I ACa 443/22 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Białymstoku z 2023-05-16
Sygn. akt I ACa 443/22
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 16 maja 2023 r.
Sąd Apelacyjny w Białymstoku I Wydział Cywilny
w składzie:
Przewodniczący |
: sędzia |
Bogusław Suter |
Sędziowie |
: |
Małgorzata Szostak-Szydłowska Aneta Ineza Sztukowska (del. spr.) |
Protokolant |
: |
Karolina Kamińska |
po rozpoznaniu w dniu 16 maja 2023 r. w Białymstoku
na rozprawie
sprawy z powództwa M. S. i D. S.
przeciwko (...) Bank (...) S.A. w W.
o ustalenie nieważności umowy, ewentualnie o zapłatę, ustalenie bezskuteczności zapisów umowy i ustalenie treści umowy
na skutek apelacji powodów
od wyroku Sądu Okręgowego w Białymstoku
z dnia 25 listopada 2021 r. sygn. akt I C 284/20
I. Zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że:
1) w punkcie I. ustala, że umowa kredytu na cele mieszkaniowe (...) nr (...) zawarta dnia 30.07.2008 r. pomiędzy powodami M. S. i D. S. a (...) Bank S.A. w W. – poprzednikiem prawnym pozwanego (...) Bank (...) S.A. z siedzibą w W. jest nieważna w całości;
2) w punkcie II. zasądza od pozwanego na rzecz powodów kwotę 11.834,00 zł tytułem zwrotu kosztów procesu;
II. zasądza od pozwanego na rzecz powodów kwotę 9.850,00 zł tytułem zwrotu kosztów procesu przed Sądem II instancji.
(...)
Sygn. akt I ACa 443/22
UZASADNIENIE
Powodowie D. S. i M. S. ostatecznie modyfikując powództwo pismem procesowym z dnia 01 marca 2021 r. (k. 187 i nast.) wnieśli o stwierdzenie nieważności umowy kredytu na cele mieszkaniowe (...) nr (...) zawartej w dniu 30 lipca 2008 r. pomiędzy nimi a (...) Bank Spółką Akcyjną w W. (poprzednikiem prawnym pozwanego (...) Bank (...) SA w W.) – z powodu zawarcia w tejże umowie zapisów niezgodnych z treścią powszechnie obowiązujących przepisów prawa, pozostających jednocześnie w sprzeczności z dobrymi obyczajami oraz rażąco naruszających interesy konsumentów. Ewentualnie, powodowie domagali się: zasądzenia od pozwanego na swoją rzecz kwoty 1 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty jako zwrotu nadpłaty kredytu powstałej w wyniku narzuconego przez Bank nieuprawnionego sposobu spłaty kredytu jako kredytu ,,walutowego” (wysokość rat wyrażona w (...) pomimo, że był i jest kredytem złotówkowym udzielonym w PLN) przy zastosowaniu abuzywnych klauzul przeliczeniowych; stwierdzenia bezskuteczności i wyeliminowania z umowy jako postanowień abuzywnych: § 2 ust. 2, § 4 ust. 1a, § 9 ust. 2; stwierdzenia że kredyt udzielony powodom jest kredytem złotowym przy zachowaniu pozostałych warunków, w tym dotyczących oprocentowania według stawki LIBOR. Ponadto powodowie domagali się zasądzenia od pozwanego na ich rzecz solidarnie kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.
Pozwany (...) Bank (...) S.A. w W. w odpowiedzi na pozew i w odpowiedzi na modyfikację żądania pozwu wniósł o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powodów na rzecz pozwanego kosztów procesu. Wskazywał, że opisana w pozwie umowa jest ważna i skuteczna, w tym w szczególności nie zawiera klauzul abuzywnych. Podniósł również zarzut potrącenia wierzytelności powodów o zapłatę dochodzonej w niniejszej sprawie, z wzajemną wierzytelnością pozwanego o zwrot kwoty udzielonego powodom kredytu, tj. kwoty 350.000,00 zł oraz wierzytelności pozwanego z tytułu tzw. wynagrodzenia z tytułu korzystania z kapitału w kwocie 115.305,85 zł, a na wypadek nieuwzględnienia powyższego zarzutu potrącenia - podniósł zarzut zatrzymania kwoty 350.000,00 zł stanowiącej roszczenie pozwanego w stosunku do powoda o zwrot kwoty udzielonego powodowi kredytu (350.000,00 zł) oraz kwoty 115.305,85 zł stanowiącej roszczenie pozwanego o zwrot tzw. wynagrodzenia z tytułu korzystania z kapitału.
Wyrokiem z dnia 25 listopada 2021 r. Sąd Okręgowy w Białymstoku oddalił powództwo główne i ewentualne oraz orzekł o kosztach procesu, zasądzając od powodów na rzecz pozwanego kwotę 10.817,00 zł.
Z ustaleń Sądu Okręgowego wynikało, że powodowie będący małżeństwem, mieszkający od 1989 r. we własnym domu w B., w 2008 r. zamierzali kupić dodatkowe mieszkanie w W., korzystając z kredytów, które wówczas – jako atrakcyjne – oferowały banki. Owa atrakcyjność – wedle powodów - oznaczała kredyt stabilny i generujący małe koszty spłaty kapitału, a zatem niewielkie raty odsetkowe. W latach 1989 - 1991 powód przebywał w USA zawodowo – jako prowadzący działalność gospodarczą – był związany z (...) Bankiem. Powód przy tym znał szczegółowo oferty innych banków, które były porównywalne, a nawet mniej korzystne, czyli droższe od oferty (...) Banku. Bank ten miał w swojej ofercie również kredyty w złotych polskich. Powodom przedstawiono symulacje kredytu w kwocie 350.000,00 zł w dwu walutach – w złotych i frankach szwajcarskich, przy czym symulacje te ukierunkowywały ku tzw. kredytowi frankowemu, bowiem na jego zaciągnięcie wymagana była mniejsza zdolność kredytowa; ponadto rata w kredycie tzw. frankowym była niższa niż w klasycznym kredycie złotówkowym. Ostatecznie, poprzednik prawny pozwanego Banku stwierdził, że powodowie nie posiadają zdolności kredytowej na zaciągnięcie kredytu w złotówkach, a jednocześnie - zachęcając ich do wzięcia kredytu w walucie franka szwajcarskiego - wskazywał, iż jest to najbardziej stabilna waluta, nie przedstawiając jednak powodom jakiejkolwiek symulacji obrazującej sytuację, w której nastąpi wzrost kursu franka szwajcarskiego. D. S. i M. S. byli świadomi ryzyka kursowego, jednak zakładali, że będzie ono oscylowało na poziomie 10 – 20 %, bowiem frank szwajcarski był stabilną walutą na tle innych walut. Powodowie przy tym nie posiadali alternatywy w zakresie zaciągnięcia innego kredytu, w związku z czym zaakceptowali ryzyko walutowe. Małżonkowie S. otrzymali projekt umowy do zapoznania się przed jej podpisaniem. Po przeczytaniu, projekt ten ocenili jako spełniający ich oczekiwania.
Ostatecznie w dniu 30 lipca 2008 r. D. S. i M. S. zawarli z (...) Bank S.A. (obecnie (...) Bank (...) S.A) umowę kredytu na cele mieszkaniowe nr (...) denominowanego (waloryzowanego) do (...). W § 2 ust. 1 umowy zawarto zapis, iż bank udzielił powodom kredytu w kwocie 350.000 zł na okres 300 miesięcy. Zgodnie zaś z § 2 ust. 2 kwota kredytu waloryzowanego w (...) lub transzy kredytu zostanie określona według kursu kupna dewiz dla wyżej wymienionej waluty zgodnie z „Tabelą kursów” obowiązującą w Banku w dniu wykorzystania kredytu lub transzy kredytu.
Umowa, ani też stanowiące jej integralną część Ogólne Warunki Kredytowania (k. 23-28) nie zawierały uregulowania sposobu tworzenia bankowej tabeli kursów.
Kwota przeliczona na złotówki według kursu kupna franka z daty uruchomienia kredytu, została przekazana na rachunek dewelopera w W.. Obecnie w kredytowanej nieruchomości mieszka córka powodów, albowiem darowali jej oni mieszkanie w 2020 r. Wcześniej córka powodów w mieszkaniu tym także zamieszkiwała – w czasie studiów.
Powodowie raz na trzy miesiące otrzymywali harmonogram spłat wyrażonych w walucie (...).
W dniu 31 stycznia 2014 r. strony zawarły Aneks nr (...), mocą którego użyte w umowie w różnych przypadkach wyrażenie „kredyt denominowany (waloryzowany)” zastąpiono wyrażeniem „kredyt indeksowany”. Ponadto ustalono, że kwota kredytu indeksowanego w (...) lub transzy kredytu zostanie określona według kursu kupna dewiz dla ww. waluty zgodnie z „Tabelą kursów” obowiązującą w banku w chwili realizacji przez bank dyspozycji Kredytobiorcy dotyczącej wypłaty kredytu/transzy kredytu. Do umowy dodano także § 9a określający zasady ustalania kursów walut. Wskazano w nim, że bank ustala wysokość obowiązujących w banku kursów kupna i sprzedaży dewiz w oparciu o kurs bazowy i marżę banku. Natomiast kurs bazowy ustalany jest przez bank na podstawie aktualnej rynkowej ceny kupna i sprzedaży dewiz.
Ponadto w 11 ust. 5 umowy zawarto oświadczenia, z których wynika, że kredytobiorca akceptuje zasady funkcjonowania kredytu denominowanego (waloryzowanego) w walucie wymienialnej, w szczególności zasady dotyczące określenia kwoty kredytu w walucie wskazane w § 2 umowy, sposobu uruchomienia i wykorzystania kredytu określone w § 4 umowy oraz warunków jego spłaty określone w § 9 umowy. Od 2014 r. powodowie kupują franki w kantorze i wpłacają je do banku.
Obecnie, powodowie przeznaczają na spłatę rat większą kwotę pieniędzy w złotych, niż gdyby zaciągnęli kredyt wyrażony w złotych. Oprócz pięciu pierwszych rat, każde kolejne raty są wyższe niż raty kredytu złotowego udzielanego wówczas przez pozwanego. Początkowo dwie pierwsze raty przedmiotowego kredytu wynosiły około 2.000,00 zł, następnie w marcu 2009 r. nastąpił ich wzrost do kwoty około 2.900,00 zł, zaś w marcu 2010 r. oscylowały one na poziomie kwoty 2.300,00 zł – 2.400,00 zł. Od tamtego czasu raty kredytu ponownie rosły do kwot rzędu 2.400,00 zł – 2.600,00 zł. W sierpniu 2011 r. nastąpił jednorazowy wzrost raty kredytu do kwoty 2.800,00 zł, po czym ponownie raty uległy obniżeniu do około 2.400,00 zł – 2.500,00 zł. Raty kredytu oscylowały na poziomie kwoty 2.400,00 zł do końca stycznia 2014 r. Po tej dacie powodowie samodzielnie kupowali franki, po czym wpłacali je do Banku na poczet rat.
W tak ustalonym stanie sprawy Sąd Okręgowy wskazał, że umowa zawarta przez powodów z poprzednikiem prawnym pozwanego nie jest sprzeczna z bezwzględnie obowiązującymi przepisami prawa i nie jest z tego względu nieważna. Wniosek ten wyprowadził, z analizy przepisów art. 358 § 1 k.c. oraz art. 2 ust 1 pkt 1, art. 3 ust 1 i 3, art. 9, art. 10 ustawy – Prawo dewizowe z dnia 27 lipca 2002 roku w brzmieniu obowiązującym na datę zawierania opisanej w pozwie umowy kredytowej. Uznał, że zawarcie przez poprzednika prawnego pozwanego z powodami umowy o kredyt ze wskazaną do rozliczeń walutą obcą ( (...)), jako zagranicznym środkiem płatniczym, a tym samym wartością dewizową (art. 2 punkty 8 i 9 Prawa dewizowego), było zgodne z prawem.
Następnie Sąd Okręgowy analizował żądanie ustalenia nieważności umowy poprzez pryzmat regulacji art. 385 1 - 385 4 kodeksu cywilnego. Zdaniem tego Sądu, oczywiste jest, że umowa kredytowa zawierała regulacje, które pozwalały pozwanemu bankowi określać jednostronnie kursy kupna i sprzedaży w Tabeli kursów. To wpływało na wysokość zadłużenia powodów w (...) na datę wypłaty kredytu w złotówkach, a także na wysokość spłacanych przez powodów w złotówkach rat, które były przez bank pobierane z rachunku bankowego powodów i przeliczane na ratę we frankach, do czego służyła tabela kursów pozwanego banku. W taki sposób stosowanie przez bank własnych tabel kursowych kształtowało obowiązki powodów wobec pozwanego banku w sposób jednostronnie określany przez kredytodawcę, i to przez wiele lat. W umowie nie ma zapisów, które precyzowałyby granice swobody banku w ustalaniu tabel. Powodowie nie mieli wpływu na ustalenia banku zawarte w tabeli kursowej. O wysokości kursu dowiadywali się dopiero w momencie jego zastosowania, czyli wyliczenia (albo pobrania) złotówek z jego rachunku bankowego. Zapisy umowy, przyznające bankowi samodzielne prawo określania wysokości należnych mu rat, wskazują na nierzetelność ze strony banku, stawiają powodów w nierównej sytuacji.
Zapisy te Sąd Okręgowy ocenił jako sprzeczne z dobrymi obyczajami, rozumianymi jako obowiązek obu stron jednoznacznego określania wzajemnych praw i obowiązków, o czym mowa w art. 385 1 § 1 k.c. Odwołując się do treści tego przepisu, Sąd I instancji wskazał jednak, że aby postanowienie umowy nie wiązało konsumenta, nie wystarczy jego sprzeczność z dobrymi obyczajami, ale dodatkowo to postanowienie musi naruszać interesy konsumenta, i to w sposób „rażący”. Sąd Okręgowy przytoczył stanowisko doktryny i orzecznictwa odnośnie tej przesłanki. Następnie stwierdził, że nie można mówić o jakimkolwiek (a nie tylko rażącym) naruszeniu interesów, w tym ekonomicznych, konsumentów w sytuacji, gdy kredyt waloryzowany czy denominowany do waluty obcej w czasie zawierania umowy, był wyraźnie, jednoznacznie znacznie korzystniejszy od kredytu złotowego, równie dostępnego kredytobiorcom.
Sąd Okręgowy uznał za błędne stanowisko orzecznictwa, które przyjmuje, iż „Mechanizm ustalania kursów waluty, który pozostawia bankowi swobodę, jest sprzeczny z dobrymi obyczajami i narusza rażąco interes konsumenta.” Sąd ten podkreślił, że powodowie zaakceptowali umowę, w której zawarto postanowienia wprowadzające jednostronne uprawnienie banku do ustalania tabel kursowych i do stosowania przy wyliczaniu wysokości rat (znanych wcześniej z harmonogramu spłat i wyrażonych we franku), spłacanych przez powodów w złotych, korzystniejszego dla banku kursu (sprzedaży), bo mimo tego – oceniane na moment zawierania umowy – raty ich kredytu były wyraźnie niższe niż raty kredytu złotowego. Zatem choć taka klauzula naruszała dobre obyczaje, to nie naruszała interesów ekonomicznych konsumentów.
Dalej, Sąd Okręgowy wskazał, że tak rozumiana korzystność dla powodów umowy kredytowej (przewidującej stosowanie dwu odmiennych, z korzyścią dla banku tabel kursowych), w sensie ekonomicznym, trwała do czasu wzrostu kursu franka i była z tym kursem związana. Umowa stała się niekorzystna nie dlatego, że bank podwyższał swoje wynagrodzenie stosując korzystniejszy dla niego kurs waluty (sprzedaży, a nie kupna, jak przy wypłacie kredytu), lecz z tego powodu, że wzrósł kurs franka, i to znacznie. A że w międzyczasie, przy spadku stopy referencyjnej LIBOR, rzutującej na oprocentowanie, obniżyła się również stopa referencyjna WIBOR stosowana do oprocentowania kredytów w złotych, to raty analogicznych kredytów złotowych zmniejszyły się poniżej poziomu rat kredytów denominowanych czy waloryzowanych do franka. Powodowie obecnie płacą raty wyrażone w złotych wyższe, niż gdyby zaciągnął typowo złotowy kredyt, ale nie wynika to ze stosowania sprzecznego z dobrymi obyczajami spreadu przez bank, ani z naruszającego równowagę między stronami prawa banku do samodzielnego określania kursu waluty w tabeli, ale ze wzrostu kursu franka do złotówki. Zdaniem Sądu Okręgowego, z powyższego wypływa wniosek, iż - oceniane na chwilę zawarcia umowy - zawarte w umowie stron klauzule regulujące wysokość kwoty w złotych na zapłatę rat określonych we frankach nie naruszały interesów powodów, a na pewno nie naruszały one tych interesów „rażąco”.
Konkluzją powyższych wywodów Sądu Okręgowego było stwierdzenie, że klauzule wskazane w pozwie, choć niewątpliwie niedozwolone, nie spowodowały w stosunku powodów (będących konsumentami) ani naruszenia ich interesów (w rozumieniu polskiego k.c.), a tym bardziej w stopniu rażącym, ani nie spowodowały szkody (w rozumieniu art. 3. ust 1 dyrektywy 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich – Dz. Urz. WE L 95 z 21.04.1993). Brak tej przesłanki prowadzi do wniosku, że nie powstaje po stronie kredytobiorców (powodów) skutek w postaci niezwiązania ich tymi klauzulami (art. 6 ust 1 ww. dyrektywy i art. 385 1 § 1 k.c.).
W konsekwencji brak jest, zdaniem Sądu pierwszej instancji, podstaw do ustalenia nieważności umowy, wszystkie jej zapisy umowy nadal wiążą strony. Tym samym powództwo, jako pozbawione podstaw prawnych, było niezasadne i podlegało oddaleniu.
Sąd Okręgowy dodatkowo zaznaczył, że problem wyraźnie widoczny w realiach niniejszego sporu, ale też w większości sporów sądowych na tle umów kredytowych walutowych (denominowanych i indeksowanych,) leży nie w abuzywności klauzul dopuszczających stosowanie spreadu, ale gdzie indziej – w wysokości rat spłaty kredytu wyrażonych w złotych, która to wysokość wynika z takiego wzrostu kursu franka do waluty krajowej, iż przekłada się to na wyższe raty spłat niż raty kredytów złotowych. A takiej sytuacji, nie spodziewali się ani kredytobiorcy, ani nawet pracownicy banków. Rozsądny kredytobiorca powinien był zaś przypuszczać, że w takiej perspektywie kurs franka również może wzrosnąć z 2 zł w 2007 r. czy 2008 r. do 4 zł. Zakładanie, że ten kurs będzie spadał, czy utrzyma się na takim samym poziomie przez kolejne 30 lat było myśleniem życzeniowym, czy – jak to ocenił Sąd pierwszej instancji - wręcz naiwnością. Sąd zauważył też, że choć faktycznie bank zawarł w umowie z powodami klauzulę abuzywną, to powoływanie się na nią po parunastu latach trwania umowy i żądanie zwrotu wzajemnych świadczeń w nominale, bez uwzględnienia zaistniałych w tym czasie zmian wartości pieniądza, dla uniknięcia konsekwencji świadomie przyjętego ryzyka kursowego poprzez żądanie unieważnienia umowy, w celu odwrócenia skutków tego ziszczonego ryzyka jest nadużyciem prawa, sprzecznym z jego społeczno–gospodarczym przeznaczeniem (art. 5 k.c.).
W konsekwencji, Sąd Okręgowy orzekł jak w wyroku. O kosztach postanowił w oparciu o art. 98 § 1 i 3 k.p.c. oraz § 2 pkt 7 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych.
Apelację od powyższego wyroku wnieśli powodowie zaskarżając go w całości. Zarzucali oni Sądowi pierwszej instancji naruszenie przepisów prawa procesowego oraz prawa materialnego, tj.:
I. art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 217 § 1 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c., poprzez wybiórczą ocenę materiału dowodowego i brak wszechstronnej jego analizy przejawiające się w błędnym przyjęciu przez Sąd pierwszej instancji, że brak jest po stronie powodów rażącego naruszenia ich interesów w rozumieniu interesu ekonomicznego na datę zawarcia umowy, z pominięciem przez Sąd skutków wynikających z nienależytego wykonania przez pozwany bank obowiązku informacyjnego, takiego, by konsument miał pełne rozeznanie konsekwencji ekonomicznych zawieranej umowy w związku z czym obowiązek informacyjny w zakresie ryzyka kursowego powinien zostać wykonany w sposób jednoznacznie i zrozumiale unaoczniający konsumentowi, który z reguły posiada elementarną znajomość rynku finansowego, że zaciągnięcie tego rodzaju kredytu jest bardzo ryzykowne, a efektem może być obowiązek zwrotu wielokrotnie wyższej od pożyczonej, mimo dokonywanych regularnych spłat, a taki obowiązek informacyjny określany jest nawet jako ,,ponadstandardowy”, mający dać konsumentowi pełne rozeznanie co do istoty transakcji;
II. art. 58 § 1 k.c. w zw. z art. 353 1 k.c., art. 385 2 k.c., poprzez ich niezastosowanie, pomimo, że ułożenie praw i obowiązków stron w spornej umowie kredytu jest sprzeczne z właściwością (naturą) stosunku umownego kredytu, albowiem przyznaje jednej stronie (bankowi) prawo do określania wartości zobowiązania drugiej strony (kredytobiorcy) oraz w całości przerzuca ryzyko kursowe (walutowe) na kredytobiorcę, będącego konsumentem lub przedsiębiorcą, przy jednoczesnym zabezpieczeniu się przez Bank przed tym ryzykiem, co prowadzi do bezwzględnej nieważności umowy kredytu jako sprzecznej z ustawą;
III. art. 58 § 2 k.c. w zw. z art. 5 k.c. poprzez błędną wykładnię i zastosowanie polegającą na uznaniu, że umowa kredytu narusza zasady współżycia społecznego, podczas gdy narusza ona zasady szacunku wobec kontrahenta, ekwiwalentności świadczeń, uczciwości, zaufania, rzetelności, fachowości, zasadę dobrych obyczajów handlowych, a także zasadę przyzwoitości, gdyż przyznaje jednej stronie (bankowi) prawo do określania wartości zobowiązania drugiej strony (kredytobiorcy) zawiera deficyty informacyjne w zakresie pouczenia o ryzyku kursowym, a nadto w całości przerzuca ryzyko kursowe (walutowe) na kredytobiorcę, będącego konsumentem lub przedsiębiorcą, przy jednoczesnym zabezpieczeniu się przez Bank przed tym ryzykiem;
IV. art. 385 1 § 1 k.c. poprzez błędną wykładnię polegającą na uznaniu, że w przypadku powodów nie doszło do rażącego naruszenia ich interesów jako konsumentów a na taką ocenę Sądu miał wpływ jedynie wymiar ekonomiczny sytuacji powodów badany na datę zawierania umowy;
V. art. 102 k.p.c. poprzez jego niezastosowanie pomimo radykalnie różnej, skrajnie odmiennej majątkowo i organizacyjnie oraz słabszej pozycji strony powodowej w stosunku do pozwanego Banku i obciążenie powodów całością kosztów procesu.
Zarzucając powyższe powodowie wnosili o zmianę zaskarżonego wyroku i ustalenie, że umowa kredytu na cele mieszkaniowe z dnia 30 lipca 2008 2008 r. jest nieważna, a także zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego od pozwanego na rzecz powodów lub ewentualnie uchylenie zaskarżonego orzeczenia i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji oraz zasądzenie od pozwanego na rzecz powodów kosztów postępowania apelacyjnego.
Pozwany wnosił o oddalenie apelacji i zasądzenie na jego rzecz od powodów kosztów postępowania apelacyjnego.
Sąd Apelacyjny ustalił i zważył, co następuje:
Apelacja okazała się zasadna.
Sąd Apelacyjny podziela i przyjmuje za własne ustalenia faktyczne Sądu pierwszej instancji dotyczące opisanej w pozwie umowy kredytowej i okoliczności jej zawierania, jako że znajdują one oparcie w zebranym w sprawie materiale dowodowym. W apelacji powodów sformułowano wprawdzie zarzut naruszenia przepisów prawa procesowego dotyczący oceny oraz gromadzenia dowodów (art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 217 § 1 k.p.c. (nota bene uchylonego nowelizacją k.p.c. z dnia 4 lipca 2019 r., Dz. U. 2019.146900 w zw. z art. 227 k.p.c.), jednak okazał się on chybiony. Wskazać należy, iż przepis art. 233 § 1 k.p.c. reguluje zasady oceny przeprowadzonych w sprawie dowodów. Skuteczne postawienie zarzutu jego naruszenia wymaga zatem od strony wykazania na czym w odniesieniu do zindywidualizowanych dowodów polegała nieprawidłowość Sądu w zakresie ich oceny. Tymczasem dokonana w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku ocena materiału dowodowego mieści się w granicach uznania sędziowskiego, wyznaczonych w art. 233 § 1 k.p.c. Uchylony zaś przepis art. 217 k.p.c. określał czasowe ramy powoływania przez stronę okoliczności faktycznych i zgłaszania wniosków dowodowych, przy czym § 1 przepisu odnosił się do stron procesowych, określając ich uprawnienia i obowiązki w postępowaniu dowodowym. Nakładał na strony, między innymi, obowiązek przytaczania okoliczności faktycznych i dowodów w określonym czasie i pod określonymi rygorami procesowymi. Nie odnosił się natomiast do Sądu i nie określał ani uprawnień ani obowiązków Sądu, a zatem nie mógł być przez Sąd naruszony. Podobnie jak i art. 227 k.p.c., który określa jedynie jakie fakty mogą być przedmiotem dowodu i tym samym uprawnia Sąd do selekcji zgłoszonych dowodów. Wskazać przy tym należy, iż w związku z przyjętą przez Sąd Apelacyjny oceną prawną tego żądania, prowadzącą do uwzględnienia powództwa głównego, nie zachodziła potrzeba orzekania o powództwie ewentualnym.
Nie znajdując więc podstaw do uznania zasadności zarzutów naruszenia prawa procesowego, Sąd Apelacyjny zgodził się natomiast ze stanowiskiem apelujących, że Sąd a quo w sposób wadliwy ocenił zgłoszone w sprawie roszczenie.
W okolicznościach przedmiotowej sprawy należy w pierwszej mierze zauważyć, że aktualnie kwestią przesądzoną w judykaturze jest to, że oceny abuzywności dokonuje się na datę dokonania czynności. Sąd Najwyższy w uchwale 7 sędziów z dnia 20 czerwca 2018 r., III CZP 29/17, odwołując się do orzecznictwa (...) (tj. wyroku z 20 września 2017 r., C-186/16) stwierdził, że oceny, czy postanowienie umowne jest niedozwolone (art. 385 1 § 1 k.c.), dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy. W ocenie Sądu Najwyższego, z przepisów dyrektywy 93/13/EWG z 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich, interpretowanych z uwzględnieniem orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, wynika niezbicie, iż okoliczności, które zaistniały po zawarciu umowy, nie mają znaczenia dla oceny abuzywności postanowienia.
W tej sprawie istotne znaczenie miały zatem zapisy samej umowy i wszystkie te kwestie, które znalazły się w treści samego zobowiązania. Natomiast kwestie związane z przemianami ustrojowymi, wahaniami kursów, zjawiskami ekonomicznymi, obszernie opisane w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, nie mają związku ze zgłoszonym roszczeniem i zbędne było ich przytaczanie. Także przeprowadzone przez Sąd Okręgowy własne porównanie umów o kredyty typowo złotowe z umowami kredytowymi powiązanymi z walutą obcą, do jakich należy umowa opisana w pozwie, nie miało znaczenia dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy. Na marginesie można tylko zaznaczyć, że tego typu analiza, aby mogła być miarodajna, wymagałaby wiadomości specjalnych, których Sąd nie posiada.
Jak wynika z akt sprawy, powodowie w dniu 30 lipca 2008 r. zawarli z (...) Bank S.A. (poprzednikiem prawnym pozwanego) umowę kredytu na cele mieszkaniowe (...) nr (...), na podstawie której bank udzielił kredytu w kwocie 350.000,00 zł ,,denominowanego (waloryzowanego)” w walucie (...) na okres 300 miesięcy w celu nabycia ekspektatywy ustanowienia prawa odrębnej własności lokalu mieszkalnego. Powodowie przy zawarciu umowy występowali jako konsumenci w rozumieniu art. 22 1 k.c. W umowie przyjęto, że kwota kredytu udostępnionego kredytobiorcy w PLN zostanie określona w (...) według kursu kupna dewiz dla wymienionej waluty zgodnie z „Tabelą kursów” obowiązującą w Banku w dniu wykorzystania kredytu lub jego transzy (§ 2 ust. 1 i 2, § 4 ust. 1a umowy). Z kolei – czego ustalenia zaniechał Sąd Okręgowy, a co jest istotne dla rozstrzygnięcia sprawy i wynika z przedłożonych przez strony dokumentów, w tym przede wszystkim umowy kredytu (k. 14-18) – wysokość rat kapitałowo-odsetkowych, do których spłaty zobowiązywali się powodowie, miała być określana w (...), ale sama spłata rat miała być dokonywana w złotych po uprzednim przeliczeniu rat kapitałowo – odsetkowych według kursu sprzedaży dewiz dla (...) zgodnie z „Tabelą kursów” obowiązującą w Banku w dniu spłaty (§ 9 ust. 2 umowy). Integralną część umowy stanowiły Ogólne Warunki Kredytowania w Zakresie Udzielania Kredytów na Cele Mieszkaniowe oraz Kredytów i P. hipotecznych w (...) Banku S.A.
Mając na względzie przedstawione zapisy umowy, należy wskazać, że przepis art. 358 k.c. w brzmieniu obowiązującym w dacie zawarcia umowy (tj. w brzmieniu obowiązującym od 25 września 2003 r. do 23 stycznia 2009 r.) stanowił, że z zastrzeżeniem wyjątków w ustawie przewidzianych, zobowiązania pieniężne na terenie Rzeczypospolitej Polskiej mogą być wyrażane tylko w pieniądzu polskim. Regulacja ta, statuująca tzw. zasadę walutowości, przewidywała powinność wyrażania każdego zobowiązania pieniężnego w walucie polskiej, z wyjątkiem zobowiązań, dla których odmienną regulację wprowadzały ustawy szczególne. Taką zaś regulację wprowadzała ustawa z dnia 27 lipca 2002 r. - Prawo dewizowe, która w art. 3 ust. 1 przewidywała zasadę swobody dewizowej, zgodnie z którą w obrocie dewizowym wszystko, co nie jest wyraźnie zakazane ustawowo, jest dozwolone. Trzeba też podkreślić, że ustawa ta, w zakresie obrotu między rezydentami (osobami fizycznymi, mającymi miejsce zamieszkania w kraju oraz osobami prawnymi mającymi siedzibę w kraju), określa ograniczenia jedynie w zakresie dokonywania rozliczeń w walutach obcych (art. 9 pkt 15). Nie wprowadza natomiast ograniczeń w ustalaniu zobowiązań w innej walucie, niż waluta polska.
W świetle powyższych uwag zasadne jest przyjęcie, że możliwe było w dacie zawarcia spornej umowy wyrażanie zobowiązań pieniężnych przez rezydentów, działających w kraju, w obcej walucie. Nie miało to jednak miejsca w przypadku umowy stron. W judykaturze przyjmuje się, że od wyrażenia świadczenia w walucie obcej należy odróżnić tzw. klauzule waloryzacyjne, które wyłączają jedynie walutę polską jako jedyny miernik wartości i odnoszą cenę również do waluty obcej (zob. np. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 lipca 2005 roku, sygn. V CK 859/04).
W praktyce odróżnia się m.in., jako odmiany umowy o kredyt w złotych, kredyt waloryzowany (indeksowany) kursem waluty obcej i kredyt denominowany w walucie obcej. Kredyt indeksowany to kredyt wyrażony w walucie polskiej (PLN), przy czym na dany dzień (najczęściej dzień uruchomienia kredytu), kwota kapitału kredytu (lub jej część) przeliczana jest na walutę obcą (według bieżącego kursu wymiany waluty), która to kwota stanowi następnie podstawę ustalania wysokości rat kapitałowo-odsetkowych. Wysokość kolejnych rat kapitałowo-odsetkowych określana jest zatem w walucie obcej, ale ich spłata dokonywana jest w walucie polskiej, po przeliczeniu według kursu wymiany walut na dany dzień (najczęściej na dzień spłaty). Kredyt denominowany w walucie obcej to zaś kredyt, którego wartość wyrażona została w walucie obcej, ale uruchomiony został w walucie polskiej, a kredytobiorca dokonuje spłaty rat kapitałowo-odsetkowych w walucie polskiej, po przeliczeniu według kursu wymiany walut na dany dzień (najczęściej na dzień spłaty). Kredytobiorca zwraca bankowi sumę nominalną udzielonego kredytu (kapitał) stanowiącą określoną równowartość waluty obcej, w zależności od bieżącego kursu wymiany walut, wraz z odsetkami oraz ewentualnymi innymi opłatami.
Umowa zawarta przez strony odpowiada zatem przytoczonej wyżej definicji kredytu indeksowanego. Wprawdzie w umowie kredyt został określony jako „denominowany (waloryzowany)”, to jednak w istocie umowa ma charakter umowy kredytu indeksowanego (waloryzowanego) kursem (...). Bank bowiem zobowiązał się wydać (udostępnić) powodowi określoną sumę kredytową w złotych, dokonując jednocześnie operacji rachunkowej polegającej na wyrażeniu kwoty kredytu wykorzystanego w złotych jako wartości w innej walucie ( (...)). Indeksowanie takie, ale odwrotne z (...) na złote, następowało również w celu określenia w złotych polskich wysokości rat kredytowych, do których spłaty kredytobiorca był zobowiązany w okresie trwania stosunku kredytowego.
Przywołać tu też można stanowisko Sądu Najwyższego wyrażone w postanowieniu z 19 października 2018 r., IV CSK 200/18. Sąd Najwyższy przyjął, że „w sytuacji, kiedy zobowiązanie pozwanych wynikające z umowy kredytu zostało wyrażone w walucie polskiej, a jedynie jego saldo miało być przeliczane według kursu franka szwajcarskiego, nie ma podstaw do dochodzenia od pozwanych zapłaty we frankach szwajcarskich. W orzecznictwie wskazuje się, że tzw. kredyty denominowane lub indeksowane do kursu waluty obcej są w rezultacie kredytami w walucie polskiej".
Umowa kredytu indeksowanego pozostaje zatem w konstrukcji ogólnej umowy kredytu bankowego (art. 353 1 k.c. w zw. z art. 69 Prawa bankowego). Nie ma też wątpliwości, że zarówno kredyty denominowane, jak i indeksowane do kursu waluty obcej, są kredytami w walucie polskiej. Faktycznie więc nie dochodzi do transferu wartości dewizowych i w związku z tym umowy łączącej stron nie można określić jako umowy o kredyt walutowy.
Odnosząc się też do wywodów apelacji, Sąd drugiej instancji przyjął, że chociaż, co do zasady, klauzule indeksacyjne w umowie kredytowej nie są sprzeczne z prawem i z istotą umowy kredytu, to w sytuacji, gdy mechanizm waloryzacji nie został z konsumentem indywidualnie uzgodniony, a jest nieuczciwy i rażąco narusza jego interes, zachodzą przesłanki do uznania, że postanowienia te nie wiążą konsumenta, czego konsekwencją może być nieważność umowy. Sąd Apelacyjny nie wyklucza, że konkretne rozwiązania omawianej umowy będą jednocześnie sprzeczne z zasadami współżycia społecznego lub właściwością (naturą) stosunku prawnego, co mogłoby prowadzić do nieważności umowy na podstawie art. 353 1 k.c. w zw. z art. 58 § 2 k.c. lub art. 58 § 1 k.c. W pierwszej jednak kolejności, na zasadzie lex specialis derogat legi generali, zastosowanie mają przepisy prawa konsumenckiego, które modyfikują reguły stosowania zasady swobody umów i określają inne sankcje zawarcia w umowie postanowień niedozwolonych. Należy bowiem zauważyć, że klauzuli zasad współżycia społecznego określonej w art. 58 § 2 k.c. odpowiada klauzula dobrych obyczajów (por. uchwała SN z 20 grudnia 2012 r., III CZP 84/12). Trudno zaś przyjąć, aby niedozwolone postanowienia umowy, o których mowa w art. 385 1 k.c., a więc postanowienia kształtujące prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco naruszające interes słabszej strony kontraktu - konsumenta, byłyby w jakichkolwiek warunkach zgodne z zasadami współżycia społecznego. Postanowienia umowne, w odniesieniu do których stwierdza się niedozwolony charakter, nie są jednak nieważne, a jedynie bezskuteczne i jako takie nie wiążą konsumenta. Postanowienie takie, w przeciwieństwie do czynności prawnej nieważnej z mocy art. 58 § 2 k.c. (a zatem czynności, której sanowanie nie jest możliwe), może być konwalidowane przez konsumenta, który może udzielić następczo świadomej i wolnej zgody na to postanowienie i w ten sposób przywrócić mu skuteczność z mocą wsteczną (uchwała składu siedmiu Sędziów Sądu Najwyższego z dnia 7 maja 2021 r. III CZP 6/21, uzasadnienie uchwały Sądu Najwyższego z dnia 20 czerwca 2018 r., III CZP 29/17, wyrok (...) z dnia 3 października 2019 r., C-260/18).
W tym kontekście Sąd Apelacyjny przyjął, że dla oceny abuzywności postanowień spornej umowy nie miało znaczenia zawarcie aneksu umożliwiającego powodowi spłatę kredytu w walucie indeksacji. Wprawdzie – jak prawidłowo ustalił Sąd Okręgowy – w aneksie nr (...) z 31 stycznia 2014 r. (k. 29-32) do pierwotnej umowy kredytowej dodano § 9a, w którym określono zasady ustalania kursów walut poprzez oparcie obowiązujących w banku kursów kupna i sprzedaży dewiz o kurs bazowy i marżę banku. Sąd Apelacyjny pomija już, że sprecyzowanie danych źródłowych niezbędnych dla ustalenia rynkowego kursu i rynkowego spreadu walutowego było jedynie przykładowe (cyt.: ,,z dostępnych stron informacyjnych (np. serwisu (...)) lub pozyskanego z notowań innych banków pomiędzy godziną 10.50 a 11.00”), więc nie miało charakteru wiążącego i bank mógł wykorzystywać te dane zamiennie lub korzystać z innych informacji rynkowych stosownie do swego uznania. Przede wszystkim jednak zauważyć należy, że aneksowanie umowy w powyższy sposób nie było skutkiem woli konsumentów wyjścia z abuzywności (tj. skutkiem świadomej wyraźnej i wolnej woli powodów rezygnacji z ochrony konsumenckiej), a przynajmniej pozwany nie dowiódł ani takiej intencji powodów, ani nawet tego, by powodowie na datę aneksowania umowy dysponowali wiedzą, iż umowa kredytowa w pierwotnym kształcie takie niedozwolone postanowienia zawiera.
W myśl art. 385 1 § 1 k.c., postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. Jeżeli postanowienie umowy zgodnie z § 1 umowy nie wiąże konsumenta, strony są związane umową w pozostałym zakresie (§ 2 tego artykułu). Zgodnie z § 3, nieuzgodnione indywidualnie są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. W szczególności odnosi się to do postanowień umowy, przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta. Ciężar dowodu, że postanowienie zostało uzgodnione indywidualnie, spoczywa na tym, kto się na to powołuje (§ 4).
W ocenie Sądu Apelacyjnego, w okolicznościach niniejszej sprawy, kwestionowana pozwem umowa zawiera postanowienia, które – wbrew ocenie Sądu pierwszej instancji – spełniając wszystkie przesłanki wymagane art. 385 1 § 1 k.c. są postanowieniami niedozwolonymi w rozumieniu powyższego przepisu, i jako takie nie wiążą powodów.
Jak wyżej wskazano, nie podlega wątpliwości, że kredytobiorcy zawarli umowę jako konsumenci (art. 22 1 k.c.).
Sąd Apelacyjny nie ma też wątpliwości co do tego, że ww. klauzule indeksacyjne, określające sposób ustalania kursu (...)/PLN oraz obciążające powodów ryzykiem kursowym, nie zostały uzgodnione indywidualnie. Zgodnie z poglądami orzecznictwa o indywidualnie uzgodnionym postanowieniu można mówić wyłącznie wtedy, gdy w istocie dane postanowienie powstało poprzez wspólne uzgodnienie jego treści przez konsumenta i przedsiębiorcę, lub też zostało narzucone przedsiębiorcy przez konsumenta. Postanowieniem indywidualnie uzgodnionym w myśl przepisu art. 385 1 § 1 k.c. nie jest postanowienie, którego treść konsument mógł negocjować, lecz takie postanowienie, które rzeczywiście powstało na skutek indywidualnego uzgodnienia. Do uznania postanowienia za indywidualnie uzgodnione nie wystarcza ustalenie, iż cała umowa była przedmiotem negocjacji, ale należy ustalić, iż przedmiotem negocjacji (indywidualnych ustaleń) było konkretne jej postanowienie, które potencjalnie może zostać uznane za niedozwolone (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 grudnia 2019, IV CSK 443/18, Lex nr 2775316). Z art. 385 1 § 4 k.c. wynika przy tym, że ciężar wykazania tychże okoliczności spoczywał na pozwanym. Temu ciężarowi pozwany nie sprostał.
Wbrew wywodom Sądu Okręgowego, sporne klauzule są zarówno sprzeczne z dobrymi obyczajami, jak i naruszają w sposób rażący interes kredytobiorców, jako konsumentów.
Naruszenie dobrych obyczajów jest definiowane w orzecznictwie jako brak poszanowania praw kontrahenta, które przejawia się m.in. w działaniu nierzetelnym, nieuczciwym i sprzecznym z akceptowanymi standardami (wyrok SN z 1 marca 2017r. IV CSK 285/16). Owe naruszenie występuje, gdy podmiot silniejszy, działając w sposób sprawiedliwy i słuszny, nie mógłby się racjonalnie spodziewać, że kontrahent przyjąłby postanowienie umowne w drodze negocjacji indywidualnych (uchwała składu 7 sędziów SN z 20 czerwca 2018 r. III CZP 29/17; wyroki (...): z 14 marca 2013 r. C 415/11 pkt 69, z 26 stycznia 2017 r. C 421/14 pkt 60 i postanowienie (...) z 14 listopada 2013 r. C 537/12 i C 116/13 pkt 66).
Do rażącego naruszenia interesu dochodzi zaś w przypadku nierzetelnego traktowania konsumenta i nieusprawiedliwionej niekorzystnej dysproporcji praw i obowiązków wynikających z kontraktu (patrz np.: wyrok SN z 2 czerwca 2021 r. I (...) 55/21; wyrok SN z 30 maja 2014 r. III CSK 204/13). Chodzi o sytuacje obiektywnego uszczuplenia praw strony umowy w stosunku do stanu, w którym nie funkcjonowałyby klauzule niezgodne z dobrymi obyczajami (patrz: uchwała składu 7 sędziów SN z 20 czerwca 2018 r. III CZP 29/17).
Zawarte w umowie sporne postanowienia wypełniały opisane wyżej przesłanki. Jak wynika z ich treści, parytet (...) do złotego, po którym miało nastąpić przeliczenie salda kredytu oraz miały być wykonywane spłaty rat, był ustalany na podstawie wartości podawanych w tabeli banku. W stosunku kontraktowym (w umowie z dnia 30 lipca 2008 r.) nie unormowano zasad, wedle których wyliczano ujawniane w niej kursy.
W konsekwencji, zastosowano konstrukcję, która dawała poprzednikowi prawnemu pozwanego swobodę w ustalaniu wartości waluty, a pośrednio rozmiaru wypłacanych przez niego i należnych mu potem świadczeń. Taki mechanizm prawny stanowił nadużycie jego pozycji – bank był bowiem w umowie silniejszym kontrahentem – oraz nierównomierne rozłożył uprawnienia i obowiązki między stronami, a nadto mechanizm ten stanowił źródło potencjalnie niekorzystnych skutków ekonomicznych dla powodów. W konsekwencji, zawarte w spornej umowie klauzule, jak wynika z powszechnego poglądu głoszonego w orzecznictwie, uchybiały dobrym obyczajom i rażąco naruszały interes powodów (wyrok SN z 27 listopada 2019 r. II CSK 483/18; wyrok SN z 29 października 2019 r. IV CSK 309/18; wyrok SN z 4 kwietnia 2019 r. III CSK 159/17; wyrok SN z 27 lutego 2019 r. II CSK 19/18).
Sąd Apelacyjny zauważa, że nie ma znaczenia, czy bank przy ustalaniu treści tabel kursowych posługiwał się ustalonymi przez siebie wewnętrznymi regułami. Praktyki stosowane przez niego, bądź przez jego poprzednika prawnego, nie mogły kreować treści spornej umowy i nie zmieniały tego, że w chwili jej zawarcia, dawała bankowi uprawnienie do ustalania wartości walut na dowolnym poziomie. Jak już wskazano powyżej to wedle stanu istniejącego w momencie zawarcia kontraktu, a nie powstałego później, należy badać przesłanki abuzywności (patrz: uchwała 7 sędziów SN z 20 czerwca 2018 r., III CZP 29/17; wyrok (...) z 20 września 2017 r., C 186/16 pkt 54).
Wbrew przy tym twierdzeniom pozwanego podnoszonym w toku postępowania przed Sądem Okręgowym, przesłanki do uznania za niedozwolone klauzul umownych zostały spełnione zarówno co do klauzuli ryzyka walutowego, jak i co do klauzuli kursowej. Chociaż w swych rozstrzygnięciach (...) posługuje się określeniem „klauzuli dotyczącej spreadu walutowego”, „klauzuli dotyczącej ryzyka kursowego”, jak też „klauzuli walutowej”, to jednak nie rozdziela on tych klauzul i ocenia je całościowo (por. wyrok w sprawie C-118/17). Podobnie łącznie klauzule te były analizowane w orzecznictwie Sądu Najwyższego (wyrok z dnia 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18, wyrok z dnia 04 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17).
Postanowienia dotyczące sposobu wyliczania kursów waluty nie miały charakteru ubocznego. W polskiej judykaturze wskazywano co prawda odmiennie, niemniej stanowisko to straciło na aktualności. Zgodnie z aktualnym orzecznictwem, postanowienia obejmujące mechanizm indeksacji, którego element stanowią, jak w niniejszej sprawie, normy określające sposób ustalania parytetu pomiędzy walutą rozliczenia i spłaty, kreują ryzyko kursowe, a więc są immanentnie związane z umową kredytu indeksowanego i określają jej główny przedmiot (patrz: wyrok (...) z 14 marca 2019 r., C-118/17, pkt 48, 52 oraz wyrok z 3 października 2019 r., C-260/18, pkt 44). Na aprobatę zasługują też te poglądy judykatury, wedle których umowne przepisy przeliczeniowe wprost kształtują rozmiar sumy kredytowej podlegającej zwrotowi. Tym samym, jak się wskazuje, określają główne świadczenie kredytobiorcy, a mianowicie, unormowany w art. 69 ust. 1 Prawa bankowego obowiązek spłaty kwoty wykorzystanego kredytu w ratach w oznaczonych terminach (patrz: postanowienie SN z 15 kwietnia 2021 r., I CSK 737/20; wyrok SN z 9 maja 2019 r., I CSK 242/18; wyrok SN z dnia 4 kwietnia 2019 r. III CSK 159/17; wyrok SN z 7 listopada 2019 r., IV CSK 13/19).
Okoliczność ta nie uniemożliwiała oceny omawianych klauzul pod kątem abuzywności. Również bowiem postanowienia odnoszące się do świadczeń głównych podlegają takiemu badaniu, o ile zostały sformułowane w sposób niejednoznaczny (art. 385 1 § 1 k.c.). Powyższe rozwiązanie ustawowe wywodzi się z art. 4 ust. 2 dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich. Jak wynika z orzecznictwa (...), opiera się ono na założeniu, że postanowienia określające główne świadczenia zazwyczaj odzwierciedlają rzeczywistą wolę konsumenta, bo do ich treści strony przywiązują z reguły największą wagę. Tym niemniej wyłączenie spod kontroli nie może obejmować postanowień nietransparentnych. W ich przypadku konsument nie ma możliwości łatwej oceny rozmiarów i relacji swojego świadczenia do zobowiązania wzajemnego drugiej strony. Z tych przyczyn (...) uznał, że wymóg transparentności powinien być rozumiany jako nakazujący nie tylko, by umowa była zrozumiała z gramatycznego punktu widzenia, ale także, żeby konsument mógł na jej podstawie oszacować, w oparciu o jednoznaczne i zrozumiałe kryteria, konsekwencje ekonomiczne wynikającego z niej zobowiązania (patrz: wyrok (...) z 10 czerwca 2021 r., C - 609/19, pkt 42 i 43; wyrok (...) z 20 września 2017 r., C-186/16 pkt 43 – 45; wyrok (...) z 30 kwietnia 2014 r., C-26/13 pkt 71 – 73, 75).
Powyższe warunki nie zostały spełnione. Postanowienia umowne dotyczące sposobu ustalania kursu pozbawiały powodów możliwości, aby – w relewantnej przy określaniu abuzywności – chwili zawarcia kontraktu, poznać skonkretyzowane i obiektywne wskaźniki, w oparciu o które miało być wyliczane ich świadczenie. Nie jest bowiem transparentna klauzula, która pozostawia bankowi dowolność w wyliczaniu wartości waluty (patrz: wyrok SN z 7 listopada 2019 r. IV CSK 13/19; wyrok SN z 29 października 2019 r. IV CSK 309/18; wyrok SN z 4 kwietnia 2019 r. III CSK 159/17). Taka właśnie sytuacja zaistniała w tej sprawie.
Opisane wyżej okoliczności przemawiały za zasadnością oceny apelującego, że spełniły się wszystkie przesłanki uznania omawianych postanowień umownych za niedozwolone. Tym samym nie wiążą one powodów (art. 385 1 § 2 k.c.).
Mając na względzie stanowisko pozwanego reprezentowane w toku sprawy, trzeba zaznaczyć, że nie ma racji pozwany twierdząc, iż istnieje możliwość zastąpienia abuzywnych postanowień poprzez zastosowanie art. 358 k.c., art. 69 ust. 3 prawa bankowego czy poprzez sięgnięcie do jeszcze innych rozwiązań.
W wyżej powoływanym wyroku (...) z 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18 stwierdzono, że art. 6 ust. 1 Dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że stoi on na przeszkodzie wypełnieniu luk w umowie, spowodowanych usunięciem z niej nieuczciwych warunków, wyłącznie na podstawie przepisów krajowych o charakterze ogólnym, które przewidują, że treść czynności prawnej jest uzupełniana przez zasady słuszności lub ustalone zwyczaje (pkt 62 wyroku). Powyższa teza znalazła odzwierciedlenie również w polskim najnowszym orzecznictwie (patrz np.: wyrok SN z 27 listopada 2019 r. II CSK 483/18). Co więcej, do wniosków zbieżnych z przywołaną wyżej interpretacją prawa wspólnotowego, prowadzi wykładnia art. 56 k.c. Norma ta daje prymat tym elementom czynności prawnej, które zostały wprost wyrażone przez strony. Wyprzedzają one skutki opisane w przepisach dyspozytywnych oraz wynikające z zasad współżycia społecznego i zwyczajów (patrz: Legalis. red. E. Gniewek, P. Machnikowski. Kodeks cywilny. Komentarz. Wydanie 10. 2021 r., art. 56, nb 11; Legalis. red. M. Gutowski. Kodeks cywilny. Tom I–III. Komentarz. Wydanie 3. 2021 r., art. 56, nb 3). Jeżeli tak, to w przypadku bezskuteczności zapisu wprowadzonego do umowy przez strony, reguły działania wynikające z innych źródeł (przepisy dyspozytywne, zwyczaje, zasady współżycia społecznego) nie wchodzą do stosunku zobowiązaniowego i nie zastępują klauzuli nieobowiązującej.
Nie znajduje zastosowania art. 69 ust. 3 Prawa bankowego. Wynika to już z tego, że przepis ten nie obowiązywał w chwili zawarcia spornej umowy, zaś objęcie jego działaniem wcześniejszych skutków stosunków prawnych, jako odstępstwo od zasady nie retroakcji i stosowania nowego prawa od chwili jego wejścia w życie (art. XXVI Ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. Przepisy wprowadzające Kodeks cywilny, Dz.U. z 1964 r. Nr 16, poz. 94, dalej „P.w.k.c.1964”; patrz: Legalis. red. E. Gniewek, P. Machnikowski. Kodeks cywilny. Komentarz. Wydanie 10. 2021 r., art. 3, nb 9), wymagałoby odrębnego przepisu intertemporalnego, którego jednak brak. Co więcej, nawet gdyby przyjąć tezę odmienną, należy wskazać, że omawiana norma przyznaje kredytobiorcy uprawnienie do spłaty kredytu w walucie indeksacji. Nie można zatem przyjąć, i to już w świetle wyników uzyskanych w drodze wykładni literalnej, że narzucała ona również sposób wyliczania kursu walutowego używanego przy określeniu zindeksowanego świadczenia, a nadto odsyłała w tym zakresie do danych publikowanych przez NBP.
Zastosowanie w miejsce postanowień abuzywnych norm dyspozytywnych, jest możliwe tylko wtedy, gdy dopuszcza to prawo krajowe; na skutek abuzywności umowa staje się nieważna; a jej upadek byłby szczególnie niekorzystny dla konsumenta (patrz: wyroki (...) z: 3 marca 2020 r., C-125/18, pkt 61 i 64; 7 listopada 2019 r., C-349/18, pkt 70; 3 października 2019 r., C-260/18, pkt 32, 48; 26 marca 2019 r., C-70/17, pkt 56). Pierwszy i trzeci z powyższych warunków nie został spełniony.
Umowa stron, nie może funkcjonować bez niedozwolonych klauzul przeliczeniowych, a jej upadek nie będzie szczególnie niedogodny dla powoda. (...) najczęściej utożsamia niekorzystne skutki nieważności stosunku kredytowego z tym, że cała wierzytelność kontraktowa zostaje postawiona w stan wymagalności, kiedy związane z tym skutki finansowe przekraczają możliwości konsumenta (patrz: wyrok (...) z: 20 stycznia 2021 r., C 269/19, pkt 34; 3 marca 2020 r., C 125/18, pkt 63). Pozwany nie wykazał, że taka sytuacja wystąpiłaby u powodów, a powodowie konsekwentnie domagali się ustalenia nieważności umowy.
Brak jest podstaw do zastosowania art. 358 § 2 k.c. Przepis ten zaczął obowiązywać dopiero od 24 stycznia 2009 r., zaś umowę zawarto 08 października 2008 r. i nie mógł zastąpić klauzul abuzywnych, a więc posłużyć do określenia rozmiaru kapitału oddanego do dyspozycji powoda oraz rat należnych za ten czas. Wynikało to z tego, że do stosunków prawnych, które powstały przed jego wejściem w życie, miało zastosowanie prawo dotychczasowe (art. XXVI P.w.k.c.1964; art. L P.w.k.c.1964 nie mógł mieć analogicznego zastosowania – patrz: Legalis. red. K. Pietrzykowski. Kodeks cywilny. Tom II. Komentarz do art. 450–1088. Przepisy wprowadzające. Wydanie 4. 2021 r., art. L, nb 2). Gdyby nawet uznać, że przepis ten mógł objąć umowę stron od początku, to jego zastosowanie także byłoby wykluczone. Chociaż bowiem strony zobowiązały się przeliczyć kwotę kapitału oraz rat kapitałowo odsetkowych na (...), to jednak wyłącznie saldo umowne było wyrażone w tej walucie, bo wypłata i zwrot kredytu miały być dokonywane w złotych. Zastosowanie indeksacji nie oznaczało zatem, czego wymaga hipoteza art. 358 § 1 i § 2 k.c., że zobowiązanie powoda wyrażono w walucie obcej (por.: postanowienie Sądu Najwyższego z 19 października 2018 r. IV CSK 200/18; Legalis, red. K. Osajda. Prawo zobowiązań – część ogólna. System Prawa Prywatnego tom 5. Wydanie 3. 2020 r., Rozdział III, Nb 123).
Brak też było podstaw, żeby kurs waluty obcej wyliczać w oparciu o dane publikowane przez NBP. Nie da się przyjąć, iż w polskim porządku prawnym obowiązuje generalna norma, zgodnie z którą wartość waluty obcej ustala się według średniego kursu NBP. Nie da się takiej normy wywieść poprzez analogię. To, że w wielu przepisach polskiego prawa zastosowano odwołanie do kursu średniego NBP, nie jest dostateczną podstawą, by przyjąć istnienie luki w systemie, która uzasadniałaby zastosowanie tych reguł także do sytuacji, gdy umowne klauzule przeliczeniowe okazały się abuzywne, a przez to bezskuteczne. Do przyjęcia odmiennej tezy nie skłaniała też treść art. 385 1 § 2 k.c., zgodnie z którym w wyniku uznania postanowień umownych za niedozwolone strony są związane umową w pozostałym – nie zaś w uzupełnionym przez inne normy – zakresie.
W konsekwencji, na skutek wyeliminowania niedozwolonych i bezskutecznych postanowień zabrakło mechanizmu, w oparciu o który można byłoby ustalić, wedle wskaźnika umownego w postaci kursu (...), kwotę kapitału podlegającego spłacie i należnych rat kapitałowo – odsetkowych. W wyniku bezskuteczności spornych klauzul przeliczeniowych niemożliwe stało się skonkretyzowanie świadczeń głównych (art. 69 ust. 1 u.p.b.). Nie mogło się też wykreować ryzyko walutowe. Okoliczności te, pozbawiały umowę jej koniecznych składników - essentialia negotii (patrz: wyrok (...) z 14 marca 2019 r. C 118/17, pkt 48, 52; wyrok z 3 października 2019 r. C 260/18, pkt 44; wyrok SN z 9 maja 2019 r. I CSK 242/18; wyrok SN z dnia 4 kwietnia 2019 r. III CSK 159/17; wyrok SN z 7 listopada 2019 r. IV CSK 13/19). Jeżeli tak, zaistniały zatem podstawy do uznania, że w wyniku abuzywności istotnych jej postanowień umowa jest nieważna (patrz: wyrok z 29 października 2019 r. IV CSK 309/18).
Podobna ocena znalazła odzwierciedlenie w stanowisku (...), który wskazał, że upadek mechanizmu indeksacyjnego – a tworzyły go m.in. sporne klauzule ustalania kursu – czyni „niepewnym” obiektywną możliwość utrzymania całego stosunku obligacyjnego (patrz: wyrok z 14 marca 2019 r., C-118/17, pkt 48, 52; wyrok z 3 października 2019 r., C-260/18, pkt 44). Kontrakt można byłoby co prawda pozostawić w mocy, przy uznaniu postanowień niedozwolonych za działające, niemniej wymagałoby to zgody powoda (patrz: wyroki (...) z: 7 listopada 2019 r., C-349/18, pkt 66; 21 lutego 2013 r. C-472/11, pkt 35 i 36). Powodowie natomiast konsekwentnie twierdzili, że klauzule abuzywne nie powinny ich wiązać. Umowa upadła więc w całości.
W konsekwencji powyższych rozważań, Sąd Apelacyjny na mocy art. 386 § 1 k.p.c. zmienił zaskarżony wyrok i ustalił, że opisana w pozwie umowa kredytu na cele mieszkaniowe (...) nr (...) zawarta dnia 30 lipca 2008 r. przez powodów z poprzednikiem prawnym pozwanego (...) Bank Spółką Akcyjną z siedzibą w W. jest nieważna.
Co zaś tyczy się zarzutu naruszenia art. 102 k.p.c. poprzez jego niezastosowanie, to wskazać należy, iż poza sporem było, że postępowanie przed Sądem I instancji powodowie przegrali w całości, a więc zgodnie z art. 98 k.p.c. stronie wygrywającej sprawę – pozwanemu należały się od powodów koszty procesu. Wskutek zaś zmiany rozstrzygnięcia Sądu pierwszej instancji w powyższym zakresie, w pełni uzasadniona jest również zmiana postanowienia o kosztach procesu za tę instancję. Strona pozwana przegrała sprawę i winna zwrócić powodom jej koszt na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w postaci kosztów zastępstwa prawnego – 10.800,00 zł (§ 2 pkt 7 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych, Dz. U. z 2015 r., poz. 1804 z późn. zm.), opłaty od pozwu (1.000,00 zł) oraz opłaty sądowej od pełnomocnictw (34,00 zł).
O kosztach postępowania apelacyjnego natomiast, na które złożyły się koszty zastępstwa procesowego strony powodowej i poniesiona przez nią opłata od apelacji Sąd Apelacyjny postanowił na mocy art. 98 § 1 i 3 w zw. art. 108 § 1 k.p.c. w zw. z § 2 ust. 7 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 2 ww. rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności radców prawnych.
(...)
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Białymstoku
Osoba, która wytworzyła informację: Bogusław Suter, Małgorzata Szostak-Szydłowska , Aneta Ineza Sztukowska ( (spr.))
Data wytworzenia informacji: