I ACa 213/21 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Białymstoku z 2021-09-29
Sygn. akt I ACa 213/21
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 29 września 2021 r.
Sąd Apelacyjny w Białymstoku I Wydział Cywilny
w składzie:
Przewodniczący |
: |
SSA Bogusław Dobrowolski |
Protokolant |
: |
Justyna Stolarewicz |
po rozpoznaniu w dniu 29 września 2021 r. w Białymstoku
na rozprawie
sprawy z powództwa A. T. (1) i A. T. (2)
przeciwko (...) S.A. w W.
o ustalenie nieważności umowy
na skutek apelacji pozwanego
od wyroku Sądu Okręgowego w Białymstoku
z dnia 21 stycznia 2021 r. sygn. akt I C 1008/20
I. oddala apelację;
II. zasądza od pozwanego na rzecz powodów solidarnie kwotę 4.050 zł tytułem zwrotu kosztów procesu w instancji odwoławczej.
(...)
UZASADNIENIE
Powodowie A. T. (1) i A. T. (2) wnieśli o ustalenie, że umowa o kredyt hipoteczny dla osób fizycznych (...) waloryzowany kursem (...) zawarta w dniu 14 grudnia 2006 r. z (...) Bankiem S.A. (obecnie (...) S.A.) z późniejszymi zmianami jest nieważna oraz o zasądzenie od pozwanego kosztów postępowania. W razie nieuwzględnienia tego żądania wnosili o zasądzenie od pozwanego na swoją rzecz kwoty 12.567,35 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 27 lipca 2020 r. do dnia zapłaty.
Pozwany (...) S.A. z siedzibą w W. wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie kosztów procesu. Sąd Okręgowy w Białymstoku wyrokiem z dnia 21 stycznia 2021 r. uwzględnił powództwo.
Ustalił, że powodowie w dniu 14 grudnia 2006 r. zawarli z (...) Bankiem SA umowę o kredyt hipoteczny dla osób fizycznych (...) waloryzowany kursem (...). Zgodnie z § 1 umowy Bank udzielił kredytobiorcom kredytu w wysokości 99.000 zł, waloryzowanego do (...), na 240 miesięcy od dnia 14 grudnia 2006 r. do dnia 1 stycznia 2027 r., na refinansowanie kredytu (...)udzielonego umową z dnia 13 maja 2005 r. przez Bank (...) S.A. W § 1 ust. 3A zaznaczono, że kwota kredytu wyrażona w walucie waloryzacji na koniec dnia 6 grudnia 2006 r. według kursu kupna waluty z tabeli kursowej (...) Banku SA wynosi 42.179,71 CHF, przy czym wskazano, że kwota ta ma charakter informacyjny i nie stanowi zobowiązania Banku, gdyż wartość kredytu wyrażona w walucie obcej w dniu uruchomienia kredytu może być różna od podanej w niniejszym punkcie. W § 3 postanowiono, iż prawnym zabezpieczeniem kredytu będzie hipoteka kaucyjna do kwoty 148.500 zł ustanowiona na nieruchomości położonej w B. i wpisanej do księgo wieczystej KW nr (...) prowadzonej przez Sąd Rejonowy w Białymstoku oraz przelew na rzecz (...) praw z umowy ubezpieczenia od ognia i innych zdarzeń losowych nieruchomości obciążonej hipoteką na kwotę nie niższą niż 300.000 zł. W § 7 określającym warunki udzielenia kredytu stwierdzono, że Bank udziela Kredytobiorcy, na jego wniosek, kredytu hipotecznego przeznaczonego na cel określony w § 1 ust. 1 umowy w kwocie 99.000 zł, waloryzowanego kursem kupna waluty (...) według tabeli kursowej (...) Banku S.A., a kwota kredytu wyrażona w (...) będzie określona na podstawie kursu kupna waluty (...) z tabeli kursowej (...) Banku S.A. z dnia i godziny uruchomienia kredytu.
Kredyt oprocentowany był według zmiennej stopy procentowej, która w dniu zawarcia umowy wynosiła 3,15% i została ustalona jako stawka bazowa LIBOR 3M z dnia 30 października 2006 r. wynosząca 1,86 %, powiększona o stałą w całym okresie kredytowania marżę w wysokości 1,29 %. Bank miał co miesiąc dokonywać porównania aktualnie obowiązującej stawki bazowej ze stawką bazową ogłaszaną przedostatniego dnia roboczego poprzedniego miesiąca i dokonywać zmiany wysokości oprocentowania kredytu w przypadku zmiany stawki bazowej LIBOR 3M o co najmniej 0,10 punktu procentowego (§ 10 ust. 1,2 i 3 umowy).
Kredytobiorcy zobowiązali się do spłaty kapitału wraz z odsetkami miesięcznie w ratach kapitałowo-odsetkowych w terminach i kwotach zawartych w harmonogramie spłat, który stanowił załącznik nr 1 i był integralną częścią umowy. Miał on być sporządzony w (...) i doręczony kredytobiorcom listem poleconym w terminie 14 dni od daty uruchomienia kredytu. Raty kapitałowo-odsetkowe miały być spłacane w złotych po uprzednim ich przeliczeniu według kursu sprzedaży z tabeli kursowej (...) Banku S.A. obowiązującego na dzień spłaty z godziny 14.50 (§ 11 umowy).
W § 12B umowy stwierdzono nadto, że kredytobiorca zleca i upoważnia Bank do pobierania środków pieniężnych na spłatę kapitału i odsetek z tytułu udzielonego kredytu z rachunku (...)a zlecenie było nieodwołalne i miało wygasnąć po całkowitym rozliczeniu kredytu. Nadto kredytobiorcy zobowiązali się zapewnić na rachunku określonym w umowie, w terminach zawartych w harmonogramie spłat, środki odpowiadające wysokości wymagalnej raty kapitału i odsetek.
W § 30 umowy zawarto oświadczenie kredytobiorców, że zostali oni dokładnie zapoznani z warunkami udzielania kredytu złotowego waloryzowanego kursem waluty obcej, w tym w zakresie zasad dotyczących spłaty kredytu i w pełni je akceptują, a nadto, że są świadomi iż z kredytem waloryzowanym związane jest ryzyko kursowe, a jego konsekwencje wynikające z niekorzystnych wahań kursu złotego wobec walut obcych mogą mieć wpływ na wzrost kosztów obsługi kredytu.
Wniosek o odblokowanie środków kredytu powodowie złożyli dnia 15 grudnia 2006 r., zaś kredyt został uruchomiony 28 grudnia 2006 r.
Dnia 21 sierpnia 2013 r. strony umowy podpisały aneks do umowy o kredyt, w którym w § 1 Bank zapewnił kredytobiorcom możliwość dokonywania zmian waluty spłaty kredytu hipotecznego ze złotych polskich na walutę waloryzacji oraz z waluty waloryzacji na złote polskie w okresie obowiązywania umowy.
W okresie od dnia 1 lutego 2007 r. do dnia 4 maja 2020 r. powodowie uiścili na rzecz Banku kwotę 52.107 zł oraz 15769, 98 CHF tytułem spłat rat kapitałowo-odsetkowych.
Przy ustalaniu stanu faktycznego Sąd Okręgowy oparł się na wyjaśnieniach powodów przesłuchanych w charakterze strony. Powodowie zrelacjonowali przebieg zdarzeń związanych z zawarciem umowy kredytu, a Sąd uznał ich zeznania za wiarygodne w całości. Z przesłuchania powodów wynikało, iż nie otrzymali oni żadnych dokumentów do zapoznania się z ich treścią przed zawarciem umowy, nie negocjowali zapisów umowy, a także, iż nie były im przedstawiane żadne symulacje możliwości zmian kursu franka szwajcarskiego. Przyznali, iż nie do końca rozumieli znaczenie słowa ,,indeksacja”, byli przekonani, że produkt im zaoferowany jest standardowym kredytem i że zdawali sobie sprawę z ryzyka, jakie wiązało się ze zmianą kursu (...), jednak w niewielkim zakresie.
Sąd Okręgowy oddalił wnioski obu stron o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego z zakresu rachunkowości i księgowości oraz bankowości i finansów uznając, że ocena okoliczności powołanych w tezach dowodowych w części istotnej dla rozstrzygnięcia sprawy nie wymaga wiedzy specjalistycznej, natomiast przeprowadzenie dowodu w zakresie wyliczenia zobowiązań powodów, gdyby spłacali kredyt na warunkach przewidzianych dla kredytów złotówkowych , nie jest dla rozstrzygnięcia sprawy konieczne.
Sąd Okręgowy następnie wskazał na art. 189 k.p.c. Powództwo o ustalenie stosunku prawnego lub prawa może być uwzględnione wtedy, gdy spełnione są dwie przesłanki merytoryczne: interes prawny oraz wykazanie prawdziwości twierdzeń powoda o tym, że dany stosunek prawny lub prawo rzeczywiście istnieje. Interes prawny występuje wówczas, gdy istnieje niepewność stanu prawnego lub prawa; niepewność ta powinna być obiektywna, tj. zachodzić według rozumnej oceny sytuacji, a nie tylko subiektywna, tj. według odczucia powoda. Interes ten należy rozumieć jako potrzebę wprowadzenia jasności co do konkretnego prawa lub stosunku prawnego – w celu ochrony przed grożącym naruszeniem sfery uprawnień powoda. Skuteczne powołanie się na interes prawny wymaga wykazania, że oczekiwane rozstrzygnięcie wywoła takie skutki w stosunkach między stronami, w następstwie których ich sytuacja prawna zostanie określona jednoznacznie i tym samym wyeliminowane zostanie ryzyko naruszenia w przyszłości praw powoda. Zgodnie z art. 6 k.c. to powód powinien wykazać istnienie po jego stronie interesu prawnego.
Sąd Okręgowy doszedł do przekonania, że powodowie mają interes prawny w wytoczeniu powództwa o ustalenie nieważności umowy.
Wskazał, że niepewność stanu prawnego powodująca potrzebę uzyskania ochrony prawnej w niniejszej sprawie jest niewątpliwa i ma charakter obiektywny. Zawarta pomiędzy stronami umowa kredytowa wygenerowała długoterminowy stosunek prawny, który nie został dotychczas wykonany w całości. Umowa kredytu zawiera natomiast postanowienia dotyczące mechanizmu indeksacji, które potencjalnie mogą być abuzywne. W wypadku ich abuzywności powstaje z kolei uzasadniona obiektywnie wątpliwość, czy strony są związane pozostałymi postanowieniami umowy i czy umowa dalej powinna być wykonywana, czy też ich eliminacja powoduje niemożność wykonywania całej umowy, jej nieważność. Ewentualne uwzględnienie roszczeń kredytobiorców o zapłatę (zwrot) należności spełnionych dotychczas na rzecz banku nie reguluje w sposób definitywny wzajemnych relacji stron. Stwierdzenie nieważności umowy przesądza nie tylko o możliwości domagania się zwrotu już spełnionych świadczeń, ale też rozstrzyga w sposób ostateczny o braku obowiązku spełniania na rzecz banku świadczeń w przyszłości, a więc o zezwoleniu na zaprzestanie spłaty kolejnych rat kredytu. Ustalające orzeczenie sądu znosi więc wątpliwości stron i zapobiega dalszemu sporowi o roszczenia banku wynikające z umowy. Ponadto orzeczenie ustalające nieważność stanowiłoby również podstawę do wykreślenia hipotek ustanowionych na rzecz Banku. Na tym zaś polega interes prawny w rozumieniu art. 189 k.p.c.
W dalszej kolejności Sąd Okręgowy badał zasadność twierdzeń powodów dotyczących nieważności umowy kredytu z uwagi na jej sprzeczność z art. 58 § 1 k.c. w zw. z art.353 1 k.c. i art. 69 prawa bankowego.
Sąd Okręgowy nie zgodził się z powodami, według których przedmiotowa umowa kredytowa jest nieważna z tego powodu, iż zawarte w niej zapisy dotyczące wysokości świadczeń kredytobiorców, czy też odnoszące się do klauzul indeksacyjnych pozostają w sprzeczności z naturą umowy kredytu określoną w art. 69 ust. 1 prawa bankowego. Sąd Okręgowy wyjaśnił, iż umowa kredytu bankowego jest umową nazwaną, której elementy konstrukcyjne są określone art. 69 ust. 1 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. Prawo bankowe (tj. Dz. U. 2017 r. poz. 1976). Ponadto umowa kredytu jest umową dwustronnie zobowiązującą, ma charakter konsensualny, jej przedmiotem musi być określona kwota pieniężna.
W ocenie Sądu Okręgowego przedmiotowa umowa o kredyt hipoteczny spełnia wszelkie wymogi określone w art. 69 ust. 1 i 2 prawa bankowego. W umowie określono kwotę udzielanego kredytu, walutę kredytu, jego przeznaczenie, okres kredytowania, terminy i zasady zwrotu kredytu przez powodów przy zastosowaniu przyjętej klauzuli indeksacyjnej, a także oprocentowanie kredytu i opłaty oraz prowizje związane z jego udzieleniem. Zdaniem Sądu Okręgowego, brak jest podstaw do przyjęcia, że zawarte w umowie kredytowej klauzule indeksacyjne (waloryzacyjne) pozostają w sprzeczności z przepisami prawa bankowego i tym samym sprzeciwiają się naturze umowy kredytu. Waloryzacja to konstrukcja prawna przewidziana w art. 358 1 § 2 k.c. Umowa o kredyt waloryzowany do waluty obcej (taka jak zawarta pomiędzy stronami) to umowa o kredyt w walucie polskiej, do której wprowadzono walutową klauzulę waloryzacyjną (w rozumieniu art. 358 1 § 2 k.c.), służącą waloryzacji wysokości świadczenia pieniężnego, które kredytobiorca zobowiązany jest spełnić na rzecz banku. W orzecznictwie przyjmuje się, iż na gruncie przewidzianej w art. 353 1 k.c. zasady swobody umów, dopuszczalne jest ułożenie stosunku prawnego w taki sposób, że strony ustalą w umowie inną walutę zobowiązania i inną walutę wykonania zobowiązania. Strony mogą zatem ustalić jako walutę zobowiązania kredytowego (wierzytelności) walutę polską, a jako walutę wykonania tego zobowiązania (spłaty wierzytelności) walutę obcą. Umowa kredytu indeksowanego mieści się w konstrukcji ogólnej umowy kredytu bankowego i stanowi jej możliwy wariant (art. 353 k.c. w zw. z art. 69 prawa bankowego).
W chwili zawierania przedmiotowej umowy, tj. w roku 2006, prawo bankowe nie przewidywało literalnie możliwości udzielania kredytów denominowanych i indeksowanych, a pojęcie indeksacji kredytu do waluty obcej nie funkcjonowało w aktach prawnych rangi ustawowej. Pomimo tego, umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej funkcjonowały w obrocie i były umowami powszechnie zawieranymi. W latach 2005 – 2008 kredyty indeksowane do waluty obcej były jednym z najpopularniejszych produktów kredytowych, z uwagi na korzystne kursy walut obcych i niskie oprocentowanie. Żadne organy powołane do nadzoru nad działalnością banków, w tym Komisja Nadzoru Finansowego, a wcześniej Komisja Nadzoru Bankowego, nie zakwestionowały konstrukcji kredytu indeksowanego do waluty obcej, który był powszechnie oferowany przez banki.
Sąd Okręgowy wskazał także, że ustawą z dnia 29 lipca 2011 roku o zmianie prawa bankowego (Dz. U 2011 roku, nr 165, poz. 984), która weszła w życie w dniu 26 sierpnia 2011 roku, ustawodawca wprowadził do porządku prawnego przepisy odnoszące się bezpośrednio do kredytów indeksowanych lub denominowanych do waluty obcej. Wprowadzono do prawa bankowego art. 69 ust. 2 pkt 4a, zgodnie z którym umowa kredytu powinna określać w przypadku umowy o kredyt denominowany lub indeksowany do waluty innej niż waluta polska, szczegółowe zasady określania sposobów i terminów ustalania kursu wymiany walut, na podstawie którego w szczególności wyliczana jest kwota kredytu, jego transz i rat kapitałowo-odsetkowych oraz zasad przeliczania na walutę wypłaty albo spłaty kredytu, a także art. 69 ust. 3, w myśl którego, w przypadku umowy o kredyt denominowany lub indeksowany do waluty innej niż waluta polska, kredytobiorca może dokonywać spłaty rat kapitałowo-odsetkowych oraz dokonać przedterminowej spłaty pełnej lub częściowej kwoty kredytu bezpośrednio w tej walucie. Tożsame regulacje dotyczące kredytów indeksowanych i denominowanych do waluty obcej wprowadzono także do ustawy z dnia 20 lipca 2001 roku o kredycie konsumenckim (Dz.U. z 2016 roku, poz. 1528).
Według Sądu Okręgowego powyższe wskazuje, że wykorzystanie konstrukcji indeksacji (waloryzacji) nie narusza natury umowy kredytu i przepisów prawa bankowego, a kredyty indeksowane do waluty obcej funkcjonowały i nadal funkcjonują w powszechnym obrocie. Konstrukcja kredytu indeksowanego do waluty obcej była i jest nadal prawnie dopuszczalna, jako jedna z wielu form kredytu bankowego, tak więc podniesione w tym zakresie przez powodów zarzuty okazały się nieuzasadnione.
Sąd Okręgowy w dalszej kolejności zbadał zasadność roszczenia opartego na twierdzeniu, że klauzule indeksacyjne zawarte w umowie o kredyt hipoteczny dla osób fizycznych są abuzywne. Kontrola objęła wskazane przez powodów postanowienia zawarte w § 1 ust. 3A, § 11 ust. 2 oraz § 11 ust. 4 umowy.
W związku z powyższym Sąd Okręgowy powołał się na art. 385 1 § 1 k.c. Wyjaśnił, że normowania zawarte w art. 385 1 - 385 3 k.c. mają charakter szczególny w stosunku do tych przepisów, które mają ogólne zastosowanie do kształtowania przez kontrahentów treści umowy (np. art. 58, 353 1 , czy 388 k.c.). Stanowią implementację w polskim prawie postanowień dyrektywy nr 93/13/EWG z 5 kwietnia 1993 r. o nieuczciwych warunkach w umowach konsumenckich, co rodzi określone konsekwencje dla ich wykładni. Sądy krajowe, stosując prawo wewnętrzne, zobowiązane są tak dalece, jak jest to możliwe, by dokonywać jego wykładni w świetle brzmienia i celu rozpatrywanej dyrektywy, tak by osiągnąć przewidziany w niej rezultat. Wykładając art. 385 1 k.c. należy stosować wykładnię przyjazną dla prawa unijnego – w szczególności potwierdzoną orzeczeniami Trybunału Sprawiedliwości UE. Ten obowiązek dokonywania wykładni prawa krajowego zgodnej z prawem Unii jest w istocie nierozerwalnie związany z systemem Traktatu, gdyż zezwala sądom krajowym na zapewnienie, w ramach ich właściwości, pełnej skuteczności prawa Unii przy rozpoznawaniu zawisłych przed nimi sporów.
Sąd Okręgowy zauważył, iż z art. 385 1 §1 k.c. wynika, że niedozwolonymi postanowieniami umownymi są klauzule umowne, które spełniają łącznie trzy przesłanki pozytywne tj.: zawarte zostały w umowach z konsumentami, kształtują prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami oraz rażąco naruszają jego interesy. Kontrola abuzywności postanowień umowy wyłączona jest jedynie w przypadku spełnienia jednej z dwóch przesłanek negatywnych, to jest gdy: postanowienie umowne zostało indywidualnie uzgodnione z konsumentem lub gdy postanowienie umowne określa główne świadczenia stron i jest sformułowane w sposób jednoznaczny. Stosownie do art. 385 2 k.c., oceny zgodności postanowienia umowy z dobrymi obyczajami dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy, biorąc pod uwagę jej treść, okoliczności zawarcia oraz uwzględniając umowy pozostające w związku z umową obejmującą postanowienie będące przedmiotem oceny.
Sąd Okręgowy wskazał na z art. 22 1 k.c. i w jego kontekście przyjął, że, osoby występujące po stronie powodowej posiadają status konsumentów. Wprawdzie pozwany Bank sygnalizował, iż powodowie mogli środki z kredytu przeznaczyć na sfinansowanie działalności gospodarczej, albowiem adres nieruchomości zakupionej za środki z kredytu, który miał zostać spłacony z środków uzyskanych z przedmiotowej umowy był tożsamy z adresem pod którym powód prowadził swoją działalność gospodarczą, to jednak nie przedstawił – oprócz własnych twierdzeń – żadnych dowodów na poparcie swojego stanowiska, a w umowie o kredyt hipoteczny wskazano wyraźnie, iż kredyt będzie przeznaczony na refinansowanie kredytu udzielonego przez Bank (...) S.A., a nie na np. refinansowanie kredytu udzielonego na prowadzoną przez powoda działalność gospodarczą. Ponadto Sąd Okręgowy miał na uwadze, iż uprzedni kredyt został zaciągnięty na remont domu mieszkalnego, a powodowie na rozprawie w dniu 19 listopadzie 2020 r. przyznali, że działalność gospodarcza prowadzona przez S. T. zarejestrowana jest pod adresem nieruchomości, na remont której zaciągnięto kredyt, jednakże faktycznie prowadzona jest w innym miejscu, jak również gdzie indziej znajduje się biuro w którym obsługiwani są klienci.
Dlatego Sąd Okręgowy uznał, że brak jest podstaw do wyłączenia spornych postanowień umownych spod kontroli przewidzianej w art. 385 1 k.c.
Następnie Sąd ten doszedł do wniosku, iż powodowie nie mieli wpływu na kształt postanowień umownych dotyczących klauzul waloryzacyjnych. Zgodnie z art. 385 1 § 3 k.c. nie uzgodnione indywidualnie są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. W szczególności odnosi się to do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta. Z kolei przez „rzeczywisty wpływ” należy rozumieć realną możliwość oddziaływania na treść postanowień umownych. Okoliczność, iż konsument znał treść danego postanowienia i rozumiał je, nie przesądza o tym, że zostało ono indywidualnie uzgodnione. Za uzgodnione indywidualnie trzeba uznawać tylko takie klauzule umowne, na których treść istotnie mógł on w praktyce oddziaływać. Innymi słowy należy badać, czy konsument miał realny wpływ na ewentualną zmianę klauzul proponowanych przez przedsiębiorcę i czy z możliwości tej zdawał sobie sprawę. Zatem do tego, by skutecznie wykazać fakt, że klauzula była uzgodniona z konsumentem, nie wystarcza opatrzenie kontrolowanego postanowienia wzmiankami typu: „wyrażam zgodę”, „przyjmuję własnoręcznym podpisem”. W konsekwencji postanowieniami indywidualnie uzgodnionymi będą takie, które były w sposób rzeczywisty negocjowane lub włączone do umowy wskutek propozycji zgłoszonej przez samego konsumenta. Postanowieniem indywidualnie uzgodnionym w myśl przepisu art. 385 1§ 1 k.c. nie jest postanowienie, którego treść konsument mógł negocjować, lecz takie postanowienie, które rzeczywiście powstało na skutek indywidualnego uzgodnienia, co potwierdza, że potencjalna możliwość wywarcia wpływu przez konsumenta na treść postanowienia nie wystarcza by uznać je za indywidualnie uzgodnione.
Sąd Okręgowy wskazał, iż według art. 385 1 § 4 k.c., ciężar dowodu, że postanowienie zostało uzgodnione indywidualnie, spoczywa na tym, kto się na to powołuje. Strona pozwana podnosiła w toku postępowania, że powodowie nie domagali się uzgodnień w zakresie wprowadzenia do umowy klauzul indeksacyjnych, a nadto sami wystąpili z wnioskiem o udzielenie im kredytu zawierającego takie klauzule. Jednak zawarta przez strony umowa kredytowa była wzorem umowy przygotowanym i stosowanym przez pozwanego. Samo przystąpienie przez konsumenta do wzorca umowy nakazuje przyjąć, iż zawarte we wzorcu postanowienia nie były uzgodnione indywidualnie. Nieuzgodnione indywidualnie jest postanowienie, które konsument wybrał spośród kilku zaproponowanych przez przedsiębiorcę. Okoliczność, że pozwany Bank oferował również umowy kredytu bez klauzul indeksacyjnych, nie stanowił podstawy, aby uznać, że treść zamieszczonych w umowie kredytowej zawartej z powodami postanowień dotyczących indeksacji kredytu została z nimi indywidualnie uzgodniona. W świetle art. 385 1 k.c. bez znaczenia było, czy powodowie „świadomie” dokonali wyboru umowy o kredyt indeksowany, jeśli tekst tej umowy został opracowany przez pozwanego.
Sąd Okręgowy zauważył, iż powodowie nie mieli żadnego wpływu na kształtowanie kursu waluty (...), według której miały być rozliczane raty kredytu. W pierwotnej wersji umowa zawarta między stronami, nie precyzowała nawet zasad przeliczania złotówek na franki szwajcarskie, a jedynie odsyłała do obowiązującej w banku (...). Bank, wprowadzając klauzule waloryzacyjne oparte o kursy walut wskazane w sporządzanych przez niego tabelach, przyznał sobie prawo do jednostronnego regulowania wysokości rat kredytu waloryzowanego kursem (...) i wysokości całej wierzytelności przez wyznaczanie w tabelach kursowych kursu sprzedaży franka szwajcarskiego oraz wartości spreadu walutowego (rozumianego jako różnica pomiędzy kursem sprzedaży a kursem zakupu waluty obcej).
Sąd Okręgowy także badał, czy sporne postanowienia umowne określają główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie. Odwołał się w tym względzie do stanowiska judykatury, zgodnie z którym zasięg pojęcia głównych świadczeń stron, którym ustawodawca posłużył się w art. 385 1 § 1 k.c., musi być zawsze ustalany in casu z uwzględnieniem wszystkich postanowień oraz celu zawieranej umowy. Postanowienia dotyczące indeksowania kwoty kredytu, tj. przeliczania kwot wyrażonych w różnych walutach, określają podstawowe świadczenia w ramach zawartej umowy i charakteryzują tę umowę jako podtyp umowy kredytu – umowy o kredyt indeksowany do waluty obcej. Postanowienia dotyczące wprowadzenia indeksacji nie ograniczają się do posiłkowego określenia sposobu zmiany wysokości świadczenia kredytobiorcy w przyszłości, ale wprost świadczenie to określają. Bez przeprowadzenia przeliczeń wynikających z indeksacji nie doszłoby do ustalenia wysokości kapitału podlegającego spłacie (wyrażonego w walucie obcej). Nie doszłoby też do ustalenia wysokości odsetek, które zobowiązany jest zapłacić kredytobiorca, skoro odsetki te naliczane są, zgodnie z konstrukcją umowy, od kwoty wyrażonej w walucie obcej. Świadczenie odsetkowe kredytobiorcy nie jest określone w żaden inny sposób niż przez zastosowanie mechanizmu indeksacji. Nie istnieje żadne pierwotne określenie tej części świadczenia, które uległoby jedynie podwyższeniu w wyniku dokonanych przeliczeń – przeciwnie, to ich dokonanie dopiero pozwala na określenie podstawy naliczania oprocentowania.
Według Sądu Okręgowego konieczne jest także uwzględnienie celu zawieranej umowy i wprowadzenia do niej określonych postanowień. W zawartej pomiędzy stronami umowie celem tym było obniżenie miesięcznego obciążenia kredytobiorców wiążącego się ze spłatą rat, a osiągnięto to przez obniżenie oprocentowania kredytu, co uzależnione było od zastosowania mechanizmu indeksacji. Postanowienia regulujące indeksację kredytu przesądzają o spełnieniu celu jaki założyły sobie strony umowy. Późniejsze uregulowanie przez ustawodawcę pewnych zasad związanych z udzielaniem kredytów indeksowanych do waluty obcej stanowi potwierdzenie wykształcenia się w obrocie określonego podtypu umowy. Skoro więc obecnie postanowienia dotyczące indeksacji stanowią essentialia negotii umowy, to przed datą uregulowania tej instytucji należało traktować jako konstytutywne dla tej umowy, a więc określające główne świadczenia stron. Dotyczy to postanowień wprowadzających mechanizm przeliczenia kwoty kredytu z waluty polskiej na obcą, a następnie nakazujących ustalenie wysokości świadczenia kredytobiorcy w walucie obcej – zarówno jako spłaty kapitału, jak i zapłaty odsetek. Posiłkowy charakter w tej konstrukcji należy natomiast przyznać jedynie postanowieniom regulujących wyłącznie sposób przeliczenia, tj. zastosowaniu konkretnych kursów walut (klauzula spreadu walutowego). To, jaki kurs zostanie zastosowany, nie przesądzał o konstrukcji całego stosunku prawnego. Umowa pozostawała umową o kredyt indeksowany zarówno w przypadku zastosowania kursów ustalanych przez bank, jak i kursów rynkowych, czy średniego kursu banku centralnego
Sąd Okręgowy stwierdził, że postanowienia przewidujące mechanizm indeksowania (denominowania) kwoty kredytu przesądzają o wprowadzeniu do umowy kredytu jej istotnego elementu, jakim jest obciążenie kredytobiorcy ryzykiem kursowym (walutowym).
Zdaniem tego Sądu, uznanie postanowień umownych dotyczących wprowadzenia mechanizmu indeksacji za określające główne świadczenia stron nie wyłącza możliwości uznania ich za niedozwolone postanowienia umowne, ponieważ zostały one sformułowane w sposób niejednoznaczny.
Wskazał, iż w orzecznictwie Trybunału Sprawiedliwości podkreślono, że wymóg wyrażenia warunków umownych prostym i zrozumiałym językiem i w konsekwencji przejrzystości musi podlegać wykładni rozszerzającej. Aby warunek umowny był wyrażony prostym i zrozumiałym językiem to powinien być on rozumiany jako nakazujący także, by umowa przedstawiała w sposób przejrzysty konkretne działanie mechanizmu, do którego odnosi się ów warunek, a także, w zależności od przypadku, związek między tym mechanizmem a mechanizmem przewidzianym w innych warunkach, tak by konsument był w stanie oszacować, w oparciu o jednoznaczne i zrozumiałe kryteria, wypływające dla niego z tej umowy konsekwencje ekonomiczne. Kredytobiorca musi zostać jasno poinformowany, że podpisując umowę kredytu w obcej walucie, ponosi pewne ryzyko kursowe, które z ekonomicznego punktu widzenia może okazać się dla niego trudne do udźwignięcia w przypadku dewaluacji waluty, w której otrzymuje wynagrodzenie. Przedsiębiorca musi przedstawić ewentualne wahania kursów wymiany i ryzyko wiążące się z zaciągnięciem kredytu w walucie obcej, zwłaszcza w przypadku, gdy konsument będący kredytobiorcą nie uzyskuje dochodów w tej walucie. Kwestia ta powinna zostać rozpatrzona w świetle całokształtu istotnych okoliczności faktycznych, do których zaliczają się formy reklamy i informacji stosowane przez kredytodawcę w procesie negocjacji umowy kredytu.
Zdaniem Sądu Okręgowego ocena spornych postanowień umownych prowadzi do wniosku, że nie zostały one sformułowane w sposób jednoznaczny. Postanowienia, które tworzą mechanizm indeksacji i określają sposób jego wykonania nie stanowią całości, a rozrzucone są w oddzielnych jednostkach redakcyjnych umowy. Nadto odsyłały one do nieokreślonych w umowie wielkości, a mianowicie kursów z tabel kursów walut obowiązujących w pozwanym Banku. Wielkości tych nie dawało się sprecyzować w świetle treści umowy, która nie przesądzała, w jaki sposób kursy sprzedaży i kupna z tabel banku będą określane. W chwili zawierania umowy kredytobiorcy, jak i sami przedstawiciele Banku nie znali konkretnych wartości, jakie mogły się pojawić w tabeli kursów obowiązującej w Banku w dniu przeliczania kwoty kredytu na (...), ani w dniach wyliczania kolejnych rat. Umowa nie określała podstaw, aby je ustalić.
Sąd Okręgowy uznał, oceniając proces zawierania umowy , iż nie sposób ustalić, że kredytobiorcy zostali w sposób wyczerpujący i zrozumiały poinformowani o skutkach, jakie wiążą się z zastosowaniem mechanizmu indeksacji. Oświadczenia składane na etapie zawierania umowy ograniczały się do ogólnikowych stwierdzeń, że kredytobiorca jest świadomy ryzyka kursowego, że ponosi ryzyko kursowe związane z wahaniem kursów waluty, do której indeksowany jest kredyt, a także że ryzyko kursowe ma wpływ na wysokość zobowiązania względem banku wynikającego z umowy o kredyt oraz na wysokość rat spłaty kredytu.
Ponadto nie istnieje jakikolwiek pisemny dokument, który obrazowałby skutki wzrostu kursu waluty przy uwzględnieniu parametrów konkretnej umowy zawieranej przez strony bądź też obrazował historyczne wahania kursów walut w okresie adekwatnym do określonego w umowie terminu spłaty kredytu. Również z zeznań powodów wynikało, że Bank takich informacji im nie udzielał. Pozwanemu nie udało się wykazać aby udzielane informacje spełniały kryteria przytoczone wcześniej, wynikające z orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości.
Zdaniem Sądu Okręgowego istotny jest również sposób spełnienia istniejących po stronie instytucji finansowych obowiązków informacyjnych. Przedstawienie konsumentowi jakichkolwiek informacji powinno się odbywać w warunkach umożliwiających spokojne, niezakłócone zapoznanie się z nimi oraz swobodne ich przeanalizowanie. Nie spełnia tego wymogu przedłożenie konsumentowi pakietu dokumentów obejmującego oświadczenie, zamieszczenie go wśród szeregu innych postanowień i oświadczeń składających się na wielostronicową umowę kredytową, czy też przedstawienie konsumentowi, na etapie składania wniosku kredytowego, oświadczenia o ryzyku kursowym, bez pozostawienia kopii tego dokumentu w celu umożliwienia swobodnej analizy jego treści w okresie pomiędzy złożeniem wniosku a podpisaniem umowy. Właściwe poinformowanie konsumenta o ryzyku związanym z zawieraną umową powinno opierać się na jasnej i niewprowadzającej w błąd informacji o tym, że kurs waluty obcej może wzrosnąć w sposób nieograniczony - nawet jeśli jest to ryzyko czysto teoretyczne. Równocześnie należałoby wyraźnie poinformować konsumenta, że przewidywanie kursów walut w perspektywie kilku dziesięcioleci jest niemożliwe. Połączone to powinno być z przykładowym wskazaniem w jaki sposób zmiany kursów walut wpłyną na wysokość świadczeń należnych w przyszłości – zarówno w odniesieniu do rat kredytu jak i całości kwoty pozostającej do spłaty, jednak wskazanie powinno odnosić się do konkretnej umowy, jej warunków, a w szczególności wysokości kredytu.
Sąd Okręgowy w tym kontekście stwierdził, że Bank w przedstawionym powodowi oświadczeniu ograniczył się do wzmianki o istnieniu ryzyka kursowego, nie wskazując bliższych informacji w tym zakresie. Zaniechał podania posiadanych informacji o historycznych zmianach kursu, w szczególności o wcześniej zanotowanym maksimach kursowych i zmienności – a w przypadku umowy wieloletniej powinny być to informacje adekwatne do długości jej trwania. Postawienie Bankowi tych wymagań nie przekracza możliwości przewidywania przyszłych zmian jakie istniały w okresie zawierania umowy. Od pozwanego nie oczekiwano wskazania jak kształtować będą się w przyszłości kursy walut, a jedynie pełnego wyjaśnienia konsumentowi, że wahania kursów walut są trudne do przewidzenia (w szczególności w kilkudziesięcioletnim okresie obowiązywania umowy kredytu) i nie są w żaden sposób ograniczane, że oprócz mechanizmów czysto rynkowych mają na nie wpływ również zachowania poszczególnych emitentów waluty.
Sąd Okręgowy przyjął, że zakwestionowane przez powodów postanowienia umowne wprowadzające mechanizm indeksacji i odnoszące się do tabel kursowych zostały sformułowane w sposób niejednoznaczny. Skoro określają one główne świadczenie stron, to możliwa jest ocena ich abuzywności w świetle pozostałych przesłanek, tj. sprzeczności z dobrymi obyczajami i rażącego naruszenia interesów konsumenta.
Sąd Okręgowy powołując się piśmiennictwo wskazał, że w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami rażąco naruszają interesy konsumenta postanowienia umowne godzące w równowagę kontraktową stron, a także te, które zmierzają do wprowadzenia konsumenta w błąd, wykorzystując jego zaufanie i brak specjalistycznej wiedzy. Klauzula dobrych obyczajów nawiązuje do wyobrażeń o uczciwych, rzetelnych działaniach stron, a także do zaufania, lojalności, jak również – w stosunkach z konsumentami – do fachowości. Sprzeczne z dobrymi obyczajami są takie działania, które zmierzają do dezinformacji lub wywołania błędnego mniemania konsumenta (czy szerzej klienta), wykorzystania jego niewiedzy lub naiwności, ukształtowania stosunku zobowiązaniowego niezgodnie z zasadą równorzędności stron, nierównomiernego rozłożenia praw i obowiązków między partnerami kontraktowymi. Dobre obyczaje, do których odwołuje się art.385 1 k.c., stanowią przykład klauzuli generalnej, której zadaniem jest wprowadzenie możliwości dokonania oceny treści czynności prawnej w świetle norm pozaprawnych. Chodzi o normy moralne i obyczajowe, powszechnie akceptowane albo znajdujące szczególne uznanie w określonej sferze działań, na przykład w obrocie profesjonalnym, w określonej branży, w stosunkach z konsumentem itp. Przez dobre obyczaje w rozumieniu art.385 1§1 k.c. należy rozumieć pozaprawne reguły postępowania niesprzeczne z etyką, moralnością i aprobowanymi społecznie obyczajami.
W świetle stanowiska judykatury rażące naruszenie interesów konsumenta oznacza natomiast nieusprawiedliwioną dysproporcję praw i obowiązków wynikających z umowy na jego niekorzyść, skutkującą niekorzystnym ukształtowaniem jego sytuacji ekonomicznej oraz jego nierzetelnym traktowaniem . W tym znaczeniu istotne jest także zachowanie transparentności i jasności postanowień umowy, jak również równowagi kontraktowej stron. Sprzeczne z dobrymi obyczajami są postanowienia regulaminów, które kształtują prawa i obowiązki konsumenta, nie pozwalając na realizację takich wartości, jak szacunek wobec partnera, uczciwość, szczerość, zaufanie, lojalność, rzetelność i fachowość. Tak kwalifikowane są wszelkie postanowienia, które zmierzają do naruszenia równorzędności stron stosunku umownego, nierównomiernie rozkładając uprawnienia i obowiązki między nimi.
Sąd Okręgowy doszedł do wniosku, że klauzule umowne, które zawierały odesłanie do kursów walut zawartych w "Tabeli kursów" ogłaszanych przez pozwanego w sposób oczywisty naruszały zasadę równorzędności stron umowy. Nie miała przy tym znaczenia okoliczność czy, tabele kursów walut były przez Bank sporządzane specjalnie na potrzeby waloryzacji świadczeń kredytobiorców, czy też mają generalny charakter i odnoszą się do całej jego działalności bankowej. Istotne było to, że waloryzacja rat kredytów udzielanych na podstawie przedmiotowej umowy o kredyt odbywała się w oparciu o tabele kursowe sporządzane wyłącznie przez pozwanego.
Zdaniem Sądu Okręgowego abuzywność analizowanych postanowień umownych przesądza fakt, że klauzule te nie odwoływały się do obiektywnych wskaźników, na które żadna ze stron nie miała wpływu, lecz pozwalały wyłącznie Bankowi na określenie miernika wartości wedle swojej woli. Uprawnienie Banku do określania wysokości kursu kupna i sprzedaży (...) nie doznawało żadnych formalnie uregulowanych ograniczeń. Na mocy postanowień to pozwany mógł jednostronnie i arbitralnie, a przy tym w sposób wiążący, modyfikować wskaźnik, według którego obliczana była wysokość zobowiązania kredytowego powodów, a tym samym mógł wpływać na wysokość ich świadczenia. Umowa o kredyt nie precyzowała sposobu ustalania kursu wymiany walut wskazanego w tabeli kursów Banku, co wskazuje na nietransparentność klauzul indeksacyjnych. W szczególności postanowienia umowy nie przewidywały wymogu, aby wysokość kursu ustalanego przez Bank pozostawała w określonej relacji do aktualnego kursu (...) ukształtowanego przez rynek walutowy lub na przykład kursu średniego publikowanego przez Narodowy Bank Polski. Zatem Bankowi pozostawiona została dowolność w zakresie wyboru kryteriów ustalania kursu (...) w swoich Tabelach kursowych, a przez to kształtowania wysokości zobowiązania powodów, których kredyt waloryzowany jest kursem (...). Umowa nie dawała powodom żadnego instrumentu pozwalającego bronić się przed decyzjami Banku w zakresie wyznaczanego kursu (...). W rezultacie powodowie nie byli w stanie samodzielnie oszacować wypływających dla nich z umowy kredytowej konsekwencji ekonomicznych w oparciu o przejrzyste, jednoznaczne i zrozumiałe kryteria. Pomiędzy stronami umowy doszło w tym zakresie do zakłócenia równowagi kontraktowej, gdyż Bank uzyskał instrumenty pozwalające mu na jednostronne kształtowanie sytuacji konsumenta w zakresie wysokości jego zobowiązań kredytowych.
Sąd Okręgowy zauważył, że według art. 385 2 k.c. oceny zgodności postanowienia umowy z dobrymi obyczajami dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy, biorąc pod uwagę jej treść, okoliczności zawarcia oraz uwzględniając umowy pozostające w związku z umową obejmującą postanowienie będące przedmiotem oceny. Nie ma znaczenia dla dokonywanej oceny to, w jaki sposób Bank rzeczywiście ustalał kurs w trakcie wykonywania umowy i jaka była relacja kursu Banku do kursu rynkowego. Są to okoliczności obojętne na gruncie art. 385 2 k.c., jak również oceny możliwego naruszenia interesów konsumenta. Istotne jest jedynie, że postanowienia umowy dawały przedsiębiorcy nieograniczoną swobodę w wyznaczaniu kursu waluty, a w konsekwencji – wysokości zobowiązań konsumenta.
Zdaniem Sądu Okręgowego na niedozwolony charakter wskazywała także ocena kształtu postanowień, które z jednej strony różnicowały wysokość kursu przyjętego dla przeliczeń kwoty kredytu z PLN na (...), a następnie przeliczeń wysokości wymaganej spłaty również z PLN na (...). Przez takie ukształtowanie klauzul indeksacyjnych, że przeliczenie kwoty udzielonego w złotych polskich kredytu na (...) zostało dokonane według kursu kupna tej waluty określonego w Tabeli kursowej, zaś przeliczanie rat kredytu następuje według kursu sprzedaży (...) ustalonego w Tabeli kursowej, Bank przyznał sobie prawo do uzyskiwania dodatkowej prowizji, którą stanowiła właśnie różnica pomiędzy kursem kupna i sprzedaży (...), czyli spread walutowy, przy czym owej prowizji nie towarzyszyło żadne świadczenie wzajemne Banku. Zastosowanie takiego mechanizmu było sprzeczne z dobrymi obyczajami, a równocześnie rażąco naruszające interesy konsumenta. Strony umowy nie umawiały się na prowadzenie przez Bank działalności kantorowej – dokonywania wymiany walut, a postanowiły jedynie wprowadzić do umowy mechanizm mający zabezpieczyć go przed spadkiem kursu waluty i pozwalający na zastosowanie stóp procentowych przewidzianych dla waluty obcej. Różnicowanie przyjętego kursu nie znajdowało więc uzasadnienia.
Sąd Okręgowy uznał nadto, iż sprzeczne z dobrymi obyczajami było takie ukształtowanie postanowień umowy, które pozwalało przedsiębiorcy wskazywać konsumentowi wysokości jego świadczenia w piśmie przesłanym już po zawarciu umowy, co w sprawie znajdowało odzwierciedlenie w § 11 ust. 2 umowy. Dlatego klauzule umowne zawarte w § 1 ust. 3A oraz § 11 ust. 2 i 4 umowy uznane zostały za niedozwolone postanowienia umowne w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c.
Sąd Okręgowy w dalszej kolejności podniósł, że konsekwencją stwierdzenia, niedozwolonej klauzuli umownej, spełniającej wymagania art. 385 1 § 1 k.c. jest działająca ex lege sankcja bezskuteczności niedozwolonego postanowienia, połączona z przewidzianą w art. 385 1 § 2 k.c. zasada związania stron umową w pozostałym zakresie. W orzecznictwie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej wyjaśniono z kolei, że art. 6 ust. 1 Dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że warunek umowny uznany za nieuczciwy należy co do zasady uznać za nigdy nieistniejący, tak by nie wywoływał on skutku wobec konsumenta. W konsekwencji sądowe stwierdzenia nieuczciwego charakteru takiego warunku powinno mieć z reguły skutek w postaci przywrócenia sytuacji prawnej i faktycznej konsumenta, w jakiej znajdowałby się on w braku tego warunku. W judykaturze dopuszczono wprawdzie uzupełnianie takiej niekompletnej umowy przepisami dyspozytywnymi lub stosowaniem analogii z art. 58 § 3 k.c., jednak uznawano, że ingerencje takie powinny mieć charakter wyjątkowy. Obecnie dominuje pogląd, że art. 385 1 § 2 k.c. wyłącza stosowanie art. 58 § 3 k.c. co uzasadnia stanowisko, że nieuczciwe postanowienia indeksacyjne nie powinny być zastępowane innym mechanizmem przeliczeniowym opartym na przepisach kodeksu cywilnego. Również Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej co do zasady wyklucza, aby sąd krajowy mógł zmieniać treść nieuczciwych warunków zawartych w umowach. Działania sądu w razie stwierdzenia klauzuli abuzywnej mają mieć charakter sankcyjny, co oznacza osiągnięcie swoistego skutku zniechęcającego profesjonalnych kontrahentów, zawierających umowy z konsumentami do przewidywania w umowach z nimi nieuczciwych postanowień umownych. Skutek ten nie mógłby zostać osiągnięty gdyby umowa mogła zostać uzupełniona w niezbędnym zakresie przez sąd krajowy przez wprowadzenie do umowy warunków uczciwych. Kontrahent konsumenta niczym by bowiem nie ryzykował, narzucając nieuczciwe postanowienia umowne, skoro mógłby liczyć na to, że sąd uzupełni umowę przez wprowadzenie uczciwych warunków, które powinny być przez niego zaproponowane od razu. Należy zatem dążyć do osiągnięcia stanu „niezwiązania” konsumenta zakwestionowanymi postanowieniami umownymi, przy jednoczesnym (na ile to możliwe) utrzymaniu w mocy umowy (art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13). W konsekwencji zastąpienie przez sąd klauzul abuzywnych np. kursem średnim waluty obcej z dnia wymagalności roszczenia ogłaszanym przez NBP należy wykluczyć, jako sprzeczne z celem Dyrektywy 93/13, ryzyko przedsiębiorcy stosującego abuzywne klauzule byłoby bowiem w razie ich eliminacji ze stosunku umownego niewielkie i nie zniechęcałoby przedsiębiorców do stosowania nieuczciwych klauzul w przyszłości. W rezultacie zgodnie z art. 6 ust. 1 Dyrektywy 93/13, po wyeliminowaniu z umowy niedozwolonych klauzul, umowa będzie wiązała strony bez nieuczciwych postanowień albo dojdzie do tak istotnego jej zniekształcenia, że nie będzie ona mogła być utrzymana, co należy ocenić w konkretnych okolicznościach sprawy.
Sąd Okręgowy przytoczył stanowisko orzecznictwa, zgodnie z którym, w razie sporu o ważność umowy kredytu bankowego denominowanego (indeksowanego) do obcej waluty, w której treści znajduje się niedozwolona klauzula konsumencka dotycząca sposobu tej denominacji, rozpatrzeć należy kilka możliwości rozstrzygnięcia. Pierwsza, to stwierdzenie nieważności umowy, która bez klauzuli niedozwolonej nie może dalej funkcjonować w obrocie prawnym, zwłaszcza ze względu na brak (odpadnięcie) któregoś z koniecznych składników (essentialia negotii) umowy nazwanej kredytu bankowego. Druga to przyjęcie, że umowa jest ważna, ale w miejsce bezskutecznych postanowień waloryzacyjnych nie wchodzą żadne dodatkowe postanowienia. Sąd Najwyższy stwierdził również, że wskazanie na niedozwolony charakter klauzuli umownej jest uprawnieniem konsumenta, w którego interesy zachowanie takiej klauzuli może godzić. Jednakże w określonych okolicznościach konsument - kredytobiorca może uznać, że jeżeli wyeliminowanie klauzuli niedozwolonej prowadziłoby do unieważnienia umowy, to woli on jej utrzymanie i jednocześnie utrzymanie w mocy całej umowy.
W ocenie Sądu Okręgowego przedmiotowa umowa po usunięciu postanowień dotyczących indeksacji nie mogłaby zostać utrzymana w mocy z przyczyn płynących z ogólnych zasad prawa cywilnego. Klauzula indeksacyjna w rozumieniu tej umowy stanowi element określający główne świadczenie stron umowy kredytu. Umowa tego rodzaju stała się umową nazwaną po wejściu w życie tzw. ustawy antyspreadowej, zaś wcześniej winna być traktowana jako umowa nienazwana, pochodna od umowy kredytu bankowego. Usunięcie postanowienia określającego główne świadczenia stron – podobnie jak postanowienia określającego niektóre z essentialia negotii – musi oznaczać brak konsensu co do zawarcia umowy w ogóle. To zaś oznacza, że na skutek kontroli abuzywności umowę należy uznać za nieważną.
Sąd Okręgowy upewnił się, czy powodowie zdają sobie sprawę z konsekwencji prawnych wynikających z unieważnienia w całości zawartej umowy kredytowej i wobec wyraźnego stanowiska powodów odwołujących się do nieważności umowy, uznał, iż nie ma obawy, że ustalenie owej nieważności doprowadzi do niekorzystnych i penalizujących skutków dla konsumenta.
Z uwagi na powyższe sąd Okręgowy uwzględnił powództwo główne. W tej sytuacji uznał, że brak było podstaw do rozpoznawania żądania ewentualnego.
O kosztach postępowania Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 98 k.p.c., zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu. Apelację od tego wyroku wniósł pozwany Bank. Zarzucił w niej naruszenie następujących przepisów:
1) art. 227 k.p.c. poprzez niezasadne pominięcie jako nie dotyczących faktów mających istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy następujących dowodów w postaci: wydruków z (...), umowy, protokołu zeznań świadka M. D., ekspertyzy „Tabela kursowa mBanku – metodyka oraz analiza porównawcza”, pliku „Tabela z informacją o kursach (...) z tabel mBanku od 2 stycznia 2002 r.”, opracowania UOKiK pt. „Raport dotyczący spreadów”, plików „Tabela z informacją o kursach (...) z tabel mBanku od 2 stycznia 2002 r.” oraz „Tabele kursów, kupna i sprzedaży NBP za okres 2005-2020”;
2) art. 233 § 1 k.p.c. poprzez
- brak nadania okolicznościom z nich wynikających należytej wagi, a z których to materiałów bezwzględnie wynika, że Bank nie mógł ustalać i nie ustalał kursów walut w sposób dowolny, a kursy stosowane przez pozwaną nie tylko pozostają w ścisłej korelacji do kursów ustalanych przez Narodowy Bank Polski, ale przede wszystkim nie odbiegają w istotny sposób od innych kursów dostępnych na rynku,
- zaniechanie wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego oraz dokonanie sprzecznej z zasadami logiki i doświadczenia życiowego dowolnej, a nie swobodnej oceny dowodów, i wyciągnięcie na tej podstawie wadliwych wniosków, w szczególności poprzez bezpodstawne przyjęcie, że pozwana nie udowodniła, aby sporne postanowienia umowy były indywidualnie negocjowane z powodem, stronie powodowej nie udzielono niezbędnych informacji dotyczących sposobu funkcjonowania kredytu waloryzowanego do franka szwajcarskiego, umowa rażąco narusza interesy powoda, a także bezkrytyczne przyznanie przymiotu wiarygodności zeznaniom powoda;
3) art. 235 2 § 1 pkt 2 i 5 k.p.c. w zw. z art. 278 § 1 k.p.c. poprzez pominięcie wniosków pozwanej o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego sądowego na okoliczności wskazane w odpowiedzi na pozew jako nieistotnych dla rozstrzygnięcia sprawy;
4) art. 316 k.p.c. poprzez jego niezastosowanie i w konsekwencji nie wzięcie pod rozwagę przy orzekaniu o skutkach rzekomej abuzywności treści art. 358 § 2 k.c. w brzmieniu z dnia orzekania;
5) art. 189 k.p.c. poprzez jego błędne zastosowanie i uznanie, że powód posiada interes prawny w wytoczeniu powództwa o ustalenie nieważności umowy, ponieważ wyrok ustalający definitywnie rozstrzygnie niepewną sytuację prawną powoda i zapobiegnie także na przyszłość możliwym sporom pomiędzy stronami;
6) art. 22 1 k.c. poprzez jego nieprawidłowe zastosowanie i w konsekwencji nieuprawnione przyjęcie, że powód zawarł sporną umowę jako konsument;
7) art. 385 1 § 1 k.c. oraz art. 385 2 k.c. w zw. z art. 4 ust. 1 Dyrektywy 93/13/EWG oraz w zw. z art. 56 k.c. i art. 65 ust. 1 i 2 k.c. poprzez ich niewłaściwe zastosowanie i przyjęcie, że postanowienia umowy zawierające odniesienie do tabeli kursowej Banku stanowią niedozwolone postanowienia umowne w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c.;
8) art. 385 1 § 2 k.c. poprzez jego błędne zastosowanie i przyjęcie, że wskutek stwierdzenia rzekomej abuzywności spornych postanowień umowy cała umowa jest bezwzględnie nieważna;
9) art. 385 1 § 2 k.c. oraz art. 358 § 2 k.c., art. 65 § 1 i 2 k.c., art. 354 k.c. i art. 353 1 k.c. poprzez ich błędne zastosowanie i przyjęcie, że na skutek ustalenia bezskuteczności postanowień zawierających odniesienie do tabeli kursowej Banku, z umowy wyeliminowany zostaje mechanizm waloryzacji kursem waluty obcej;
10) art. 56 k.c. w zw. z art. 4 i art. 5 ust. 2 ustawy z 29.07.2011 r. o zmianie ustawy – Prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw poprzez ich niezastosowanie i w konsekwencji pominięcie, że ustawodawca w ustawie antyspreadowej określił szczególne sankcje związane z brakiem jednoznacznego wskazania sposobu ustalania kursów walut w umowie, a powód miał od lipca 2009 r . możliwość spłaty kredytu bezpośrednio w walucie obcej;
11) art. 56 k.c. w zw. z art. 354 k.c. i art. 65 § 1 i 2 k.c. poprzez ich błędne zastosowanie i w konsekwencji zanegowanie możliwości wykonania zobowiązania w sposób odpowiadający istniejącym zwyczajom, utrwalonej praktyce i zgodnie z wolą stron wyrażoną przy wnioskowaniu o kredyt i przy zawarciu umowy;
12) art. 5 k.c. poprzez jego niezastosowanie w sytuacji gdy działanie powoda kwalifikować należy jako nadużycie prawa polegające na próbie wykorzystania przepisów dotyczących ochrony konsumentów w celu uzyskania nadmiernych korzyści.
Na podstawie tych zarzutów pozwany domagał się zmiany zaskarżonego wyroku i oddalenie powództwa, ewentualnie jego uchylenia i przekazania sprawy Sądowi Okręgowemu do ponownego rozpoznania. Pozwany ponadto żądał zasądzenia kosztów procesu za obie instancje. W toku postępowania apelacyjnego pozwany wnosił o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego z zakresu bankowości i finansów na okoliczność rynkowej wartości świadczenia polegającego na zapewnieniu powodom możliwości korzystania z kapitału Banku. Powodowie domagali się oddalenia apelacji pozwanego.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje: Apelacja pozwanego nie zasługuje na uwzględnienie. Sąd Apelacyjny podziela i przyjmuje za własne ustalenia faktyczne i wnioski Sądu I instancji zawarte w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku. Ustalenia faktyczne wynikają z materiału dowodowego, zgromadzonego zgodnie inicjatywą obu stron, z kolei końcowe wnioski są następstwem prawidłowo zastosowanych przepisów prawa materialnego, które należało mieć w niniejszej sprawie na uwadze. Przedmiotem niniejszej sprawy jest roszczenie powodów o ustalenie nieważności umowy, zawartej z poprzednikiem prawnym pozwanego Banku w dniu 14 grudnia 2006 r., o kredyt w wysokości 99.000 zł, waloryzowany do (...). Sąd Okręgowy uznał to roszczenie za uzasadnione w kontekście art. 385 1 i art. 385 2 k.c. oraz art. 69 prawa bankowego. Sąd Apelacyjny aprobuje tę ocenę. Sąd Okręgowy w sposób dostateczny i przekonywujący omówił i wyjaśnił w uzasadnieniu wyroku pozytywne i negatywne przesłanki, które przemawiają za uznaniem na podstawie art. 385 1 § 1 i 3 k.c. za niedozwolone zawarte w przedmiotowej umowie postanowienia związane z waloryzacją udostępnionej powodom kwoty kredytu do waluty obcej kursem jej kupna według tabeli kursowej Banku oraz zasad spłaty tego kredytu ratami kapitałowo-odsetkowymi po ich przeliczeniu według kursu sprzedaży tej tabeli. W pierwszej kolejności należy zgodzić się z Sądem Okręgowym, który przyjął, iż powodowie mają w niniejszej sprawie status konsumentów w rozumieniu art. 22 1 k.c. Z materiału dowodowego sprawy, w tym z dowodu z przesłuchania powodów w charakterze strony (art. 299 i nast. k.p.c.) wynika, iż powodowie zaciągnęli kredyt na refinansowanie wcześniejszego kredytu dotyczącego remontu domu. Zatem kredyt ten dotyczył celów mieszkaniowych, a nie prowadzenia działalności gospodarczej. Odmienne w tym względzie stanowisko pozwanego, nota bene zanegowane przez drugą stronę, opiera się wyłącznie na wnioskowaniu, które nie znajduje potwierdzenia w przeprowadzonych dowodach. Dlatego nie mógł odnieść oczekiwanego przez skarżącego rezultatu zawarte w apelacji zarzuty dotyczące nieprawidłowego zakwalifikowania powodów przez Sąd Okręgowy jako konsumentów oraz naruszenia art. 22 1 k.c. Według Sądu Apelacyjnego Sąd I instancji trafnie przyjął, że w świetle okoliczności faktycznych sprawy powodowie nie mieli wpływu na kształt postanowień umownych dotyczących klauzul waloryzacyjnych. Sąd Okręgowy w uzasadnieniu wyroku szeroko omówił to zagadnienie i w związku z tym nie ma potrzeby ponownie przytaczać przedstawioną argumentację. Zgodzić się należy z konkluzją tego Sądu odwołującą się art. 385 1 § 4 oraz art. 3 ust. 2 dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich (Dz.U. 1993. L 95), że postanowienia przedmiotowej umowy kredytowej dotyczące indeksacji kredytu do waluty obcej, w tym w zakresie w jakim odsyłały do sporządzonych przez Bank tabel kursowych, nie były przedmiotem indywidualnych uzgodnień między stronami. Sąd Apelacyjny kierując się zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym, zgodził się z konstatacją Sądu Okręgowego, który nie zaaprobował tezy pozwanego, iż postanowienia umowy w zakresie waloryzacji kredytu do waluty obcej były przedmiotem indywidualnych uzgodnień stron. Istotne bowiem w sprawie jest, że umowa ta została opracowana przez pozwanego, powodowie jedynie przystąpili do jej wzorca, a ponadto nie mieli oni żadnego wpływu na kształtowanie kursu waluty (...), nie udzielono im także dokładniejszych informacji o możliwych konsekwencjach zmian na rynku walutowym i ich wpływie na zakres obciążeń finansowych, które mogły być dodatkowym elementem umowy. Okoliczności te nie zostały skutecznie zakwestionowane przez skarżącego, a mają one zasadnicze znaczenie dla prawidłowego odniesienia się do kwestii rzeczywistych, obustronnych uzgodnień stron przy zawieraniu umowy kredytu, poprzedzonych wykonaniem przez Bank obowiązku informacyjnego dotyczącego możliwych jej skutków. Sąd Apelacyjny za nieuzasadnione uznał zarzuty apelacji pozwanego odnoszące się do wadliwego uznania przez Sąd I instancji, iż skarżący nie udowodnił aby sporne postanowienia umowy były indywidualnie negocjowane z powodami. Wskazane zagadnienie jest ściśle powiązane z obowiązkiem pełnej informacji w zakresie tych postanowień będzie jeszcze przedstawione w dalszej części uzasadnienia. W tym miejscu należy wskazać, iż zakres uzgodnień stron ze zrozumiałych względów był uzależniony, determinowany zakresem wcześniejszych informacji udzielanych przez Bank (zachodziło tu tzw. sprzężenie zwrotne). Niepełne poinformowanie powodów o wszystkich konsekwencjach umowy kredytowej rzutowało na to, że także przedmiot uzgodnień stron był niepełny i w następstwie tego stanu istotne kwestie nie zostały przez strony w sposób rzetelny uzgodnione i, co niemniej istotne, zrozumiałe dla konsumentów. Innymi słowy brak pełnej informacji ze strony Banku skutkował tym, że nie wszystkie istotne kwestie zostały przez strony w rzeczywistości objęte przez strony pełnym konsensusem. W ocenie Sądu Apelacyjnego wskazane w ramach zarzutu apelacji kwestie dotyczącego naruszenia art. 227 k.p.c. dotyczące pominięcie zeznań świadka M. D. oraz dowodów z dokumentów (tabel i ekspertyz) dołączonych do akt sprawy nie mogą doprowadzić do podważenia stanowiska Sądu I instancji w tym względzie. Podkreślić bowiem należy, iż ocena w zakresie wymogów określonych w art. 385 1 k.c. powinna być dokonana na chwilę jej zawarcia (uchwała Sądu Najwyższego z dnia 20 czerwca 2018 r., III CZP 29/17, OSNC 2019/1/2). Zatem decydujące znaczenie dla oceny, czy prawidłowo uzgodnione zostały wszystkie postanowienia umowy, miał moment jej podpisania. Zatem już wówczas strony powinny uzgodnić wszystkie postanowienia umowy, tak aby powodowie mieli pełną wiedzę dotyczącą wszystkich jej konsekwencji. Wskazany wyżej świadek nie był bezpośrednim uczestnikiem tych uzgodnień, zaś praktyka Banku w zakresie kształtowania kursów walut dotyczy etapu wykonywania umowy. Dowody te odnoszą się więc do okoliczności niezwiązanych bezpośrednio z zawarciem przedmiotowej umowy. Dlatego uznać je należy z nieistotne w sprawie. Zdaniem Sądu Apelacyjnego Sąd Okręgowy prawidłowo uznał, iż postanowienia przedmiotowej umowy dotyczące indeksowania kwoty kredytu (§ 1ust. 1, § 1 ust. 3 A, § 11), określają podstawowe świadczenie w ramach zawartej umowy i charakteryzują ją jako podtyp umowy kredytu – umowy o kredyt indeksowany do waluty obcej. Postanowienia dotyczące indeksacji mają bowiem zasadniczy wpływ na zakres świadczeń kredytobiorców w trakcie trwania całej umowy, nie ograniczają się więc jedynie do posiłkowego sposobu określenia ich zmian. Są one podstawą opartego na walucie obcej mechanizmu wielokrotnych przeliczeń w trakcie umowy, umożliwiających ustalenie wysokości kapitału podlegającego spłacie oraz wysokości odsetek. W najnowszym orzecznictwie przyjmuje się już, iż zastrzeżone w umowie kredytu złotowego indeksowanego do waluty obcej klauzule kształtujące mechanizm indeksacji określają główne świadczenia kredytobiorcy. W ten sposób należy też ocenić postanowienie (część postanowienia) stanowiące część mechanizmu indeksacyjnego, określające sposób oznaczenia kursu miarodajnego dla przeliczenia walutowego (por. np. wyroki Trybunału Sprawiedliwości z dnia 20 września 2017 r., C – 186/16, z dnia 14 marca 2019 r., C – 118/17, z dnia 3 października 2019 r., C – 260/18, i z dnia 10 czerwca 2021 r., C – 776/19 oraz wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18, OSNC ZD 2021/B/20). Należy też stwierdzić, iż immanentną cechą klauzuli przeliczeniowej (indeksacyjnej, denominacyjne) jest ryzyko walutowe, to jest ryzyko poniesienia straty z tytułu zmian kursów walutowych. Wyjaśnione już zostało, ze klauzula ryzyka walutowego określa główny cel umowy kredytu waloryzowanego do innej waluty, definiują główny jej przedmiot, stanowi podstawowy element umowy kredytowej (wyroki Trybunału Sprawiedliwości z 14 marca 2019 r., C- 118/17, i z dnia 10 czerwca 2021 r., C – 776/19). Przesądzenie w niniejszej sprawie prawnego charakteru zawartego w umowie stron mechanizmu indeksacji jako określającego główne świadczenie stron pociąga konieczność jego oceny w kontekście przewidzianego w art. 385 1 § 1 zd. 2 k.c. wymogu sformułowania go w sposób jednoznaczny. Sąd Okręgowy w uzasadnieniu wyroku szeroko odniósł się do kwestii trafnie odwołując do dorobku orzeczniczego Trybunału Sprawiedliwości. W tym miejscu należy wskazać na najnowsze stanowisko Trybunału Sprawiedliwości z dnia 10 czerwca 2021 r. w sprawie C-776/19 (Legalis nr 2581726), który wyjaśnił, że kredytobiorca musi być jasno poinformowany, iż podpisując umowę kredytu ponosi pewne ryzyko kursowe, które z ekonomicznego punktu widzenia może okazać się dla niego trudne do udźwignięcia w wypadku dewaluacji waluty, w której otrzymuje wynagrodzenie. Ponadto przedsiębiorca musi przedstawić możliwe zmiany kursów wymiany walut i ryzyko związane z zawarciem takiej umowy. Dla spełnienia wymogu przejrzystości informacje przekazane przez przedsiębiorcę powinny umożliwić przeciętnemu konsumentowi, właściwie poinformowanemu, dostatecznie uważnemu i racjonalnemu nie tylko zrozumienie, że w zależności od zmian kursu wymiany zmiana parytetu pomiędzy walutą rozliczeniową a walutą spłaty może pociągać za sobą niekorzystne konsekwencje dla jego zobowiązań finansowych, lecz również zrozumieć, w ramach zaciągnięcia kredytu denominowanego w walucie obcej, rzeczywiste ryzyko, na które narażony jest on w trakcie całego okresu obowiązywania umowy w razie znacznej deprecjacji waluty, w której otrzymuje wynagrodzenie, względem waluty rozliczeniowej. W tym kontekście symulacje liczbowe mogą stanowić użyteczną informację, jeżeli są oparte na wystarczających i prawidłowych danych oraz jeśli zawierają obiektywne oceny, które są przekazywane konsumentowi w sposób jasny i zrozumiały. Tylko w tych okolicznościach takie symulacje mogą pozwolić przedsiębiorcy zwrócić uwagę tego konsumenta na ryzyko potencjalnie istotnych negatywnych konsekwencji ekonomicznych rozpatrywanych warunków umownych. Nie spełnia wymogu przejrzystości przekazywanie konsumentowi informacji, nawet licznych, jeżeli opierają się one na założeniu, że równość między walutą rozliczeniową a walutą spłaty pozostanie stabilna przez cały okres obowiązywania tej umowy. Jest tak w szczególności wówczas, gdy konsument nie został powiadomiony przez przedsiębiorcę o kontekście gospodarczym mogącym wpłynąć na zmiany kursów wymiany walut, tak że konsument nie miał możliwości konkretnego zrozumienia potencjalnie poważnych konsekwencji dla jego sytuacji finansowej, które mogą wyniknąć z zaciągnięcia kredytu. Wśród elementów istotnych dla oceny, czy konsumentowi podano wszystkie informacje mogące mieć wpływ na zakres jego obowiązków i pozwalające ocenić w szczególności całkowity koszt kredytu, znajduje się również język używany przez instytucję finansową w dokumentach przedumownych i umownych. W szczególności brak pojęć lub wyjaśnień ostrzegających kredytobiorcę w wyraźny sposób o istnieniu szczególnego ryzyka związanego z umowami kredytu odnoszącego się do waluty obcej może potwierdzać, że wymóg przejrzystości wynikający zwłaszcza z art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13 nie został spełniony. Wymóg przejrzystości warunków umowy, przewidujących, że waluta obca jest walutą rozliczeniową, oraz powodujących skutek w postaci ponoszenia ryzyka kursowego przez kredytobiorcę, jest spełniony, jeżeli przedsiębiorca dostarczy konsumentowi wystarczających i dokładnych informacji pozwalających na to, aby przeciętny konsument właściwie poinformowany oraz dostatecznie uważny i rozsądny był w stanie zrozumieć konkretne działanie przedmiotowego mechanizmu finansowego i oszacować w ten sposób, w oparciu o jednoznaczne i zrozumiałe kryteria, konsekwencje ekonomiczne – potencjalnie istotne – takich warunków dla swoich zobowiązań finansowych w całym okresie obowiązywania tej umowy. Wykładnia dyrektywy 93/13 stoi na przeszkodzie temu, by ciężar dowodu w zakresie prostego i zrozumiałego charakteru warunku umownego w rozumieniu art. 4 ust. 2 tej dyrektywy spoczywał na konsumencie. Powyższe stanowisko Trybunału Sprawiedliwości wprawdzie odnosi się do kredytu denominowanego do waluty obcej, tym niemniej z uwagi na swój ogólny walor, powinno być uwzględnione także do umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej, który ze względu na mechanizm waloryzacji charakteryzuje się licznymi podobieństwami (por. np. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 19 października 2018 r., IV CSK 200/18, Legalis nr 1832667, wyroki tego Sądu z dnia 29 października 2019 r., IV CSK 309/18, OSNC 2020/7-8/64, oraz z dnia 27 listopada 2019 r., II CSK 483/18, OSP 2021/2/27). Tym samym podobne więc powinny być kryteria oceny realizacji obowiązków informacyjnych banków wobec konsumentów, rzutujących na zakres uzgodnień, przy zawieraniu tego rodzaju umów. Sąd Apelacyjny zgodził się ze stanowiskiem Sądu Okręgowego, który uznał sporne postanowienia umowne za niejednoznaczne. Znajduje to uzasadnienie rozmieszczeniu tych postanowień w obszernym dokumencie, w jego różnych jednostkach redakcyjnych, odsyłających do niedających się sprecyzować wskaźników, którymi były kursy zamieszczone w tabelach kursów walut Banku. Umowa nie określała podstaw do ich ustalenia. W konsekwencji, w chwili zawarcia umowy, wartość tych wskaźników nie dała się określić zarówno w odniesieniu do dnia przeliczania kwoty kredytu na (...), jak i w dniu ustalania kolejnych rat spłaty. Te niedostatki należy oceniać w kontekście wskazanych przez Sąd I instancji innych jeszcze okoliczności towarzyszących zawarciu przedmiotowej umowy. Trafnie uznał ten Sąd, że pozwany nie wykazał aby powodowie zostali poinformowani w sposób pełny i zrozumiały o skutkach mechanizmu indeksacji. Z pewnością powoływanie się przez pozwanego na podpisany przez kredytobiorców dokument o świadomości ryzyka kursowego nie jest w tym względzie wystarczające, ponieważ samo sygnowanie dokumentu nie oznacza jeszcze, że jego autor zna i rozumie wszystkie konsekwencje wynikające z funkcjonowania rynku finansowego w długiej perspektywie czasu, która jest adekwatna i miarodajna do okresu obowiązywania umowy kredytowej. Znamienne w sprawie jest, że powodowie stanowczo to kwestionowali, zaś pozwany Bank nie wskazał odpowiedniego dowodu, który by ich twierdzenia skutecznie podważył. Wytknął to Sąd I instancji, który stwierdził, że nie został przedłożony w sprawie dokument obrazujący skutki wzrostu kursu waluty w dłuższym okresie, odpowiednim do terminu spłaty kredytu. Trafnie przy tym zauważył, iż zawarcie umowy poprzedzało bezpośrednie przedstawienie powodom pliku dokumentów bez możliwości swobodnego zapoznania się z nimi. W tym stanie rzeczy słuszna jest konstatacja Sąd Okręgowego, iż wprawdzie nie można było od wymagać pozwanego, jako wyspecjalizowanej instytucji finansowej, realizacji obowiązku informacyjnego wobec konsumentów w pełnym zakresie, tym niemniej powinien był rzetelnie wyjaśnić im niepewność w przewidywaniu kursów walut, trudności w ich prognozowaniu w kilkudziesięcioletnim okresie realizacji umowy kredytu oraz, że kursy te nawet mogą być nieograniczone, ponieważ wpływ na mają różne czynniki, także pozarynkowe. Jak już o tym była wyżej mowa pozwany tego nie wykazał. Z uzasadnienia wyroku Sądu Okręgowego wynika, iż mimo negatywnej weryfikacji postanowień umowy kredytowej wprowadzających mechanizm indeksacji (jako głównego świadczenie stron) pod kątem jednoznaczności, to dokonał jeszcze oceny ich abuzywności, to jest sprzeczności z dobrymi obyczajami i rażącego naruszenia interesów konsumenta, o czym stanowi art. 385 1 § 1 zd. 1 k.c. Sąd Apelacyjny podziela tę ocenę. Było to dopuszczalne w następstwie uznania jego niejednoznaczności. Zgodzić się należy z Sądem Okręgowym, iż postanowienia umowy sprzeczne z dobrymi obyczajami to takie, które odnoszą się do niewiedzy i naiwności konsumenta, kształtują stosunek prawny wbrew zasadzie równorzędności stron, nierównomiernego rozłożenia ich praw i obowiązków. Z kolei rażąco naruszają interesy konsumenta postanowienia umowy, które charakteryzują się nieusprawiedliwioną dysproporcją praw i obowiązków wynikających z umowy na jego niekorzyść, skutkującą niekorzystnym ukształtowaniem jego sytuacji ekonomicznej oraz jego nierzetelnym traktowaniem (por. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 27 listopada 2019 r., II CSK 483/18, OSP 2021/2/7 oraz cytowane tam orzecznictwo). Trafnie Sąd Okręgowy stwierdził, iż abuzywność zawartych w przedmiotowej umowie klauzul odsyłających do kursów walut zawartych w tabeli kursów Banku naruszała zasadę równorzędności stron. Mianowicie klauzule te nie odwoływały się do obiektywnych wskaźników, na które żadna strona nie miała wpływu, lecz pozwalały wyłącznie pozwanemu określenie miernika według jego woli i uznania. Umowa zawierająca klauzule indeksacyjne, w których nie został sprecyzowany sposobu ustalania kursu wymiany (...) w tabeli kursów Banku, była nietransparentna. Pozwany miał pełną swobodę w ustalaniu kursu (...) w swoich tabelach i tym samym jednostronnie wpływał na zakres zobowiązania powodów. Tym samym powodowie już w chwili zawarcia umowy kredytowej byli pozbawieni możliwości oceny konsekwencji ekonomicznych, które z niej wynikały. Także w trakcie wykonywania tej umowy, a więc w perspektywie wieloletniej, nie byliby oni w stanie oszacować tych następstw. Zgodzić się także należy z Sądem Okręgowym, który uznał za niedozwolone także klauzule różnicujące wysokość kursu przyjętego do rozliczeń kwoty kredytu z PLN na (...), a następnie przeliczeń wysokości wymaganej spłaty również z PLN na (...). Powodowało to, że przeliczenie udzielonej z PLN kwoty kredytu na (...) miało być dokonane według kursu kupna tej waluty określonej w tabeli kursowej, zaś przeliczanie rat kredytu miało nastąpić według kursu sprzedaży (...). W konsekwencji Bank uzyskał dodatkową prowizję w postaci tzw. spreadu walutowego, któremu nie towarzyszył żaden ekwiwalent dla konsumentów. Mechanizm ten godził w dobre obyczaje oraz rażąco naruszał interesy powodów. Wreszcie Sąd Okręgowy słusznie ocenił jak abuzywne postanowienie § 11 ust. 2 umowy kredytowej, który uprawniał Bank do doręczenia powodom harmonogramu spłaty kredytu listem poleconym w terminie 14 dni od daty uruchomienia kredytu. Umożliwiało to pozwanemu wskazać powodom wysokość ich świadczenia już po zawarciu umowy. Naruszało to równowagę kontraktową stron i naruszało interesy powodów. Reasumując ten wątek rozważań, Sąd Apelacyjny uznał za nieuzasadnione zarzuty apelacji odnoszące się do naruszenia przez Sąd Okręgowy art. 233 § 1 k.p.c. oraz art. 385 1 § 1 k.c. przez wadliwą ocenę materiału dowodowego oraz błędnego zastosowania prawa materialnego, które doprowadziło do uznania za abuzywne spornych klauzul umowy kredytowej stron. Wbrew zarzutom skarżącego Sąd I instancji poczynił w tym względzie prawidłowe ustalenia i doszedł do trafnych wniosków. Istotne było, że stanowisko Sądu Okręgowego uwzględniało zasadniczą w tym zakresie zasadę, a mianowicie ocena w zakresie wymogów określonych w art. 385 1 kc, a więc i abuzywności postanowień umowy, powinna być dokonana na chwilę jej zawarcia przedmiotowej umowy (w/w uchwała Sądu Najwyższego z dnia 20 czerwca 2018 r., III CZP 29/17). W rezultacie tej oceny Sąd I instancji był uprawniony przyjąć, iż analizowane postanowienia umowy były niedozwolone w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c. Sąd Okręgowy uznał, iż umowa kredytowa po usunięciu postanowień dotyczących indeksacji nie mogłaby zostać utrzymana w mocy ponieważ klauzula indeksacyjna stanowi element określający jej główny przedmiot. Usunięcie postanowienia określającego główne świadczenie stron, podobnie jak niektóre essentialia negotii, musi oznaczać brak konsensu do zawarcia umowy w ogóle. Skarżący w apelacji zakwestionował to stanowisko zarzucając Sądowi Okręgowemu naruszenie art. 385 1 § 2 k.c. Zarzut ten nie jest zasadny. W judykaturze odwołującej się do orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości wyjaśniono, że po wyeliminowaniu klauzul abuzywnych umowa powinna w zasadzie nadal obowiązywać, bez jakiejkolwiek zmiany innej niż wynikająca z uchylenia nieuczciwych warunków, o ile takie dalsze obowiązywanie umowy jest prawnie możliwe zgodnie z zasadami prawa wewnętrznego. O tym, czy umowa może być utrzymana, decyduje prawo krajowe, i musi to być zweryfikowane przy zastosowaniu obiektywnego podejścia, zgodnie z którym niedopuszczalne jest uznanie sytuacji jednej ze stron umowy, zgodnie z prawem krajowym, za decydujące kryterium rozstrzygające o dalszym losie umowy. Dotychczas przyjmowano, że abuzywność postanowień kształtujących mechanizm indeksacji walutowej (spread walutowy) nie pociąga za sobą nieważności całej umowy, gdyż umowa ta może istnieć również po wyeliminowaniu z niej klauzuli indeksacyjnej, jako kredyt złotowy niezawierający takiej klauzuli. Jednak stanowisko to zostało zweryfikowane ponieważ wywołało zastrzeżenia. Było to konsekwencją dominującego dotychczas w orzecznictwie Sądu Najwyższego poglądu ukształtowanego pod wpływem stanowiska Trybunału Sprawiedliwości, że postanowienia przewidujące przeliczenie oddawanej do dyspozycji kwoty kredytu oraz spłacanych rat na inną walutę nie określają głównych świadczeń stron w rozumieniu art. 385 1 § 1 zd. 2 k.c., lecz kształtują jedynie dodatkowy mechanizm indeksacyjny (waloryzacyjny) tych świadczeń, tj. sposób określania rynkowej wartości wydanej i wykorzystywanej sumy kredytu w złotych w relacji do walut obcych, co ma na celu zachowanie wartości pieniądza w długim okresie spłaty pożyczki. Później jednak stanowisko Trybunału Sprawiedliwości zostało sprecyzowane przez stwierdzenie, że za postanowienia umowne mieszczące się w pojęciu „głównego przedmiotu umowy” w rozumieniu art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13 należy uważać te, które określają podstawowe świadczenia w ramach danej umowy i które z tego względu charakteryzują tę umowę. Za takie uznawane są m.in. postanowienia (określane niekiedy jako „klauzule ryzyka walutowego”), które wiążą się z obciążeniem kredytobiorcy-konsumenta ryzykiem zmiany kursu waluty i związanym z tym ryzykiem zwiększenia kosztu kredytu. W konsekwencji zastrzeżone w umowie kredytu złotowego indeksowanego do waluty obcej klauzule kształtujące mechanizm indeksacji określają główne świadczenie kredytobiorcy. W ten sposób należy też ocenić postanowienie (część postanowienia) stanowiące część mechanizmu indeksacyjnego, określające sposób oznaczenia kursu miarodajnego dla przeliczenia walutowego. W razie stwierdzenia abuzywności klauzuli ryzyka walutowego Trybunał Sprawiedliwości uznaje obecnie, że utrzymanie umowy „nie wydaje się możliwe z prawnego punktu widzenia”, co dotyczy także klauzul przeliczeniowych przewidujących spread walutowy. Zdaniem Trybunału, jest tak zwłaszcza wówczas, gdy unieważnienie tych klauzul doprowadziłoby nie tylko do zniesienia mechanizmu indeksacji oraz różnic kursów walutowych, ale również - pośrednio - do zaniknięcia ryzyka kursowego, które jest bezpośrednio związane z indeksacją przedmiotowego kredytu do waluty. Wyeliminowanie ryzyka kursowego, charakterystycznego dla umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej i uzasadniającego powiązanie stawki oprocentowania ze stawką LIBOR, jest równoznaczne z tak daleko idącym przekształceniem umowy, iż należy ją uznać za umowę o odmiennej istocie i charakterze, choćby nadal chodziło tu tylko o inny podtyp czy wariant umowy kredytu. Oznacza to z kolei, że po wyeliminowaniu tego rodzaju klauzul utrzymanie umowy o charakterze zamierzonym przez strony nie jest możliwe, co przemawia za jej całkowitą nieważnością (bezskutecznością). Powyższe wyjaśnił Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku w dnia 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18. Porządkuje to dotychczasowe poglądy dotyczące analizowanego zagadnienia i według Sądu Apelacyjnego jest dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy istotne. Dlatego należy mieć je na uwadze przy ocenie omawianego zarzutu apelacji pozwanego. Przedstawione stanowisko przemawia zaś za prawidłowością konstatacji Sądu Okręgowego o upadku umowy stron na skutek jej nieważności (art. 58 § 1 k.c. w zw. z art. 69 prawa bankowego). Nie można więc za pozwanym przyjąć, że wskutek stwierdzenia abuzywności spornych postanowień umowy, strony są związane nią w pozostałym zakresie. Nie mógł odnieść oczekiwanego przez skarżącego skutku zarzut naruszenia przez Sąd I instancji art. 56 k.c. w zw. z art. 4 i 5 ust. 1 ustawy z dnia 29 lipca 2011 r. o zmianie prawa bankowego (tzw. ustawy antyspreadowej). W uzasadnieniu wyżej powołanego wyroku Sądu Najwyższego z dnia 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18, przekonywująco także wyjaśnione także, iż wejście w życie tej ustawy w żaden sposób nie wpływa na ocenę abuzywności postanowień umownych. Przepisy ustawy nie stwarzają jednoznacznej podstawy do przyjęcia, że przedmiotem jej regulacji były klauzule abuzywne oraz umowy z ich powodu nieważne, a celem – sanowanie tych wadliwości. W założeniu ustawodawcy chodziło o doprecyzowanie na przyszłość reguł ustalania kursu wymiany walut oraz nieodpłatne umożliwienie dokonanych spłat kredytu bezpośrednio w walucie obcej, i że miał on na względzie umowy ważne oraz klauzule dozwolone. Ustawa antyspreadowa w zasadzie nie przewidywała przepisów, choćby tylko dyspozytywnych, które zastępowałyby ewentualne klauzule abuzywne, a jedynie nakładała na banki ciężar dokonania ogólnie określonych, wymagających skonkretyzowania in casu zmian umowy, co nie wystarcza do przyjęcia domniemania, że te konkretne rozwiązania są wynikiem wyważenie praw i obowiązków stron przez ustawodawcę. W braku czynności sanujących kredytobiorcy-konsumenta, polegających na świadomej, wyraźnej i wolnej rezygnacji z powoływania się abuzywność postanowienia umowy kredytowej, wejście w życie ustawy antyspreadowej w żaden sposób nie podważało abuzywności klauzul i nieważności tej umowy. W niniejszej sprawie powodowie wyrazili jednoznaczne stanowisko o abuzywności spornych klauzul, nie przejawili woli ich sanowania. Zatem wspomniana ustawa nie mogła doprowadzić do odmiennej kwalifikacji tych postanowień. Nie mógł być także uwzględniony zarzut naruszenia przez Sąd Okręgowy art. 56 w zw. z art. 354 i art. 65 k.c., w szczególności przez zanegowanie możliwości wykonania przez powodów zobowiązania przy zastosowaniu kursu rynkowego waluty obcej (np. średniego kursu NBP). Wskazać należy, iż Trybunał Sprawiedliwości wykluczył to, aby sąd krajowy mógł zmieniać treść nieuczciwych warunków zawartych w umowach ponieważ mogłoby to zagrażać realizacji długoterminowego celu ustanowionego w art. 7 dyrektywy 93/13. Uprawnienie to przyczyniłoby się do wyeliminowania zniechęcającego skutku, wywieranego na przedsiębiorców przez brak stosowania takich nieuczciwych warunków wobec konsumentów, albowiem nadal byliby zachęcani do stosowania ich wiedząc, że nawet gdyby miały one być unieważnione, to jednak umowa mogłaby zostać uzupełniona w niezbędnym zakresie przez sąd krajowy, tak aby zagwarantować w ten sposób interes przedsiębiorców (wyrok z dnia 26 marca 2019r., C- 70/17 i C-179/17). W tym kontekście należy dodać, iż w sprawie nie jest możliwe zastąpienie abuzywnych postanowień umowy kredytowej, przepisem o charakterze dyspozytywnym. Odnosi się to w szczególności do art. 358 § 2 k.c., który dotyczy dopuszczalności określenia kursu waluty obcej (w której zostało wyrażone zobowiązanie) w sytuacji spełnienia świadczenia w walucie polskiej, a nie sytuacji w której dochodzi do przeliczenia wysokości zobowiązania z waluty polskiej na walutę obcą. W przedmiotowej umowie mechanizm indeksacji stanowił klauzulę waloryzacyjną, a strony nie spełniały świadczeń w walucie obcej. W takim więc przypadku wskazany przepis nie mógł mieć zastosowania. Ponadto wszedł on w życie w dniu 24 stycznia 2009 r., kiedy już umowa kredytował była zawarta i realizowana. Ma to istotne znaczenie wobec faktu, iż ocena abuzywności postanowień umowy i jej skutków, jak wyżej wyjaśniono, powinna winna być dokonywana na datę zawarcia umowy (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 30 lipca 2021 r., I ACa 813/20). Zdaniem Sądu Apelacyjnego w sprawie nie mogło też być uwzględnione stanowisko Trybunału Sprawiedliwości wyrażone w wyroku w dnia 2 września 2021 r., w sprawie C-932/19, dotyczącego możliwości stosowania oficjalnego kursu wymiany waluty obcej w umowach kredytowych. Odnosi bowiem do przypadku obowiązywania odmiennego stanu prawnego, w którym przepisy nowej ustawy przewidywały zastąpienie w takich umowach warunków dotkniętych nieważnością urzędowym kursem wymiany, ustalonym przez bank centralny (narodowy). Niezasadny okazał się także zarzut naruszenia przez Sąd Okręgowy art. 5 kc przez jego niezastosowanie. Przepis ten nie powinien mieć zastosowania przy ocenie stosunku prawnego, w którym strona żądająca na jego podstawie ochrony, czerpie korzyści z klauzul abuzywnych zawartych w umowie. Sąd Apelacyjny nie uwzględnił zarzutu naruszenia przez Sąd Okręgowy art. 189 k.p.c. Sąd I instancji w uzasadnieniu wyroku przedstawił przekonywujące argumenty wskazuje na istnienie interesu prawnego w dochodzeniu przedmiotowego roszczenia. Dotyczą one kwestii dalszego obowiązywania umowy kredytowej, wykonywania jej przez powodów oraz wykreślenia hipotek ustanowionych na rzecz pozwanego Banku. Tym samym przyjąć należy, iż powodowie legitymują się obiektywną potrzebą uzyskania ochrony prawnej, która umożliwi w sposób wiążący dla stron wyjaśnić wszystkie zagadnienia związane z łączącą je umową kredytu, która okazała się nieważna. W apelacji został ponowiony wniosek o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego z zakresu bankowości i finansów na okoliczność nadpłat dokonanych przez powoda przy zastosowaniu średnich kursów publikowanych przez NBP oraz oceny szkodliwości skutków upadku przedmiotowej umowy. Sąd Apelacyjny na podstawie art. 235 2 § 1 pkt. 2 i 5 w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. oddalił ten wniosek. Uwzględnienie tego wniosku doprowadziłoby na zbędnego przedłużenia postępowania w sprawie ponieważ dotyczy on okoliczności nieistotnych dla oceny zasadniczej w sprawie kwestii abuzywności spornych postanowień umowy kredytowej w chwili jej zawarcia i jej skutków prawnych. Reasumując powyższe, Sąd Apelacyjny na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację pozwanego ponieważ zaskarżony wyrok nie narusza wskazanych przepisów, które mają w sprawie zastosowanie. O kosztach procesu w instancji odwoławczej postanowił według art. 98 k.p.c. i art. 108 § 1 k.p.c. oraz § 2 pkt 6 i § 10 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz. U. poz. 1800 ze zm.).
(...)
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Białymstoku
Osoba, która wytworzyła informację: Bogusław Dobrowolski
Data wytworzenia informacji: