sprawy cywilnej. Argumentował, iż w realiach niniejszej sprawy nie doszło do naruszenia dóbr osobistych powódki ani do stosowania względem niej mobbingu, na którą to okoliczność powódka powołuje się w treści całego pozwu. Działania pracodawcy w stosunku do powódki nie noszą znamion naruszenia jej dóbr osobistych ani mobbingu, stanowią jedynie realizację uprawnień pracodawcy w stosunku do zatrudnionego pracownika.


Wyrokiem z dnia 4 listopada 2022 r. Sąd Okręgowy w Suwałkach III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych:

1. zobowiązał Urząd Miejski w O., reprezentowany przez B. O., do złożenia oświadczenia następującej treści: „ Urząd Miejski w O., jako zakład pracy reprezentowany przez pracodawcę – B. O. – przeprasza B. J. za bezprawne naruszenie jej dobrego imienia przez nadużycie instytucji oceny pracownika i dyskwalifikację ocenianej w zakresie wiedzy i umiejętności niezbędnych do wykonywania pracy na stanowisku sekretarza gminy, w tym za posądzenie, iż zaniechanie po jej stronie było jednym z czynników wpływających na poniesienie odpowiedzialności odszkodowawczej przez Urząd, orzeczonej w toku procesu wytoczonego przez Skarbnika Gminy, i posądzenie o brak postawy etycznej w związku z doradztwem przy uchwalaniu planu zagospodarowania przestrzennego (...). Jednocześnie oświadcza, że nie powstały przesłanki do dyskwalifikacji wiedzy i umiejętności B. J. do wykonywania pracy na stanowisku sekretarza gminy”;

2. zobowiązał Urząd Miejski w O., aby to pisemne oświadczenie doręczył powódce B. J. w terminie 7 dni od daty uprawomocnienia się wyroku zobowiązującego do jego złożenia.

3. oddalił powództwo w pozostałym zakresie.

4. zniósł wzajemnie koszty postępowania pomiędzy stronami.

Sąd Okręgowy czyniąc ustalenia faktyczne, czynił je po kątem faktycznej podstawy żądań powódki, za którą uznał przepisy art. 24 § 1 i 2 k.c. , dotyczące przesłanek ochrony dóbr osobistych. Nawiązał też do poglądu orzecznictwa Sądu Najwyższego i piśmiennictwa, wywiedzionego z art. 189 k.p.c. o dopuszczalności powództwa o ustalenie. Treścią takiego powództwa jest żądanie ustalenia, że określone dobro osobiste przysługuje konkretnej osobie, jak również że takie dobro zostało zagrożone lub już naruszone (por. orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 30.08.1974r. sygn. I CR 384/74; z dnia 6.11.1986r. sygn. I CR 317/86 i z dnia 22.09.1995r. sygn. III CZP 118/95). Oceniając zaś roszczenia zgłoszone przez powódkę Sąd Okręgowy uznał, że z punktu widzenia wymagań formalnych, tj. samego sformułowania żądania, wymaganiom tym odpowiada żądanie ustalenia (art. 189 k.p.c.), że zostało naruszone jej dobro osobiste przez nadużycie przez pracodawcę instytucji oceny pracownika.

W zakresie zastosowanego prawa materialnego Sąd Okręgowy podkreślił, iż ustawodawca przyznał szeroką ochronę dóbr osobistych w art. 23 i 24 k.c. Moc tej ochrony przejawia się nie tylko w uprawnieniach poszkodowanego i przyznanych mu roszczeniach, ale również w tym, iż ochrona przewidziana w regulacjach szczególnych nie wyłącza skorzystania z drogi roszczeń, o których mowa w art. 24 k.c. Zatem w przypadku pracownika, który mógłby uzyskać określoną ochronę w oparciu o przepisy Kodeksu pracy, nie jest wyłączona ochrona z tego przepisu. Przesłankami ochrony dóbr osobistych, które muszą być spełnione łącznie, są - zgodnie z art. 24 § 1 k.c. - zagrożenie lub naruszenie tego dobra i bezprawność zagrożenia lub naruszenia.

Sąd odwołał się następnie do art. 23 k.c. i art. 24 § 1 k.c. oraz do 111 k.p. i przypomniał, że pracodawca jest obowiązany szanować godność i inne dobra osobiste pracownika. Sąd zwrócił uwagę, że dobra osobiste osoby zatrudnionej nie stanowią odrębnej kategorii prawnej, ale są uznawane za dobra osobiste powszechnego prawa cywilnego, a o tym, czy w konkretnym wypadku można mówić o naruszeniu (zagrożeniu naruszenia) dobra osobistego, nie mogą decydować subiektywne odczucia osoby uważającej się za pokrzywdzoną, lecz decydujące znaczenie ma to, jaką reakcję naruszenie to wywołało (lub przy zagrożeniu mogłoby wywołać) w społeczeństwie. Ocena, czy nastąpiło naruszenie dobra osobistego, jakim jest stan uczuć, godność osobista i nietykalność cielesna (art. 24 § 1 k.c.), nie może być dokonana według miary indywidualnej wrażliwości zainteresowanego (ocena subiektywna) - Sąd Najwyższy w wyroku z 11 marca 1997r., sygn. III CKN 33/97).

Sąd wskazał, że art. 24 k.c. nie definiuje pojęcia bezprawności i odwołał się do wyroku Sądu Najwyższego z dnia 19 października 1989 r., II CR 419/89. Mając to na uwadze zwrócono uwagę, że rozpoznając sprawę o ochronę dóbr osobistych sąd powinien w pierwszej kolejności ustalić, czy doszło do naruszenia dobra osobistego i dopiero w przypadku pozytywnej odpowiedzi ustalić, czy działanie pozwanego było bezprawne. Natomiast, dowód, że dobro osobiste zostało naruszone lub zagrożone, ciąży na osobie poszukującej ochrony prawnej, czyli na powodzie. Sąd zauważył, że art. 24 § 1 k.c. wprowadza zasadę domniemania bezprawności i to pozwany w procesie o ochronę dóbr osobistych ma obowiązek wykazania istnienia okoliczności usprawiedliwiających to działanie, a więc wyłączających bezprawność. Brak bezprawności działania nie oznacza wprawdzie braku zagrożenia lub naruszenia dobra osobistego, niemniej jednak wyłącza odpowiedzialność tego, kto wykazał, że nie działał bezprawnie ( por. uchwałę Sądu Najwyższego z 30 marca 1994 r. sygn. I PZP 9/94). Sąd wskazał, że ochrona dóbr osobistych przysługuje w przypadku bezprawnego działania sprawcy. Za bezprawne uznaje się każde działanie sprzeczne z normami prawnymi. Dodatkowo dla zasądzenia zadośćuczynienia, oprócz ustalenia bezprawności naruszenia lub zagrożenia dóbr osobistych, konieczne jest także ustalenie zawinionego działania. Do okoliczności wyłączających bezprawność naruszenia dóbr osobistych na ogół zalicza się: 1) działanie w ramach porządku prawnego, tj. działanie dozwolone przez obowiązujące przepisy prawa, 2) wykonywanie prawa podmiotowego, 3) zgodę pokrzywdzonego (ale z zastrzeżeniem uchylenia jej skuteczności w niektórych przypadkach) oraz 4) działanie w obronie uzasadnionego interesu (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 października 1989 r. sygn. II CR 419/89).

Sąd odwołał się do art. 448 k.c. w zw. z art. 300 k.p. i wskazał, że przy żądaniu przyznania odpowiedniej sumy tytułem zadośćuczynienia na rzecz pokrzywdzonego podstawowym kryterium oceny winien być rozmiar ujemnych następstw w sferze psychicznej pokrzywdzonego, bowiem celem przyznania ochrony w formie majątkowej jest zrekompensowanie i złagodzenie doznanej krzywdy moralnej. Z tych przyczyn sąd jest zobowiązany ustalić zakres cierpień pokrzywdzonego, a przy ocenie tej przesłanki nie może abstrahować od wszystkich okoliczności towarzyszących powstaniu krzywdy. Jedynie znikomość ujemnych następstw może być podstawą oddalenia powództwa o przyznanie zadośćuczynienia na rzecz pokrzywdzonego (por. wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 24.07.2008r., I ACa 1150/06). Do zasądzenia zarówno zadośćuczynienia, jak i świadczenia na cel społeczny nie wystarczy ustalenie bezprawności naruszenia (zagrożenia) dobra osobistego, ale konieczne jest ustalenie działania zawinionego (chociażby winy nieumyślnej w najlżejszej postaci; por. uchwałę Sądu Najwyższego z 19 czerwca 2007 r. sygn. III CZP 54/07, uchwałę składu 7 sędziów Sądu Najwyższego z 9 września 2008r. sygn. III CZP 31/08).

Sąd zwrócił uwagę, że w orzecznictwie Sądu Najwyższego obecnie dominuje pogląd, z którym nie można się nie zgodzić, że przesłanką odpowiedzialności na podstawie art. 448 k.c. jest nie tylko bezprawne, ale i zawinione działanie sprawcy naruszenia dobra osobistego, a w grę może wchodzić zarówno wina umyślna, jak i nieumyślna (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 15 czerwca 2005r. sygn. IV CK 805/04, z dnia 27 września 2005 r. sygn. I CK 256/05). Natomiast, o przyznaniu i wysokości zadośćuczynienia, o którym mowa w art. 448 k.c. decydować powinny: rozmiar szkody i intensywność doznanej krzywdy, stopień i rozmiar ujemnych następstw naruszenia dóbr osobistych dla dotkniętego tym naruszeniem, stopień winy sprawcy. Jeżeli chodzi o przesłanki odpowiedzialności na podstawie art. 448 k.c., Sąd zaliczył do nich naruszenie dobra osobistego powodujące szkodę niemajątkową oraz związek przyczynowy między tym czynem a szkodą niemajątkową spowodowaną naruszeniem dobra osobistego. Natomiast zasądzenie zadośćuczynienia ma charakter fakultatywny i od oceny sądu należy przyznanie pokrzywdzonemu ochrony w tej formie, nawet jeśli spełniona została przesłanka w postaci bezprawności naruszenia dobra osobistego (tak Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyroku z dnia 18 stycznia 2018r. sygn. V ACa 236/17). Sąd wskazał, że roszczenia o ochronę dóbr osobistych powiązane są z subiektywnym poczuciem krzywdy. Jednak przy badaniu zasadności roszczenia o charakterze majątkowym opartym na art. 448 k.c. ocena, czy dobro osobiste zostało naruszone, stopień tego naruszenia i jego skutki winny być oceniane według kryteriów obiektywnych.

Sąd odwołał się do art. 361 k.c. i wskazał, że zasadnicze znaczenie dla wyjaśnienia istoty sporu miało ustalenie, czy w sprawie wystąpiły przesłanki ochrony dóbr osobistych, które muszą zostać spełnione łącznie. Tymi przesłankami są: istnienie dobra osobistego, zagrożenie lub naruszenie tego dobra, bezprawność zagrożenia lub naruszenia. Pierwsze dwie przesłanki musiała udowodnić powódka dochodząca ochrony, pozwany zaś mógł się bronić, wykazując, że nie działał bezprawnie.

Sąd wskazał, że powódka podstawę do naruszenia dóbr osobistych upatrywała w treści oceny okresowej, a dokładnie w opinii dotyczącej wykonywania obowiązków przez ocenianego pracownika – część C (k. 460-466 akt sprawy).

Porządkując przebieg zatrudnienia powódki Sąd zwrócił uwagę, że została ona zatrudniona w pozwanym Urzędzie Miejskim w O. od dnia 1 lutego 1991 r., początkowo na podstawie umowy o pracę na czas określony, a następnie od 1 lipca 1991 r. na podstawie umowy o pracę na czas nieokreślony. Powódka zajmowała stanowiska referenta, podinspektora, inspektora, natomiast od 1 grudnia 1995 r. kierownika Wydziału (...), Geodezji i (...) Gruntami, następnie przemianowanego na Wydział (...). W dniu 16.08.2017 r. powódka została awansowana przez B. O. na Sekretarza Gminy – Kierownika Wydziału Organizacyjnego i Nadzoru w Urzędzie Miejskim w O., na podstawie art. 20 ustawy o pracownikach samorządowych.

Ostatnia ocena powódki jako pracownika została wykonana w dniu 12.09.2017 r. ( arkusz okresowej oceny k. 458-459). Wskazano w niej, że sporządzenie oceny na piśmie nastąpi we wrześniu 2019 r.

W dniu 23 listopada 2018 r., w wyniku wyborów samorządowych, nastąpiła zmiana na stanowisku B. w O., którym został K. S..

Powódka otrzymała wypowiedzenie umowy o pracę w dniu 17 lipca 2019 r. z powodu utraty zaufania w związku negatywnym stosunkiem do zmian organizacyjnych wprowadzanych w urzędzie, ze względu na niemożność porozumienia się i współpracy wynikającej z odmiennej wizji prowadzenia urzędu i braku gwarancji właściwej realizacji zadań wynikających z przydzielonych kompetencji. Wypowiedzenie poprzedzone było nieformalną propozycją objęcia dwóch innych stanowisk nie kierowniczych w Urzędzie.

W dniu 23.07.2019 r. na stanowisko Sekretarza Gminy O. został powołany przez Burmistrza Miasta - S. H..

Powódka odwołała się od tego wypowiedzenia i wyrokiem z dnia 30 grudnia 2019 r. sygn. akt IV P 67/19 Sąd Rejonowy w Ełku przywrócił B. J. do pracy w pozwanym Urzędzie Miejskim w O. na warunkach pracy i płacy sprzed wypowiedzenia umowy o pracę z dnia 17.07.2019 r. Nałożył również na pozwany Urząd Miejski w O. obowiązek dalszego zatrudniania powódki do czasu prawomocnego zakończenia postępowania.

W związku z orzeczeniem o przywróceniu do pracy powódka w dniu 31.12.2019 r. zgłosiła swoją gotowość do pracy. Powódka została przywrócona na stanowisko Sekretarza Gminy, przedzielono jej pokój w innym budynku (...), niż mieści się pokój drugiego Sekretarza, S. H..

Apelację pozwanego Sąd Okręgowy w Suwałkach wyrokiem z dnia 25 czerwca 2020 r. oddalił i rozstrzygnął o kosztach postępowania apelacyjnego (sygn. akt III Pa 4/20). Pozwany złożył skargę kasacyjną od powyższego wyroku, która na dzień wyrokowania w niniejszej sprawie nie została rozpoznana przez Sąd Najwyższy (sygn. II PSKP 121/21).

W dniu 15 września 2020 r. Burmistrz Miasta sporządził opinię dotyczącą wykonywania obowiązków przez powódkę, wskazując, że „pracę na obecnym stanowisku” rozpoczął w dniu 23 listopada 2018 r. Pracę powódki ocenił na poziomie negatywnym. Podstawę oceny były następujące kryteria: sumienność, sprawność, bezstronność, umiejętność stosowania odpowiednich przepisów, planowanie i organizacja pracy oraz postawa etyczna. W ocenie nie wskazano, za jaki okres powódka podlegała ocenie w ramach wykonywanych obowiązków na stanowisku Sekretarza Gminy. Ta zaś opinia, co do swojej treści, a nie inne aspekty stosunków stron, podlegają ocenie w zakresie wytoczonego powództwa. Nie dotyczy więc tego, czego opinia nie obejmuje, a podniesione zostało przez strony.

Sąd wskazał, że w opinii nie wskazano, za jaki okres została sporządzona. Ocena powódki miała charakter opisowy i odnosiła się do kilku sytuacji. Pierwsza z nich dotyczyła udostępnienia przez powódkę narzędzia identyfikacji elektronicznej (token) wraz z hasłem pracownicy Wydziału Finansowego (...), która nie posiadała uprawnienia do zatwierdzania przelewów z rachunku bankowego Gminy. O takiej praktyce pozwany dowiedział się w dniu 26.04.2019 r., kiedy ówczesny Skarbnik Gminy dokonała w systemie bankowości elektronicznej (...) szeregu przelewów, wedle pozwanego niezatwierdzonych uprzednio przez kierownictwo, a które zostały autoryzowane za pomocą tokena powódki.

Z ustaleń poczynionych na podstawie zeznań świadków – W. O. – byłego burmistrza (k. 1454-1455 protokół z dnia 22 listopada 2021 r.), W. R. – radny 3 kadencji (k. 1455-1455v protokół z dnia 22 listopada 2021 r.), B. W. (k. 1456-1457 protokół z dnia 22 listopada 2021 r.), M. K. (k.1457-1458 protokół z dnia 22 listopada 2021 r.), A. J. (k.1808v-1809 protokół z dnia 3 czerwca 2022 r.) wynikało, że zdarzały się sytuacje, że pracownicy, którzy nie posiadali tokenów, czyli nie mogli autoryzować przelewów, posługiwali się tokenami osób, które takie uprawnienia miały nadane. Zatwierdzenie przelewu za pomocą tokena było jednak zawsze poprzedzane wcześniejszą weryfikacją dokumentu, który miał stanowić podstawę do wypłaty, np. faktura, i po jej zaakacentowaniu dokonywano ostatniej czynności, jaką było wykonanie przelewu właśnie za pomocą tokena. Były burmistrz, jak i obecny również, przekazali swoje tokeny innemu pracownikowi – na zasadzie zaufania i w celu usprawnienia pracy (...). Przekazanie tokenów nie odbywało się wraz z udzieleniem pełnomocnictwa lub innego upoważnienia. Okoliczności związane z zarzutem używania tokena powódki przez innego pracownika były już przedmiotem ustaleń poczynionych przez sądy dwóch instancji. Powódka potwierdziła, że przekazała swoje narzędzie i hasło do autoryzacji przelewów bankowych innemu pracownikowi, M. K., wieloletniemu pracownikowi (...). Nie ulegało również zdaniem Sądu Okręgowego wątpliwości, że takie działanie powódki nie powinno było mieć miejsca. Natomiast z ustaleń poczynionych w sprawie o przywrócenie do pracy wynikało jednoznacznie, że okoliczności związane z używaniem tokena powódki przez innego pracownika nie były przyczyną wypowiedzenia. Ponadto procedury związane z używaniem tego urządzenia zostały wdrożone jeszcze przed dokonanym wypowiedzeniem powódce umowy o pracę. Pozwany w dniu 24 maja 2019 r. złożył zawiadomienie do Rzecznika Dyscypliny Finansów Publicznych o ujawnionych okolicznościach wskazujących naruszenie dyscypliny finansów publicznych w Gminie Miejskiej O.. Postanowieniem z dnia 19 września 2019 r. zastępca Rzecznika Dyscypliny Finansów Publicznych odmówił wszczęcia postepowania wyjaśniającego (k. 1566— (...)).

Sąd zauważył, że zarzut używania tokena powódki przez innego pracownika urzędu nie został przez pozwanego opisany rzetelnie i zgodnie ze stanem faktycznym. Subiektywne przedstawienie okoliczności związanych z używaniem tokena powódki wskazuje bowiem na zamierzone działanie na szkodę powódki jako pracownika. Okoliczność ta przemawiała więc, w ocenie Sądu na niekorzyść pozwanego, w sytuacji, gdy pozostaje on w długotrwałym konflikcie z powódką. Sąd wskazał, że kolejny zarzut wskazany w omawianej ocenie powódki jako pracownika wiązał się z upoważnieniem przez powódkę innych pracowników urzędu do podpisywania dokumentów przy użyciu jej kwalifikowanego podpisu elektronicznego (ePUAP). Z zeznań świadka W. O. – byłego burmistrza – wynikało, że w momencie wejścia w życie przepisów o ePUAP, do wykonania podpisu elektronicznego w jego imieniu upoważnił pracownika urzędu – informatyka. Podpis elektroniczny był wymagany np. przy publikowaniu aktów normatywnych czy uchwał, które były sporządzane w formie papierowej i następnie publikowane w formie elektronicznej. Pisemne pełnomocnictwa dla pracowników, którzy zostali upoważnieni do używania podpisów elektronicznych, zostały sporządzone przez świadek T. S. (2) na polecenie i pod dyktando powódki ( zeznania k. 1458v-1460 protokół z dnia 22 listopada 2022r. 03.08.13). Wśród pracowników (...) była grupa pracowników, którzy otrzymali pełnomocnictwa do podpisywania podpisem elektronicznym przez platformę ePUAP, był nim np. informatyk – świadek W. W. (2) (zeznania k.1639 - 1640v protokół z dnia 1 kwietnia 2022 r.).

Z poczynionych w sprawie ustaleń wynikało, że w dokumentacji Biura Rady znajduje się dokumentacja w wersji papierowej podpisana przez powódkę, z przekazania wniosków o ogłaszanie w Wojewódzkim Dzienniku Urzędowym aktów normatywnych dotyczących działalności Gminy oraz pism wychodzących na platformie ePUAP. Żaden z upoważnionych pracowników nie nadużył zaufania ani też nie wystąpiły negatywne skutki dla jednostki. W dniu 24 maja 2019 r. obsługa prawna (...) wyjaśniła powódce, B. i Zastępcy B., że przyjęta praktyka jest sprzeczna z przepisami ustawy z dnia 5 września 2016 r. o usługach zaufania i identyfikacji elektronicznej w zakresie posługiwania się cudzym środkiem identyfikacji elektronicznej. Od tego dnia, czyli 24 maja 2019 r., została zmieniona dotychczasowa praktyka. Powódka odebrała od M. K. token i kartę oraz cofnęła udzielone pełnomocnictwa M. A. i W. W. (2). Audytor wskazywał również na Pełnomocnictwo Przewodniczącego Rady Miejskiej (str. 13 audytu) udzielone M. A. do podpisywania podpisem cyfrowym kwalifikowanym w imieniu Przewodniczącego Rady Miejskiej w O. uchwał, rezolucji, apeli, oświadczeń i opinii Rady Miejskiej w O., które zostało cofnięte pismem z dnia 29 maja 2019 r. Nie ulegało wątpliwości, że w aktach Biura Rady Miejskiej znajdują się oryginały uchwał i innych dokumentów podpisanych ręcznie przez Przewodniczącego. Po cofnięciu pełnomocnictwa Przewodniczący osobiście podpisywał uchwały swoim podpisem kwalifikowanym. Taka sama sytuacja miała również miejsce w przypadku B., który udzielił upoważnienia względnie pełnomocnictwa W. W. (2) do podpisywania w imieniu B. np. zarządzeń w wersji elektronicznej, posługując się jego podpisem kwalifikowanym. Sąd zwrócił jednak uwagę, że Audytor pomija ten fakt w przedłożonym audycie. Po dacie 24 maja 2019 r. zostały wdrożone standardy posługiwania się podpisem kwalifikowanym. Każdy osobiście podpisywał dokumenty w wersji elektronicznej. Ma to też odzwierciedlenie w opracowanych przez W. W. (2) instrukcjach, które były przesyłane do Kierowników Wydziałów. Informacje znajdują potwierdzenie w protokole z odprawy z B.: Protokół N. (...).110.20.2019 z narady kierowników odbytej w dniu 12 czerwca 2019 r. (...).

W odniesieniu do tego wątku Sąd wskazał, że postanowieniem z dnia 25.06.2021 r. – zatwierdzonym przez prokuratora Prokuratury Rejonowej w Suwałkach – umorzono śledztwo w sprawie przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez powódkę w związku z pełnieniem funkcji Sekretarza Gminy O. od dnia 21.08.2017 r. do 24.05.2019 r. polegającego na udzieleniu pełnomocnictw podległym sobie służbowo pracownikom Wydziału Organizacyjnego i Nadzoru w osobach: M. A., W. W. (3) i K. K. do podpisywania dokumentów elektronicznych przy użyciu jej kwalifikowanego podpisu elektronicznego, wydając im wskazany środek identyfikacji jako nieuprawnionym do jego stosowania. Postanowieniem z dnia 10 września 2021 r. sygn. akt II Kp 157/121 Sąd Rejonowy w Olecku uchylił powyższe postanowienie i sprawę przekazał do ponownego rozpoznania Prokuratorowi Rejonowemu w Suwałkach. Postanowieniem z dnia 25 marca 2022 r. Prokuratora Rejonowa w Suwałkach umorzyła śledztwo. Postanowieniem z dnia 30 czerwca 2022 r. Prokuratura Okręgowa w Suwałkach postanowiła podjąć na nowo umorzone nieprawomocnym postanowieniem Prokuratora Prokuratury Rejonowej w Suwałkach z dnia 25 marca 2022 r. śledztwo w sprawie (...)-0.Ds.372.2021 i sprawę przekazać Prokuraturze Rejonowej w Suwałkach celem kontynuowania postępowania przygotowawczego (pkt 1), a zażalenie z dnia 5 kwietnia 2022r. przedstawiciela Gminy O., będącej instytucją samorządową, która złożyła zawiadomienie o przestępstwie, B. O. K. S., na postanowienie Prokuratora Prokuratury Rejonowej w Suwałkach z dnia 25 marca 2022 r. – pozostawić bez biegu z uwagi, iż jest bezpodstawne (pkt 2).

Zważywszy na powyższe, Sąd podzielił stanowisko powódki, iż pozwany ponownie analizując okoliczności związane z udzieleniem przez B. J. konkretnym pracownikom (...) upoważnień do podpisywania podpisem cyfrowym kwalifikowanym, pominął, iż niezwłocznie po ujawnieniu nieprawidłowości, tj. po dacie 24.05.2019 r. zostały wdrożone standardy posługiwania się podpisem kwalifikowanym. Osoby, które posługiwały się podpisem elektronicznym, działały na podstawie pisemnych pełnomocnictw udzielonych nie tylko na rzecz powódki. Ich działania w ramach udzielonych pełnomocnictw nie spowodowały naruszenia zasad wzajemnego zaufania ani szkody na rzecz (...) oraz nie były wykorzystane do innych celów niż publikacja określonych dokumentów. Stąd Sąd nie widział potrzeby zawieszenia postępowania w sprawie do czasu prawomocnego zakończenia postępowania wszczętego w sprawie powódki na skutek zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa z art. 231 § 1 kk w zw. z art. 40 ustawy z dnia 5 września 2016 r. o usługach zaufania oraz identyfikacji elektronicznej, które toczy się przed Prokuraturą Rejonową w Suwałkach. W ocenie Sądu, nawet jeżeli z formalnego punktu widzenia zaistniałby jakiś czyn niedozwolony to nie determinowałby oceny całości pracy powódki jako Sekretarza Gminy. Ocenie podlega bowiem całość pracy danego pracownika, a nie tylko jej fragment i ostatecznie naprawiony przez powódkę bez szkody dla (...).

Odnośnie zarzutu nieprawidłowego przygotowania dokumentów związanych z rozwiązaniem umowy o pracę ze Skarbnikiem Gminy, to okoliczność ta zdaniem Sądu też została wyjaśniona w sposób kompleksowy i jednoznaczny przez sądy obu instancji w sprawie wypowiedzenia powódce umowy o pracę. Sąd w sprawie niniejszej w pełni podzielił te ustalenia i konkluzje, z których wynika, że oświadczenie Zastępcy B. nie było zgodne z prawdą, bowiem nie przekazywała ona powódce projektu uchwały w sprawie odwołania Skarbnika. Gdyby tak było, to zdaniem Sądu, z pewnością Zastępca B. zeznałaby to przed sądem. Tymczasem, jak zauważył sąd pierwszej instancji, na rozprawie w dniu 26 listopada 2019 r. S. W. zeznała: ,, wypowiedzenie dla pani (...) wręczał B.. Rozmowa odbyła się przy B., prowadził rozmowę, byliśmy tego świadkami. Wypowiedzenie dla pani (...) przygotowywałam ja z radcą prawnym. B. przedstawił pani (...) argumenty, pani (...) dała sobie czas do podjęcia decyzji do następnego dnia. Miała w ręku argumenty wypowiedzenia przed uchwałą, omówione przez Panią mecenas. Była poproszona do B. propozycja pierwsza była rozstańmy się ugodowo, albo mamy powody żeby rozwiązać umowę za wypowiedzeniem, to miała być uchwała Rady, bo skarbnika odwołuje (...) na wniosek B.. To miało być porozumienie, albo wypowiedzenie. Wniosek B. wpłynął o odwołanie pani skarbnik w trybie art. 52 kp, czyli wypowiedzenie w formie informacji, dlaczego umowa będzie wypowiedziana. Pani (...) nie zgodziła się na drugi dzień, że przyjdzie podpisać dokumenty porozumienia i nie przyszła i wtedy B. złożył wniosek do Rady. Pani J. nie uczestniczyła w procesie rozmowy z panią (...), sesje organizował wydział podległy pani sekretarz”.

Sąd zwrócił uwagę, że projekt uchwały trafił bezpośrednio do Biura Rady, do M. A., która w Wydziale wprowadzała uchwały do programu Legislator i oczekiwała na ten dokument w związku z potrzebą zwołania sesji nadzwyczajnej. Cała sprawa była nadzorowana przez obsługę prawną. Natomiast, ostatecznie wszystkie dokumenty zatwierdził B., a pisma kierowane do Skarbnik zawierają akceptację prawną. Sąd wskazał, że w sprawie Sądu Okręgowego w Suwałkach w sprawie III Pa 4/20 ustalono, że projekt uchwały, który przygotował prawnik Gminy, nie miał zapisu, że uzasadnienie jest załącznikiem do uchwały. Uzasadnienia więc odwołania Skarbnika Gminy nie było, a jego sporządzenie leżało w gestii prawników, a nie Sekretarza Gminy ( gdyby takie uzasadnienie było, to zdaniem Sądu zostałoby wysłane przez powódkę jako Sekretarza Gminy).

Ponowne przytaczanie przez pozwanego w przedmiotowej ocenie pracownika powyższych okoliczności wskazuje, w ocenie Sądu, na celowe i bezprawne działanie z jego strony. Pozwany miał pełną świadomość rzeczywistego przebiegu zdarzeń w sprawie, które zostały potwierdzone przez sądy dwóch instancji, a mimo to celowo ponownie je przywołał w sposób nieprawdziwy, pomijając istotne dla jego przebiegu szczegóły, czym naruszył dobre imię powódki. Sąd wskazał, iż z racji na pozostawanie przez strony w konflikcie, który został również przeniesiony na salę sądową, pozwany winien z większą rozwagą, ale przede wszystkim rzetelnością, analizować okoliczności, które uwzględnił w przedmiotowej ocenie. Powinien również założyć, że powódka będzie dążyć do sprostowania zawartych w ocenie stwierdzeń, które nie są prawdziwe lub zostały przedstawione z pominięciem istotnych szczegółów.

Odnośnie ostatniej okoliczności, związanej z posiadaniem przez powódkę działek o numerach (...), a następnie jej zbyciem lokalnemu przedsiębiorcy za cenę przewyższająca cenę ich zakupu, Sąd wskazał, iż podnoszone przez pozwanego okoliczności w tym zakresie wkraczają w sferę życia prywatnego powódki. Sąd zauważył, że okoliczności te były przez pozwanego podniesione po raz pierwszy w apelacji, którą złożył w sprawie o przywrócenie powódki do pracy ( po przegraniu sprawy przed sądem pierwszej instancji). Pozwany podnosił, że powódka naciskała na zmianę warunków zagospodarowania przestrzennego w obszarze obejmującym wspomniane działki. Natomiast z zeznań świadka U. D. – pracownicy UM w O. zajmującej się m.in. sporządzaniem planów miejscowych (zeznania k. 1636v-1637v protokół z dnia 1 kwietnia 2022r. 01.03.07) – wynika, jak przebiegała procedura uchwalania planu zagospodarowania przestrzennego. Powódka, jako współwłaścicielka działki (działki te stanowiły własność jej i jej męża) miała prawo – tak jak i inni właściciele, których działki miał obejmować projekt planu – uzyskać informacje na temat założeń i składania ewentualnych zastrzeżeń czy wniosków. Zdarzenia, które nastąpiły już po sprzedaży działek przez powódkę i jej męża, wynikają z działań nowego właściciela, za które powódka nie może ponosić odpowiedzialności. Pozwany nie wskazał dowodów, które potwierdzałyby działanie powódki w sprzeczności z prawem czy też zasadami współżycia społecznego.

Sąd wskazał, że zgodnie z zasadami procesu cywilnego, ciężar gromadzenia materiału procesowego spoczywa na stronach. Jego istota sprowadza się do ryzyka poniesienia przez stronę ujemnych konsekwencji braku wywiązania się z powinności przedstawienia dowodów. Skutkiem braku wykazania przez stronę prawdziwości twierdzeń o istotnych faktach dla sprawy jest tylko to, że twierdzenia takie zasadniczo nie będą mogły leżeć u podstaw sądowego rozstrzygnięcia. Strona, która nie udowodni przytoczonych twierdzeń, utraci korzyści, jakie uzyskałaby aktywnym działaniem. Tymczasem pozwany nie wykazał też, że powódka obarczała winą za własne czyny – a tym bardziej poniżająco traktowała – pracowników. Nikt ze świadków tych okoliczności nie potwierdził.

Przeprowadzone postepowanie dowodowe, dały Sądowi Okręgowemu podstawę do uwzględnienia żądania powódki i uznania, że ocena powódki jako pracownika wystawiona przez pozwanego w dniu 15 września 2020 r. doprowadziła do naruszenia dóbr osobistych powódki. Społeczność, w której żyje i pracuje powódka, jest niewielka. Pracując przez tyle lat w Urzędzie Miasta, ostatnio zajmując stanowisko Sekretarza, jest osobą znaną. Przedmiot niniejszego postępowania nie obejmował okoliczności wykonywania przez pozwanego wyroku przywracającego powódkę do pracy, czy sytuacji zatrudnienia dwóch Sekretarzy, niemniej należy wskazać, że fakty te znane są opinii publicznej, gdyż są opisywane w prasie, czy też podnoszone na transmitowanych online sesjach Rady Miasta. Treść przedmiotowej oceny wskazuje na zdarzenia, które Sąd ostatecznie ocenił jako nieprawdziwe i naruszające dobre imię powódki. Sama ocena, choćby z powodów formalnych, była wadliwa. Pozwany nie wskazał, za jaki okres ocenia powódkę, nie przedstawił kryteriów oceny. Natomiast ostateczna analiza poszczególnych zarzutów wskazywała, że opisywane sytuacje dotyczyły okoliczności, które były już przedmiotem innego postepowania między tymi samymi stronami i zostały ocenione przez sądy dwóch instancji w sposób jednoznaczny, z uwzględnieniem wszystkich okoliczności, a nie tylko wersji jednej strony – pozwanego. Ponowne podnoszenie tych samych okoliczności w spornej ocenie i przedstawienie ich jednostronnie, jest w ocenie Sądu celowym działaniem pozwanego na szkodę powódki i jej dobrego imienia. Zdaniem Sądu powódka nie miała innej możliwości „sprostowania” stwierdzeń, które pozwany zawarł w omawianej ocenie pracownika. Sytuacja związana ze zbyciem przez powódkę i jej męża działek, na których obecny właściciel planuje wydobycia żwiru, w żaden sposób nie może stanowić podstawy do negatywnej oceny powódki jako pracownika. Działania powódki i jej męża odnośnie sprzedaży działki należą do sfery jej prywatnych działań i w tym zakresie pozwany nie ma żadnych podstaw, aby opisywać je w ocenienie pracowniczej.

Zdaniem Sądu pierwszej instancji zawarte w ocenie stwierdzenia naruszają dobre imię i reputację powódki, a działania pozwanego w tym zakresie miały charakter bezprawny, gdyż mając pełną wiedzę i świadomość faktycznego przebiegu wyżej opisanych sytuacji, w ocenie przedstawił je wybiórczo i w taki sposób, aby obarczyć za nie winą wyłącznie powódkę. Pozwany nadużył swoich uprawnień jako pracodawca, aby w ramach oceny pracownika naruszyć dobra osobiste wskazane w pozwie w postaci dobrego imienia. Sąd podzielił stanowisko powódki, że działanie pozwanego było celowe, gdyż kolejna negatywna ocena powódki jako pracownika dawałby podstawę do jej zwolnienia.

Mając powyższe na uwadze, Sąd uwzględnił żądanie powódki. Sąd nie uwzględnił żądania pozwu, że pozwany Urząd ma być reprezentowany przez B. K. S., gdyż burmistrz miasta jest stanowiskiem kadencyjnym i nie wiadomym jest, kto w momencie uprawomocnienia się wyroku będzie burmistrzem.

Powództwo w pozostałym zakresie tj. żądania powódki zasądzenia od strony pozwanej na jej rzecz tytułem zadośćuczynienia kwoty 8.000 zł z ustawowymi odsetkami za zwłokę od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty oraz zasądzenia od strony pozwanej na rzecz Stowarzyszenia (...) w O., ul. (...) kwoty 6.000 zł z ustawowymi odsetkami za zwłokę od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty, oddalił. Zdaniem Sądu uwzględnienie żądania pozwu co do zasady i nakazanie pozwanemu pisemnego przeproszenia powódki stanowi wystarczające zadośćuczynienie. Ponadto powódka nie wykazała, aby z tytułu naruszenia dóbr osobistych poniosła straty finansowe czy też wymagała intensywnego specjalistycznego leczenia. Poza tym konsekwencje zasądzenia zadośćuczynienia pieniężnego dotknęłyby samą Gminę M. O., a więc z finansowego punktu widzenia samych mieszkańców miasta, którzy nie są zaangażowani w spór. Powódka, zdaniem Sądu powinna być tego świadoma skoro tak naprawdę spór toczy z samym Burmistrzem Miasta O., a jak wynika ze spraw sądowych wcześniej przeprowadzonych miasto boryka się z problemami finansowymi i zatrudnieniem nowych pracowników.

O kosztach procesu orzeczono na podstawie art. 100 k.p.c. w związku z faktem częściowego uwzględnienia pozwu, w ocenie Sądu w 50%.


W apelacji wywiedzionej od tego wyroku pozwany pracodawca zaskarżył wyrok w części (pkt I,II,IV) i zarzucił:

naruszenie przepisów postępowania, które miało wpływ na wynik sprawy, tj.

art. 233 k.p.c. poprzez nierozważenie w sposób wszechstronny i obiektywny całości zebranego w sprawie materiału dowodowego tj. dokonanie wybiórczej, niepełnej, sprzecznej z zasadami logiki i doświadczenia życiowego oceny zgromadzonych w sprawie dowodów, polegające na:

dokonaniu oceny wypowiedzi pozwanego zawartej w treści opinii

pracowniczej z dnia 15.09.2020 r. w oderwaniu od kontekstu sytuacyjnego i okoliczności niniejszej sprawy oraz bezpodstawne uznanie, że wypowiedź ta naruszyła dobra osobiste powódki, podczas gdy treść opinii nie narusza jej dóbr osobistych i odnosi się do konkretnych, prawdziwych okoliczności;

pominięciu okoliczności, że działaniu pozwanego nie można przypisać cech

bezprawności, gdyż pozwany działał w granicach prawem przewidzianych, ponieważ jako pracodawca dokonywał oceny pracownika;

pominięciu okoliczności, że powódka nie doznała żadnej krzywdy,

sporządzenie rzeczonej opinii pracowniczej nie wywołała negatywnych skutków w jej otoczeniu, a odczucia powódki stanowią wyłącznie jej subiektywne nieuzasadnione przekonania;

przyjęciu, że działanie pozwanego nie było uzasadnione, podczas gdy z

okoliczności niniejszej sprawy można wysnuć wniosek, że pozwany działał w interesie społecznym, a treści opinii nie można oceniać wybiórczo;

uznaniu przez Sąd, że pozwany analizując okoliczności związane z

udzieleniem przez B. J. konkretnym pracownikom (...) upoważnień do podpisywania podpisem cyfrowym kwalifikowanym, pominął, iż osoby, które posługiwały się podpisem elektronicznym powódki, działały na podstawie pisemnych pełnomocnictw udzielonych nie tylko na rzecz powódki, ale również innych osób, podczas gdy okoliczność ta pozostaje bez znaczenia dla dokonania oceny pracowniczej powódki i nie zmienia faktu bezprawności jej działań;

przyjęciu przez Sąd, że pozwany analizując okoliczności związane z

udzieleniem przez B. J. konkretnym pracownikom (...) upoważnień do podpisywania podpisem cyfrowym kwalifikowanym, pominął, że działania w ramach udzielonych pełnomocnictw nie spowodowały naruszenia zasad wzajemnego zaufania ani szkody na rzecz (...) oraz nie były wykorzystane do innych celów niż publikacja określonych dokumentów - podczas są to okoliczności irrelewantne dla dokonania oceny pracowniczej powódki, albowiem dopuściła się ona naruszenia prawa, co w przypadku Sekretarza Gminy nie powinno mieć miejsca;

uznaniu przez Sąd, że działanie powódki nie spowodowało szkody, podczas

gdy szkodą dla interesu społecznego jest już sam fakt naruszenia prawa przez Sekretarza Gminy, który jest niejako „pierwszym" jej urzędnikiem i „wizytówką" (...);

uznaniu przez Sąd, że „nawet jeżeli z formalnego punktu widzenia zaistniałby

jakiś czyn niedozwolony to nie determinowałby oceny całości pracy powódki, jako Sekretarza Gminy" podczas gdy w treści oceny pracowniczej powódki zwrócono również uwagę na pozytywny aspekt jej pracy, a fakt że powódka dopuściła się naruszenia prawa musiał znaleźć odzwierciedlenie w sporządzonej ocenie;

przyjęciu przez Sąd, że sporządzenie uzasadnienia odwołania Skarbnika

Gminy „leżało w gestii prawników, a nie Sekretarza Gminy", podczas gdy zgodnie z Regulaminem Organizacyjnym Urzędu Miejskiego i zakresem obowiązków powódki, do obowiązków powódki należał nadzór nad sprawami kadrowymi, w tym nadzorowanie wysyłki pism wychodzących z jej wydziału, nadto zadanie to powierzono powódce, więc wysłania uchwały w sprawie odwołania Skarbnika Gminy bez uzasadnienia i wskazania sposobu odwołania do Sądu Pracy stanowi o niedopełnieniu przez powódkę obowiązków pracowniczych;

przyjęciu przez Sąd, że nawet fachowi pracownicy nie zdają sobie sprawy z

tego, że przy odwołaniu, jakim dokonano odwołania Skarbnika Gminy M. O., należy wskazać pisemne tego powody, z jednoczesnym pominięciem przez Sąd, że powódka nie jest „zwyczajnym" pracownikiem (...), a Sekretarzem Gminy, od którego wymaga się ponadprzeciętnej znajomości przepisów, zwłaszcza z zakresu szeroko rozumianego prawa samorządowego oraz prawa pracy;

uznaniu przez Sąd, że zawarcie przez pozwanego okoliczności, które były

przedmiotem sporów sądowych wskazuje na celowe i bezprawne działanie z jego strony podczas gdy pozwany był w pełni uprawniony dokonać oceny powódki i opisać w niej te okoliczności, które uznał za istotne;

stwierdzeniu przez Sąd, że pozwany miał pełną świadomość rzeczywistego

przebiegu zdarzeń w sprawie, które zostały potwierdzone przez sądy dwóch instancji, a mimo to celowo ponownie je przywołał w sposób nieprawdziwy podczas gdy w opinii pozwany opisał konkretne okoliczności sprawy zgodnie z rzeczywistym stanem rzeczy;

uznaniu, że okoliczności, związane z posiadaniem przez powódkę działek o

numerach 13/8 i 13/14, a następnie jej zbyciem lokalnemu przedsiębiorcy za cenę przewyższająca cenę ich zakupu, wkraczają w sferę życia prywatnego powódki, podczas gdy okoliczności te nie pozostają bez wpływu na ocenę działań powódki, jako Sekretarza Gminy, który powinien być przykładem dla wszystkich pracowników urzędu oraz prezentować nienaganną postawę etyczną zarówno w życiu zawodowym, jak i prywatnym;

- co w konsekwencji doprowadziło do częściowego uwzględnienia powództwa, podczas gdy winno ono zostać oddalone w całości

II. naruszenie prawa materialnego tj. art. 24 k.c. poprzez jego błędną wykładnię i w konsekwencji niewłaściwe zastosowanie przejawiające się nakazaniu pozwanemu doręczenia powódce oświadczenia przepraszającego o treści, która jest nieadekwatna do okoliczności sprawy i stygmatyzuje pozwanego jako pracodawcę;


Wskazując na powyższe zarzuty apelacja wnosiła o zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie powództwa w całości; zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego zwrotu kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych za obie instancje.


Pełnomocnik powódki wniosła o oddalenie apelacji w całości i zasądzenie kosztów postępowania oraz kosztów zastępstwa prawnego według norm przypisanych. W odpowiedzi na apelację zawarto wniosek o przeprowadzenie dowodów z: postanowienia o umorzeniu śledztwa K. Miejskiej w S. N. TG. (...).75.2021 z dnia 28 listopada 2022 r. zatwierdzone przez Prokuratora Rejonowego w Suwałkach N. (...)-0.Ds. (...).2022 w dniu 30 listopada 2022 r.; zażalenia na postanowienie w przedmiocie umorzenia śledztwa Gminy O. reprezentowanej przez B. O. K. N. (...).0750.3.3020 z dnia 12 grudnia 2022 r.; postanowienie o umorzeniu śledztwa K. Miejskiej w S. z dnia 14 września 2023 r. zatwierdzonego przez Prokuratora Rejonowego w Suwałkach w dniu 15.09.2023 r.; wyroku Sądu Najwyższego w sprawie sygn. akt II PSKP 121/21 oddalający kasację pozwanego od wyroku Sądu Okręgowego w Suwałkach z dnia 25.06.2020 r. sygn. akt III P 4/20.


Sąd Apelacyjny zważył, co następuje

Apelacja podlegała oddaleniu

Rozważania wypada rozpocząć od podniesionych w sprawie zarzutów naruszenia prawa procesowego, bowiem przestrzeganie przepisów prawa procesowego przez Sąd pierwszej instancji ma decydujący wpływ na prawidłowe ustalanie stanu faktycznego. Oczywiste jest, że tylko prawidłowo ustalony stan faktyczny może stanowić podstawę do oceny poprawności zastosowania prawa materialnego. Sąd Apelacyjny stoi wręcz na stanowisku, iż zarzuty naruszenia prawa materialnego w zasadzie można skutecznie podnosić jedynie wówczas, gdy nie kwestionuje się dokonanych przez Sąd pierwszej instancji ustaleń faktycznych. Zarzut naruszenia prawa materialnego winien być bowiem odnoszony do określonego stanu faktycznego - który skarżący akceptuje – a do którego to stanu faktycznego wadliwie zastosowano prawo materialne. Naruszenie prawa materialnego jak wiadomo może nastąpić bądź poprzez jego błędną wykładnię – czyli poprzez mylne rozumienie treści określonej normy prawnej, albo poprzez jego niewłaściwe zastosowanie, czyli poprzez błędne uznanie, iż do danego ustalonego stanu faktycznego ma zastosowanie dany przepis prawa materialnego, albo też odwrotnie, tzn. przepis, który winien mieć zastosowanie w danym stanie faktycznym – nie został zastosowany (szerzej w tym zakresie por. postanowienie SN z 15.10.2001r. I CKN 102/99; wyrok SN z 05.10.2000r. II CKN 300/00; postanowienie SN z 28.05.1999 r. I CKN 267/99 Prok. i Pr. 1999/11-12/34 ; wyrok SN z 19.01.1998 r. I CKN 424/97OSNC 1998/9/136, wyrok SN z dnia 26 marca 2004 r. IV CK 208/03 LEX nr 182074; postanowienie SN z dnia 18 marca 2009 r. IV CSK 407/08 LEX nr 511007).

Podniesione w apelacji zarzuty procesowe, w istocie bezpośrednio lub

pośrednio kwestionują dokonaną przez Sąd Okręgowy ocenę dowodów i jej efekt w postaci ustaleń faktycznych. Zakwestionowanie dokonanej oceny dowodów ( obraza art. 233 § 1 k.p.c. ) nie jest łatwe i wymaga od skarżącego wykazania konkretnej wadliwości oceny konkretnego dowodu. Tymczasem Sąd Okręgowy w zakresie faktów istotnych dla rozstrzygnięcia dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych opartych na materiale dowodowym, którego oceny dokonał bez przekroczenia granic wyznaczonej w tym przepisie swobodnej oceny dowodów. Należy zauważyć, że w myśl wskazanego przepisu sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania na podstawie wszechstronnego rozważenia materiału. Zasada swobodnej oceny dowodów przez sąd orzekający z jednej strony uprawnia sąd do oceny tychże dowodów ,, według własnego przekonania‘’ z drugiej natomiast strony zobowiązuje sąd do ,, wszechstronnego rozważenia zebranego materiału‘’. Uprawnienie sądu do oceny dowodów według własnego przekonania nie oznacza oczywiście dowolności w tej ocenie, bowiem poza sporem winno być, iż dokonując tej oceny sąd nie może ignorować zasad logiki, osiągnięć nauki, doświadczenia czy też wyciągać wniosków nie wynikających z materiału dowodowego. Dopuszczenie się obrazy art. 233 § 1 k.p.c. przez sąd może więc polegać albo na przekroczeniu granic swobody oceny wyznaczonej logiką, doświadczeniem, zasadami nauki albo też na nie dokonaniu przez sąd wszechstronnego rozważania sprawy. W tym drugim przypadku wyciągnięte przez sąd wnioski mogą być logiczne i zgodne z doświadczeniem życiowym, jednakże sąd czyni je w oparciu o część materiału dowodowego, a pozostałą część tego materiału, która pozwoliłaby na wyciągnięcie innych wniosków, pomija. Jak wspomniano swobodna ocena dowodów rozumiana jak wyżej jest prawem sądu orzekającego – stąd kontrola prawidłowości te oceny dokonywana przez sąd odwoławczy musi być z reguły ostrożna, pamiętać bowiem należy o tym, iż sąd odwoławczy w tym zakresie dokonuje prawidłowości oceny dowodów, których sam nie przeprowadził. Podobną wykładnię art. 233 §1 k.p.c. była przedmiotem licznych orzeczeń Sądu Najwyższego (por. m.in. wyrok SN 27.09.2002 r. II CKN 817/00; wyrok SN z 16.04.2002 r. V CKN 1446/00; wyrok SN z 14.03.2002 r. IV CKN 859/00 i inne).

Jak wiadomo podstawę wyroku Sądu drugiej instancji stanowi materiał dowodowy zgromadzony w pierwszej instancji oraz w postępowaniu apelacyjnym (art. 382 k.p.c.), co oznacza konieczność wzięcia za podstawę do ustalenia stanu faktycznego również dołączonych do odpowiedzi na apelację przez powódkę dokumentów, których zresztą nie można było przedłożyć przez sądem pierwszej instancji (art. 381 k.p.c.). Akceptując dokonaną przez Sąd Okręgowy ocenę dowodów, dostrzec trzeba, że ocenę tę i poczynione przez Sąd Okręgowy ustalenia faktyczne potwierdzające dowody z dokumentów dołączonych przez powódkę do odpowiedzi na apelację dowodów z: postanowienia o umorzeniu śledztwa K. Miejskiej w S. N. TG. (...).75.2021 z dnia 28 listopada 2022 r. zatwierdzone przez Prokuratora Rejonowego w Suwałkach N. (...)-0.Ds. (...).2022 w dniu 30 listopada 2022 r.; zażalenia na postanowienie w przedmiocie umorzenia śledztwa Gminy O. reprezentowanej przez B. O. K. N. (...).0750.3.3020 z dnia 12 grudnia 2022 r. (k.1978-1988); postanowienia o umorzeniu śledztwa K. Miejskiej w S. z dnia 14 września 2023 r. zatwierdzonego przez Prokuratora Rejonowego w Suwałkach w dniu 15.09.2023 r.; wyroku Sądu Najwyższego z 14.12.2022 r., w sprawie sygn. akt II PSKP 121/21 oddalającego kasację pozwanego od wyroku Sądu Okręgowego w Suwałkach z dnia 25.06.2020r. sygn. akt III P 4/20 ( k.2000-2008) .

Podzielając szczegółową argumentację Sądu Okręgowego, której apelacja nie podważyła, Sąd Apelacyjny nie widzi potrzeby jej powielania. Wypada zauważyć, że w utrwalonym już orzecznictwie Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w S., zakres obowiązku podawania uzasadnienia może różnić się w zależności od rodzaju orzeczenia, i musi zostać określony w świetle okoliczności danej sprawy ( por. R. T. przeciwko Hiszpanii, 9 grudnia 1994, § 29, Seria (...) nr 303 A; H. B. przeciwko Hiszpanii, 9 grudnia 1994, § 27, Seria (...) nr 303-B; H. i Inni przeciwko Francji, 19 lutego 1998, § 42, (...) 1998-I; oraz G. R. przeciwko Hiszpanii [GC], nr (...), § 26, (...) 1999-I). W sprawach, w których sąd odwoławczy oddala apelację wystarczającym może być jednak nawet odwołanie się do uzasadnienia sądu niższej instancji ( por. § 59-60 orzeczenia Trybunału z dnia 19 grudnia 1997 H. przeciwko Finlandii; §45 uzasadnienie postanowienia Trybunału z dnia 20 marca 2012 r. D. przeciwko Polsce, skarga nr (...) ).

Podzielając ustalenia faktyczne Sądu Okręgowego i przyjmując je również za podstawę faktyczną wyroku Sądu Apelacyjnego, trzeba przede wszystkim dostrzec, iż samo dokonanie oceny okresowej nastąpiło stanowiło nie tyle realizację obowiązków ustawowych samorządowego pracodawcy ile było elementem deprecjacji powódki i kontestowania wyroków sądów obu instancji ( w postępowaniu apelacyjnym również Wyroku Sądu Najwyższego oddającego skargę kasacyjną) przywracających ją do pracy na stanowisku sekretarza. Prawidłowe ustalenia poczynione przez Sąd Okręgowy wskazują, że przedmiotowa opinia była jedną z czynności pozornie zgodne z prawem ale podjęta z oczywistym zamysłem ,,zniechęcania’’ powódki do wykonania wyroków przywracających ją do pracy na poprzednim stanowisku. Jak wiadomo w świetle art. 27 ust 1-3 ustawy z dnia 21 listopada 2008 r. o pracownikach samorządowych (t.j. Dz. U. z 2022 r. poz. 530) - pracownik samorządowy zatrudniony na stanowisku urzędniczym, w tym kierowniczym stanowisku urzędniczym, podlega okresowej ocenie, zwanej dalej "oceną", która w formie pisemnej dokonuje bezpośredni przełożony pracownika samorządowego, nie rzadziej niż raz na 2 lata i nie częściej niż raz na 6 miesięcy, a ocena to dotyczy wywiązywania się przez pracownika samorządowego z obowiązków wynikających z zakresu czynności na zajmowanym stanowisku oraz obowiązków określonych w art. 24 i art. 25 ust. 1. ustawy. Nie można jednak abstrahować od kontekstu, w którym dokonano przedmiotowej oceny, co przekłada się na jej treść wykraczając poza potrzebę przedmiotowo i czasowo. Przypomnieć tu trzeba, że w związku z orzeczeniem o przywróceniu do pracy na stanowisko Sekretarza Gminy powódka w dniu 31.12.2019 r. zgłosiła swoją gotowość do pracy. Przedzielono jej pokój w innym budynku (...), niż mieści się pokój drugiego Sekretarza, S. H.. W świetle korespondencji mailowej z okresu od stycznia 2020 r., którą dołączyła do pozwu pracodawca nie życzył sobie, aby powódka uczestniczyła w odprawach kierowników, a kontakt wyznaczył wyłącznie jako e-mailowy. Niespornym zaś było, że do dnia wypowiedzenia umowy o pracę powódka uczestniczyła w naradach kierowników, co obrazują protokoły z tamtego okresu. Okoliczności te nie są zatem indyferentne z punktu widzenia dokonanej oceny, w oderwaniu od treści samej oceny – której trafność w istotnym zakresie została przez Sąd Okręgowy podważona. Koniecznym jest przypomnienie, że w dorobku orzecznictwa utrwalonym i niespornym - izolowanie pracownika lub jego eliminowanie z zespołu współpracowników jest kwalifikowane jako jedna z konstruktywnych elementów mobbingu, co może być formą aktywności skierowanego przeciwko pracownikowi, albo być skutkiem innych działań o charakterze mobbingowym (por. wyrok SN z 11.02.2014 r., I PK 165/13, LEX nr 1444594; Wyrok SN z 22.04.2015 r., II PK 166/14, LEX nr 1712815,; Wyrok SN z 1.06.2023 r., I (...) 22/22, LEX nr 3563506).

Sąd Okręgowy jak to wyżej wspomniano w sporządzonym, rzeczowym uzasadnieniu wytknął szereg mankamentów sporządzonej oceny dokonanej przez Burmistrza Miasta w dniu 15 września 2020 r. , w szczególności, że we wersji pierwotnej nie wskazano okresu jaki nią objęto, a mimo wskazania w samej ocenie kryteriów takich jak: sumienność, sprawność, bezstronność, umiejętność stosowania odpowiednich przepisów, planowanie i organizacja pracy oraz postawa etyczna, to w istocie Sąd pierwszej instancji stawanie takich kryteriów w istocie zakwestionował. Sąd Okręgowy rozprawił się też krytycznie i przekonująco z konkretnymi zarzutami do powódki przytoczonymi w opinii. I tak Sąd pierwszej instancji trafnie dostrzegł, że przekazywanie tokena – narzędzia autoryzacji przez powódkę innym osobom, choć nie było właściwe to okoliczności te w opinii opisane w sposób niepełny w odebraniu od całości okoliczności związanych z wadliwą praktyką w owym okresie posługiwania się tym narządzeniem w Urzędzie. Sąd uwypuklił odwołując się do konkretnych zeznań świadków, że w Urzędzie zdarzały się takie sytuacje i było tolerowane, że pracownicy, którzy nie posiadali tokenów, czyli nie mogli autoryzować przelewów, posługiwali się tokenami osób, które takie uprawnienia miały nadane. Zatwierdzenie przelewu za pomocą tokena było jednak zawsze poprzedzane wcześniejszą weryfikacją dokumentu, który miał stanowić podstawę do wypłaty, np. faktura, i po jej zaakacentowaniu dokonywano ostatniej czynności, jaką było wykonanie przelewu właśnie za pomocą tokena. Były burmistrz, jak i obecny również, przekazali swoje tokeny innemu pracownikowi – na zasadzie zaufania i w celu usprawnienia pracy (...) co czyni nadawanie w opinii szczególnego negatywnego znaczenia udostępniania tokena w przypadku powódki niezrozumiałym, i uzasadnia tezę, że fakt ten stał się tylko pretekstem do działań przeciwko powódce nakierowanych na pozbycie się jej z (...) .

Podzielić trzeba też wnioski wyciągnięte przez Sąd Okręgowy z analizy

zarzutu związanego upoważnieniem przez powódkę innych pracowników urzędu do podpisywania dokumentów przy użyciu jej kwalifikowanego podpisu elektronicznego (ePUAP). Wadliwa praktyka w tym zakresie polegająca na udzieleniu niektórym pracownikom pełnomocnictw do podpisywania podpisem elektronicznym przez platformę ePUAP, nie dotyczyła tylko powódki, lecz była zjawiskiem ,,systemowym’’ w pozwanym Urzędzie. Z poczynionych w sprawie ustaleń wynikało, że w dokumentacji Biura Rady znajduje się dokumentacja w wersji papierowej podpisana przez powódkę, z przekazania wniosków o ogłaszanie w Wojewódzkim Dzienniku Urzędowym aktów normatywnych dotyczących działalności Gminy oraz pism wychodzących na platformie ePUAP. Żaden z upoważnionych pracowników nie nadużył zaufania ani też nie wystąpiły negatywne skutki dla jednostki. W dniu 24 maja 2019 r. obsługa prawna (...) wyjaśniła powódce, B. i Zastępcy B., że przyjęta praktyka jest sprzeczna z przepisami ustawy z dnia 5 września 2016 r. o usługach zaufania i identyfikacji elektronicznej w zakresie posługiwania się cudzym środkiem identyfikacji elektronicznej. Od tego dnia, czyli 24 maja 2019 r., została zmieniona dotychczasowa praktyka. Praktyka taka nie dotyczyła nie tylko powódki ale i Przewodniczącego Rady Miejskiej (str. 13 audytu) udzielone M. A. do podpisywania podpisem cyfrowym kwalifikowanym w imieniu Przewodniczącego Rady Miejskiej w O. uchwał, rezolucji, apeli, oświadczeń i opinii Rady Miejskiej w O., które zostało cofnięte pismem z dnia 29 maja 2019 r. Nie ulegało wątpliwości, że w aktach Biura Rady Miejskiej znajdują się oryginały uchwał i innych dokumentów podpisanych ręcznie przez Przewodniczącego. Po cofnięciu pełnomocnictwa Przewodniczący osobiście podpisywał uchwały swoim podpisem kwalifikowanym. Taka sama sytuacja miała również miejsce w przypadku B., który udzielił upoważnienia względnie pełnomocnictwa W. W. (2) do podpisywania w imieniu B. np. zarządzeń w wersji elektronicznej, posługując się jego podpisem kwalifikowanym. Sąd Okręgowy zwrócił jednak uwagę, że Audytor pominął ten fakt w przedłożonym audycie. Po dacie 24 maja 2019 r. zostały wdrożone standardy posługiwania się podpisem kwalifikowanym. Każdy osobiście podpisywał dokumenty w wersji elektronicznej. Ma to też odzwierciedlenie w opracowanych przez W. W. (2) instrukcjach, które były przesyłane do Kierowników Wydziałów. Informacje znajdują potwierdzenie w protokole z odprawy z B.: Protokół N. (...).110.20.2019 z narady kierowników odbytej w dniu 12 czerwca 2019 r. (...). W odniesieniu do tego wątku Sąd wskazał, że postanowieniem z dnia 25.06.2021 r. – zatwierdzonym przez prokuratora Prokuratury Rejonowej w Suwałkach – umorzono śledztwo w sprawie przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez powódkę w związku z pełnieniem funkcji Sekretarza Gminy O. od dnia 21.08.2017 r. do 24.05.2019 r. polegającego na udzieleniu pełnomocnictw podległym sobie służbowo pracownikom Wydziału Organizacyjnego i Nadzoru w osobach: M. A., W. W. (3) i K. K. do podpisywania dokumentów elektronicznych przy użyciu jej kwalifikowanego podpisu elektronicznego, wydając im wskazany środek identyfikacji jako nieuprawnionym do jego stosowania. Sąd Okręgowy wskazał przy tym, że prowadzone w tym zakresie postępowania karne były umarzane, a ostatnie umorzenie miało miejsce w dniu 14.09.2023 r. ( postanowienia o umorzenie śledztwa zatwierdzone przez Prokuratora prokuratury Rejonowej w Suwałkach w dniu 15.09.2023 r.), a zatem już postępowaniu apelacyjnym (k. 2012-2017). Powyższej oceny nie zmienia stanowisko Ministerstwa Cyfryzacji z dnia 17.10.2023 r. dołączone do pisma pełnomocnika pozwanego już po zamknięciu rozprawy (k.2024) wskazujące, że użycie kwalifikowanego podpisu elektronicznego albo środka identyfikacji elektronicznej przez osobę, której nie został on wydany jest nieuprawnione. Nie była to okoliczność w sprawie sporna i Sąd Okręgowy takie ustalenie przyjął za podstawę swego wyroku, podkreślając jednak istotne okoliczności, w tym wadliwą praktykę w Urzędzie we wcześniejszym okresie.

Słusznie też Sąd Okręgowy nie podzielił zasadności kolejnego zarzutu kierowanego do powódki tj. zarzutu nieprawidłowego przygotowania dokumentów związanych z rozwiązaniem umowy o pracę ze Skarbnikiem Gminy, która to okoliczność została też wyjaśniona i jednoznacznie oceniona ,,na korzyść powódki’’ przez sądy obu instancji w sprawie wypowiedzenia powódce umowy o pracę. W ich świetle nie przekazywano powódce projektu uchwały w sprawie odwołania Skarbnika. Gdyby tak było, to zdaniem Sądu, z pewnością Zastępca B. zeznałaby to przed sądem. Znaczenie w tym zakresie miał nie tylko brak uchwały Rady ale i to, że stosunek pracy z Panią Skarbnik (...) miał być rozwiązany pierwotnie za porozumieniem, jednakże Pani (...) nie zgodziła się na drugi dzień, że przyjdzie podpisać dokumenty porozumienia z czego się ona wycofała ( nie przyszła podpisać dokumentów).

Trzeba zgodzić się z Sądem Okręgowym, że ponowne przytaczanie przez pozwanego w przedmiotowej ocenie pracownika powyższych okoliczności wskazuje, w ocenie Sądu, na celowe, świadome i bezprawne działanie z jego strony. Pozwany miał bowiem pełną świadomość rzeczywistego przebiegu zdarzeń w sprawie, które zostały potwierdzone przez sądy dwóch instancji, a mimo to celowo ponownie je przywołał w sposób nieprawdziwy, pomijając istotne dla jego przebiegu szczegóły, bez należytej rozwagi, ale przede wszystkim rzetelności i braku analizy okoliczności. Powinien też liczyć się z tym w sytuacji trwającego już sporu co najmniej prawnego z powódką, że powódka będzie dążyć do sprostowania zawartych w ocenie stwierdzeń, które nie są prawdziwe lub zostały przedstawione z pominięciem istotnych szczegółów.

Podobnie należało ocienić umieszczenie w opinii okoliczności oderwanej całkowicie w istocie od zakresu oceny, związanej z posiadaniem przez powódkę działek o numerach (...) ( bycia ich współwłaścicielką), a następnie ich zbyciem lokalnemu przedsiębiorcy za cenę przewyższająca cenę ich zakupu. Rzeczowe rozważania Sądu Okręgowego oparte na zebranym materiale dowodowym, podzielane przez Sąd Apelacyjny, wykluczyły możliwość przypisania powódce niewłaściwego, nieetycznego zachowania w tym zakresie. Takim zachowaniem nie jest bowiem to, że powódka, jako współwłaścicielka wraz mężem nieruchomości interesowała się procesem uchwalania planu, tak samo jak inni właściciele działek, których plan ten dotyczył. Takie działania nie pozostają w sprzeczności z prawem czy też zasadami współżycia społecznego. Nadto trudno też powódce przypisywać zdarzenia, które nastąpiły już po sprzedaży działek przez powódkę i jej męża, a wynikają z działań nowego właściciela. Pozwany nie wskazał dowodów, które potwierdzałyby działanie powódki w sprzeczności z prawem czy też zasadami współżycia społecznego.

R. rozważania Sąd Okręgowy prawidłowo przyjął, że sporządzona ocena powódki jako pracownika wystawiona w dniu 15 września 2020 r. doprowadziła do naruszenia dóbr osobistych powódki. Uprawnione jest też w okolicznościach niniejszej sprawy przyjęcie, że ocena ta nie była efektem realnej rzetelnej analizy wieloletniej pracy powódki na rzecz tej jednostki samorządu, lecz jej głównym jeżeli nie jedynym celem było stworzenie doraźnej, formalnoprawnej podstawy do ponownego rozwiązania z nią stosunku pracy.

Akceptując ustalenia faktyczne Sądu Okręgowego - nie mógł być uznany za trafny zarzut obrazy prawa materialnego art. 24 k.c., bowiem konstrukcja tego zarzutu opierała się na stanie faktycznym, który skarżący postulował, a nie na stanie faktycznym, który Sąd Okręgowy realnie przyjął za podstawę faktyczną swego wyroku. Godzi się w tym miejscu też przypomnieć, że orzecznictwie przyjmuje się, że kwestionowanie oceny okresowej dokonanej na podstawie art. 27 ustawy o pracownikach samorządowych zasadniczo nie powinno następować w postaci samodzielnego powództwa o ustalenie opartego na art. 189 k.p.c., bowiem negatywna ocena okresowa nie kreuje sama z siebie żadnego prawa ani stosunku prawnego. Powództwo o ustalenie nie może skutecznie zmierzać do ustalenia faktów nie mających prawotwórczego charakteru, a samo jego wytoczenie wymaga wykazania posiadania interesu prawnego. Nie ulega jednak wątpliwości, iż negatywna ocena może wywołać skutki w zakresie praw lub obowiązków pracowniczych, albo nawet naruszyć dobra osobiste pracownika. Jednak w każdym z tych przypadków konieczne jest wskazanie (przez powoda lub sąd) konkretnej podstawy materialnej dochodzonych roszczeń. Kontrola zatem oceny okresowej pracownika samorządowego jest możliwa i dopuszczalna przez sąd w sprawie, gdy rozpatruje on odwołanie od wypowiedzenia umowy o pracę i to nawet wtedy, gdy pracownik ten nie odwołał się od oceny do kierownika jednostki w trybie art. 27 ust. 5 ustawy (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 marca 2012 r., II PK 155/11, OSNP 2013 nr 3-4, poz. 31; por. też wyrok Sądu Najwyższego z dnia 28 kwietnia 1997 r., I PKN 116/97, OSNAPiUS 1998 nr 5, poz. 148). Podobnie należy sprawy o naruszenie dobór osobistych, w których powództwo oparte jest na dokonaniu oceny okresowej (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 31 stycznia 2017 r., I PK 49/16, LEX nr 2216193), gdzie przesłanką udzielenia ochrony prawnej jest naruszenie dobra osobistego dokonane oceną okresową.

W tym stanie rzeczy Sąd Apelacyjny na zasadzie art. 385 k.p.c. apelację pozwanego oddalił.

O kosztach postępowania odwoławczego Sąd Apelacyjny orzekł stosownie do jego wyników - na zasadzie art. 98 § 1, 1 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 99 k.p.c. w zw. z § 10 ust. 1 pkt 2 i § 9 ust. 1. pkt 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych ( Dz. U. 2018 r. poz. 265 j.t.), a zatem na podstawie zasady odpowiedzialności za wynik procesu, w myśl której strona przegrywająca zobowiązana jest zwrócić stronie wygrywającej poniesione koszty – w tym przypadku koszty zastępstwa prawnego.



T. S. (1) M. S. B.





Dodano:  ,  Opublikował(a):  Barbara Chilimoniku
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Białymstoku
Osoba, która wytworzyła informację:  sędzia Marek Szymanowski,  Sławomir Bagiński
Data wytworzenia informacji: