I ACa 1130/15 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Białymstoku z 2016-04-22
Sygn. akt I ACa 1130/15
I ACz 1511/15
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 22 kwietnia 2016 r.
Sąd Apelacyjny w Białymstoku I Wydział Cywilny
w składzie:
Przewodniczący |
: |
SSA Bogusław Dobrowolski |
Sędziowie |
: |
SA Magdalena Pankowiec SA Jadwiga Chojnowska (spr.) |
Protokolant |
: |
Anna Bogusławska |
po rozpoznaniu w dniu 22 kwietnia 2016 r. w Białymstoku
na rozprawie
sprawy z powództwa M. J. (1)
przeciwko Skarbowi Państwa - (...)
o zapłatę
na skutek apelacji powoda
od wyroku Sądu Okręgowego w Białymstoku
z dnia 11 września 2015 r. sygn. akt I C 1163/14
oraz zażalenia pozwanego na postanowienie Sądu Okręgowego w Białymstoku zawarte w punkcie III wyroku z dnia 11 września 2015 r., sygn. akt. I C 1163/14
I. oddala apelację;
II. oddala zażalenie;
III. zasądza od powoda na rzecz pozwanego Skarbu Państwa – Prokuratorii Generalnej Skarbu Państwa 2700 (dwa tysiące siedemset) złotych tytułem zwrotu kosztów procesu w instancji odwoławczej;
IV. nakazuje Skarbowi Państwa – Sądowi Okręgowemu w Białymstoku, aby wypłacił radcy prawnemu K. S. kwotę 2700 (dwa tysiące siedemset) złotych powiększoną o należny podatek VAT tytułem wynagrodzenia za świadczoną z urzędu pomoc prawną w instancji odwoławczej.
(...)
UZASADNIENIE
M. J. (1) wniósł o zasądzenie od Skarbu Państwa - (...) kwoty 75.001 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia doręczenia pozwu do dnia zapłaty tytułem części odszkodowania za szkodę wyrządzoną wydaniem przez Prezydenta Miasta B. decyzji z dnia 31 października 1974 r.
Skarb Państwa – (...) w odpowiedzi na pozew wniósł o oddalenie powództwa w całości podnosząc jednocześnie zarzut przedawnienia. Akcentował, że decyzja administracyjna z dnia 31 października 1974 r. o wywłaszczeniu nieruchomości i przyznaniu odszkodowania okazała się wadliwa z przyczyn formalnych i nie pozostaje w normalnym związku przyczynowym z utratą przez powoda udziału w prawie własności nieruchomości.
Wyrokiem z dnia 11 września 2015 r. Sąd Okręgowy w Białymstoku oddalił powództwo (pkt. I); nakazał wypłacić ze Skarbu Państwa (kasy Sądu Okręgowego w Białymstoku) na rzecz radcy prawnego K. S. kwotę 3.600 zł powiększoną o stawkę podatku VAT tytułem nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej powodowi z urzędu (pkt. II); odstąpił od obciążania powoda kosztami zastępstwa procesowego należnymi Prokuratorii Generalnej Skarbu Państwa (pkt. III) oraz ustalił, że pozostałe nieuiszczone koszty sądowe ponosi Skarb Państwa (pkt. IV).
Sąd ten ustalił, że powód był współwłaścicielem z udziałem wynoszącym 1/4 część nieruchomości oznaczonej jako działka nr (...) o powierzchni 0,5490 ha, położonej w B. (według stanu na dzień 31 października 1974 r.). Własność tej działki nabył jako spadkobierca swojej matki F. J. (zmarłej w dniu (...)) na podstawie postanowienia Sądu Powiatowego w B. z dnia 30 października 1974 r. Udział wynoszący 1/4 część nieruchomości nabyła – z tytułu spadkobrania po matce - jego siostra Z. R..
F. J. nabyła współwłasność tej nieruchomości – udział w wysokości 1/2 części - z mocy prawa z dniem 4 listopada 1971 r. na podstawie przepisu art. 1 ustawy z dnia 26 października 1971 r. o uregulowaniu własności gospodarstw rolnych (Dz. U. Nr 27, poz. 250). Powyższe zostało stwierdzone przez Sąd Rejonowy w Białymstoku postanowieniem z dnia 21 grudnia 2010 r. Zgodnie z jego treścią pozostałą ułamkową cześć nieruchomości nabyła A. J. –udział w wysokości 1/4 oraz L. J. - udział w wysokości 1/4.
Dnia 31 października 1974 r., ówczesny Prezydent Miasta B., wydał decyzję o wywłaszczeniu nieruchomości stanowiącej współwłasność powoda. W uzasadnieniu tej decyzji wskazał, że wywłaszczona nieruchomość zostaje przeznaczona pod realizację zakładu odtworzeniowego B. Zakładów (...). S. w B..
Mocą tej decyzji pozbawiono powoda współwłasności nieruchomości oznaczonej jako działka nr (...) o powierzchni 0,5490 ha, w obrębie nr (...), położonej w B. (wg. stanu na dzień 31 października 1974 r.) oraz na jej podstawie odebrano mu posiadanie tych gruntów. W decyzji tej jako osoby uprawnione do uzyskania odszkodowania wskazano: K. M. w 1/8 części, Ż. R. w 1/8 części, J. H. w 1/112 części, J. T. w 43/392, J. A. w 3/112 części, J. L. w 3/196 części, J. M. w 3/16 części, R. Z. w 3/16 części i spadkobierców J. F. w 2/16 częściach.
W wyniku połączenia wywłaszczonych działek w trakcie odnowienia operatu ewidencji gruntów w 1986 r. w jedną nieruchomość, którą oznaczono jako działkę nr (...), w obrębie nr(...)— (...) i następnie dokonanych jej podziałach, grunty pierwotnej działki nr (...) o powierzchni 0,5490 ha, zgodnie z obecnym stanem uwidocznionym w ewidencji gruntów i budynków Miasta B., obręb nr (...)- (...)weszły w skład działek nr (...).
W dniu 12 marca 2011 r. powód wystąpił do Wojewody (...) o stwierdzenie nieważności decyzji Prezydenta Miasta B. z dnia 31 października 1974 r., znak(...) w trybie przepisów k.p.a.
Rozpatrujący ten wniosek Wojewoda (...) stwierdził, iż decyzja Prezydenta Miasta B. z dnia 31 października 1974 r. w pkt 21 (w części dotyczącej wywłaszczenia na rzecz Skarbu Państwa nieruchomości oznaczonej nr (...) o powierzchni 0,5490 ha, obręb(...), położonej, w B. przy ul. (...)) wydana została z naruszeniem prawa, przy czym nie jest możliwym stwierdzenie jej nieważności z przyczyn określonych w art. 156 § 2 k.p.a. (wywołanie nieodwracalnych skutków prawnych przez wydaną decyzję i upływ ponad 10 lat od dnia jej doręczenia).
W uzasadnieniu wskazano, iż decyzja Prezydenta Miasta B., której dotyczyło prowadzone postępowanie o stwierdzenie nieważności w pkt 21 skierowana została także do osób niebędących stronami w sprawie. Podkreślił przy tym, iż w związku z upływem ponad 10 lat od dnia doręczenia decyzji i wywołania nieodwracalnych skutków prawnych nie jest możliwe stwierdzenie nieważności decyzji. Organ rozpatrujący wniosek może jedynie ograniczyć się do stwierdzenia, iż decyzja została wydana z naruszeniem prawa.
Sąd ustalił, że w dniu wydania decyzji o wywłaszczeniu współwłaścicielami nieruchomości oznaczonej jako działka nr (...) byli: A. J. w 1/4 części (nabyła własność nieruchomości na podstawie art. 1 ustawy z dnia 26 października 1971 r. o uregulowaniu własności gospodarstw rolnych z mocy prawa z dniem 4 listopada 1971 r.), L. J. w 1/4 części (nabyła własność nieruchomości na podstawie art. 1 ustawy z dnia 26 października 1971 roku o uregulowaniu własności gospodarstw rolnych z mocy prawa z dniem 4 listopada 1971 r.), powód - M. J. (1) w 1/4 części (nabył własność nieruchomości na podstawie dziedziczenia po swojej matce F. J. zmarłej (...), która nabyła własność nieruchomości na podstawie art. 1 ustawy z dnia 26 października 1971 roku o uregulowaniu własności gospodarstw rolnych z mocy prawa z dniem 4 listopada 1971 r.), Z. R. w 1/4 części (nabyła własność nieruchomości na podstawie dziedziczenia po swojej matce F. J.).
W oparciu o wyżej ustalony stan faktyczny Sąd ocenił powództwo jako bezzasadne. Odnosząc się w pierwszej kolejności do podniesionego przez stronę pozwaną zarzutu przedawnienia wskazał, iż był on bezpodstawny. Powołując się na treść art. 160 § 6 k.p.a. skonkludował, że decyzja (...) wydana została w dniu 12 lipca 2011 r. i stała się ostateczna w terminie 14 dni od dnia jej doręczenia stronie powodowej (w aktach sprawy brak daty doręczenia). Przyjmując jednak, iż została ona doręczona w dniu wydania, a więc w dniu 12 lipca 2011 r. – stała się ona ostateczna w dniu 26 lipca 2011 r. Termin przedawnienia roszczenia upływał zatem w dniu 26 lipca 2014 r. Wobec powyższego - zdaniem Sądu - w dniu wniesienia pozwu (14 lipca 2014 r.) roszczenie powoda nie było jeszcze przedawnione.
Dalej Sąd wskazał, że podstawę prawną roszczenia stanowi art. 160 k.p.a., a nie art. 417 1 k.c. w zw. z art. 417 k.c. Stwierdził, że art. 160 k.p.a. wprawdzie został uchylony ustawą z dnia 17 czerwca 2004 r. o zmianie ustawy Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw, ale nadal ma on zastosowanie do zdarzeń i stanów prawnych, powstałych przed dniem jej wejścia w życie, czyli przed dniem 1 września 2004 r. (po myśli art. 5 tej ustawy).
Sąd wyjaśnił, że decyzja z dnia 31 października 1974 r. w pkt 21 została wydana z naruszeniem prawa. Rozstrzygnął o tym organ administracyjny – (...) decyzją z dnia 12 lipca 2011 r. Tym samym bezprawność zachowania władzy publicznej, w jej szczególnej postaci przewidzianej art. 160 § 1 k.p.a., została przesądzona w postępowaniu administracyjnym w sposób wiążący dla sądu cywilnego.
Zdaniem Sądu stwierdzenie przez uprawniony organ administracyjny niezgodności decyzji administracyjnej z prawem nie przesądza jednak o wystąpieniu koniecznej przesłanki odszkodowania w postaci normalnego związku przyczynowego. Niezbędne jest bowiem przeprowadzenie oceny, o której mowa w art. 361 § 1 k.c., zgodnie z którym zobowiązany do odszkodowania ponosi odpowiedzialność tylko za normalne następstwa działania lub zaniechania, z którego szkoda wynikła. Oznacza to, że dla stwierdzenia istnienia przesłanki normalnego związku przyczynowego pomiędzy wadliwą decyzją a dochodzoną szkodą, nieodzowne jest przeprowadzenie oceny, czy szkoda nastąpiłaby także wtedy, gdyby zapadła decyzja zgodna z prawem (Sąd nawiązał do orzecznictwa Sądu Najwyższego dotyczącego tejże kwestii) .
W ocenie Sądu pomiędzy wydaniem niezgodnej z prawem decyzji Prezydenta Miasta B. z dnia 31 października 1974 r., a wyrządzeniem szkody powodowi nie zachodzi adekwatny związek przyczynowy określony w art. 361 k.c.
O ile subiektywne odczucia powoda w kontekście poniesionej szkody były dla Sądu zrozumiałe, o tyle nie było podstaw do przyjęcia, że decyzja ta spowodowała szkodę w mieniu powoda w rozumieniu przepisów kodeksu cywilnego.
W pierwszej kolejności Sąd wskazał, iż powód decyzją Prezydenta Miasta B. z dnia 31 października 1974 r. uzyskał stosowne odszkodowanie za wywłaszczaną nieruchomość. Tym samym już sama decyzja rekompensowała mu utratę przez niego własności udziału w nieruchomości poprzez przyznanie stosownego odszkodowania. Dalej podkreślił, że organ administracyjny – (...) w uzasadnieniu swojej decyzji wskazał, iż przesłanką uznania wadliwości decyzji wywłaszczeniowej Prezydenta Miasta B. z dnia 31 października 1974 r., w części odnoszącej się do działki nr (...), było doręczenie jej osobom, które nie posiadały przymiotu strony w rozumieniu art. 28 k.p.a. Natomiast ze względu na upływ ponad 10 lat od dnia wydania decyzji organ nadzoru nie był uprawniony do stwierdzenia jej nieważności. Sąd podkreślił, że wadliwość decyzji uzasadniały jedynie względy formalne.
Sąd zaznaczył nadto, że w decyzji z dnia 31 października 1974 r. wskazano powoda jako osobę uprawnioną do uzyskania odszkodowania odpowiadającego wartości 3/16 części nieruchomości. W ostatnim punkcie wymieniono dodatkowo jako uprawnionych do uzyskania odszkodowania odpowiadającego 2/16 części nieruchomości spadkobierców F. J.. W decyzji jako uprawnionych do odszkodowania wskazano nadto: K. M. w 1/8 części, Ż. R. w 1/8 części, J. H. w 1/112 części, J. T. w 43/392, J. A. w 3/112 części, J. L. w 3/196 części oraz R. Z. w 3/16 części. Prawidłowa decyzja wywłaszczeniowa powinna zaś wskazywać jako osoby uprawnione do odszkodowania, osoby będące w dniu wywłaszczenia faktycznymi współwłaścicielami nieruchomości oznaczonej jako działka nr (...) a więc: A. J. w 1/4 części, L. J. w 1/4 części, powoda M. J. (1) w 1/4 części oraz Z. R. w 1/4 części.
Biorąc pod uwagę treść postanowienia Sądu Powiatowego w B. z dnia 30 października 1974 r., zgodnie z którym spadek po F. J. na podstawie ustawy nabyli syn M. J. (1) w 1/2 części oraz córka Z. R. w 1/2 części, Sąd stwierdził, iż powód na podstawie decyzji z dnia 31 października 1974 r. był uprawniony do uzyskania odszkodowania odpowiadającego wartości 1/4 nieruchomości. Tym samym, mimo błędnie określonych stron, decyzja prawidłowo określała wielkość udziału powoda w wywłaszczanej nieruchomości. W sytuacji wydania decyzji nieobarczonej wadą formalną w postaci błędnie wskazanych stron postępowania, powód uzyskałby identyczne odszkodowanie za wywłaszczoną nieruchomość. Szkodę na skutek decyzji błędnie określającej strony postępowania administracyjnego poniosły jedynie inne osoby.
O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 102 k.p.c. mając na względzie stan zdrowia powoda.
O kosztach zastępstwa procesowego powoda z urzędu rozstrzygnął na mocy § 6 pkt 6 w zw. z § 15 pkt 1 i § 2 ust. 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu.
Apelację od tego wyroku wniósł powód zaskarżając go w całości i zarzucając mu:
1) naruszenie art. 160 k.p.a. w zw. z art. 361 § 1 k.c. poprzez ich niewłaściwe zastosowanie i przyjęcie, że:
a) pomiędzy wydaniem niezgodnej z prawem decyzji Prezydenta Miasta B. z dnia 31 października 1974 r. a wyrządzeniem mu szkody nie zachodzi adekwatny związek przyczynowy, podczas gdy w przypadku gdyby decyzja Prezydenta Miasta B. - uznana za wydaną niezgodnie z prawem - nie zostałaby wydana, to stan czynny jego majątku nie uległby uszczupleniu, gdyż nadal przysługiwałoby mu prawo własności nieruchomości wywłaszczonej na podstawie przedmiotowej decyzji,
b) nie poniósł szkody na skutek wydania przez Prezydenta Miasta B. decyzji z dnia 31 października 1974 r., ponieważ gdyby decyzja została wydana zgodnie z prawem przyznano by mu odszkodowanie w takiej samej wysokości, podczas gdy zarówno w przypadku, w którym decyzja została wydana niezgodnie z prawem, jak również w przypadku gdyby decyzja została wydana zgodnie z prawem, poniósłby tożsamą szkodę: w postaci utraty własności nieruchomości, natomiast zmianie uległaby jedynie podstawa prawna dochodzenia odszkodowania i ustalenia jego wysokości,
2) naruszenie art. 1 ustawy z dnia 12 marca 1958 r. o zasadach i trybie wywłaszczania nieruchomości (Dz. U. z 1974 r. Nr 10, poz. 64) poprzez jego niezastosowanie i błędne przyjęcie, że w przypadku gdyby postępowanie wywłaszczeniowe zakończone wydaniem przez Prezydenta Miasta B. decyzji z dnia 31 października 1974 r., zostało przeprowadzone zgodnie z prawem, to i tak organ wydałby tożsamą decyzję, co przesądza o braku zaistnienia przesłanki adekwatnego związku przyczynowego pomiędzy wydaniem wadliwej decyzji a szkodą, podczas gdy zgodnie z tym przepisem organ był jedynie uprawniony a nie zobowiązany do wydania decyzji o wywłaszczeniu przy zaistnieniu przesłanek określonych w tej ustawie, dlatego też nieuzasadnionym jest twierdzenie, że w każdym wypadku zostałoby wydane rozstrzygnięcie tej samej treści.
Mając powyższe na uwadze wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uwzględnienie w całości powództwa, ewentualnie przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania, a także zasądzenie na jego rzecz kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego za obie instancje według norm przepisanych.
Rozstrzygnięcie o kosztach procesu zaskarżył pozwany zarzucając naruszenie art. 102 k.p.c. Wnosił o zmianę rozstrzygnięcia zawartego w pkt III i zasądzenie na rzecz Skarbu Państwa – Prokuratorii Generalnej Skarbu Państwa kwoty 3600 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.
Pozwany wnosił o oddalenie apelacji.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
Apelacja nie zasługuje na uwzględnienie.
Sąd Apelacyjny podziela i przyjmuje za własne ustalenia faktyczne Sądu
I instancji, jako że znajdują one oparcie w zebranym w sprawie materiale dowodowym - wszechstronnie rozważonym i ocenionym w zgodzie ze wskazaniami art. 233 § 1 k.p.c. Aprobuje także wnioski wyprowadzone na podstawie tego materiału, a w rezultacie – ocenę prawną powództwa jako bezzasadnego.
Sąd Okręgowy w sposób szczegółowy i klarowny zaprezentował swoje stanowisko w sprawie, przeanalizował także chronologię zdarzeń i trafnie skonkludował, że między szkodą powoda (rozumianą jako utrata własności nieruchomości), a wydaniem z naruszeniem prawa decyzji wywłaszczeniowej Prezydenta Miasta B. z dnia 31 października 1974 r. – nie zachodzi adekwatny związek przyczynowy. Brak tej przesłanki przesądza zaś negatywną ocenę zasadności wywiedzionego przez stronę roszczenia o częściowe odszkodowanie w kwocie 75.001 zł.
Jakkolwiek Wojewoda (...) decyzją z dnia 12 lipca 2011 r. stwierdził, iż decyzja Prezydenta Miasta B. z dnia 31 października 1974 r. w pkt 21 wydana została z naruszeniem prawa, to jednak faktu tego nie można rozpatrywać w oderwaniu od przesłanek, które legły u podstaw takiego rozstrzygnięcia. Otóż przyczyną wadliwości decyzji Prezydenta Miasta B. z dnia 31 października 1974 r. nie były kwestie związane z samym wywłaszczeniem (istnieniem uzasadnionych podstaw ku temu i następczym przeznaczeniem tak uzyskanych gruntów), ale z uchybieniami natury formalnej, tj. skierowaniem decyzji także do osób niebędących (jak okazało się w późniejszym czasie) stronami w sprawie. Skarżący popełnia tutaj błąd wnioskowania podnosząc, że gdyby kwestionowana decyzja nie zostałaby w ogóle wydana, to szkoda w postaci utraty własności nieruchomości by nie nastąpiła. Istotą problemu nie jest tutaj bowiem sam fakt wywłaszczenia powoda (wydania określonej decyzji administracyjnej), ale rodzaj uchybień stwierdzonych w trakcie postępowania wywłaszczeniowego. Uchybienia te są zaś tego rodzaju – jak trafnie wskazał Sąd Okręgowy – że nawet gdyby Prezydent Miasta B. wydał prawidłową decyzję (wolną od wskazanych przez (...) wad), to sytuacja prawna powoda byłaby taka sama. Nadal istniałyby podstawy do jego wywłaszczenia, a przyznane z tego tytułu odszkodowanie byłoby takie same. Słusznie bowiem Sąd I instancji zauważył, że mimo błędnie określonych stron, decyzja z dnia 31 października 1974 r. prawidłowo określa wielkość przysługującego powodowi udziału w wywłaszczonej nieruchomości (w sytuacji skierowania decyzji do właściwych stron, odszkodowanie powoda byłoby takie samo).
Skarżący zdaje się nie dostrzegać, że żaden organ czy instytucja nie stwierdziły, że samo wywłaszczenie było bezzasadne, czy bezprawne (brak podstaw prawnych i usprawiedliwionych przesłanek), ale w toku postępowania administracyjnego dostrzeżono jedynie pewne mankamenty procedowania, które mimo iż zaistniały, to w żaden sposób nie przełożyły się - w odniesieniu do powoda - na końcowy efekt. Innymi słowy – sytuacja prawna powoda byłaby taka sama zarówno w sytuacji niewadliwej decyzji, jak też – przy stwierdzeniu określonych uchybień w pkt. 21 decyzji. Słusznie zatem Sąd I instancji wskazał, że pomiędzy decyzją z dnia 31 października 1974 r. (a ściślej – wydaniem jej z naruszeniem prawa), a szkodą doznaną przez powoda (rozumianą jako utrata własności nieruchomości) – nie zachodzi adekwatny związek przyczynowy (judykaty przytoczone przez Sąd Okręgowy oraz w odpowiedzi na apelację). Zbyt daleko idące są przy tym rozważania skarżącego dotyczące fakultatywnego charakteru wydanej decyzji (organ mógł wywłaszczyć ale nie musiał tego robić). Skoro bezprawność samego aktu wywłaszczenia nie została przesądzona przez żaden organ w trybie postępowania administracyjnego, a (...)badał aspekty nieważności decyzji i w motywach swojej decyzji precyzyjnie wskazał przyczyny uznania decyzji w pkt 21 jako wydanej z naruszeniem prawa, to podnoszenie w tym względzie zastrzeżeń nie jest usprawiedliwione. Stąd też podniesione w apelacji zarzuty naruszenia art. 160 k.p.a. w zw. z art. 361 § 1 k.c. oraz art. 1 ustawy z dnia 12 marca 1958 r. o zasadach i trybie wywłaszczania nieruchomości nie mogły odnieść oczekiwanego skutku.
W tym stanie rzeczy Sąd Apelacyjny orzekł jak w sentencji wyroku na podstawie art. 385 k.p.c.
Sąd odwoławczy nie znalazł też uzasadnionych podstaw do uwzględnienia zażalenia strony pozwanej.
Jakkolwiek zasadą postępowania cywilnego jest zwrot kosztów procesu stronie wygrywającej przez stronę przegrywającą (art. 98 k.p.c.) - ewentualnie ich stosunkowe rozdzielenie, bądź wzajemne zniesienie przy częściowym uwzględnieniu żądań stron (art. 100 k.p.c.) – to, zdaniem Sądu Apelacyjnego, w okolicznościach niniejszej sprawy wystąpiły szczególne okoliczności przemawiające za zastosowaniem wobec powoda dobrodziejstwa z art. 102 k.p.c. Nadmienić wypada, że skorzystanie z tego przepisu winno być oceniane w całokształcie okoliczności konkretnej sprawy, orzecznictwo najczęściej podaje tutaj jako argument trudną sytuację majątkową i życiową strony oraz subiektywnie przekonanie strony inicjującej proces o zasadności dochodzonego roszczenia. W realiach niniejszej sprawy, jakkolwiek zgodzić się można ze stroną żalącą, że uzasadnienie pkt. III wyroku jest dość lakoniczne, to jednocześnie nie sposób zaakceptować stanowiska, że skorzystanie przez Sąd Okręgowy z art. 102 k.p.c. nie było słuszne. Oparcie rozstrzygnięcia na tej podstawie prawnej było uzasadnione choćby z tej przyczyny, że powód mógł mieć subiektywne przekonanie co do zasadności swego roszczenia, a w związku z tym domagać się stosownej kwoty tytułem odszkodowania. Zauważyć bowiem trzeba, że Sąd I instancji przeprowadził dowody z dwóch opinii biegłych (z zakresu szacowania nieruchomości i księgowości), co może pośrednio wskazywać na występowanie wątpliwości co do tego, czy stronie powodowej faktycznie należy się odszkodowanie.
Skorzystanie z art. 102 k.p.c. było możliwe także z uwagi na sytuację materialną i rodzinną powoda. Trzeba bowiem zauważyć, że koszty wygenerowane w pierwszej instancji na rzecz Prokuratorii Generalnej Skarbu Państwa wynoszą 3.600 zł, a zatem przewyższają łączne miesięczne dochody małżonków J. (uzyskiwane z tytułu świadczeń emerytalnych). Poza tym powód jest osobą schorowaną (przebyty udar mózgu, cukrzyca, operacja usunięcia części trzustki, konieczność stałej i regularnej opieki lekarskiej, ponoszenie kosztów leczenia w kwocie około 500 zł miesięcznie) i w zaawansowanym wieku (84 lata). W ocenie Sądu Apelacyjnego, zważywszy na wymienione wyżej czynniki, a w szczególności dające się usprawiedliwić przekonanie powoda o słuszności jego roszczenia przed Sądem I instancji obciążenie go kosztami procesu za ten etap postępowania kłóciłoby się z zasadami słuszności.
W tym stanie rzeczy, Sąd Apelacyjny orzekł jak w pkt. II sentencji wyroku, na podstawie art. 385 k.p.c. w zw. z art. 397 § 2 k.p.c.
O kosztach postępowania odwoławczego postanowił zaś na zasadzie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 99 k.p.c. i art. 108 § 1 zd. 1 k.p.c. oraz w oparciu o § 6 pkt. 6 w zw. z § 13 ust. 1 pkt. 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu – zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu. Zauważyć bowiem trzeba, że o ile występowały przesłanki do zastosowania względem powoda art. 102 k.p.c. w pierwszej instancji, o tyle zabrakło ich na obecnym etapie postępowania. Powód zapoznał się z argumentacją Sądu Okręgowego i mimo to zdecydował się na kontynuowanie procesu w drugiej instancji. Znając uzasadnienie zaskarżonego wyroku, jego subiektywne przeświadczenie o słuszności swoich roszczeń, nie znajdowało już usprawiedliwienia. Stąd też Sąd Apelacyjny postanowił jak w pkt. III wyroku.
O kosztach nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej powodowi z urzędu, Sąd Apelacyjny rozstrzygnął na zasadzie § 15 oraz § 2 ust. 3, jak również § 6 pkt 6 w zw. z § 13 ust. 1 pkt. 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu.
(...)
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Białymstoku
Osoba, która wytworzyła informację: Bogusław Dobrowolski, Magdalena Pankowiec
Data wytworzenia informacji: