Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

II AKa 125/23 - wyrok Sąd Apelacyjny w Białymstoku z 2023-10-31

Sygn. akt II AKa 125/23



WYROK


W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ


Dnia 31 października 2023 r.



Sąd Apelacyjny w Białymstoku w II Wydziale Karnym w składzie:


Przewodniczący

SSA Janusz Sulima (spr.)

Sędziowie

SSA Leszek Kulik

SSA Jacek Dunikowski


Protokolant

Agnieszka Wądołkowska


przy udziale prokuratora Marty Dobrowolskiej - Filipkowskiej

po rozpoznaniu w dniu 17 października 2023 r.

sprawy M. B. s. M.

oskarżonego z art. 13 §1 k.k. w zw. z art. 148 §2 pkt 1 k.k. w zb. z art. 157 §1 k.k., art. 148 §2 pkt 1 k.k.

z powodu apelacji obrońcy

od wyroku Sądu Okręgowego w Białymstoku

z dnia 3 kwietnia 2023 r., sygn. akt III K 124/22

utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok;

zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adwokata R. O. 1.476 złotych, w tym 276 złotych podatku VAT, tytułem wynagrodzenia za obronę oskarżonego z urzędu w postępowaniu odwoławczym oraz 143,06 złotych tytułem zwrotu kosztów dojazdu do Aresztu Śledczego w H.;

zwalnia oskarżonego od ponoszenia kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze.


UZASADNIENIE

Formularz UK 2

Sygnatura akt

II AKa 125/23

Załącznik dołącza się w każdym przypadku. Podać liczbę załączników:

1

1. CZĘŚĆ WSTĘPNA

1.1. Oznaczenie wyroku sądu pierwszej instancji

wyrok Sądu Okręgowego w Białymstoku z dnia 3 kwietnia 2023 roku, sygn. akt III K 124/22

1.2. Podmiot wnoszący apelację

oskarżyciel publiczny albo prokurator w sprawie o wydanie wyroku łącznego

oskarżyciel posiłkowy

oskarżyciel prywatny

obrońca

oskarżony albo skazany w sprawie o wydanie wyroku łącznego

inny

1.3. Granice zaskarżenia

1.3.1. Kierunek i zakres zaskarżenia



na korzyść

na niekorzyść

w całości

w części

co do winy

co do kary

co do środka karnego lub innego rozstrzygnięcia albo ustalenia

1.3.2. Podniesione zarzuty

Zaznaczyć zarzuty wskazane przez strony w apelacji

art. 438 pkt 1 k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w zakresie kwalifikacji prawnej czynu przypisanego oskarżonemu

art. 438 pkt 1a k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w innym wypadku niż wskazany w art. 438 pkt 1 k.p.k., chyba że pomimo błędnej podstawy prawnej orzeczenie odpowiada prawu

art. 438 pkt 2 k.p.k. – obraza przepisów postępowania, jeżeli mogła ona mieć wpływ na treść orzeczenia

art. 438 pkt 3 k.p.k. – błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, jeżeli mógł on mieć wpływ na treść tego orzeczenia

art. 438 pkt 4 k.p.k. – rażąca niewspółmierność kary, środka karnego, nawiązki lub niesłusznego

zastosowania albo niezastosowania środka zabezpieczającego, przepadku lub innego środka

art. 439 k.p.k.

brak zarzutów

1.4. Wnioski


uchylenie


zmiana

2. USTALENIE FAKTÓW W ZWIĄZKU Z DOWODAMI
PRZEPROWADZONYMI PRZEZ SĄD ODWOŁAWCZY

2.1. Ustalenie faktów

2.1.1. Fakty uznane za udowodnione

Lp.

Oskarżony

Fakt oraz czyn, do którego fakt się odnosi

Dowód

Numer karty

     

     

     

     

     

2.1.2. Fakty uznane za nieudowodnione

Lp.

Oskarżony

Fakt oraz czyn, do którego fakt się odnosi

Dowód

Numer karty

     

     

     

     

     

2.2. Ocena dowodów

2.2.1. Dowody będące podstawą ustalenia faktów

Lp. faktu

z pkt 2.1.1

Dowód

Zwięźle o powodach uznania dowodu

     

     

     

2.2.2. Dowody nieuwzględnione przy ustaleniu faktów (dowody, które sąd uznał za niewiarygodne oraz niemające

znaczenia dla ustalenia faktów)

Lp. faktu

z pkt 2.1.1

albo 2.1.2

Dowód

Zwięźle o powodach nieuwzględnienia dowodu

     

     

     

3. STANOWISKO SĄDU ODWOŁAWCZEGO WOBEC ZGŁOSZONYCH

ZARZUTÓW I WNIOSKÓW

Lp.

Zarzut

I















































































































































































II.

















































III.

obraza przepisów postępowania mająca wpływ na treść orzeczenia:

1. Art. 6 ust. 1 i 3 lit. a), b), c) Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności, tj. naruszenie przez Sąd prawa do rzetelnego procesu sądowego, w szczególności poprzez naruszenie prawa do obrony M. B. w ten sposób, że w sytuacji podejrzenia popełnienia przez niego przestępstwa zabójstwa, nie podjęto żadnych starań w kierunku zapewnienia mu obrońcy w postępowaniu przygotowawczym, co doprowadziło ostatecznie do oparcia skazania w zasadzie wyłącznie o wadliwe odebranie wyjaśnienia od oskarżonego i zeznania świadków na okoliczności wynikające z przesłuchania oskarżonego;

2. art. 3 ust. 1, 2 i 3 Dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady 2013/48/UE z dnia 22 października 2013 r. w sprawie prawa dostępu do adwokata w postępowaniu karnym i w postępowaniu dotyczącym europejskiego nakazu aresztowania oraz w sprawie prawa do poinformowania osoby trzeciej o pozbawieniu wolności i prawa do porozumiewania się z osobami trzecimi i organami konsularnymi w czasie pozbawienia wolności (Dz. U. UE. L. z 2013 r. Nr 294, str. 1) w ten sposób, że Sąd nie wykrył naruszenia prawa do obrony, jakie w niniejszej sprawie zaistniało na etapie postępowania przygotowawczego, błąd ten pogłębił prowadząc postępowanie sądowe z pominięciem oceny wiarygodności wyjaśnień oskarżonego, a w konsekwencji doprowadził do skazania oskarżonego w oparciu o dowód z jego wyjaśnień, który uzyskany został z naruszeniem prawa do obrony;

3. obrazę art. 79 § 1 pkt 3 k.p.k. w zw. z art. 80 k.p.k. i art. 245 §1 kpk i art. 244 §2 kpk poprzez naruszenie prawa do obrony i przeprowadzenie dowodu z wyjaśnień oskarżonego na etapie postępowania przygotowawczego bez udziału obrońcy w sytuacji, gdy oczywistym była nieporadność i silny stan wzburzenia M. B. już na etapie pierwszych przesłuchań, a także z uwagi na podejrzenie popełnienia zbrodni, zaś samo wręczenie M. B. pouczenia o przysługujących mu prawach i obowiązkach nie oznacza zrealizowania i zapewnienia mu prawa do obrony;

4. art. 201 k.p.k. poprzez biedne oddalenie wniosku dowodowego o dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z opinii uzupełniającej psychiatryczno-psychologiczno- neurologicznej zgodnie z wnioskiem obrońcy z dnia 16 stycznia 2023 roku w sytuacji, gdy wniosek ten mógł doprowadzić do pełniejszego i precyzyjnego wyjaśnienia rzeczywistego stanu zdrowia psychicznego oskarżonego w dacie zarzucanego czynu;

5. art. 7 k.p.k. poprzez jego błędne zastosowanie, tj. dowolną a nie swobodną ocenę dowodu z wyjaśnień oskarżonego M. B. oraz protokołu eksperymentu procesowego wraz z płytą, poprzez przyznanie im walom pełnej wiarygodności dowodowej, w sytuacji gdy oskarżony odmówił składania wyjaśnień na etapie postępowania jurysdykcyjnego, zaprzeczył wyjaśnieniom składanym na etapie postępowania przygotowawczego, przez co wyjaśnienia te należało ocenić co najmniej w sposób krytyczny, co więcej wyjaśnienia z postępowania przygotowawczego były obarczone wadą w postaci nie do końca świadomego ich składania, przez oskarżonego, pozostającego w szoku i pozbawionego kontaktu z bliskimi przy jednoczesnym pozbawieniu prawa do korzystania z sugestii i pomocy obrońcy;

6. art. 7 k.p.k. poprzez jego błędne zastosowanie, tj. dowolną a nie swobodną ocenę dowodów w postaci zeznań świadków - funkcjonariuszy policji A. G., A. K., W. K. oraz przyznanie im pełnej wiarygodności dowodowej, w sytuacji gdy stanowią niejako substytut wyjaśnień oskarżonego, dotyczą nie samego zdarzenia, a jedynie zdań wypowiadanych w ich obecności przez oskarżonego, a także nie mają żadnego waloru dowodowego w zakresie udowodnienia czynów zarzuconych oskarżonemu;

7. art. 7 k.p.k. poprzez jego błędne zastosowanie tj. dowolną a nie swobodną ocenę dowodu w postaci zdjęć z monitoringu z komisariatu policji, które ukazują M. B. na komisariacie w dniu zdarzenia, z czego Sąd wysnuł zbyt daleko idący wniosek, niepoparty żadnymi innymi dowodami, a oparty wyłącznie na przypuszczeniu, tj. że M. B. pojechał na komisariat, celem zapewnienia sobie alibi na czas zdarzenia";

8. art. 7 k.p.k. poprzez jego błędne zastosowanie tj. dowolną a nie swobodną ocenę dowodu w postaci opinii biegłego z zakresu medycyny sądowej, z której wynika, że pokrzywdzona C. S. nie miała śładów duszenia na szyi, co nie przeczy duszeniu jej np. przez ubranie, z czego Sąd wysnuł zbyt daleko idący wniosek, niepoparty żadnymi innymi dowodami, mianowicie, że M. B. dusił swoją babcię przed tym, jak ta utraciła przytomność, co skutkowało błędnym określeniem stanu faktycznego w kontekście sprawstwa i mogło mieć znaczący wpływ na ocenę stopnia zawinienia oskarżonego;

9. 9. art. 410 k.p.k. poprzez pominiecie następujących okoliczności ujawnionych w toku rozprawy głównej:

- faktu pojednania oskarżonego z pokrzywdzoną C. S., co miało miejsce na pierwszym terminie rozprawy głównej;

- faktu znęcania się W. S. nad oskarżonym M. B.. w sposób psychiczny, do tego stopnia, że M. dusił to w sobie;

pominięcie tych okoliczności skutkowało przedstawieniem oskarżonego w gorszym niż w rzeczywistości świetle, a także mogło mieć wpływ na ocenę stopnia zawinienia;



10.błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, który miał wpływ na treść tego orzeczenia, polegający na przyjęciu, że M. B. działał w zamiarze bezpośrednim pozbawienia życia C. S. ze szczególnym okrucieństwem w sytuacji, gdy nie jest to uzasadnione zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym, a twierdzenia Sądu I instancji w tym zakresie nałeży uznać za dowolne i pochopne.

Wszystkie powyższe błędy proceduralne wpłynęły na treść postępowania i błędne zastosowanie przepisów prawa materialnego, w ten sposób, że:

1) doprowadziły do skazania oskarżonego na podstawie dowodu, który był niedopuszczalny (wyjaśnienia oskarżonego) z uwagi na jego wprowadzenie do postępowania z naruszeniem prawa do obrony;

2) doprowadziły do skazania oskarżonego jako osoby wobec której nie przeprowadzono dalszych i szczegółowych badań celem ustalenia jego stanu zdrowia w sytuacji, gdy istniały przesłanki do co najmniej do poszerzenia badań w innym specjalistycznym ośrodku;

3) doprowadziły do skazania oskarżonego za przestępstwo usiłowania zabójstwa C. S. ze szczególnym okrucieństwem, w sytuacji nieudowodnienia winy, zamiaru bezpośredniego i obrażeń jej zadanych w takim stopniu, by wskazywały na wypełnienie znamion usiłowania zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem;



rażącą niewspółmierność kary poprzez orzeczenie w stosunku do oskarżonego kary dwudziestu pięciu lat pozbawienia wolności w sytuacji, gdy prawidłowa ocena okoliczności dotyczącej jej wymiaru uzasadniała wymierzenie oskarżonemu kary w niższym wymiarze, w szczególności dlatego, że:

Sąd pominął następujące okoliczności łagodzące:

- fakt przeproszenia babci przez oskarżonego,

- fakt przebaczenia oskarżonemu przez babcię,

- fakt znęcania się W. S. nad oskarżonym,

- miody wiek oskarżonego graniczący nieznacznie z wiekiem „młodocianego" (niecały miesiąc różnicy w zakresie daty czynu i jednoczesne spełnienie przesłanki wieku w dacie orzekania);

- zaburzenia osobowości oskarżonego, w tym zmniejszoną zdolność do odczuwania poczucia winy;

a jednocześnie Sąd błędnie uznał za okoliczności obciążające:

- rzekomy brak refleksji nad czynem;

- rzekomą „deklaratywność" przeżywanej skruchy.

zasadny

częściowo zasadny

niezasadny

Zwięźle o powodach uznania zarzutu za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny

Ad. I. 1 – 3:

Żadną miarą nie można zgodzić się z obrońcą, że przesłuchanie w śledztwie M. B. bez udziału obrońcy naruszyło jego prawo do obrony zagwarantowane w art. 6 ust. 1 i 3 lit a), b) i c) Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności. Przed przesłuchaniem przez prokuratora M. B. otrzymał na piśmie pouczenie o uprawnieniach i obowiązkach podejrzanego w postępowaniu karnym. Między innymi został pouczony o prawie korzystania z pomocy ustanowionego przez siebie obrońcy, a także o możliwości wyznaczenia mu obrońcy z urzędu, o ile wykaże, że nie jest w stanie ponieść kosztów obrony z wyboru bez uszczerbku dla niezbędnego utrzymania siebie i rodziny. Co istotne, z protokołu jego przesłuchania wyraźnie wynika, że został pouczony o prawie do składania wyjaśnień, prawie do odmowy składania wyjaśnień oraz prawie do odmowy odpowiedzi na poszczególne pytania. Jeżeli zatem oskarżony koniecznie by chciał, aby w czynności jego przesłuchania uczestniczył jego obrońca, mógł skorzystać z prawa do milczenia. Należy też zaznaczyć, że M. B. został przesłuchany dopiero na trzeci dzień po zdarzeniu. Został on zatrzymany 20 grudnia 2022 roku o godzinie 1655, a prokurator zaczął go przesłuchiwać 24 godziny później. Nie można zatem przekonująco twierdzić, że znajdował się wówczas pod wpływem wzburzenia, jak zasugerował w apelacji obrońca. Podczas zatrzymania M. B. wyraźnie też oświadczył, że nie żąda kontaktu z adwokatem, ani bezpośredniej z nim rozmowy. Wszystkie zatem jego prawa były w pełni respektowane. Nie sposób też przyjąć, że prokurator nie zapewnił mu podczas czynności przesłuchania swobody wypowiedzi. Nie ulega też najmniejszej wątpliwości, że swoboda wypowiedzi została zapewniona M. B. w trakcie posiedzenia sądowego w przedmiocie zastosowania tymczasowego aresztowania. Wówczas również przyznał się do winy, stwierdzając jednocześnie, że najpierw popchnął babcię i kiedy upadła na podłogę dusił ją, zaciskając ręce na jej szyi. Dodał też wówczas, że gdy wychodził z domu babcia była nieprzytomna, nie ruszała się i nic do niego nie mówiła. Znajdujący się w aktach sprawy zapis audio – video z eksperymentu procesowego również dowodzi, że oskarżony składał wyjaśnienia dobrowolnie i że nikt go nie przymuszał do wypowiadania określonych treści.

Żaden przepis Kodeksu postępowania karnego nie wymaga, aby w początkowej fazie śledztwa osobie podejrzanej o popełnienie zbrodni był ustanowiony obrońca. M. B. wiedział zaś doskonale o przysługujących mu w tym zakresie uprawnieniach i nie korzystając z prawa do milczenia złożył całkowicie dobrowolne wyjaśnienia, w których przyznał się do winy. Brak jest zatem jakiejkolwiek przesłanki, aby można było uznać, że wyjaśnienia od oskarżonego zostały w sposób wadliwy odebrane. Są to pełnowartościowe dowody, na podstawie których Sąd pierwszej instancji mógł czynić ustalenia faktyczne. Nie są one niczym skażone. Brak profesjonalnego obrońcy nie miał żadnego wpływu na przeprowadzenie czynności procesowych w pierwszej fazie śledztwa z udziałem oskarżonego.

Nie można też uznać, że zostało naruszone prawo dostępu do adwokata w postępowaniu karnym, o którym w art. 3 Dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady 2013/48/UE z dnia 22 października 2013 r. w sprawie prawa dostępu do adwokata w postępowaniu karnym i w postępowaniu dotyczącym europejskiego nakazu aresztowania oraz w sprawie prawa do poinformowania osoby trzeciej o pozbawieniu wolności i prawa do porozumiewania się z osobami trzecimi i organami konsularnymi w czasie pozbawienia wolności. Oskarżony bowiem wiedział zarówno o możliwości ustanowienia adwokata, jak i o możliwości złożenia wniosku o ustanowienie mu obrońcy z urzędu. Z możliwości tych jednakże nie skorzystał. Nie skorzystał też z przysługującego mu prawa do milczenia i złożył całkowicie dobrowolnie wyjaśnienia.

Jak zaznaczono już wcześniej nie można też przekonująco twierdzić, że oskarżony w czasie przesłuchań w śledztwie był w stanie silnego wzburzenia cokolwiek mogłoby to oznaczać. Zapis audio – video z eksperymentu procesowego z jego udziałem raczej dowodzi, że jego stan emocjonalny był stabilny. Biegli psychiatrzy i psycholog jednoznacznie wykluczyli, że oskarżony w chwili inkryminowanego mu czynu działał w stanie afektu patologicznego, który jest efektem skrajnego wyczerpania emocjonalnego i kulminacją silnego wzburzenia. Nie można zatem uznać, że już w początkowej fazie postępowania ujawniła się okoliczność wywołująca wątpliwość co do jego poczytalności. Poza tym w później wydanej opinii biegli psychiatrzy i psycholog jednoznacznie się wypowiedzieli, że M. B. był zdolny do rozumienia znaczenia czynu i kierowania swoim postępowaniem.

Zupełnym zaś nieprozumieniem jest zarzucanie naruszenia art. 80 k.p.k. poprzez nieuczestniczenie obrońcy w przesłuchaniach oskarżonego w trakcie śledztwa. Przepis ten bowiem odnosi się wyłącznie do postępowania przed sądem.

Żadną miarą nie można też uznać, że w niniejszym postępowaniu doszło do naruszenia przepisów art. 244 §2 k.p.k. i art. 245 k.p.k. Jak już wcześniej podniesiono, M. B. z chwilą zatrzymania został pouczony o prawie do skorzystania z pomocy adwokata lub radcy prawnego i wyraźnie też oświadczył, że nie żąda umożliwienia mu nawiązania w dostępnej formie kontaktu z adwokatem lub radcą prawnym.



Ad. I. 4:

Nie można zgodzić się z obrońcą, że stan zdrowia psychicznego oskarżonego nie został w pełni zbadany. Biegli psychiatrzy i psycholog wydali opinię po dogłębnej analizie akt sprawy oraz czterotygodniowej obserwacji oskarżonego. Brak jest jakichkolwiek podstaw do twierdzenia, że oskarżony powinien był być konsultowany przez neurologa lub neuropsychologa. Przyjęte przez biegłych metody badawcze pozwoliły na wykluczenie u oskarżonego uszkodzenia mózgu. Zapewne gdyby biegli mieli podejrzenia co do występowania u M. B. objawów encefalopatii, to wówczas poszerzyliby diagnostykę. Z treści opinii wynika jednoznacznie, że biegli wzięli pod uwagę, że M. B. urodził się w zamartwicy – był on owinięty pępowiną z niedotlenieniem mózgu. Biegli jednakże jednocześnie wskazali, że później rozwijał się prawidłowo. Wbrew sugestiom obrońcy brak było podstaw do przyjmowania, że u oskarżonego doszło do upośledzenia funkcji poznawczych, a tym bardziej do utraty funkcji ruchowych. Obrońca zdaje się też nie zauważać tego, co stwierdzili biegli, że ogół badań, które były wykonane u M. B., w tym badania neuroobrazowe (TK) i oceniające czynność bioelektryczną mózgu (EEG), ocena psychiatryczno – psychologiczna, testy psychotechniczne, jego autoprezentacja, nie sugerują obecności organicznych zmian w obrębie ośrodkowego układu nerwowego, które miałyby wpływ na jego funkcjonowanie w społeczeństwie, na zdolności myślenia, planowania i przewidywania skutków podejmowanych czynności lub mogłyby osłabić funkcje poznawcze i samokontrolę. Biegli też stwierdzili, z czym nie sposób się nie zgodzić, że procesy poznawcze między innymi takie, jak pamięć, zdolność koncentracji uwagi, spostrzegawczość, planowanie, zachowane są na dobrym poziomie.

Warto wskazać, że w celu uzupełnienia diagnozy psychologicznej posłużono się wystandaryzowanymi narzędziami psychologicznymi: M. Wielowymiarowym Inwentarzem Osobowości (...)2, Kwestionariuszem Osobowości (...) oraz metodami eksperymentalnymi w celu sprawdzenia funkcji poznawczych. W szczególności biegła stwierdziła, że oskarżony funkcjonuje w normie intelektualnej, co oznacza, że rozumie podawane w jego stronę komunikaty i poprawnie wykonuje polecenia. Jest również u niego prawidłowo zachowane myślenie abstrakcyjne i przyczynowo – skutkowe, w związku z czym jest on zdolny do wyciągania wniosków i przewidywania konsekwencji swoich decyzji i zachowań. Biegła psycholog zwróciła też uwagę, że uzyskany w wyniku badań profil osobowościowy oskarżonego wskazuje na jego tendencje do symulacji, co z kolei oznacza, że M. B. w trakcie badania usiłował przedstawić się w gorszym świetle, aniżeliby wskazywałyby na to fakty.

Biegli stwierdzili u oskarżonego cechy osobowości nieprawidłowej z zaznaczonym rysem dyssocjalnym Ich zdaniem ta osobowość charakteryzuje się znaczącą niewspółmiernością między zachowaniem a obowiązującymi normami społeczno – prawnymi. Oskarżony ma trudności z podporządkowaniem się do ogólnie przyjętych reguł i zasad. Cechuje go niedojrzały, beztroski styl funkcjonowania, jest osobą nieodpowiedzialną, egocentryczną. Jest on nastawiony na czerpanie korzyści, dąży do zaspokojenia własnych potrzeb, za wszelką cenę, nie ma szacunku wobec innych ludzi, chociażby członków rodziny.

Osobowość dyssocjalna to zaburzenie psychiczne, inaczej psychopatia. Związane jest z zaburzeniem osobowości, deficytem psychicznym, objawia się brakiem empatii, lekceważeniem norm społecznych. Sam zaś obrońca przyznał, że tylko w wyjątkowych wypadkach psychopatia może stanowić podstawę do przyjęcia poczytalności ograniczonej lub całkowicie zniesionej. Nie można natomiast zgodzić się z autorem apelacji, że biegli nie wyjaśnili w opinii, dlaczego ich zdaniem zaburzenia osobowości u oskarżonego nie wpłynęły na jego poczytalność. Biegli wprost stwierdzili, że czyn oskarżonego wynikał z cech nieprawidłowej osobowości. Ich zdaniem jednak udzielane przez niego podczas badań psychiatryczno – psychologicznych logiczne dorzeczne wyjaśnienia dotyczące jego sprawy karnej świadczą o zachowanym jego związku z otoczeniem, czyli był poczytalny. W trakcie prowadzonej obserwacji szczegółowo opisywał przebieg wydarzeń krytycznego dnia.

Nie można też zgodzić się z obrońcą, że biegli zostali wprowadzeni w błąd co do rzeczywistego zakresu opinii przez nich sporządzonej. Z treści art. 202 §5 k.p.k. jednoznacznie wynika, że opinia biegłych powinna zawierać stwierdzenia dotyczące poczytalności oskarżonego w chwili popełnienia zarzucanego mu czynu.

Zupełnie zaś bez znaczenia dla oceny merytorycznej opinii biegłych jest to, jaką przyjęli klasyfikację medyczną, czy o nazwie I. (...) czy też o nazwie I. (...).



Ad. I. 5:

Nie można zgodzić się z obrońcą, że oskarżony nie do końca świadomie składał wyjaśnienia w początkowej fazie śledztwa. Jeszcze raz należy podkreślić, że zaczął być przesłuchiwany przez prokuratora po upływie 24 godzin od chwili zatrzymania. Nie mógł być więc wtedy ani pod wpływem środków odurzających, ani też pod wpływem alkoholu. Nie sposób też przyjąć, że był wówczas w szoku. Po dokonaniu zabójstwa i podpaleniu domu musiał liczyć się z tym, że będzie zatrzymany i przesłuchiwany. Na pewno zaś na jego przyznanie się do winy i złożenie szczegółowych wyjaśnień nie mogło mieć wpływu pozbawienie kontaktu z bliskimi. Jak zaś wcześniej zaznaczono mógł skorzystać z prawa do milczenia, o czym wyraźnie został pouczony. Niezrozumiałe są zaś twierdzenia autora apelacji, że na wiarygodność jego relacji miał wpływ brak korzystania z sugestii i pomocy obrońcy. Czyżby pomoc i sugestia obrońcy spowodowałyby, że jego wyjaśnienia byłyby wiarygodne? Podkreślić należy, że złożył on tożsame wyjaśnienia przed prokuratorem i przed sądem oraz w trakcie eksperymentu procesowego. Wreszcie również na rozprawie odwoławczej w obecności swojego obrońcy przyznał się do winy i złożył wyjaśnienia, które absolutnie nie są sprzeczne z jego wyjaśnieniami ze śledztwa. Tym samym jeszcze bardzie uwiarygodnił swoją relację, w której przyznał się do zabójstwa dziadka i zaatakowania oraz duszenia babci. Na rozprawie odwoławczej złożył wyjaśnienia po udzielanej mu pomocy prawnej przez fachowego obrońcę. Była mu w pełni zapewniona swoboda wypowiedzi. Bezpośredni kontakt z oskarżonym dawał pełne przekonanie, że jego wypowiedzi są całkowicie szczere. W gruncie rzeczy jego przyznanie się do winy na rozprawie odwoławczej i złożenie wyjaśnień zbieżnych z jego wyjaśnieniami z początkowej fazy śledztwa całkowicie obala wszelkie zarzuty obrońcy co do błędnej oceny tych początkowych wyjaśnień M. B..



Ad. I. 6:

Wbrew twierdzeniom obrońcy Sąd pierwszej instancji w sposób prawidłowy, zgodny z wyrażoną w art. 7 k.p.k. zasadą ocenił zeznania świadków – funkcjonariuszy Policji A. G., A. K. i W. K.. Policjanci nie mieli żadnego motywu, aby zeznawać nieprawdę co do usłyszanych przez nich wypowiedzi oskarżonego. Obrońca nie przedstawił tak naprawdę ani jednego argumentu za tym, że ci policjanci kłamali na te okoliczności. Poza tym treść usłyszanych przez tych świadków wypowiedzi oskarżonego w pełni koresponduje z późniejszymi wyjaśnieniami oskarżonego, w tym złożonymi przez niego na rozprawie odwoławczej.



Ad. I. 7.

Nie ulega żadnej wątpliwości, że oskarżony M. B. w dniu zdarzenia był obecny w komisariacie policji. Zgodzić się należy z obrońcą, że z tego faktu nie można wywodzić, że oskarżony chciał zapewnić sobie alibi. Przeczy temu przede wszystkim jego postawa procesowa po jego zatrzymaniu: przyznanie się do winy, złożenie szczegółowych wyjaśnień, udział w eksperymencie procesowym. Okoliczność ta jednakże nie ma żadnego wpływu na ustalenie faktu głównego. To nie znajdujące oparcia w materiale dowodowym ustalenie, jak wynika z uzasadnienia zaskarżonego wyroku, nie miało żadnego znaczenia przy wymiarze kary oskarżonemu.



Ad. I. 8.

Nieprawdą jest to, co podniósł obrońca, że nie ma dowodu na to, że oskarżony M. B. dusił C. S.. Wynika to przecież jednoznacznie z wyjaśnień samego oskarżonego i to nie tylko ze złożonych w początkowej fazie postępowania przygotowawczego. Również na rozprawie odwoławczej M. B. twierdził, że dusił swoją babcię. Opinia biegłego z zakresu medycyny sądowej nie wyklucza zaś, pomimo braku śladów duszenia na szyi, że pokrzywdzona była duszona. Ponadto świadek A. K. zeznał, że M. B. mówił, że popchnął babcię, a gdy ta upadła, zaczął ją dusić. Tej samej treści zeznania złożył świadek W. K..



Ad. I. 9:

Okoliczność, że oskarżony przeprosił swoją babcię, a ta mu wybaczyła, nie ma żadnego znaczenia przy ustalaniu stopnia zawinienia M. B.. To, z jakim zamiarem działał oskarżony należy ustalać na chwilę dokonania czynu. Zachowanie oskarżonego względem C. S. jednoznacznie wskazywało na jego bezpośredni zamiar jej zabójstwa, o czym będzie mowa w dalszej części uzasadnienia. W każdym razie to, że oskarżony nie czuł nienawiści do pokrzywdzonej, bynajmniej nie obala ustalenia co do jego zamiaru pozbawienia jej życia. Również to, że żałował swojego postępowania względem babci, żadną miarą nie oznacza, że wcześniej nie mógł mieć zamiaru jej zabójstwa. Za zupełnie sprzeczne z doświadczeniem życiowym są twierdzenia obrońcy oskarżonego, że „przeprasza się i wybacza, rzeczy czy sprawy, które są dziełem przypadku, losu czy tragedii”.

Nie sposób jest uznać, że materiał dowodowy dawał podstawę do stwierdzenia, że pokrzywdzony W. S. znęcał się psychicznie nad oskarżonym. Zeznania T. R., wbrew twierdzeniom obrońcy, żadną miara nie dają ku temu podstawy. Depozycje tego świadka opierają się wyłącznie na jego subiektywnych odczuciach i nie znajdują potwierdzenia w innych dowodach. Nie można tezy o znęcaniu się nad oskarżonym opierać na wypowiedzi świadka: „Można tak powiedzieć, trochę wyzywał czy co. Durny B. tak mówił”. To, że pokrzywdzony czasami wyzywał M. B. nie oznacza, że znęcał się psychicznie nad nim. Podkreślić należy, że dziadkowie oskarżonego sprawowali nad nim opiekę i w gruncie rzeczy zajmowali się jego wychowaniem. Mieli oni uzasadnione pretensje odnośnie jego zachowania. Z zebranych dowodów wynika jednoznacznie, że oskarżony wielokrotnie wracał do domu pod wpływem alkoholu i awanturował się, bywał wulgarny wobec swojego dziadka. Oskarżony najwyraźniej odbierał wysuwane odnośnie jego zachowania uwagi jako „męczenie psychicznie”. Tymczasem jego dziadkowie mieli słuszne i uzasadnione pretensje. Wskazać należy, że z opinii sądowo – psychiatryczno – psychologicznej wynika, że M. B. cechuje wrogie i rywalizacyjne nastawienie. Posiada skłonności do zachowań przestępczych oraz uzależnień behawioralnych. Jest cyniczny, podejrzliwy, gniewny. Może znajdować przyjemność w zastraszaniu innych i używać agresji jako narzędzia do osiągnięcia własnych celów. Ponadto podejmuje próby manipulacji otoczeniem, przy jednoczesnym braku umiejętności ponoszenia odpowiedzialności za swoje zachowania. Deklaruje uczucie przykrości, że jest niesprawiedliwie traktowany, osądzany.

Nawet gdyby uznać, że oskarżony był nazywany czasami przez dziadka „durniem”, to i tak w żadnym stopniu nie usprawiedliwia popełnionej przez niego zbrodni zabójstwa. W niewielkim stopniu wpływałoby to na określenie stopnia jego zawinienia.



Ad. II:

Jak wskazano wcześniej, wbrew twierdzeniom obrońcy, nie ulega żadnej wątpliwości, że oskarżony dusił pokrzywdzoną C. S.. Wynika to jednoznacznie między innymi z wyjaśnień oskarżonego na rozprawie odwoławczej. Każdy przeciętny człowiek zdaje sobie sprawę, że zaciskanie rąk na szyi człowieka może doprowadzić do jego śmierci. Oskarżony zatem dusząc pokrzywdzoną zmierzał bezpośrednio do pozbawienia jej życia. Z wyjaśnień oskarżonego wynika też jednoznacznie, że kiedy wychodził z palącego się pomieszczenia jego babcia leżała nieprzytomna. Zostawił ją zatem nieprzytomną w palącym się budynku. Jeżeli oskarżony dusił pokrzywdzoną a następnie pozostawił ją nieprzytomną w palącym się pomieszczeniu, to nie ulega najmniejszej wątpliwości, że wykonał wszystkie czynności, które zmierzały do pozbawienia jej życia. Takie zachowanie oskarżonego jednoznacznie wskazuje, że nie tyle śmierć babci była dla niego obojętna, ile chciał pozbawić jej życia. Jak bowiem inaczej wyjaśnić pozostawienie przez niego nieprzytomnej pokrzywdzonej po uprzednim jej duszeniu w palącym się budynku? Absurdem byłoby przyjmowanie w takich okolicznościach, że nie chciał jej śmierci. Gdyby tak było, to wydostałby babcię z palącego się pomieszczenia. Podkreślić jednocześnie należy, że z jego wyjaśnień bynajmniej niedwuznacznie wynika, że miał pełną świadomość w chwili wychodzenia z domu, że jego babcia była nieprzytomna. Należy też podzielić stanowisko Sądu pierwszej instancji, że te okoliczności wskazują, że oskarżony nie tylko w stosunku do dziadka, ale również wobec babci działał ze szczególnym okrucieństwem. Śmierć bowiem w płomieniach jest jedną z najboleśniejszych. Następuje wówczas kurczenie się mięśni i atakowany jest system nerwowy.



Ad. III

Zgodzić się należy z obrońcą, że Sąd pierwszej instancji wymierzając oskarżonemu karę nie wziął pod uwagę wszystkich okoliczności łagodzących. Należało bowiem do nich również zaliczyć fakt przeproszenia babci przez oskarżonego oraz fakt przebaczenia oskarżonemu przez pokrzywdzoną, a także młody wiek oskarżonego graniczący nieznacznie z wiekiem „młodocianego”. Wbrew jednak stanowisku obrońcy za okoliczność łagodzącą dla oskarżonego nie może być uznana zmniejszona zdolność M. B. od odczuwania poczucia winy. Wbrew też twierdzeniom obrońcy, brak jest podstaw do przyjęcia, że pokrzywdzony W. S. znęcał się psychicznie nad swoim wnukiem. Za znęcanie się nie może być przecież uznane wysuwanie wobec oskarżonego słusznych pretensji odnośnie jego zdecydowanie nagannego zachowania, nawet jeżeli było to połączone z wyzywaniem od „durniów”. Oskarżony zachowywał się wobec swoich dziadków opryskliwie, irytowały go pytania i uwagi ze strony dziadków. Przejawiał trudności w przystosowaniu się do zasad panujących w domu i reagował złością.

Wydaje się, że nie miał też racji Sąd Okręgowy, że oskarżony nie wykazał żadnej refleksji nad własnym czynem. Nie mniej jednak, jak wynika z opinii sądowo – psychiatryczno – psychologicznej oskarżony jest osobą mało refleksyjną co do swojego zachowania, w tym inkryminowanego mu czynu zabronionego. Biegłe tez stwierdziły, że M. B. w sposób deklaratywny wyrażał skruchę. Podczas obserwacji widoczne było, że oskarżony tego nie przeżywa. Potwierdzeniem tego są wyjaśnienia oskarżonego złożone na rozprawie odwoławczej. Wynika z nich bowiem, że w ogóle nie żałuje, że w sposób okrutny zabił swojego dziadka.

Pominięte przez Sąd pierwszej instancji okoliczności łagodzące żadną miarą nie dają podstawy do uznania, że wymierzona oskarżonemu kara jest rażąco surowa. Okoliczności łagodzące nie są w stanie zrównoważyć szeregu okoliczności obciążających. Katalog okoliczności obciążających jest bardzo duży. W świetle opinii biegłych psychiatrów i psychologa M. B. jest osobą niezmiernie zdemoralizowaną. Stopień jego zawinienia jest wyjątkowo znaczący. Aby osiągnąć wobec niego cele poprawcze, konieczne jest długotrwałe oddziaływanie na niego metod resocjalizacyjnych w warunkach zakładu karnego. Nawet ostateczne przyznanie się do winy i wybaczenie mu przez babcię nie może wpłynąć na złagodzenie mu kary. W gruncie rzeczy gdyby nie tych kilka okoliczności łagodzących, należałoby rozważać wymierzenie mu najsurowszej kary, to jest dożywotniego pozbawienia go wolności. Ponadto wymierzenie mu niższej kary, nawet 15 lat pobawienia wolności, w sytuacji kiedy w sposób wyjątkowo okrutny zamordował dziadka, który opiekował się nim i wychowywał go oraz kiedy jednocześnie usiłował w sposób okrutny pozbawić życia swoją babcię, która niewątpliwie go kochała, o czym chociażby świadczy fakt przebaczenia mu, rażąco kłóciłoby się ze społecznym poczuciem sprawiedliwości. Niższa kara na pewno nie spełniłaby swojej funkcji w zakresie prawidłowego kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa.

Wniosek

o zmianę wyroku porzz uniewinnienie oskarżonego od zarzucanych mu czynów, ewentualnie o zmianę orzeczonej kary na łagodniejszą, odpowiadającą dyrektywom wymiaru kary i uwzględniającą okoliczności łagodzące nie wzięte dotychczas pod uwagę, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji.

zasadny

częściowo zasadny

niezasadny

Zwięźle o powodach uznania wniosku za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny.

Oczywista bezzasadność zarzutów determinował nieuwzględnienie wniosków apelacyjnych.

4. OKOLICZNOŚCI PODLEGAJĄCE UWZGLĘDNIENIU Z URZĘDU

1.

     

Zwięźle o powodach uwzględnienia okoliczności

     

5. ROZSTRZYGNIĘCIE SĄDU ODWOŁAWCZEGO

5.1. Utrzymanie w mocy wyroku sądu pierwszej instancji

1.

Przedmiot utrzymania w mocy

Utrzymano zaskarżony wyrok w zakresie winy i kary.

Zwięźle o powodach utrzymania w mocy

Powody utrzymania w mocy zaskarżonego wyroku zostały wyjaśnione w części uzasadnienia odnoszącej się do zarzutów apelacyjnych.

5.2. Zmiana wyroku sądu pierwszej instancji

1.

Przedmiot i zakres zmiany

     

Zwięźle o powodach zmiany

     

5.3. Uchylenie wyroku sądu pierwszej instancji

5.3.1. Przyczyna, zakres i podstawa prawna uchylenia

1.1.

     

art. 439 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia

     

2.1.


Konieczność przeprowadzenia na nowo przewodu w całości


art. 437 § 2 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia

     

3.1.


Konieczność umorzenia postępowania


art. 437 § 2 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia i umorzenia ze wskazaniem szczególnej podstawy prawnej umorzenia

     

4.1.

     


art. 454 § 1 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia

     

5.3.2. Zapatrywania prawne i wskazania co do dalszego postępowania

     


5.4. Inne rozstrzygnięcia zawarte w wyroku

Punkt rozstrzygnięcia
z wyroku

Przytoczyć okoliczności

     

     

6. KOSZTY PROCESU

Punkt rozstrzygnięcia
z wyroku

Przytoczyć okoliczności

II i III

Z uwagi na treść wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia 20 grudnia 2022 r. SK 78/21 o kosztach obrony z urzędu oskarżonego na etapie postępowania odwoławczego rozstrzygnięto stosując w drodze analogii stawki wynagrodzenia za reprezentację procesową przewidziane przepisami rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie ( Dz.U. z 2015 r. poz. 615 ze zm. )



Kierując się aktualną sytuacją oskarżonego wynikającą z orzeczenia długoterminowej kary pozbawienia wolności, w trybie art. 624§ 1 k.p.k. zwolniono go od ponoszenia kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze.

7. PODPIS





Dodano:  ,  Opublikował(a):  Beata Zielińska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Białymstoku
Osoba, która wytworzyła informację:  Janusz Sulima,  Leszek Kulik ,  Jacek Dunikowski
Data wytworzenia informacji: