I ACa 649/21 - uzasadnienie Sąd Apelacyjny w Białymstoku z 2022-05-26
Sygn. akt I ACa 649/21
UZASADNIENIE
I. P., A. P. (1), H. K. i M. K. wnieśli o ustalenie nieważności umowy o kredyt mieszkaniowy (...) o nr (...)zawartej 27.03.2010 r. z (...) Bankiem (...) Spółką Akcyjną z siedzibą w G. (poprzednikiem prawnym pozwanego – (...) Banku (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W.), ewentualnie zasądzenie od pozwanego na rzecz powodów kwoty 204.628,68 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia następującego po dniu doręczenia pozwu do dnia zapłaty, ewentualnie ustalenie bezskuteczności wobec powodów postanowień § 1 ust. 1 części szczególnej, § 1 ust. 1 oraz § 1 ust. 2, 3, § 13, § 15 ust. 7 części ogólnej ww. umowy, a nadto o zasądzenie na ich rzecz zwrotu kosztów procesu.
(...) Bank (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W. wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od powodów solidarnie na jego rzecz zwrotu kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego.
Wyrokiem z 20.04.2021 r. Sąd Okręgowy w Olsztynie oddalił powództwo o ustalenie nieważności umowy o kredyt hipoteczny (...) o nr(...)z 27.03.2010 r. zawartej pomiędzy (...) Bankiem (...) Spółką Akcyjną z siedzibą w G., a powodami (pkt. I); oddalił powództwo o zapłatę (pkt. II); ustalił bezskuteczność wobec powodów § 1 ust. 2, § 13 ust. 2 i § 15 ust. 7 pkt 2 lit. a części ogólnej ww. umowy, w zakresie w jakim odnosi się ona do Tabeli kursów obowiązującej w Banku (pkt. III); oddalił powództwo w pozostałym zakresie (pkt. IV) i zniósł wzajemnie między stronami koszty procesu (pkt. V).
Sąd ten ustalił, że 14.01.2010 r. powodowie jako konsumenci wystąpili do N. Banku z wnioskiem o udzielenie kredytu na nabycie lokalu mieszkalnego na rynku wtórnym i jego wykończenie w kwocie 330.000 zł. Za nabyte środki U. P. i A. P. (1) zamierzali kupić lokal mieszkalny o większej powierzchni niż ten, w którym dotychczas zamieszkiwali. Jako walutę kredytu wskazali franka szwajcarskiego ( (...)), zaś jako walutę spłaty - PLN. Występując z wnioskiem złożyli oświadczenie, że zapoznali się z informacją o ryzyku wynikającym ze stosowania przy spłacie kredytu zmiennej stopy procentowej, a ewentualny wzrost stopy procentowej spowoduje wzrost raty kapitałowo-odsetkowej kredytu oraz ryzyku wynikającym ze zmiany kursu waluty i wysokości spreadu walutowego. Dodatkowo oświadczyli, że w pierwszej kolejności przedstawiono im ofertę kredytu w złotych, z której zrezygnowali.
Dnia 27.03.2010 r. strony podpisały umowę kredytu mieszkaniowego (...) nr (...)na mocy której Bank udzielił powodom kredytu w kwocie stanowiącej równowartość 130.020,66 CHF, jednak nie więcej niż 330.000 zł, celem sfinansowania kosztów nabycia od firmy deweloperskiej lokalu mieszkalnego położonego w O. przy ul. (...) (278.000 zł) oraz na dowolny cel (52.000 zł). Kredyt został udzielony na okres od dnia zawarcia umowy do 15.03.2040 r. Umowa składała się z części szczegółowej ( (...)) oraz z części ogólnej ( (...)). Zgodnie z § 4 ust. 1 i 3 (...) wypłata kredytu miała nastąpić jednorazowo w terminie 5 dni od daty spełnienia przez kredytobiorców warunków uruchomienia kredytu opisanych w ust. 4, według kursu kupna dla waluty (...), zgodnie z Tabelą kursów obowiązującą w Banku w dniu uruchomienia środków, w momencie dokonywania przeliczeń kursowych (§ 1 ust. 2 (...)). Strony ustaliły, że kredyt mieszkaniowy jest udzielany w złotych (§ 1 ust. 1 (...)). Ponadto, w przypadku kredytu denominowanego w walucie obcej strony ustaliły, że:
- zmiana kursu waluty oraz zmiana wysokości spreadu walutowego wpływa na wypłacane w złotych przez Bank kwoty transz kredytu oraz na spłacane w złotych przez kredytobiorcę kwoty rat kapitałowo-odsetkowych,
- ryzyko związane ze zmianą kursu waluty oraz zmianą wysokości spreadu walutowego ponoszą kredytobiorcy z uwzględnieniem § 13 ust. 3 oraz § 20 ust. 6 (...),
- tabele kursów oraz informacje o wysokościach spreadów walutowych udostępniane są klientom Banku:
a) aktualne - zamieszczane są na stronie internetowej Banku, wywieszane na tablicy ogłoszeń w Banku oraz – na życzenie klienta – podawane telefonicznie lub mailem,
a) archiwalne - zamieszczane są na stronie internetowej Banku oraz – na życzenie klienta – podawane telefonicznie lub mailem (§ 1 ust. 3 (...)).
Zgodnie z § 4 ust. 3 (...) w przypadku kredytów denominowanych do przeliczeń aktualnego salda kredytu na PLN zastosowanie znajdował średni kurs Narodowego Banku Polskiego dla danej waluty, aktualny na ostatni dzień roboczy danego miesiąca.
Wypłata środków nastąpić miała w złotych, w kwocie stanowiącej równowartość wypłacanej kwoty wyrażonej w walucie obcej. Do przeliczeń kwot walut uruchamianego kredytu stosowany miał być kurs kupna waluty obcej według Tabeli kursów obowiązującej w Banku w dniu wypłaty środków, w momencie dokonywania przeliczeń kursowych (§ 13 ust. 1 i 2 (...)).
W § 2 ust. 1 (...) wskazano, że oprocentowanie kredytu ustalane jest według zmiennej stopy procentowej, stanowiącej sumę odpowiedniej stopy bazowej oraz marży Banku. Stopa bazowa miała odpowiada obowiązującej w ostatnim dniu roboczym przed dniem uruchomienia środków stawce LIBOR 3M w przypadku kredytów denominowanych w USD lub (...) (§ 2 ust. 2 (...)). Ustalona w ten sposób stopa bazowa obowiązywała do przedostatniego dnia włącznie 3-miesięcznego okresu obrachunkowego rozumianego jako okres kolejnych 3-ech miesięcy (§ 2 ust. 3 (...)).
Strony ustaliły, że oprocentowanie kredytu wyniesie 3,64667 % p.a. (w przypadku uruchamiania środków w dniu podpisania umowy), zaś marża Banku w dniu udzielenia kredytu wyniesie 3,4 % p.a. Rzeczywista roczna stopa procentowa ustalona została na 4,47 % p.a. (§ 1 4-7 (...)).
Spłata kredytu następować miała zgodnie z haromonogramem spłat doręczanym kredytobiorcom w drodze potrącenia przez Bank środków zgromadzonych na rachunku (...) w złotych w równowartości kwot wyrażonych w walucie obcej, przy czym do przeliczeń wysokości rat kapitałowo-odsetkowych spłacanego kredytu zastosowanie znajdował kurs sprzedaży danej waluty według Tabeli kursów obowiązującej w Banku w dniu spłaty, w momencie dokonywania przeliczeń kursowych (§ 15 ust. 7 pkt 2 lit. a (...)).
Kwota kredytu na podstawie wniosku z 12.04.2010 r. została tego dnia wypłacona jednorazowo w kwocie 278.000 zł bezpośrednio na rachunki bankowe inwestorów (równowartość 128.180,23 CHF) oraz w kwocie 52.000 zł na rachunek powodów I. P. i A. P. (1) (równowartość 1.840,43 CHF).
Od maja 2010 r. do chwili obecnej powodowie spłacają kredyt w walucie PLN.
W oparciu o tak ustalony stan faktyczny sprawy Sąd za bezzasadne uznał roszczenie powodów w zakresie żądań: ustalenia nieważności umowy, ustalenia bezskuteczności postanowień dotyczących waloryzacji oraz zapłaty sum wpłaconych tytułem wykonania umowy. Uwzględnił natomiast żądanie ustalenia bezskuteczności zapisów umowy odnoszących się do Tabel kursów obowiązujących w Banku, jako podstawy ustalenia wartości kursu franka szwajcarskiego dla potrzeb wykonania umowy. Na dokonaną ocenę istotny wpływ miał w ocenie Sądu fakt, że umowa została zawarta 27.03.2010 r., a więc po zmianie art. 358 § 2 k.c., dokonanej wskutek problemów wywołanych realizacją kredytów denominowanych i indeksowanych do waluty obcej.
Odnosząc się do kwestii zebranego w sprawie materiału dowodowego, Sąd za nieprzydatne dla rozstrzygnięcia sprawy uznał zeznania świadka P. G. zważywszy, że nie był on obecny przy zawieraniu umowy z powodami. Świadek zeznawał na temat ogólnych kwestii związanych z funkcjonowaniem kredytów i finansowaniem Banku, konstrukcji umów, a także sposobu tworzenia tabeli walutowej. Odnośnie zeznań świadka A. P. (2) Sąd zauważył, że zawierała ona w imieniu poprzednika prawnego Banku w 2010 r. umowę z powodami. Z jej zeznań wynikało, że nie było wówczas możliwości wypłacenia kredytu bezpośrednio w (...), a klienci nie mogli negocjować kursu. Umowy ramowe nie były powszechnie prezentowane, a świadek sama nie znała procedury tworzenia Tabeli kursowej Banku (...). Nie potrafiła też wyjaśnić dlaczego w umowie pojawiała się waluta (...) skoro kredyt wypłacony i spłacany był w PLN.
Sąd zaznaczył dalej, że powodowie w pierwszym rzędzie domagali się ustalenia nieważności umowy kredytowej z uwagi na zawarcie w niej niedozwolonych i nieskutecznych postanowień umownych, a na wypadek oddalenia tego żądania –zasądzenia na ich rzecz kwoty 204.628,68 zł tytułem zapłaty całości nienależnego świadczenia, ewentualnie – ustalenia bezskuteczności wobec nich poszczególnych postanowień umowy. Wskazywane przez nich postanowienia dotyczyły mechanizmu denominacji kwoty kredytu wyrażonej w walucie szwajcarskiej, a wypłacanej i spłacanej w walucie polskiej i związanych z tym przeliczeń według kursów walut, które to kursy – według ich stanowiska – pozwany mógł kształtować dowolnie. W ocenie powodów skutkiem tego umowa jest bezwzględnie nieważna.
Odnosząc się w pierwszej kolejności do zagadnienia ważności umowy Sąd Okręgowy uznał, że powodowie posiadają interes prawny w formułowaniu tego typu żądania, bowiem proces definitywnie usunie niepewność prawną co do istnienia nawiązanego na podstawie tej umowy stosunku prawnego lub jego treści w przypadku wyeliminowania niektórych postanowień umownych z uwagi na ich niedozwolony charakter. Wskazując na treść art. 385 1 k.c. Sąd stwierdził, że skutkiem eliminacji takich postanowień nie zawsze musi być upadek całej umowy. Co do zasady powinna ona obowiązywać dalej w zmienionej treści. W przypadku umowy długoterminowej, jaką jest objęta pozwem umowa kredytu, żądanie zwrotu kwot wypłaconych lub wpłaconych może wynikać z różnych przyczyn, zatem samo rozstrzygnięcie o uwzględnieniu lub oddaleniu żądania zapłaty na tle tej umowy – w ocenie Sądu – nie zawsze wyeliminuje wątpliwości co do jej istnienia lub treści. Taką możliwość daje natomiast rozstrzygnięcie o żądaniu ustalenia nieważności lub nieistnienia stosunku prawnego, jakim jest umowa kredytu, wskutek jej upadku spowodowanego następczym powołaniem się przez kredytobiorcę (konsumenta) na niedozwolony charakter niektórych jej zapisów, względnie ustalenie, że zapisy te nie są dla niego wiążące (są bezskuteczne).
Zdaniem Sądu Okręgowego zasadnicze postanowienia umowy stron spełniają przesłanki z art. 69 ustawy z 29.08.1997 r. Prawo bankowe (w brzmieniu obowiązującym w dacie jej zawarcia – dalej Pr. bank.) i pozwalają na uznanie jej za umowę kredytu bankowego. Znane są bowiem strony umowy, kwota i waluta kredytu (130.020,66 CHF), cel, na jaki został on udzielony (nabycie lokalu celem zaspokojenia potrzeb mieszkaniowych), zasady i termin jego spłaty (ratalnie), wysokość oprocentowania i zasady jego zmiany (suma stałej marży i zmiennej stopy referencyjnej) oraz inne niezbędne warunki wynikające z art. 69 ust. 2 ww. ustawy. Sąd zaznaczył, że powyższej oceny postanowień umowy stron nie zmienia okoliczność, że kwota udzielonego kredytu została określona i poddana oprocentowaniu w walucie szwajcarskiej, a wypłata i spłata miała następować w walucie polskiej. Wskazując na treść art. 358 § 1 k.c. (w brzmieniu z daty zawierania umowy, tj. 27.03.2010 r.) Sąd wyjaśnił, że do czasu nowelizacji dokonanej ustawą z 23.10.2008 r. o zmianie ustawy – Kodeks cywilny oraz ustawy Prawo dewizowe (Dz.U. Nr 228, poz. 1506) ww. przepis wyrażał tzw. zasadę walutowości, która służyła ochronie systemu monetarnego RP i polegała na ograniczeniu możliwości tworzenia zobowiązań pieniężnych, w których świadczenie miało być spełnione w walucie obcej. Nowelizacja uchyliła zasadę walutowości i związane z nią przepisy prawa dewizowego. Nowa regulacja ma zastosowanie do zobowiązań powstałych po jej wejściu w życie (tj. od 24.01.2009 r.) oraz, od dnia jej wejścia w życie, do istniejących w tym dniu zobowiązań trwałych. Sąd Okręgowy podkreślił, że powyższy przepis odstępuje od zasady zgodnie, z którą zapłata powinna być dokonana w tej samej walucie obcej, w której wyraża się treść zobowiązania. Przyjęto rozwiązanie przeciwne – jeżeli świadczenie określono w walucie obcej, dłużnik może je spełnić w walucie polskiej. Odstępstwo od tej zasady – obowiązek spełnienia świadczenia w walucie obcej – musi wynikać przy tym z treści tych reguł, które określają treść zobowiązania. Reguły te zawierać może przepis szczególny ustawy, czynność prawna tworząca czy zmieniająca treść zobowiązania, a także orzeczenie sądowe.
W ocenie Sądu nie ulegało wątpliwości, że wolą stron spornej umowy było to, by przedmiotem zobowiązania podlegającego wykonaniu na terytorium RP była suma pieniężna wyrażona w walucie obcej, tj. w (...). Tym samym umowa stron była zgodna z treścią art. 358 § 1 k.c. To, że dłużnik co do świadczenia w zakresie wydania kwoty kredytu (Bank) był zobowiązany je wykonać w walucie polskiej, a dłużnik świadczenia w postaci spłaty rat kredytu i odsetek (kredytobiorcy) był zobowiązany je spełnić w walucie polskiej nie podważa – w ocenie Sądu – ustalenia, że walutą zobowiązania była waluta obca i to ona określała też ratalne świadczenie zwrotne kredytobiorców.
Sąd zauważył dalej, że powodowie wnosili o udzielenie im kredytu w kwocie 330.000 zł, ale określonego w walucie szwajcarskiej. W (...) wyraźnie określono, że wypłata ma nastąpić wyłącznie w PLN (§ 13 ust. 1 (...)), a przeznaczeniem kredytu jest finansowanie nabycia nieruchomości w Polsce. Wypłata kredytu – zgodnie z powołanym zapisem – w przypadku umowy objętej pozwem mogła więc nastąpić wyłącznie w walucie polskiej, zwłaszcza uwzględniając, że miała nastąpić na rachunek zbywcy kredytowanej nieruchomości. Oznaczałoby to, że walutą zobowiązania kredytowego był frank szwajcarski ( (...)), jednak walutą jego wykonania – zgodnie z treścią (...) miała być waluta polska (PLN). Zdaniem Sądu istota umowy sprowadzała się zatem do zobowiązania Banku, że postawi do dyspozycji kredytobiorców pewną kwotę w PLN, która w dacie wypłaty stanowić będzie równowartość kwoty wyrażonej dokładnie w (...), zaś powodowie zobowiązali się spłacać w PLN równowartość rat kredytu wyrażonych w (...) według wartości takiej raty na dzień spłaty. Umowa stron zawiera zatem elementy przedmiotowo istotne, które mieszczą się w konstrukcji umowy kredytu bankowego, i jako taka stanowi jej w pełni dopuszczalny oraz akceptowany przez ustawodawcę wariant. O akceptacji takiej świadczy m.in. wyraźne wskazanie tego rodzaju kredytów (denominowanych) w treści art. 69 ust. 2 pkt 4a i ust. 3 Pr. bank. oraz wprowadzenie art. 75b Pr. bank., na podstawie nowelizacji ustawy, która weszła w życie 26.08.2011 r. W ocenie Sądu umowa taka jest nadto dopuszczalna na podstawie art. 353 1 k.c., bowiem jej istota polegała na stworzeniu przez Bank możliwości wykorzystania przez powodów równowartości określonej kwoty pieniędzy z obowiązkiem zwrotu w określonym czasie takiej równowartości, przy czym miernikiem tych wartości pozostawać miał kurs waluty szwajcarskiej do waluty polskiej. Sąd Okręgowy podkreślił przy tym, że ryzyko zmiany kursu waluty przyjętej jako miernik wartości świadczenia z zasady może wywoływać konsekwencje dla obu stron – w przypadku podwyższenia kursu podwyższając wartość kredytu w PLN, którą miał oddać do dyspozycji Bank, a nadto podwyższając jego wartość, którą miał spłacać kredytobiorca, a w przypadku obniżenia kursu - obniżając wysokość tych świadczeń. W konsekwencji trudno uznać, aby konstrukcja umowy kredytu denominowanego w walucie obcej, a realizowanego w walucie polskiej, była w swej zasadzie sprzeczna z prawem lub zasadami współżycia społecznego. Ryzyko takiego ukształtowania stosunku prawnego obciąża bowiem obie strony.
Sąd zwrócił następnie uwagę na treść oświadczenia zawartego we wniosku kredytowym, z którego wynikało, że powodowie uzyskali możliwość zapoznania się z ryzykiem związanym z możliwością zmiany oprocentowania i kursu waluty (w tym możliwością zmiany wysokości zobowiązania Banku i ich własnego). Ponadto we wniosku zawarli oświadczenie o odrzuceniu oferty udzielenia kredytu w złotych. Działając z należytą starannością wymaganą od przeciętnego konsumenta – w ocenie Sądu Okręgowego – mogli zatem przed podjęciem decyzji o zawarciu umowy, zapoznać się z dokumentami i powziąć odpowiednią wiedzę odnośnie tego ryzyka. Jeżeli zrezygnowali z takiej możliwości lub zbagatelizowali ryzyko, o którym zostali uprzedzeni, nie mogą obecnie wywodzić z tego korzystnych dla siebie skutków prawnych. Takie ukształtowanie umowy kredytu jest zgodne z przepisami prawa.
Niemniej, wskazany mechanizm obliczania wzajemnych zobowiązań w sposób określony w umowie stron, wymagał oceny Sądu w aspekcie sposobu ustalania kursu waluty niezbędnego do tych operacji, jako że powodowie podnieśli zarzut, że postanowienia umowy w tym zakresie mają charakter niedozwolony.
Mając to na względzie Sąd wskazał na treść art. 385 1 k.c. i zaznaczył, że zgodnie z utrwalonym orzecznictwem „wszelkie klauzule sporządzone z wyprzedzeniem będą klauzulami pozbawionymi cechy indywidualnego uzgodnienia i okoliczności tej nie niweczy fakt, że konsument mógł znać ich treść”, przy czym uznanie, że treść danego postanowienia umownego została indywidualnie uzgodniona wymagałoby wykazania, że „konsument miał realny wpływ na konstrukcję niedozwolonego (abuzywnego) postanowienia wzorca umownego”, a „konkretny zapis był z nim negocjowany” (tak np. Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyrokach z 14.06.2013 r., VI ACa 1649/12 i z 15.05.2012 r., VI ACa 1276/11; Sąd Apelacyjny w Poznaniu w wyroku z 6.04.2011 r., I ACa 232/11). Odwołując się następnie do stanowiska Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej ( (...)) zajętego w wyroku z 3.10.2019 r. w sprawie C-260/18 na tle wykładni dyrektywy 93/13/EWG (pkt. 44), Sąd pierwszej instancji wskazał, że postanowienia umowy kredytu jeżeli nie zostały sformułowane jednoznacznie, podlegają kontroli w celu stwierdzenia, czy nie mają charakteru niedozwolonego (art. 385 1 § 1 zd. 2 k.c.). W przypadku uznania ich za niedozwolone, a tym samym za niewiążące kredytobiorców (konsumenta), konieczne staje się rozważenie skutków tego stanu rzeczy.
Zdaniem Sądu Okręgowego analizy wymagała kwestia kursów używanych do przeliczenia zobowiązań stron w ramach umowy. Ich istota sprowadzała się do wskazania, że wysokość zobowiązań wynikających z umowy będzie wielokrotnie przeliczana z zastosowaniem dwóch rodzajów kursu waluty. Niemniej jednak mechanizm (konkretny sposób) ustalania kursu przy wypłacie kwoty kredytu oraz przy ustalaniu wysokości spłaty rat nie został opisany w żaden sposób, gdyż umowa w tym względzie odsyłała jedynie do „Tabeli kursów”, która nie została zdefiniowana w umowie. Zdaniem Sądu oznacza to, że zgodnie z umową Bank miał całkowitą swobodę w zakresie ustalania kursu waluty. Ponadto nie ulegało wątpliwości, że zarówno wniosek kredytowy, jak i umowa stron stanowiły wzorce stosowane w Banku. Układ wniosku i umowy wskazuje, że kredytobiorcy mogli określić potrzebną im kwotę w PLN, wybrać inną walutę kredytu, określić przeznaczenie kredytu, uzgodnić okres kredytowania, sposób zabezpieczenia, wskazać rachunki do wypłaty i spłaty kredytu. Brak jednak podstaw do przyjęcia, by pozostałe postanowienia i oświadczenia, zwłaszcza zawarte w (...), były możliwe do wynegocjowania. Do tego konieczne byłoby bowiem wykazanie, że kredytobiorcy mieli realny wpływ na kształt każdego z postanowień, czyli przedstawiono im możliwość jego zmiany, z której zrezygnowali. Taka okoliczność nie wynikała z zeznań powodów, co oznacza, że postanowienia umowy w zakresie, w jakim odnoszą się do Tabeli kursów obowiązującej w Banku nie były uzgodnione indywidualnie w rozumieniu art. 385 1 § 1 i 3 k.c. Zdaniem Sądu brak dowodów na to, by kredytobiorcy zostali poinformowani, w jaki sposób Bank ustala kurs walut oraz jak kształtowana jest Tabela kursów i świadomi tego wyrazili zgodę na ich stosowanie. W treści zawartej umowy brak jest definicji Tabeli kursów. Zapatrywań Sądu Okręgowego nie zmieniał też fakt, że kredytobiorcy nie wyrażali wątpliwości co do zapisów umowy i nie formułowali do niej żadnych pytań lub propozycji poszczególnych postanowień. Taka postawa nie oznacza, że doszło do indywidualnego uzgodnienia wszystkich postanowień umowy. Dla wykazania takiego faktu konieczne byłoby bowiem udowodnienie nie tyle, że mieli oni możliwość formułowania pytań i negocjacji, lecz, że była im ona realnie przedstawiona w odniesieniu do poszczególnych postanowień i świadomie z niej zrezygnowali, a tego pozwany nie udowodnił.
W konsekwencji, w ocenie Sądu pierwszej instancji, nie ma podstaw do przyjęcia, że postanowienia umowy w zakresie mechanizmu ustalania kursu waluty, wyznaczającego wysokość zobowiązania powodów względem pozwanego, zostały w przypadku umowy stron uzgodnione indywidualnie. Jako że powodowie wskazywali, że te postanowienia są niedozwolone, Sąd rozważył, czy – skoro dotyczą głównego przedmiotu umowy – są wystarczająco jednoznaczne i czy wynikające z nich prawa lub obowiązki stron zostały ukształtowane sprzecznie z dobrymi obyczajami lub w sposób rażąco naruszający interesy powodów jako konsumentów. W tym kontekście zauważył, że klauzule odwołują się do tabeli, co do której wskazano jedynie, że chodzi o tabelę obowiązującą w Banku, bez wskazania, w jaki konkretnie sposób jest ona ustalana i jak ustalane są umieszczone tam kursy walut. Zapisy dotyczące tabeli znajdują się nie w części szczególnej czy ogólnej samej umowy, ale dopiero, jak to podał pozwany, w § 1 pkt 20 Ogólnych Warunków (...) Bank (...) S.A. Kredytu. Zapisano tam, że „kursy kupna i sprzedaży walut, ustalane są procentowo w odniesieniu do kursów poszczególnych walut na rynku międzybankowym w momencie tworzenia tabeli, w granicach maksymalnych dopuszczalnych wartości odchyleń procentowych zaakceptowanych przez Bank”. W ocenie Sądu zapis ten jest enigmatyczny i nie stwarza dla Banku formalnych ograniczeń przed dowolną zmianą kursów. To zaś nie pozwala na jednoznaczne określenie zakresu tych postanowień i konsekwencji płynących dla kredytobiorcy. Według Sądu nie można uznać, aby tak sformułowane postanowienia były wystarczająco jednoznaczne. Kwestionowane postanowienia umowy wskazywały na dwa rodzaje kursów – kurs kupna do ustalenia wysokości kredytu, którą należy wypłacić w PLN oraz kurs sprzedaży do ustalenia wysokości kolejnych rat spłaty w PLN i spłaty całego zadłużenia w przypadku jego przeterminowania. Zważywszy, że sposób ustalania tych kursów nie został określony w umowie, oznacza to, że mogły być one wyznaczane jednostronnie przez Bank, czego nie zmienia okoliczność, że w pewnym zakresie mógł on doznawać ograniczeń ze strony regulatora rynku, czy z uwagi na sytuację gospodarczą, gdyż kredytobiorca nie miał na to żadnego wpływu. Sąd zaznaczył, że na tle tak ukształtowanych postanowień dotyczących kursu waluty, która ma być miernikiem waloryzacji (przeliczania) zobowiązań wynikających z umowy kredytu bankowego utrwalony jest już pogląd, że mają one charakter niedozwolony, gdyż są „nietransparentne, pozostawiają pole do arbitralnego działania banku i w ten sposób obarczają kredytobiorcę nieprzewidywalnym ryzykiem oraz naruszają równorzędność stron” (tak SN w uzasadnieniu wyroku w sprawie V CSK 382/18). Wysokość kredytu wyrażonego w walucie obcej do wypłaty w walucie polskiej, a następnie wysokość, w jakiej spłaty w walucie polskiej będą zaliczane na spłatę kredytu wyrażonego w walucie obcej, zależą bowiem wyłącznie od jednej ze stron umowy. Powyższe oznacza, że po zawarciu umowy kredytobiorcy mieli jasność co do kwoty kredytu w walucie umowy i spłaty, ale ograniczoną możliwość przewidzenia wysokości kwoty w walucie jej wykonania, tj. jaka zostanie im wypłacona (Bank miał na to kilka dni roboczych, w trakcie którym mógł zmienić swój kurs), a następnie wysokości zadłużenia w PLN, skoro kursy wymiany w toku dalszego wykonywania umowy określić miał Bank. Pozwany mógł zatem w sposób dowolny kształtować wysokość swojego zobowiązania do wypłaty kwoty kredytu, jak również wysokość zobowiązania kredytowego w toku spłaty kredytu. Tym samym uzyskał też narzędzie do potencjalnego zminimalizowania niekorzystnych dla siebie skutków zmiany kursów na rynku międzybankowym lub zmian w zakresie oprocentowania (obniżenie stopy bazowej), gdyż teoretycznie mógł je rekompensować zmianami kursu przyjętego do rozliczenia kredytu.
W ocenie Sądu przyznanie sobie przez pozwanego we wskazanych postanowieniach jednostronnej kompetencji do swobodnego ustalania kursów przyjmowanych do wykonania umowy prowadzi do wniosku, że były one sprzeczne z dobrymi obyczajami i rażąco naruszały interesy kredytobiorców w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c., mając na względzie datę zawarcia umowy (art. 385 2 k.p.c., uchwała Sądu Najwyższego z 20.06.2018 r., III CZP 29/17). Takie rozwiązania dawały Bankowi, czyli tylko jednej ze stron stosunku prawnego, możliwość przerzucenia na kredytobiorcę całego ryzyka wynikającego ze zmiany kursów waluty i pozostawiały mu całkowitą swobodę w zakresie ustalania wysokości jego zadłużenia przez dowolną i pozbawioną jakichkolwiek czytelnych i obiektywnych kryteriów możliwość ustalania kursu przyjmowanego do rozliczenia spłaty kredytu. Zdaniem Sądu powyższego nie zmienia również okoliczność, że Bank miał w swojej ofercie możliwość zawarcia umowy ramowej w zakresie współpracy na rynku finansowym, w której jedną z opcji były negocjowane transakcje wymiany walut wymienialnych. Po pierwsze, postanowienia takiej umowy nie były elementem umowy kredytu, lecz kreowały odrębny stosunek zobowiązaniowy. Po drugie, realizacja takiej wymiany walut nie mogła nastąpić na etapie zawierania umowy kredytu, lecz dopiero na etapie jej wykonania, a – jak wskazano – oceny abuzywności postanowień umownych dokonuje się na datę zawarcia umowy. Wprawdzie – jak zaznaczył Sąd – należy uwzględniać wszelkie okoliczności zawarcia umowy zawierającej postanowienia niedozwolone, ale w niniejszej sprawie nawet nie wykazano, że kredytobiorcy dostali ofertę umowy ramowej i informacji o możliwościach z niej wynikających i tego, że zawarcie takiej umowy było integralną częścią zawierania umowy kredytowej. Po trzecie, okoliczność, że kredytobiorca mógł negocjować kurs, według którego ma nastąpić wypłata kredytu, którego kwotę określono w (...), lecz realizowano wyłącznie w PLN, nie zmienia tego, że nie mógł otrzymać kwoty w (...), ale nadal wyłącznie w PLN. Możliwość negocjowania kursu dotyczyła zatem wyłącznie etapu wykonania umowy, przy czym Sąd Okręgowy dostrzegł, że realizacja tej możliwości również zależała wyłącznie od Banku, który decydował o tym, czy zaakceptuje ewentualne propozycje kredytobiorcy co do kursu waluty.
Podsumowując Sąd wskazał, że nawet zawarcie umowy ramowej przy okazji zawierania umowy kredytu nie zmieniało tego, że wypłata kredytu, którego kwotę określono w (...), mogła nastąpić wyłącznie w PLN, według kursu, którego wysokość zależała wyłącznie od woli Banku, który mógł zaakceptować propozycje kredytobiorcy, a w przypadku braku takiej akceptacji i tak stosowałby własną tabelę.
Dodatkowo Sąd stwierdził, że swobodę ustalania kursu przez Bank eliminowała jedynie możliwość wypłaty kredytu w walucie kredytu oraz spłaty w tej walucie, gdyż do wszystkich pozostałych walut Bank miał prawo stosować własny kurs. Oznacza to również, że nawet gdyby istniała możliwość spłaty w walucie kredytu, to nie niwelowała ona wystarczająco nierównowagi między stronami wynikającej z tego, że na etapie wypłaty kredytu, którego wysokość określono w (...) (wypłata miała nastąpić wyłącznie w PLN), wysokość wypłacanego kredytu w PLN ostatecznie zależała zawsze od decyzji Banku (czy to w ramach tabeli, czy to w ramach negocjacji na podstawie umowy ramowej).
W świetle powyższych okoliczności Sąd pierwszej instancji przyjął, że postanowienia uprawniające Bank do jednostronnego i nieskrępowanego ustalania kursu przyjmowanego do rozliczeń umowy stron w zakresie, w jakim odnoszą się do Tabeli kursów, należy uznać za niedozwolone w rozumieniu art. 385 1 k.c., przy bez znaczenia pozostawało to, czy Bank z takiej możliwości dowolnego kształtowania kursu korzystał. Dla uznania postanowienia umownego za niedozwolone wystarczy bowiem taka jego konstrukcja, która prowadzi do obiektywnej możliwości rażącego naruszenia interesów konsumenta, przy czym zgodnie z art. 385 2 k.c. ewentualna abuzywność postanowień umowy podlega badaniu na datę jej zawarcia z uwzględnieniem towarzyszących temu okoliczności i innych umów pozostających w związku z umową objętą badaniem (tak SN w uchwale z 20.06.2018 r., III CZP 29/17). Skoro zatem dla oceny abuzywności zapisów umowy istotny jest stan z daty jej zawarcia, to bez znaczenia dla tej oceny pozostaje, w jaki sposób pozwany wykonywał lub wykonuje umowę, w szczególności to, w jaki sposób ustalał, czy też ustala swoje kursy (czy odpowiadały one kursom rynkowym), w jaki sposób pozyskiwał środki na prowadzenie akcji kredytowej i w jaki sposób księgował, czy też rozliczał te środki oraz środki pobrane od kredytobiorców. Tym samym – w ocenie Sądu – zbędne było prowadzenie postępowania dowodowego zmierzającego do poczynienia takich ustaleń, a wnioski pozwanego w tym zakresie pominięto (wniosek o opinię biegłego zawarty w odpowiedzi na pozew).
Podsumowując, zdaniem Sądu Okręgowego wskazane wyżej postanowienia umowy dotyczące stosowania dwóch różnych rodzajów kursów, które mogły być swobodnie ustalane przez jedną ze stron umowy (Bank) nie zostały uzgodnione indywidualnie i kształtowały zobowiązania kredytobiorców w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając ich interesy, a zatem miały charakter niedozwolony w rozumieniu art. 385 1 k.c., a w związku z tym – nie wiążą powodów. Wyeliminowanie wskazanych zapisów przy zachowaniu postanowień dotyczących określenia kwoty kredytu w (...) zdaniem Sądu – powoduje konieczność ustalenia kursu, według którego miałoby nastąpić rozliczenie tego jaka kwota kredytu powinna być wypłacona kredytobiorcom oraz jaka powinna być wysokość kolejnych spłacanych przez nich rat.
Przechodząc do kwestii, czy w takiej sytuacji istnieje możliwość zastosowania w miejsce wyeliminowanych postanowień innego kursu waluty niż ten, który wynika z przyjętych przez Bank (...) kursowych, Sąd Okręgowy wskazał na wykładnię dyrektywy 93/13/EWG dokonaną przez (...) w wyroku z 3.10.2019 r. w sprawie C-260/18, zgodnie z którą w przypadku ustalenia, że w umowie zostało zawarte postanowienie niedozwolone w rozumieniu dyrektywy (którą implementowały do polskiego porządku prawnego przepisy art. 385 1 i nast. k.c.), skutkiem tego jest wyłącznie wyeliminowanie tego postanowienia z umowy, chyba że konsument następczo je zaakceptuje, w drodze wyjątku możliwe jest zastosowanie w miejsce postanowienia niedozwolonego przepisu prawa o charakterze dyspozytywnym albo przepisu, który można by zastosować za zgodą stron, o ile brak takiego zastąpienia skutkowałby upadkiem umowy i niekorzystnymi następstwami dla konsumenta, który na takie niekorzystne rozwiązanie się nie godzi (pkt 48, 58 i nast. wyroku (...)). Nie jest przy tym możliwe zastąpienie postanowienia niedozwolonego przez odwołanie się do norm ogólnych prawa cywilnego, nie mających charakteru dyspozytywnego, gdyż spowodowałoby to twórczą interwencję, mogącą wpłynąć na równowagę interesów zamierzoną przez strony, powodując nadmierne ograniczenie swobody zawierania umów, dotyczy to m.in. art. 56 k.c., art. 65 k.c. i art. 354 k.c. (pkt 57-62 wyroku (...)). W przypadku ustalenia, że wyeliminowanie postanowień niedozwolonych powoduje zmianę charakteru głównego przedmiotu umowy, nie ma przeszkód, by przyjąć, zgodnie z prawem krajowym, że umowa taka nie może dalej obowiązywać (pkt 41-45 wyroku (...)). Możliwość zastąpienia, która stanowi wyjątek od zasady (zgodnie, z którą dana umowa pozostaje wiążąca dla stron tylko wtedy, gdy może ona nadal obowiązywać bez zawartych w niej nieuczciwych warunków) jest ograniczona do przepisów prawa krajowego o charakterze dyspozytywnym lub mających zastosowanie, jeżeli strony wyrażą na to zgodę i opiera się ona w szczególności na tym, że takie przepisy nie mogą zawierać nieuczciwych warunków (wyroki (...) z 30.04.2014 r. K. i K. R., C-26/13, EU:C:2014:282, pkt 81; z 26.03.2019 r., (...) B. i B., C-70/17 i C-179/17, EU:C:2019:250, pkt 59).
Sąd zaznaczył, że szczególnie ta ostatnia teza jest regułą interpretacyjną stwarzającą możliwość ingerencji sądu w treść umowy zawierającej nieuczciwe warunki w dwóch sytuacjach. Po pierwsze, kontynuując wcześniejsze tezy, możliwość zastąpienia nieuczciwych warunków ograniczona jest do sytuacji, w której istnieją przepisy prawa krajowego mające zastosowanie, jeżeli strony wyrażą na to zgodę. Ta sytuacja – zdaniem Sądu – nie budzi kontrowersji. Jeżeli strony wyrażą na to zgodę możliwa jest bowiem korekta każdej umowy i nie wymaga to ani dodatkowej wykładni, ani fatygowania Trybunału Sprawiedliwości dla uzyskania tej interpretacji. Po drugie możliwość zastąpienia nieuczciwych warunków ograniczona jest do sytuacji, w której istnieją przepisy prawa krajowego o charakterze dyspozytywnym, co nie wymaga już zgody stron, bo po to przepisy te wprowadził do porządku prawnego ustawodawca.
W ocenie Sądu Okręgowego powyższe wnioski korespondują z poglądem Trybunału, że ani prawo unijne, ani prawo polskie nie wymaga, aby w związku z zastrzeżeniem klauzuli abuzywnej konsument bezwzględnie uzyskał możliwość powołania się na nieważność całej umowy (wyrok (...) z 15.03.2012 r., C-453/10, J. P. i V. P. przeciwko SOS financ spol. sr.o., (...)-144, pkt 33). Warunkowane jest to istnieniem opisanych wyżej sytuacji, a więc przepisów mających zastosowanie za zgodą obu stron, albo przepisów o charakterze dyspozytywnym, istniejących w dacie zawierania umowy, będących alternatywą dla treści umowy zawierających nieuczciwe warunki. Dla konsumenta zawierającego umowę z przedsiębiorcą jest to więc alternatywą, dodatkowym ubezpieczeniem, którym Państwo chroni słabszą stronę kontraktu przed „tyranią” strony silniejszej. Jako przykład podobnego rozwiązania Sąd wskazał przepisy dotyczące odsetek maksymalnych przewidujących stosowanie ich nawet gdy strony umownie wprowadziły odsetki wyższe (art. 481 § 2 3 k.c.). Pomimo, że umowne odsetki przekraczają odsetki maksymalne i stanowić mogą główne świadczenie pożyczkobiorcy, ustawa wprost ingeruje w to świadczenie i zdaniem Sądu brak podstaw, by podważać ważność całej umowy. Pożyczkodawca, zastrzegając wyższe odsetki niż maksymalne, nie zawsze robi to z chęci nieuczciwego zysku. Czasem, z uwagi na wysokie ryzyko kontraktu, w odsetkach próbuje „zmieścić” np. koszty ubezpieczenia pożyczki. Wobec brzmienia przepisu nie ma to jednak znaczenia, gdyż należą mu się jedynie odsetki maksymalne, a umowa nadal obowiązuje. Ingerencja ustawodawcy nie prowadzi do unieważnienia całej umowy.
W ocenie Sądu Okręgowego biorąc pod uwagę okoliczności niniejszej sprawy, w szczególności fakt, że umowa stron zawarta została 27.03.2010 r., możliwe jest zastosowanie w miejsce postanowień niedozwolonych przepisów prawa o charakterze dyspozytywnym. Istnieje bowiem możliwość sięgnięcia po art. 358 § 2 k.c., który posługuje się kursem średnim NBP w przypadku możliwości spełnienia świadczenia wyrażonego w walucie obcej. Po pierwsze, świadczenie obu stron było wyrażone w walucie obcej – (...), który określał kwotę do wypłaty i wysokość raty do spłaty kredytu z odsetkami. Waluta polska była jedynie dodatkową, umowną walutą wykonania - wypłata kredytu i jego spłata następowały bowiem ostatecznie w PLN. Po drugie, wspomniany przepis obowiązywał w dacie zawarcia umowy (wszedł w życie 24.01.2009 r.), zaś uznanie pewnych postanowień umownych za niedozwolone skutkuje ich wyeliminowaniem z umowy już od daty jej zawarcia, co czyni możliwym zastosowanie przepisu, który wówczas już obowiązywał. Po trzecie, co wynika z treści zawartej umowy, wolą stron było, by do przeliczeń aktualnego salda kredytu na PLN dla potrzeb choćby ustalenia wartości nieruchomości stosować właśnie średni kurs NBP dla danej waluty, aktualny na ostatni dzień roboczy danego miesiąca. Art. 358 § 2 k.c. jest, w ocenie Sądu właśnie takim przepisem dyspozytywnym, o którym mowa w orzeczeniu Trybunału Sprawiedliwości. Cechą przepisów dyspozytywnych jest właśnie to, że ich zastosowanie może być wyłączone lub ograniczone przez adresatów tych regulacji. Strony umowy zobowiązane są w trakcie jej wykonania postępować zgodnie z normami dyspozytywnymi tylko wtedy, gdy spraw, których norma dotyczy, nie uregulowały inaczej w umowie. Zastosowanie eliminacyjnego skutku przepisów dotyczących klauzul abuzywnych w stosunku do Tabel kursów prowadzi właśnie do takiego rezultatu. Tabela nie wiąże, a więc strony nie mają już w umowie uregulowania jak przeliczać walutę kredytu.
W ocenie Sądu pierwszej instancji eliminacja postanowień uznanych za abuzywne tylko w takim zakresie, w jakim odnoszą się one do Tabeli kursów obowiązującej w Banku, pozwala w dalszym ciągu wykonywać umowę przez obie strony zgodnie z jej istotą, tj. jako umowę kredytu bankowego. Sąd zwrócił przy tym uwagę na treść art. 69 ust. 1 Pr. bank. i stwierdził, że po wyeliminowaniu z umowy stron postanowień dotyczących Tabeli kursów, wiadomo, że Bank zobowiązuje się postawić do dyspozycji kredytobiorcy równowartość określonej kwoty franków szwajcarskich w złotych polskich, a także wiadomo, jak ma być ustalona ta równowartość (według średniego kursu Narodowego Banku Polskiego dla danej waluty z dnia wymagalności każdego świadczenia). Tym samym wiadomo, jaką kwotę powinien zwrócić kredytobiorca, stanowiącą równowartość rat określonych w (...). W konsekwencji, w ocenie Sądu Okręgowego, da się ustalić kwotę kredytu w walucie wykonania zobowiązania, a zatem umowa zawiera wszystkie przedmiotowo istotne elementy umowy kredytu wskazane w art. 69 Pr. bank.
Z powyższych przyczyn, uznając że mimo wyeliminowania postanowień uznanych za abuzywne umowa w dalszym ciągu nadaje się do wykonania, powództwo o ustalenie jej nieważności zostało oddalone.
Odnośnie żądania zapłaty Sąd wskazał, że skoro umowa stron została uznana za ważną, brak podstaw do uwzględnienia żądania ewentualnego w zakresie zapłaty kwoty 204.628,68 zł tytułem nienależnego świadczenia. Zważywszy, że umowa w dalszym ciągu nadaje się do wykonania poprzez spłatę kredytu w PLN, nie sposób uznać, by spełnione przez powodów dotychczas w tej walucie świadczenia były nienależne. W związku z powyższym Sąd oddalił żądanie zapłaty jako pozbawione podstaw faktycznych i prawnych.
Sąd za zasadne uznał natomiast żądanie ustalenia bezskuteczności postanowień umownych: § 1 ust. 2, § 13 ust. 2 i § 15 ust. 7 pkt 2 lit. a (...) stwierdzając, że we wskazanym zakresie nie wiążą one powodów. Dalsze żądanie ustalenia bezskuteczności, tj. w części kwestionującej postanowienia nie odnoszące się do Tabeli kursów, uznał za bezzasadne.
O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 100 k.p.c. poprzez ich wzajemne zniesienie.
Apelacje od tego wyroku wniosły obie strony.
Powodowie zaskarżyli wyrok w części, tj. pkt I, II, IV i V. Sądowi pierwszej instancji zarzucili:
1) naruszenie art. 58 § 1 k.c. w zw. z art. 69 ust. 1, 2 Pr. bank. (w brzmieniu na dzień zawarcia umowy) w zw. z art. 353 1 k.c. poprzez ich niewłaściwe zastosowanie i uznanie, że umowa kredytu zawarta między stronami jest ważna, w sytuacji, gdy jest sprzeczna z powołanymi przepisami ustawy i przekracza swobodę umów,
1) naruszenie art. 69 ust. 1, 2 Pr. bank. poprzez niewłaściwe zastosowanie i uznanie, że umowa kredytu jest zgodna z definicją kredytu i zawiera wszystkie elementy przedmiotowo istotne dla zachowania jej ważności, podczas gdy zawarta umowa kredytu denominowanego nie określała kwoty kredytu w walucie PLN, a jedynie w (...), jednocześnie zakładając, iż wypłata środków nastąpi w walucie PLN po dokonanym przewalutowaniu przez Bank według jego Tabel kursowych, a spłata następować będzie jedynie w walucie PLN, bez możliwości spłaty bezpośrednio w walucie (...); nie określono także zobowiązania wzajemnego kredytobiorców wobec kredytodawcy bowiem ustalonej już po uruchomieniu kredytu, po dokonanym dowolnym przeliczeniu do waluty (...) przez kredytodawcę,
2) naruszenie art. 358 k.c. w zw. z art. 69 ust. 1, 2 Pr. bank. poprzez ich niewłaściwe zastosowanie i uznanie, że w przypadku spornej umowy kredytu denominowanego brak określenia kwoty kredytu w walucie PLN, a jednoznacznie w (...) w powiązaniu z pozostałymi zapisami umowy, w tym przewidzianej obowiązkowej wypłacie kredytu w PLN po dokonanych przeliczeniach kursowych przez Bank, dotyczy jedynie sposobu wykonania zobowiązania pieniężnego, co nie powoduje zmiany waluty wierzytelności, podczas gdy w umowie nie określono w ogóle kwoty kredytu w walucie PLN, a określona kwota kredytu w (...) nie podlegała wypłacie w tej walucie;
3) naruszenie art. 358 § 1, 2 k.c. poprzez jego błędną wykładnię i uznanie, że jest on przepisem dyspozytywnym pozwalającym na dookreślenie kursu waluty przy przeliczeniach dotyczących wypłaty kredytu i ustalenia wartości kwoty kredytu w PLN, podczas gdy wskazany przepis nie spełnia warunków krajowego przepisu dyspozytywnego mającego zastosowanie do uzupełnienia umowy po wyeliminowaniu abuzywnego postanowienia w myśl orzecznictwa (...);
4) naruszenie art. 58 § 1 k.c. w zw. z art. 69 ust. 1, 2 Pr. bank. w zw. z art. 385 1 § 1, 2 k.c. poprzez ich niewłaściwe zastosowanie i uznanie, że umowa kredytu po wyeliminowaniu abuzywnych postanowień może być w pozostałym zakresie wykonywana, bowiem posiada elementy przedmiotowo istotne umowy kredytu, w sytuacji, gdy nie posiada chociażby zapisów dotyczących określenia kwoty kredytu i zasad jego spłaty (nie wystarczy określenie ilości rat);
5) naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dokonanie dowolnej oceny umowy kredytu co doprowadziło do niewłaściwego uznania, że jest ona ważna, a także poprzez dowolne ustalenie, że zgodnie z treścią umowy „wolą stron było by przedmiotem zobowiązania (...) była suma pieniężna wyrażona w walucie obcej to jest (...)", podczas gdy z § 1 ust. 1 (...) jednoznacznie wynika, że kredyt został udzielony w złotych polskich i zastosowano jedynie mechanizm denominacji;
6) naruszenie art. 100 k.p.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie.
Mając to na względzie powodowie wnieśli o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez ustalenie nieważności umowy z 27.03.2010 r., ewentualnie zasądzenie na ich rzecz kwoty 204.628,68 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia następującego po dacie doręczenia pozwu do dnia zapłaty, ewentualnie ustalenie bezskuteczności wobec powodów postanowień: § 1 ust. 1 (...), § 1 ust. 1 oraz § 1-3, § 13, § 15 ust. 7 (...), a także zasądzenie na ich rzecz zwrotu kosztów procesu za obie instancje według norm przepisanych.
Pozwany zaskarżył wyrok w części, tj. pkt. III i V. Sądowi Okręgowemu zarzucił:
1) naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. poprzez:
a) przyjęcie, że pomimo, iż walutą kredytu był (...) eliminacja postanowień określających kurs wymiany skutkuje koniecznością ustalenia kursu, według którego miałoby nastąpić rozliczenie tego, jaka kwota kredytu powinna być wypłacona kredytobiorcom oraz jaka powinna być wysokość kolejnych spłacanych przez nich rat w PLN, podczas gdy powodowie mogą dokonywać spłat bezpośrednio w walucie kredytu już od dnia podpisania umowy,
a) przyjęcie, że powodowie wnosili o przyznanie kredytu w PLN, mimo iż podpisali umowę kredytu w (...),
b) przyjęcie, że sposób spłaty kredytu nie został z powodami indywidualnie uzgodniony, podczas gdy z § 15 ust. 7 pkt 2 lit a i b (...) umowy kredytu wynika, iż mogli oni wskazać do spłaty konto walutowe, dokonywać spłat bezpośrednio w (...) oraz nabywać walutę poza Bankiem, nie korzystając z kursów publikowanych w Tabeli, lecz sami wskazali w § 5 ust 4 (...) konto w PLN do spłaty kredytu, co oznacza, że forma spłaty kredytu została indywidualnie uzgodniona;
1) naruszenie art. 227 k.p.c. w zw. z art. 278 k.p.c. w zw. z art. 235 3 § 1 pkt. 2 k.p.c. poprzez pominięcie wniosku o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego sądowego, ze względu na błędne przyjęcie, że nieistotne dla rozstrzygnięcia sprawy jest prowadzenie postępowania dowodowego zmierzającego do ustalenia w jaki sposób pozwany umowę wykonywał lub wykonuje, w szczególności to, w jaki sposób ustalał, czy też ustala swoje kursy (czy odpowiadały one kursom rynkowym); Bank nie tylko nie mógł ale i nie stosował zawyżonych kursów walut, a odesłanie do Tabeli kursów nie znalazło się w umowie kredytu w celu manipulowania tym wskaźnikiem, co powinno przesądzać o braku abuzywności spornych postanowień;
2) naruszenie art. 189 k.p.c. poprzez przyjęcie, że powodowie mają interes prawny w żądaniu ustalenia, iż postanowienia umowy o kredyt dotyczące zasad przeliczeń kredytu z waluty obcej na PLN i odwrotnie są postanowieniami niedozwolonymi w rozumieniu art. 385 1 k.c., mimo, że powodowie nie wykazali interesu prawnego, a ponadto przysługują im roszczenia dalej idące;
3) naruszenie art. 65 k.c. w zw. z art. 385 1 § 1 i 3 k.c. oraz art. 385 2 k.c. polegające na błędnej wykładni skutkującej uznaniem, że postanowienia § 1 ust. 2, § 13 ust. 2, § 15 ust. 7 pkt 2 lit a (...) stanowią niedozwolone klauzule umowne, w szczególności wskutek błędnego uznania, że postanowienia te nie były przedmiotem indywidualnych uzgodnień stron, kształtują prawa i obowiązki powodów w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami oraz rażąco naruszają ich interesy, mimo że prawidłowa wykładnia norm zawartych w ww. przepisach prowadzi do wniosku, że w odniesieniu do ww. postanowień nie zaistniały przesłanki stwierdzenia ich abuzywności, bowiem:
a) powodowie mieli wpływ na kurs, po którym zostanie przeliczona i wypłacona kwota kredytu, gdyż to im przysługiwała decyzja o dacie złożenia wniosku o wypłatę kredytu,
a) powodowie mieli możliwość spłaty kredytu bezpośrednio w walucie (...) (§ 15 ust. 7 pkt 2 lit a i b (...)) od chwili zawarcia umowy, a mimo tego sami wskazali w § 5 ust 4 (...) konto w PLN do spłaty kredytu, co oznacza, że forma spłaty kredytu została indywidualnie uzgodniona,
b) Tabela kursów Banku nie jest produktem stworzonym dla potrzeb rozliczania kredytów denominowanych w (...), ale jest stosowana do wszystkich transakcji walutowych dokonywanych przez klientów w Banku i stąd Bank nie ma możliwości zawyżenia/zaniżenia kursu na potrzeby kredytu powodów, gdyż jednocześnie straciłby na szeregu przeciwstawnych transakcji dokonywanych na podstawie tej samej Tabeli; stąd „możliwość dowolnego ustalania kursu" faktycznie nie istnieje;
4) naruszenie art. 98 k.p.c. i art. 100 k.p.c. poprzez odpowiednio niezastosowanie i niewłaściwe zastosowanie.
W oparciu o powyższe zarzuty pozwany wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa oraz zasądzenie solidarnie od powodów na jego rzecz kosztów postępowania za obie instancje, ewentualnie uchylenie wyroku w zaskarżonej części i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania. Dodatkowo na podstawie art. 380 k.p.c. wniósł o dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego na okoliczności wskazane w odpowiedzi na pozew. Z tzw. ostrożności procesowej w związku ze wskazaniem tymczasowej wartości przedmiotu zaskarżenia wniósł o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego z zakresu rachunkowości celem dokonania stosownego wyliczenia tej wartości.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
Apelacja strony powodowej zasługuje na uwzględnienie, natomiast apelacja strony pozwanej jest bezzasadna.
Sąd Apelacyjny podziela i przyjmuje za własne ustalenia faktyczne Sądu pierwszej instancji, jako że znajdują one oparcie w zebranym w sprawie materiale dowodowym – należycie rozważonym i ocenionym w zgodzie ze wskazaniami art. 233 § 1 k.p.c. Na tle prawidłowo ustalonych okoliczności faktycznych, podzielając co do zasady wywody prawne dotyczące abuzywności poszczególnych klauzul umownych, Sąd Apelacyjny wyraża jednak odmienną ocenę prawną co do charakteru zawartej przez strony umowy kredytu, a w rezultacie co do możliwości jej kontynuowania w oparciu o regulację z art. 358 § 2 k.c. Zdaniem Sądu Apelacyjnego zakwestionowana przez powodów umowa o tzw. kredyt denominowany jest w istocie umową o kredyt złotowy z klauzulą waloryzacyjną, nie zaś – jak przyjął Sąd Okręgowy – umową o kredyt walutowy. Co za tym idzie, nie może tutaj mieć zastosowania – stanowiący podstawę rozstrzygnięcia – art. 358 § 2 k.c., ale zachodzą podstawy do unieważnienia całej umowy kredytu. Zakres niezwiązania powodów umową wskutek abuzywności jej klauzul (przy braku możliwości zastąpienia ich innymi zapisami) jest tutaj tak znaczny, że dalsze jej wykonywanie – w ocenie Sądu Apelacyjnego – nie jest możliwe. To z kolei musi skutkować upadkiem całego kontraktu (o czym będzie szerzej w dalszej części uzasadnienia).
Odnosząc się w pierwszej kolejności do apelacji pozwanego i podniesionego tam zarzutu braku interesu prawnego powodów w domaganiu się ustalenia bezskuteczności poszczególnych zapisów umownych (a w konsekwencji nieważności całej umowy), uznać go należy za bezzasadny i mający walor jedynie polemiczny. Sąd odwoławczy w pełni podziela stanowisko Sądu Okręgowego uznając je za własne, przez co nie ma potrzeby powielania tych samych argumentów. Dość wskazać, że stanowisko to wpisuje się w aktualnie wiodącą linię orzeczniczą wypracowaną na tle spraw o tzw. kredyty frankowe (zob. np. wyrok tut. Sąd Apelacyjnego z 27.01.2022 r., I ACa 149/21, wyrok Sąd Apelacyjnego w Gdańsku z 9.06.2021 r., V ACa 127/21, wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 13.06.2019 r., VI ACa 29/19).
Za trafne uznać należy rozważania prawne Sądu Okręgowego, który analizując sporne zapisy umowy stron przyjął, iż - zgodnie z jej treścią (co wyraźnie zaznaczył) - Bank miał całkowitą swobodę w zakresie ustalania kursu waluty w oparciu o stosowane u siebie Tabele kursowe. Ową „całkowitą swobodę” należy przy tym rozumieć jako brak jakichkolwiek mechanizmów umownych, ograniczających swobodę pozwanego w kształtowaniu kursu (...) i umowne przyznanie mu uprawnienia do jednostronnego (w ramach zawiązanego stosunku prawnego) wyznaczania kursu, na który druga strona umowy nie miała żadnego wpływu. Brak informacji w postanowieniach umownych w jaki konkretnie sposób Bank ustala swoje kursy kupna/sprzedaży, tj. w oparciu o jakie kryteria, wskaźniki, czy mechanizmy – według orzecznictwa Sądu Najwyższego – jest wystarczający do uznania ich zapisów za niejasne i niejednoznaczne. Przy takiej konstrukcji umowy, teoretycznie, Bank może kształtować swoje kursy zupełnie dowolnie, w oderwaniu od jakichkolwiek względów ekonomicznych, a nawet racjonalnych. Umowa nie zawiera bowiem żadnych punktów odniesienia, ani żadnych ograniczeń w tym zakresie. Jako że to właśnie ona jest źródłem wzajemnych praw i obowiązków stron, nie ulega wątpliwości, że to też w niej kwestie te powinny zostać jasno i dokładnie uregulowane. Tymczasem zakwestionowane postanowienia § 1 ust. 2, § 13 ust. 2 i § 15 ust. 7 pkt. 2 lit a (...) odwołują się tylko do bliżej niesprecyzowanej i niezdefiniowanej Tabeli kursów obowiązującej w Banku.
Z orzecznictwa Sądu Najwyższego jasno wynika, że posługiwanie się kursami kupna/sprzedaży walut ustalanymi jednostronnie przez Bank, pochodzącymi z jego tabeli kursów oraz różnymi kursami dla różnych przeliczeń, jest rażąco sprzeczne z interesem konsumentów oraz dobrymi obyczajami (zob. wyrok Sądu Najwyższego z 22.01.2016 r., I CSK 149/14), bowiem konsument nie ma żadnego wpływu na te kursy i nic go nie chroni przed arbitralnym działaniem Banku. W okolicznościach niniejszej sprawy nic też nie gwarantowało powodom jako konsumentom (bo z pewnością nie zapisy umowne), że sposób ustalania kursów walut w Tabelach przez Bank - stanowiących jego wewnętrzne uregulowania - nie ulegnie zmianie mocą decyzji zarządu Banku, skoro uregulowania te nie zostały recypowane do umowy.
Jakkolwiek pozwany wskazywał, że stosowane przez niego kursy walut miały zastosowanie do wszystkich transakcji walutowych dokonywanych przez klientów Banku i w związku z tym nie było realnej możliwości wyznaczania kursu (...) wyłącznie na potrzeby wykonywania umowy stron (w przeciwnym bowiem wypadku Bank straciłby na szeregu przeciwstawnych transakcji dokonywanych na podstawie tej samej Tabeli), to zaznaczenia wymaga, że czysto-ekonomiczne względy podyktowane prywatnym interesem Banku (opłacalność zawyżania/zaniżania kursu na potrzeby kredytu powodów) są irrelewantne z perspektywy postanowień umownych i ich właściwej analizy. Istotnym jest sam fakt, że umowa została tak skonstruowana, by stworzyć wyłącznie po stronie Banku uprawnienie do niczym nieskrępowanego ustalania wysokości zobowiązania powodów – zarówno w odniesieniu do samej kwoty udzielonego kredytu, jak i każdorazowo w odniesieniu do poszczególnych rat spłaty. Bez znaczenia jest przy tym – co słusznie zauważył Sąd Okręgowy – to czy Bank faktycznie zawyżał, bądź zaniżał kursy (...) w stosunku do powodów, gdyż istotna jest tutaj sama potencjalna możliwość takiego działania - wynikająca z umowy. Obecnie pozwany nie może zatem broić się argumentem, że w praktyce stosowane przez niego kursy odpowiadały kursom rynkowym i były podyktowane względami obiektywnymi. Tego typu zagadnienia dotyczą bowiem sfery wykonywania umowy, która jest indyferentna dla oceny abuzywności klauzul. Tej ostatniej należy dokonywać na datę zawarcia umowy, co wprost wynika z treści art. 385 1 i art. 385 2 k.c.
W kontekście powyższych rozważań na uwagę zasługują też zeznania świadka A. P. (2) – podpisującej w imieniu Banku umowę z powodami. Zeznała ona, że z uwagi na różnice kursowe klienci Banku (...) zaciągający kredyty denominowane nie mieli wiedzy odnośnie tego ile środków otrzymają. Kredytobiorcy nie byli też informowani, że kurs wypłaty i spłaty nie jest kursem średnim NBP, a spłaty będą się odbywać po kursie Banku (...). Z zeznań świadka wynika też, że jakkolwiek klienci Banku byli informowani o ryzyku kursowym związanym ze spłatą rat, to świadek ten nie był już w stanie stwierdzić czy taka informacja dotyczyła też salda zadłużenia. W Banku nie było też możliwości wypłacenia kredytu bezpośrednio w (...), ani też nie było żadnych negocjacji odnośnie kursu waluty. Co istotne, świadek zeznała, że nie posiadała wiedzy odnośnie sposobu tworzenia Tabel kursowych przez Bank. Nie tłumaczyła też klientom istoty oraz celu procesu denominacji. Nie była także w stanie wyjaśnić z jakich względów w umowie pojawiał się kurs (...) skoro kredyt był wypłacany i spłacany w PLN (k. 191v.-192). Przy takiej treści zeznań trudno twierdzić, by powodowie otrzymali pełną, rzetelną i wyczerpującą informację o wszelkich ryzykach związanych z zawarciem umowy tzw. kredytu denominowanego. Oceny tej nie zmienia fakt, iż podpisali oni oświadczenia o uzyskaniu informacji o ryzyku zmiany kursu waluty i wysokości spreadu walutowego, zważywszy, że informacje te – co wynika z dokumentu „Informacja dla Wnioskodawców o ryzyku zmiennej stopy procentowej oraz ryzyku kursowym” z 10.01.2010 r. są lakoniczne. Zawierają jedynie ogólnie przesłanie o możliwości zmiany kursu i związanej z tym zmiany wysokości zadłużenia oraz rat spłaty. W sytuacji modelowej przedstawiono jedynie jeden wariant zmiany kursów przy założeniu, że kurs (...) wzrośnie o wartość stanowiącą różnicę między maksymalnym a minimalnym kursem (...) z okresu ostatnich 12 miesięcy, tj. o 0,43 zł, w wyniku czego rata kapitałowo-odsetkowa wzrosłaby o około 250 zł.
Wyżej omówione kwestie przemawiają też za słusznością stanowiska Sądu Okręgowego w przedmiocie pominięcia wniosku pozwanego o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego sądowego z zakresu ekonomii, zmierzającego m.in. do wykazania sposobu, w jaki Bank rozliczał transakcje walutowe oraz jakimi kursami się posługiwał (rynkowymi czy też innego rodzaju), jako że dowód ten był zbędny dla rozstrzygnięcia sporu, którego istota sprowadzała się do właściwej analizy postanowień umownych pod kątem abuzywności. Co za tym idzie, bezzasadny jest zarzut naruszenia art. 227 k.p.c. w zw. z art. 278 k.p.c. w zw. z art. 235 3 § 1 pkt. 2 k.p.c. oraz powiązany z tą materią wniosek oparty na treści art. 380 k.p.c.
W ocenie Sądu Apelacyjnego nie było też potrzeby przeprowadzenia dowodu z opinii biegłego sądowego z zakresu rachunkowości na okoliczność ustalenia wartości przedmiotu zaskarżenia, bowiem wartość podana przez pozwanego została zaakceptowana przez tut. Sąd na etapie składania apelacji.
Wbrew zarzutom skarżącego, Sąd pierwszej instancji trafnie przyjął, że warunki umowy o kredyt mieszkaniowy (...) z 27.03.2010 r. nie zostały indywidualnie uzgodnione z powodami. Zgodnie z art. 385 1 § 3 k.c. nieuzgodnione indywidualnie są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu, w szczególności dotyczy to postanowień przejętych z wzorca umowy. Ciężar dowodu, że postanowienie zostało uzgodnione indywidualnie, spoczywa na tym, kto się na to powołuje (art. 385 1 § 4 k.c.). W okolicznościach tej sprawy ciężar ten niewątpliwie spoczywał na pozwanym, który – zdaniem Sądu Apelacyjnego – nie zdołał go udźwignąć. Jak słusznie bowiem zauważył Sąd pierwszej instancji, do zawarcia umowy został wykorzystany specjalnie opracowany przez Bank i powszechnie przez niego wykorzystywany wzorzec. Oznacza to, że powodowie poza kilkoma kwestiami (związanymi np. z kwotą wnioskowanego kredytu, czy okresem jego spłaty) nie mieli praktycznie żadnego wpływu na dalsze postanowienia umowy, w tym te obecnie zakwestionowane. Zostały one niejako odgórnie im narzucone w ramach obowiązującego wzorca – a przynajmniej skarżący nie wykazał, by było inaczej, zważywszy, że wśród dowodów na poparcie swej tezy wskazał m.in. wyjaśnienia samych powodów oraz zeznania dwóch świadków. Zdaniem Sądu Apelacyjnego mając na względzie treść tych wyjaśnień i zeznań nie sposób zasadnie twierdzić, by powodowie mieli – już od chwili zawarcia umowy – możliwość spłaty kredytu bezpośrednio w walucie (...), bądź też by kwestia ta była przedmiotem indywidulanych uzgodnień. Z wyjaśnień I. P. wynikało, że kredyt od początku miał być spłacany w PLN i nikt w Banku (...) nie poinformował powodów, że jest możliwość wyboru waluty do spłaty (k. 201-201v.). Z kolei z zeznań świadka P. G. wynikało, że spłata kredytu bezpośrednio w walucie (...) była możliwa dopiero po wejściu w życie tzw. ustawy antyspreadowej (czyli od drugiej połowy 2011 r.) – k. 200v. Pomimo zapisu § 15 ust. 7 pkt. 2 lit b (...) z okoliczności sprawy nie wynika zatem, aby zapis § 5 ust. 3 (...) stanowił przedmiot indywidulanych uzgodnień między stronami, a nie był klauzulą odgórnie narzuconą w ramach wzorca.
Zebrany w sprawie materiał dowodowy nie daje także podstaw do przyjęcia, by powodowie mieli wpływ na kurs, po którym zostanie przeliczona i wypłacona kwota kredytu - z uwagi na możność decydowania o dacie złożenia wniosku o wypłatę kredytu - zważywszy, że według umowy uruchomienie kredytu miało nastąpić nie później niż w ciągu 5 dni od daty spełnienia przez kredytobiorców warunków uruchomienia (§ 4 ust. 1 (...)), a zatem na podstawie umowy istniała możliwość, że wypłata nastąpi w innej dacie niż data złożenia wniosku, a co za tym idzie, że w dacie wypłaty będzie już obowiązywać w Banku inny kurs (...).
Niezrozumiały jest natomiast zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. poprzez niezasadne przyjęcie przez Sąd Okręgowy, że powodowie wnosili o przyznanie kredytu w PLN, mimo iż podpisali umowę kredytu w (...), bowiem takie sformułowanie nie pada w treści uzasadnienia wyroku, a i sama strona skarżąca nie doprecyzowuje tego zarzutu w uzasadnieniu apelacji.
Z wyżej przytoczonych względów apelacja pozwanego nie mogła wywrzeć oczekiwanych rezultatów.
Przechodząc do apelacji powodów, przede wszystkim stwierdzić należy, że zawarta między stronami umowa o tzw. kredyt denominowany jest w istocie umową o kredyt złotowy, a nie – jak błędnie przyjął Sąd pierwszej instancji – walutowy. Zdaniem Sądu Apelacyjnego o złotowym charakterze kredytu świadczy treść umowy, z której wprost wynika, że zarówno wypłata, jak i spłata kredytu miała nastąpić w walucie polskiej. Skoro zatem faktycznie nie doszło między stronami do transferu jakichkolwiek wartości dewizowych, umowy stron nie sposób określać mianem umowy o kredyt walutowy. Odniesienie do waluty w umowie stanowiło jedynie mechanizm waloryzacyjny (co do zasady dopuszczalny). Podkreślenia wymaga, że o tym, w jakiej walucie jest kredyt decyduje waluta w jakiej, na podstawie umowy, bank wypłaca środki pieniężne, a nie kwota „formalnie” widniejąca w umowie. W judykaturze wyraźnie odróżnia się określenie świadczenia w walucie obcej od tzw. klauzul waloryzacyjnych, które wyłączają walutę polską jako jedyny miernik wartości i odnoszą cenę również do waluty obcej (zob. np. wyrok Sądu Najwyższego z 7.07.2005 r., V CK 859/04 oraz postanowienie Sądu Najwyższego z 19.10.2018 r., IV CSK 200/18). Powyższe stanowisko Sądu Apelacyjnego jest zgodne z obecnie wiodącą linią orzeczniczą (zob. np. postanowienie Sądu Najwyższego z 19.10.2018 r., IV CSK 200/18, w którym Sąd ten wprost stwierdza, że tzw. kredyty denominowane lub indeksowane do kursu waluty obcej są w rezultacie kredytami w walucie polskiej).
Taka ocena charakteru zawartej między stronami umowy ma zasadnicze znaczenie dla oceny czy dopuszczalnym jest przekształcenie takiej umowy w umowę o kredyt denominowany do (...) wg. średniego kursu NBP. Sąd pierwszej instancji przyjął taką dopuszczalność mając na względzie treść art. 358 § 2 k.c. w obecnym brzmieniu, z uwagi na fakt, że umowa stron została zawarta już pod rządami tego przepisu. W ocenie Sądu Apelacyjnego jest to stanowisko błędne i sprzeczne z aktualną linią orzeczniczą (także linią orzeczniczą tut. Sądu Apelacyjnego – zob. np. wyrok z 11.02.2022 r., I ACa 10/21 czy wyrok z 30.12.2021 r., I ACa 534/21), która – jak już wspominano – nie uznaje tzw. kredytów denominowanych i indeksowanych za kredyty walutowe, a co za tym idzie nie znajduje podstaw do sięgania po art. 358 § 2 k.c. Mechanizm denominacji czy indeksacji w tego typu umowach kredytu stanowi jedynie klauzulę waloryzacyjną. Strony nie spełniają świadczeń w walucie obcej, a ich wysokość jest jedynie przeliczana z waluty obcej na polską (zob. np. wyrok Sądu Najwyższego z 29.04.2015 r., V CSK 445/14).
Zaznaczenia też wymaga, że w nurcie orzeczniczym tut. Sądu Apelacyjnego nie mieści się wyrok Sądu Najwyższego z 14.07.2017., II CSK 803/16, w którym Sąd ten – w odniesieniu do kredytu denominowanego – dopuścił możliwość wypełnienia luk w umowie, przez zastąpienie pominiętego nieuczciwego warunku umowy przepisem o charakterze dyspozytywnym. Jakkolwiek takie stanowisko Sądu Najwyższego jest właściwym - dla polskiej tradycji cywilistycznej - wyrazem poszukiwania mechanizmów, tkwiących w systemie prawa cywilnego i umożliwiających właściwe ukierunkowanie wadliwych czynności prawnych, celem ochrony stosunku obligacyjnego, to zaaprobowanie go na gruncie umów z konsumentami jest – zdaniem Sądu odwoławczego – niemożliwe, gdyż nie odpowiada należytym standardom ochrony konsumenckiej. Standardy te w świetle orzecznictwa (...) opierają się na złożeniu, że konsument znajduje się w gorszym położeniu niż przedsiębiorca, zarówno pod względem możliwości negocjacyjnych jak i ze względu na stopień poinformowania, a w konsekwencji skuteczna ochrona konsumenta nie mogłaby zostać osiągnięta, gdyby sąd krajowy przy stwierdzeniu nieuczciwego warunku mógł zmodyfikować umowę poprzez zmianę treści tego warunku. Dotychczasowe orzecznictwo (...) wskazuje na to, że możliwość uzupełnienia luki w umowie, powstałej na skutek abuzywności ma charakter wyjątkowy i może mieć miejsce tylko wówczas, gdy służy to interesom konsumenta i jednocześnie pozwala zachować prewencyjno – represyjny, względem przedsiębiorcy, charakter mechanizmu niezwiązania konsumenta postanowieniami abuzywnymi. W tym ostatnim kontekście zaznaczenia wymaga, że jednym z celów obowiązującej wszystkie państwa członkowie UE dyrektywy Rady 93/13/EWG z 5.04.1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich, jest zapobieżenie takiej sytuacji, w której ewentualna ingerencja sądu krajowego w treść umowy skutkowałaby wyeliminowaniem zniechęcającego skutku wywieranego na przedsiębiorców, by zaprzestali stosowania w swych wzorcach klauzul abuzywnych (zob. wyrok (...) z 14.04.2012 r., C-618/10, pkt. 69, B. E. de C.). O ile w wyroku z 30.04.2014 r. C-26/13 K. i K. R. (pkt. 83 i 84) (...) uznał możliwość zastąpienia przez sąd krajowy nieuczciwego postanowienia przepisem prawa krajowego o charakterze uzupełniającym w celu dalszego istnienia umowy o tyle, z pozostałego orzecznictwa wynika, że możliwość ta jest ograniczona jedynie do przypadku, w którym rozwiązanie umowy jako całości naraziłoby konsumenta na szczególnie szkodliwe skutki (zob. wyrok z 7.08.2018 r. w/s C-96/16 (...) SA p-ko E. C., pkt. 74 i powołane tam orzecznictwo).
Generalnie zatem, gdy – tak jak w sprawie niniejszej – konsument nie wyraża woli, by niedozwolone postanowienia umowne obowiązywały go, a domaga się wręcz unieważnienia umowy w całości (będąc świadom konsekwencji z tym związanych), to próby uzupełniania takiej umowy przez sąd i to w zakresie essentialia negotii umowy uznać należy za niedopuszczalne. Tymczasem w okolicznościach rozpatrywanej sprawy Sąd Okręgowy jakkolwiek dostrzegł wyjątkowość zastępowania nieuczciwego postanowienia umownego przepisem prawa krajowego, to jednak w ogóle nie odniósł się do woli, stanowiska i ogólnej sytuacji powodów. Nie rozważył czy utrzymanie umowy jest zgodne z ich interesami i jakie ewentualnie szczególnie niekorzystne konsekwencje wywołałoby unieważnienie umowy (mogące stanowić jedyną uzasadnioną przeszkodę do wydania orzeczenia takiej treści). Zaskarżone orzeczenie stoi zatem w wyraźnej sprzeczności z kategorycznym żądaniem konsumentów.
Mając powyższe na względzie stwierdzić należy, że w wyniku wyeliminowania z umowy stron abuzywnych klauzul waloryzacyjnych (przy jednoczesnym braku możliwości ich zastąpienia innymi zapisami), umowa taka – z uwagi na zakres niezwiązania – upada. Nie może ona nadal obowiązywać jako że niemożliwym staje się określenie podlegającej wypłacie w PLN kwoty kredytu udzielonego w (...), a co za tym idzie odpada realizacja funkcji umowy o kredyt w złotych denominowany do (...). Bez zastosowania przewidzianego w umowie narzędzia waloryzacji i kursu sprzedaży (...) nie sposób też określić wysokości zobowiązań kredytobiorcy płatnych w PLN jako równowartość raty w walucie obcej. Zauważyć bowiem należy, że strona powodowa zaciągnęła kredyt w złotych na kwotę stanowiącą równowartość 130.020,66 CHF (jednak nie więcej niż 330.000 zł), którego ostateczną wysokość w złotych mogła poznać dopiero w chwili uruchomienia środków. Wskazana kwota do wypłaty miała więc charakter orientacyjny. W umowie stron przewidziano także, że wysokość rat kapitałowo-odsetkowych będzie określana kursem sprzedaży (...) wynikającym z Tabeli kursów Banku. Innymi słowy, wyeliminowanie abuzywnych klauzul waloryzacyjnych sprawia, iż nie jest wiadomym jaką faktycznie kwotę powinien wypłacić Bank, a następnie kredytobiorcy spłacać w złotych, gdyż po takim zabiegu pozostaje jedynie zapis, że kredyt został udzielony w złotych w kwocie stanowiącej równowartość 130.020,66 CHF (jednak nie więcej niż 330.000 zł), co w żaden sposób nie odpowiada minimum normatywnemu z art. 69 Pr. bank., który jako essentialia negoti umowy kredytu wymienia m.in. określenie kwoty udzielonego kredytu oraz wysokość spłat poszczególnych rat (zob. też np. wyroki (...) z 14.03.2019 r., C-118/17 pkt 48 i 52 oraz z 3.10.2019 r., C-260/18 pkt 44; a także wyroki Sądu Najwyższego z 9.03.2019 r., I CSK 242/18; z 4.04.2019 r., III CSK 159/17; z 7.11.2019 r., IV CSK 13/19). Zakres, jakiego dotyczy przewidziana w art. 385 1 § 1 k.c. sankcja niezwiązania jest tutaj tak znaczny, że trudno uznać, by umowa w tak „okrojonym” kształcie mogła być kontynuowana. To z kolei – w świetle najnowszego orzecznictwa Sądu Najwyższego oraz (...) uprawnia wniosek, że wskutek abuzywności zawarta umowa jest nieważna (zob. np. wyrok Sądu Najwyższego z 29.10.2019 r., IV CSK 309/18 oraz ww. wyroki (...) z 14.03.2019 r., C 118/17 pkt 48 i 52 oraz z 3.10.2019 r., C 260/18 pkt 44).
W tym stanie rzeczy Sąd Apelacyjny orzekł jak w sentencji na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. (pkt. 1 sentencji) i art. 385 k.p.c. (pkt. 2).
Zmiana zaskarżonego wyroku co do meritum skutkowała także zmianą zawartego w nim rozstrzygnięcia o kosztach procesu. Zważywszy na wynik sporu (wygrana powodów w 100%), całością tych kosztów należało obciążyć pozwanego - na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. oraz w oparciu o § 2 pkt. 7 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22.10.2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie. Na koszty te złożyło się wynagrodzenie pełnomocnika (10.800 zł + 68 zł tytułem opłat od pełnomocnictwa) i opłata od pozwu (1.000 zł).
Mając na względzie rezultat postępowania odwoławczego, gdzie apelacja powodów została uwzględniona w całości, zaś apelacja pozwanego w całości oddalona, o kosztach tego postępowania rozstrzygnięto na mocy art. 98 k.p.c. w zw. z art. 108 § 1 k.p.c. oraz w oparciu o § 2 pkt 7 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 2 ww. rozporządzenia.
(...)
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Białymstoku
Data wytworzenia informacji: