II AKa 60/18 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Białymstoku z 2018-06-06
Sygn. akt II AKa 60/18
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 6 czerwca 2018 r.
Sąd Apelacyjny w Białymstoku w II Wydziale Karnym w składzie
Przewodniczący |
SSA Andrzej Czapka (spr.) |
Sędziowie |
SSA Alina Kamińska SSA Leszek Kulik |
Protokolant |
Anna Kuklińska |
przy udziale prokuratora Bożeny Romańczuk
po rozpoznaniu w dniu 6 czerwca 2018 r.
sprawy S. M. s. H.
oskarżonego z art. 156§1 pkt 2 kk
z powodu apelacji obrońcy oskarżonego
od wyroku Sądu Okręgowego w Olsztynie
z dnia 5 lutego 2018 r. sygn. akt II K 164/17
I. utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok,
II. zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adw. M. O. kwotę 738 zł (w tym 138 zł należnego podatku VAT) tytułem wynagrodzenia za obronę oskarżonego z urzędu w postępowaniu odwoławczym;
III. zwalnia oskarżonego od kosztów sądowych za II instancję.
UZASADNIENIE
S. M. został oskarżony o to, że:
w dniu 06 sierpnia 2017 r. około godz. 03:00 w mieszkaniu przy ul. (...) w N. woj. (...)- (...) uderzył pięścią w twarz M. S. a następnie młotkiem uderzył wymienionego w głowę, czym spowodował u pokrzywdzonego wieloodłamowe złamanie kości sklepienia czaszki okolicy ciemieniowej lewej z wgłobieniem odłamów na głębokość 1 cm w obręb mózgowia, krwiaka przymózgowego z obrzękiem mózgu a także ogólne potłuczenia, które to obrażenia stanowią ciężki uszczerbek na zdrowiu w postaci choroby realnie zagrażającej życiu,
- tj. o przestępstwo wyczerpujące dyspozycję art. 156 § 1 pkt 2 k.k.
Sąd Okręgowy w Olsztynie wyrokiem z dnia 5 lutego 2018 r. w sprawie II K 164/17:
I. oskarżonego w ramach zarzuconego mu czynu uznał za winnego tego, że w dniu 06 sierpnia 2017 r. około godz. 03:00 w mieszkaniu przy ul. (...) w N. woj. (...)- (...) uderzył pięścią w twarz M. S., a następnie uderzył wymienionego młotkiem w głowę, czym spowodował u pokrzywdzonego ranę tłuczoną lewej okolicy ciemieniowej z uszkodzeniem drobnego naczynia tętniczego, krwiak w czepcu ścięgnistym głowy, wieloodłamowe otwarte złamanie lewej kości ciemieniowej z przemieszczeniem odłamów do wnętrza czaszki i niewielki krwiak śródczaszkowy, co składało się na uraz czaszkowo – mózgowy i co stanowi ciężki uszczerbek na zdrowiu pod postacią choroby realnie zagrażającej życiu i za to na podstawie art. 156 § 1 pkt 2 k.k. wymierzył mu karę 4 (czterech) lat pozbawienia wolności;
II. na podstawie art. 46 § 1 k.k. zobowiązał oskarżonego do uiszczenia kwoty 7.000 zł (siedem tysięcy złotych) na rzecz M. S. tytułem częściowego zadośćuczynienia za doznaną krzywdę;
III. na podstawie art. 63 § 1 k.k. na poczet kary pozbawienia wolności orzeczonej wobec oskarżonego w punkcie I zaliczył okres rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie od dnia 9 sierpnia 2017 r., godz. 20:25;
IV. na podstawie art. 44 § 2 k.k. orzekł przepadek dowodu rzeczowego w postaci młotka z zabrudzoną rękojeścią i metalowym obuchem zapisanego pod numerem (...) Księgi przechowywanych przedmiotów Sądu Okręgowego w Olsztynie jako przedmiotu służącego do popełnienia przestępstwa;
V. na podstawie art. 29 ust. 1 ustawy z dnia 26 maja 1982 r. Prawo o adwokaturze (tj. Dz.U. z 2017 r. poz. 2368) w zw. z § 4 ust. 1 i 3, § 17 ust. 2 pkt 5 oraz § 20 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu z dnia 3 października 2016 r. (Dz.U. z 2016 r. poz. 1714) zasądził od Skarbu Państwa na rzecz adw. M. O. kwotę 840,00 (osiemset czterdzieści) złotych powiększoną o podatek VAT w kwocie 193,20 (sto dziewięćdziesiąt trzy 20/00) złotych tytułem wynagrodzenia za obronę wykonywaną z urzędu w postępowaniu sądowym;
VI. na podstawie art. 624 § 1 k.p.k. zwolnił oskarżonego od zapłaty na rzecz Skarbu Państwa kosztów sądowych.
Apelację od tego wyroku złożyła obrońca oskarżonego, która na podstawie art. 438 pkt 3 i 4 kpk orzeczeniu temu zarzuciła:
- błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, mający istotny wpływ na treść wyroku, poprzez przyjęcie, iż oskarżony działał z zamiarem spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu pokrzywdzonego, a miejsce uderzenia M. S. przez S. M. było celowe, w sytuacji gdy okoliczności powyżej przeczą wyjaśnieniom oskarżonego i zeznaniom pokrzywdzonego, a biegły swoje twierdzenia w tym zakresie uzasadniał tym, iż cios został zadany „z góry” pomijając, że ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego wynika, że zdarzenie miało charakter dynamiczny;
- błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, który miał istotny wpływ na wynik sprawy, poprzez uznanie przez Sąd I instancji, iż to oskarżony był osobą, która zainicjowała zdarzenie, w sytuacji gdy ja wynika z jego wyjaśnień złożonych na rozprawie głównej w dniu 14 listopada 2017 r. to pokrzywdzony jako pierwszy uderzył go pięścią, a w sprawie brak jest dowodów o charakterze nieosobowym, które mogłyby potwierdzić którąkolwiek z wersji zdarzenia przedstawionych przez uczestników spotkania w dniu 6 listopada 2018 r.;
- błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia przez uznanie, iż w przedmiotowej sprawie nie zachodzą podstawy do zastosowania nadzwyczajnego złagodzenia kary na podstawie art. 60 § 2 pkt 1 kk, w sytuacji gdy oskarżony pojednał się z pokrzywdzonym, zaś z okoliczności sprawy wnika, iż nawet najniższa kara przewidziana za zarzucane oskarżonemu przestępstwo byłaby niewspółmiernie surowa;
- ewentualnie niewspółmierność wymierzonej kary w wymiarze 4 lat pozbawienia wolności, w sytuacji gdy w okolicznościach przedmiotowej sprawy kara w wymiarze minimalnej dolnej granicy ustawowego zagrożenia za zarzucane oskarżonemu przestępstwo będzie karą, która spełni funkcje prewencji ogólnej i szczególnej.
Sąd Apelacyjny zważył co następuje:
Apelacja obrońcy oskarżonego jest niezasadna i nie zasługuje na uwzględnienie.
Rozważając złożoną skargę stwierdzić należy, iż w istocie zasadniczym zarzutem stawianym orzeczeniu jest zarzut błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę rozstrzygnięcia, który w istocie sprowadza się do zanegowania sposobu oraz wyników dokonanej przez Sąd Okręgowy oceny dowodów. Skarżący próbuje wykazać, iż Sąd meriti dokonał błędnej oceny materiału dowodowego, a w szczególności oceny „zamiaru” działania oskarżonego (ciężkiego uszczerbku na zdrowiu pokrzywdzonego) i ustalenia, iż to oskarżony zainicjował to zdarzenie. Odpowiadając na tak sformułowane zarzuty stwierdzić należy, że Sąd Okręgowy w sposób wnikliwy i wszechstronny rozważył wszystkie dowody i okoliczności ujawnione w toku rozprawy i na ich podstawie poczynił trafne ustalenia faktyczne oraz należycie wykazał winy oskarżanego w zakresie przypisanego mu czynu.
Sąd prawidłowo też ustalił rodzaj i rozmiar obrażeń jakich doznał pokrzywdzony i w sposób przekonujący uzasadnił, dlaczego w tym zakresie swoje ustalenia oparł na przedmiotowej opinii biegłego lekarza P. R..
Przypomnieć należy, iż w wyniku tego zdarzenia pokrzywdzony doznał obrażeń ciała w postaci rany tłuczonej lewej okolicy ciemieniowej z uszkodzeniem drobnego naczynia tętniczego, krwiaka w czepcu ścięgnistym głowy, wieloodłamowego otwartego złamania lewej kości ciemieniowej z przemieszczeniem odłamów do wnętrza czaszki i niewielkiego krwiaka śródczaszkowego. Biegły ocenił, iż doznany przez pokrzywdzonego uraz czaszkowo-mózgowy stanowi ciężki uszczerbek na zdrowiu pod postacią choroby realnie zagrażającej życiu. Wskazał też, że nie doszło do trwałego uszkodzenia ośrodka mowy było wyłączonym wynikiem szybko i prawidłowo podjętych działań medycznych. Obrażenia pokrzywdzonego powstały w wyniku tępego urazu na skutek uderzenia ręką uzbrojoną w ciężki przedmiot. Biegły wykluczył przypadkowość ciosu z tego powodu, że uderzenie nie padło z ruchu bocznego, ale z góry. Cios został zadany na szczycie głowy, na najbardziej wypukłą, położoną najwyżej część sklepienia czaszki. Gdyby uderzenie było zadane w ruchu bocznym, uszkodzenia dotyczyłyby łuski kości skroniowej, ewentualnie pogranicza skroniowo-ciemieniowego.
Opinia biegłego także zdaniem Sądu Apelacyjnego jest rzeczowa, logiczna, jasna i przekonująca. Faktem jest, iż zeznania pokrzywdzonego złożone w śledztwie i na rozprawie różniły się, to jednak odnośnie istotnych okoliczności dotyczących tego zdarzenia były jednoznaczne i stanowcze.
Jak zeznał to oskarżony rozpoczął to zajście uderzając go pięścią w twarz, a gdy oddał, oskarżony z szuflady wziął młotek i zaczął go ganić. W pewnym momencie poczuł uderzanie w głowę i silny ból. Oskarżony co należy podkreślić przyznał, iż uderzył pokrzywdzonego młotkiem w głowę, przy czym wyjaśnił, iż „nie celował specjalnie”.
Odnosząc się do przedstawionych wyżej dowodów jednoznacznie należy zdaniem Sądu Apelacyjnego stwierdzić, iż oskarżony zadając pokrzywdzonemu cios młotkiem w głowę musiał obejmować swoją świadomością przynajmniej możliwość, że swoim zachowaniem spowoduje ciężki uszczerbek na zdrowiu pokrzywdzonego i do osiągnięcia takiego skutku dążył lub co najmniej się godził. Świadczy o tym rodzaj użytego narzędzia (młotek), miejsce zadania ciosu – czubek głowy (najbardziej newralgicznej części ciała), co w świetle zeznań pokrzywdzonego i opinii biegłego lekarza – wyklucza przypadkowość ciosu. Należy też mieć na uwadze okoliczności w jakich doszło do tego zdarzenia, a więc złość i zaciekłość w działaniu oskarżonego, dążenie do wyrządzenia jak największej krzywdy pokrzywdzonemu jak i jego osobowość , dotychczasowy sposób życia.
W tej sytuacji nie może być żadnych wątpliwości, iż oskarżony uderzając pokrzywdzonego ciężkim młotkiem – obuchem w czubek głowy miał - „zamiar” spowodowania u niego ciężkiego uszczerbku na zdrowiu i na ten skutek co najmniej się godził.
Nadmienić też należy, iż do przyjęcia kwalifikacji z art. 156 § 2 kk – której to kwalifikację według skarżącego należało przyjąć - dochodzi, gdy sprawca nie mając zamiaru spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, powoduje na skutek niezachowania ostrożności wymaganej w danych okolicznościach, mimo przewidywania przez sprawcę możliwości spowodowania takiego skutku, co jak wskazano wyżej nijak się nie ma do zachowania i podjętych działań przez oskarżonego.
Z zeznań pokrzywdzonego, które są w tej części konsekwentne wynika też, iż to oskarżony „zainicjował” to zdarzenie uderzając go w twarz i ustalając też stan faktyczny żadnego błędu Sąd meriti nie popełnił.
Reasumując stwierdzić należy, że zgromadzony i ujawniony w niniejszej sprawie materiał dowodowy oraz lektura uzasadnienia zaskarżonego wyroku utwierdziła Sąd Apelacyjny w przekonaniu o trafności poczynionych przez Sąd I instancji ustaleń faktycznych przyjętych za podstawę zaskarżonego wyroku. W motywach zaskarżonego wyroku wskazał jakie fakty uznał za ustalone jako odpowiadające rzeczywistemu przebiegowi wydarzeń, na jakich w tej mierze oparł się dowodach i dlaczego nie uznał dowodów przeciwnych. W swoich rozważaniach odniósł się także do wersji przedstawionej przez oskarżonego, poddając ją szczegółowej analizie w odniesieniu do przedstawionych dowodów – słusznie odmawiając jej wiary (w części). Ocena ta jest logiczna i przekonująca dlatego też sąd odwoławczy nie znalazł podstaw do jej podważenia.
Ocena materiału dowodowego przez Sąd Okręgowy została więc dokonana z uwzględnieniem reguł i zasad określonych w art. 4 i 7 kpk, a więc nie narusza swobodnej oceny dowodów, jest zgodne z zasadami doświadczenia życiowego i nie zawiera błędów natury faktycznej.
Odnośnie zarzutu „rażącej surowości” orzeczonej kary stwierdzić należy, iż zarzut ten także jest niezasadny. O „rażącej niewspółmierności” kary w rozumieniu art. 438 pkt 4 kpk nie można bowiem mówić w sytuacji, gdy Sąd wymierzając karę uwzględnił wszystkie okoliczności wiążące się z ustawowymi dyrektywami i wskaźnikami jej wymiaru, czyli gdy granice uznania sędziowskiego nie zostały przekroczone w rozmiarach nie dających się zaakceptować w kontekście wymogów wynikających z ustawowych dyrektyw wymiaru kary (wyrok SN z 8 lipca 1982 r., Rw 542/02, OSNKW 1982, Nr 12, poz. 90).
Na gruncie art. 438 pkt 4 kpk nie chodzi zatem o każdą ewentualną różnicę w ocenach co do wymiaru kary, ale różnicę tak zasadniczą, iż karę dotychczas wymierzoną można byłoby uznać – również w potocznym znaczeniu tego słowa – za „rażącą” tj. niewspółmierną w stopniu wręcz nie dającym się zaakceptować (wyrok SN z 2 lutego 1995 r. – II KRN 189/94).
Zdaniem Sądu Apelacyjnego taka sytuacja w niniejszej sprawie nie ma miejsca, bowiem z analizy zaskarżonego wyroku wynika, że Sąd Okręgowy wymierzając karę miał na uwadze wszystkie okoliczności mające wpływ na jej wymiar o których mowa w art. 53 § 1 i 2 kk, a także okoliczności popełnienia tego przestępstwa, stopień społecznej szkodliwości, dotychczasowej karalności i fakt, iż popełnił go pod wpływem alkoholu.
Faktem przy tym jest, co podnosi skarżący, iż oskarżony przeprosił pokrzywdzonego, który przyjął te przeprosiny, to jednak nie należy zapominać, iż bezpośrednio po zdarzeniu oskarżony nie interesował się udzieleniem pomocy pokrzywdzonemu, jak jego późniejszą rehabilitacją.
Przepis art. 60 § 2 pkt 1 kk ma zaś tylko charakter fakultatywny i nie tworzy po stronie sądu obowiązku zastosowania nadzwyczajnego złagodzenia kary.
Z tych też względów uznając apelację obrońcy oskarżonego za niezasadną na podstawie art. 438 § 1 kpk Sąd Apelacyjny orzekł jak części dyspozycyjnej.
O kosztach sądowych za II instancję orzeczono na podstawie art. 624 § 1 kpk, uznając, iż ich uiszczenie przez oskarżonego byłoby zbyt uciążliwe.
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Białymstoku
Osoba, która wytworzyła informację: Andrzej Czapka, Alina Kamińska , Leszek Kulik
Data wytworzenia informacji: