I ACa 181/21 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Białymstoku z 2022-03-07
Sygn. akt I ACa 181/21
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 7 marca 2022 r.
Sąd Apelacyjny w Białymstoku I Wydział Cywilny
w składzie:
Przewodniczący |
: |
SSO del. Jacek Malinowski |
Protokolant |
: |
Łukasz Patejuk |
po rozpoznaniu w dniu 23 lutego 2022 r. w Białymstoku na rozprawie
sprawy z powództwa M. S. i E. S.
przeciwko (...) Bankowi (...) S.A. w W.
o unieważnienie umowy ewentualnie o zapłatę
na skutek apelacji powodów
od wyroku Sądu Okręgowego w Białymstoku
z dnia 21 grudnia 2020 r. sygn. akt I C 296/20
I. Zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że:
1. ustala, że umowa kredytu mieszkaniowego (...)hipoteczny nr (...) z dnia 13 lipca 2007 r. zawarta pomiędzy M. S. i E. S. a (...) Bank (...) Spółka Akcyjna w W. jest nieważna,
2. zasądza od pozwanego solidarnie na rzecz powodów kwotę 1000 zł (tysiąc złotych) tytułem zwrotu kosztów sądowych.
3. zasądza od pozwanego na rzecz każdego z powodów kwotę po 10 817 zł (dziesięć tysięcy osiemset siedemnaście złotych) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.
II. Zasądza od pozwanego solidarnie na rzecz powodów kwotę 1 000 zł (tysiąc złotych) tytułem zwrotu kosztów sądowych w postępowaniu apelacyjnym.
III. Zasądza od pozwanego na rzecz każdego z powodów kwotę po 8 100 zł (osiem tysięcy sto złotych) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym.
(...)
UZASADNIENIE
M. S. i E. S. wnieśli o ustalenie, że umowa o Kredyt Mieszkaniowy (...) hipoteczny nr (...)z 13.07.2007 r. zawarta z (...) Bankiem (...) S.A. w W. jest nieważna, ewentualnie zasądzenie na ich rzecz kwoty 51.712 CHF oraz kwoty 969,38 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia doręczenia odpisu pozwu do dnia zapłaty. Dodatkowo zażądali zasądzenia na ich rzecz kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa adwokackiego według spisu kosztów złożonego w toku postępowania, a w przypadku braku spisu, według norm przepisanych.
(...) Bank (...) S.A. wniósł o oddalenie powództwa w całości, zarówno w zakresie żądania głównego jak i ewentualnego oraz zasądzenie solidarnie od powodów na jego rzecz zwrotu kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych oraz kosztów opłaty skarbowej od pełnomocnictwa w wysokości 34 zł.
Wyrokiem z 21.12.2020 r. Sąd Okręgowy w Białymstoku powództwo oddalił i zasądził solidarnie od powodów na rzecz pozwanego kwotę 10.817 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.
Sąd ten ustalił, że 13.07.2007 r. M. S. i E. S. jako kredytobiorcy zawarli z (...) S.A. umowę kredytu(...)hipoteczny nr (...)Kwota udzielonego kredytu wyniosła 62.881,78 CHF i miała zostać przeznaczona na zakup spółdzielczego prawa do lokalu mieszkalnego nr (...) w B., przy ul. (...). W § 5 ust. 2 umowy przewidziano, że w przypadku wypłaty kredytu albo transzy w walucie polskiej, zastosowanie znajdzie kurs kupna dla dewiz (aktualna Tabela kursów) obowiązujący w (...) S.A. w dniu realizacji zlecenia płatniczego. Zgodnie z ust. 3 tego zapisu kredyt mógł być wypłacony w walucie wymienialnej na finansowanie zobowiązań za granicą albo w walucie polskiej na finansowanie zobowiązań w kraju (w tym przypadku stosowany był kurs kupna dla dewiz wynikający z Tabeli kursów (...) S.A. w dniu realizacji zlecenia płatniczego). Według treści § 1 pkt 7 umowy - Tabela kursów to Tabela kursów (...) S.A. obowiązująca w chwili dokonywania przez Bank określonych w umowie przeliczeń kursowych dostępna w Banku oraz na stronie internetowej Spółki. Odsetki od kredytu miały być pobierane w walucie kredytu (§ 6 ust. 1 umowy), a jego szacunkowa wartość została określona na kwotę 95.470,43 zł (§ 10 ust. 2), przy czym do jej obliczenia zastosowano kurs sprzedaży dla dewiz, według Tabeli kursów obowiązujących w chwili rejestracji umowy w systemie informatycznym (§ 10 ust. 3). Zgodnie z § 7 ust. 1 pozwany miał pobierać odsetki od kredytu w walucie kredytu według zmiennej stopy procentowej.
Zabezpieczenie kredytu stanowiła hipoteka zwykła w kwocie 62.881,78 CHF oraz hipoteka kaucyjna do kwoty 15.091,63 CHF, cesja praw z polisy oraz ubezpieczenia kredytowanego wkładu własnego. Ponadto do czasu ustanowienia hipoteki kredytobiorca ponosił koszt ubezpieczenia kredytu w (...) S.A. (§ 11 ust. 1).
Spłata kredytu miała następować w drodze potrącenia przez Bank wierzytelności z tytułu udzielonego kredytu z rachunku walutowego kredytobiorcy (§ 13 ust. 1), przy czym w § 13 ust. 5 umowy strony postanowiły, że pozwany wyśle kredytobiorcy, listem zwykłym, raz na trzy miesiące, zawiadomienie o wysokości należnych spłat kredytu, na co najmniej 10 dni przed terminem ich płatności.
Niespłacenie przez kredytobiorcę części albo całości kredytu w terminie określonym w umowie miało spowodować, że należność z tytułu zaległej spłaty stanie się zadłużeniem przeterminowanym i będzie mogła być przez pozwanego przeliczona na walutę polską, przy zastosowaniu kursu dla dewiz (aktualna Tabela kursów), obowiązującego w (...) S.A. w dniu, o którym mowa w § 13 ust. 3 umowy.
Jak następnie ustalił Sąd Okręgowy, zawarcie umowy kredytu poprzedzone zostało złożeniem przez kredytobiorców 11.07.2007 r. wniosku o udzielenie kredytu. W okresie składania tego wniosku w ofercie pozwanego znajdowały się kredyty w PLN, jak i w innych walutach wymienialnych. Podczas negocjacji kredytowych powodom zaoferowano w pierwszej kolejności kredyt złotówkowy, z której to oferty kredytobiorcy dobrowolnie zrezygnowali wybierając kredyt denominowany w (...), składając przy tym stosowne oświadczenie oraz deklarując, że zostali poinformowani o ryzyku walutowym i ryzyku zmiany stopy procentowej .
Każdy kredytobiorca miał do wyboru trzy rodzaje rachunków, z których mogła być dokonywana spłata kredytu (z rachunku oszczędnościowo-rozliczeniowego; z rachunku walutowego; z rachunku technicznego) . Powodowie dokonali indywidualnych uzgodnień z Bankiem w zakresie wyboru rachunku do spłaty kredytu wybierając rachunek walutowy. Decydując się na spłatę w (...) do przeliczenia wysokości rat kredytu (wyrażonych w walucie obcej) - nie znajdował zastosowania kurs sprzedaży dewiz z Tabeli kursów Banku. Powodowie mieli też możliwość samodzielnego, niezależnego od pozwanego, nabywania waluty (...) od dowolnego podmiotu zewnętrznego, a następnie wpłacania jej na rachunek walutowy, z którego Bank dokonywał potrąceń na poczet wymagalnych rat. Jak wynikało z ustaleń Sądu, powodowie zapłacili dwie raty kredytu w złotówkach.
Pozwany w toku negocjacji kredytowych wyjaśnił powodom istotę i mechanizm kredytu denominowanego w walucie obcej oraz różnice pomiędzy kredytem złotówkowym a denominowanym w walucie obcej. Kredytobiorcy zostali jednocześnie poinformowani o ryzykach jakie wiążą się z tego typu kredytem, tj. o ryzyku wynikającym ze zmian kursu waluty oraz zmiany stóp procentowych i ich konsekwencjach. Poinformowanie powodów wynikało z obowiązujących czynności podejmowanych przez pracowników Banku przy oferowaniu kredytu hipotecznego (...) które zostały uregulowane w obowiązującej w dniu zawierania umowy kredytu wewnętrznej procedurze produktowej, wprowadzonej pismem ogólnym nr (...) Dyrektora zarządzającego kierującego Pionem Finansowania Nieruchomości z 19.06.2006 r.
Środki z kredytu wypłacono 19.07.2007 r. w kwocie 139.383,75 zł, co stanowiło równowartość 62.881,78 CHF przy kursie kupna 2,2166 zł
.
W okresie od 15.08.2007 r. (data spłaty pierwszej raty) do 20.12.2019 r. (data wydania zaświadczenia) powodowie wpłacili na rzecz pozwanego kwotę 51.712 CHF tytułem rat kapitałowo-odsetkowych, 812 zł tytułem ubezpieczenia wkładu finansowego oraz 157,38 zł tytułem ubezpieczenia pomostowego.
Całkowite zadłużenie z tytułu kredytu na dzień 20.12.2019 r. wyniosło 20.595,23 CHF, co stanowiło równowartość 80.356,41 PLN według kursu średniego NBP dla waluty (...) obowiązującego 20.12.2019 r. i wynoszącego 3,9017.
Oceniając materiał dowodowy Sąd nie uwzględnił zeznań powodów, w zakresie w jakim wskazywali oni, iż nie zostali poinformowani o ryzyku związanym z kredytem walutowym, nie mieli wyboru pomiędzy różnymi wersjami postanowień umowy (strony wybrały m.in. sposób spłaty kredytu, co nie było narzucone przez Bank) i nie podpisywali oświadczenia o ryzyku walutowym. Zdaniem Sądu zeznania te były sprzeczne m.in. z treścią wniosku kredytowego wraz z załącznikami, z postanowieniami umowy oraz zeznaniami świadka H. C., które z kolei Sąd uznał za wiarygodne. Oceniając wiarygodność tych zeznań Sąd miał przy tym na uwadze fakt, iż świadek nie pamiętał powodów oraz szczegółów zawierania z nimi umowy – w swoich zeznaniach opisywał jedynie ogóle zasady dotyczące zawierania umów walutowych.
W oparciu o tak ustalony stan faktyczny sprawy Sąd ocenił powództwo jako bezzasadne. W pierwszym rzędzie wskazał, że powodowie pierwszoplanowo domagali się ustalenia nieważności zawartej z Bankiem umowy, co znajdowało podstawę prawną w art. 189 k.p.c. Zdaniem Sądu, pomimo równoczesnego zgłoszenia roszczenia o zapłatę jako żądania ewentualnego, powodowie mieli interes prawny w wytoczeniu powództwa o ustalenie, co wynikało z ugruntowanego już orzecznictwa Sądu Najwyższego. Uznając zatem ich interes prawny, w dalszej kolejności Sąd badał zasadność ich twierdzeń w kontekście nieważności umowy kredytu z uwagi na jej sprzeczność z art. 58 § 1 k.c. w zw. z art. 353 1 k.c. i art. 69 ust. 1 i 2 ustawy z 29.08.1997 r. Prawo bankowe.
Sąd wskazał, że w stanie prawnym obowiązującym w dacie zawarcia spornej umowy kredytu dopuszczalnym było konstruowanie umów kredytu denominowanego w walucie obcej, w którym wartość kwoty kredytu była wyrażona w walucie obcej, ale uruchomienie następowało w złotych po przyjętym kursie przeliczeniowym. Kredytobiorca w tak ukształtowanym stosunku prawnym był zobowiązany do zwrotu bankowi sumy pierwotnie wykorzystanego kredytu (kwoty nominalnej wyrażonej w (...)), przy czym taka wykorzystana suma - w całości lub części - mogła mieć inną (wyższą bądź niższą) wartość rynkową w okresie spłaty kredytu.
Odwołując się do poglądów Sądu Najwyższego (wyrok z 14.07.2017 r., II CSK 803/16 oraz wyrok z 19.03.2015 r., IV CSK 362/14) Sąd Okręgowy wskazał, że w odniesieniu do kredytu denominowanego dopuszczalne jest zaciągnięcie zobowiązania w walucie obcej z równoczesnym zastrzeżeniem, że jego wypłata i spłata będzie dokonywana w pieniądzu krajowym. Zastrzeżenie takie dotyczy wyłącznie sposobu wykonania zobowiązania, przez co nie powoduje zmiany waluty wierzytelności. Jak zaznaczył Sąd - celem dokonania nowelizacji Prawa bankowego ustawą z 29.07.2011 r. było utrzymanie funkcjonujących na rynku kredytów denominowanych według nowych zasad. Ustawodawca wprowadził narzędzie prawne pozwalające wyeliminować z obrotu postanowienia umowne zawierające niejasne reguły przeliczania należności kredytowych, zarówno na przyszłość, jak i w odniesieniu do wcześniej zawartych umów w części, która pozostała do spłacenia. Jak dalej wskazał Sąd, zgodnie z art. 4 ww. ustawy, w przypadku kredytów lub pożyczek pieniężnych zaciągniętych przez kredytobiorcę lub pożyczkobiorcę przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy zastosowanie znajdował art. 69 ust. 2 pkt 4a oraz art. 75b Prawa bankowego, w stosunku do tych kredytów lub pożyczek pieniężnych, które nie zostały całkowicie spłacone – co do tej części kredytu lub pożyczki, która pozostała do spłacenia. W tym zakresie bank dokonuje bezpłatnie stosownej zmiany umowy kredytowej lub umowy pożyczki. W ocenie Sądu Okręgowego, skoro przepis ten wprost potwierdza stosowanie przepisów dodanych ustawą nowelizującą do umów zawartych wcześniej, to nielogicznym byłoby uznanie, że wyrażona w nim norma nie ma zastosowania, gdyż wcześniej zawarte umowy kredytu indeksowanego czy denominowanego są nieważne. Wprowadzenie konieczności określenia zasad ustalania kursów walut do treści umowy kredytowej oznacza potwierdzenie dopuszczalności stosowania klauzul przeliczeniowych w odniesieniu do kwoty udzielonego kredytu.
Odwołując się do treści art. 69 ust. 2 Prawa bankowego, Sąd wymienił niezbędne (obligatoryjne) postanowienia umowy kredytu bankowego i zauważył, że elementów konstrukcyjnych tego typu umowy należy poszukiwać w treści art. 69 ust. 1 Prawa bankowego. Elementy te stanowią zobowiązanie banku do wydania kredytobiorcy określonej sumy pieniężnej oraz zobowiązanie kredytobiorcy do zwrotu wykorzystanej sumy kredytu i zapłacenia odsetek kapitałowych
. W tym kontekście Sąd podkreślił, że w sprawie niniejszej kwota udzielonego kredytu opiewała na franki szwajcarskie, a jedynie wypłata następowała w złotych polskich. Zdaniem Sądu, uzgodnienie przez strony, że kredyt zostanie wypłacony w innej walucie niż waluta kredytu nie pozostawał w sprzeczności z naturą zobowiązania, którego źródłem była umowa kredytu. Sąd zwrócił tutaj uwagę na konieczność odróżnienia przedmiotowo istotnych postanowień umowy (essentiala negotii), do których należy wskazanie kwoty kredytu od sposobu wykonywania przez bank zobowiązania polegającego na oddaniu do dyspozycji kredytobiorcy oznaczonej sumy środków pieniężnych. Sąd zaznaczył również, że w orzecznictwie Sądu Najwyższego wielokrotnie wyrażany był pogląd o dopuszczalności zaciągnięcia zobowiązania w walucie krajowej, co dotyczy wyłącznie sposobu wykonywania zobowiązania, a zatem nie powoduje zmiany waluty wierzytelności. Jako przykłady wymienił tutaj wyroki Sądu Najwyższego z 25.03.2011 r., IV CSK 377/10, z 29.04.2015 r., V CSK 445/14, z 14.07.2017 r., II CSK 803/16 i stwierdził, że jeżeli strony umówią się, że kredyt udzielony w walucie obcej zostanie wypłacony w złotówkach, to postanowienie to jest przedmiotowo nieistotne przy umowie kredytu walutowego. Jeśli takiego postanowienia w umowie zabraknie, bank będzie miał obowiązek wypłacić kredyt w walucie kredytu. Reasumując, zdaniem Sądu, zawarta przez strony umowa kredytu, gdzie kwota określona została w (...), a wypłata w złotych, była dozwolona na gruncie swobody umów.
Sąd Okręgowy nie podzielił również argumentacji powodów, by umowa określała w sposób niejednoznaczny i nieprecyzyjny kwotę oraz zasady i termin spłaty kredytu, bowiem wszystkie elementy pozwalające na spłatę zaciągniętego zobowiązania zostały określone w umowie. Spłata kredytu miała następować w miesięcznych ratach kapitałowo-odsetkowych wyrażonych w (...). Od powodów zależało czy dokonają spłaty bezpośrednio w walucie kredytu, poprzez zapewnienie na rachunku spłaty odpowiednich środków w (...), czy też skorzystają z „pośrednictwa” Banku, poprzez przeliczenie wymagalnej miesięcznej raty wyrażonej w (...) na złote polskie z zastosowaniem kursu sprzedaży waluty, obowiązującego w Tabeli kursowej pozwanego na dzień spłaty. Powodowie korzystali z rachunku walutowego, czyli spłaty poszczególnych rat w walucie obcej.
Odnosząc się do dalszych argumentów powodów - wskazujących na sprzeczność umowy z prawem, Sąd uznał, że umowa nie była sprzeczna z zasadą walutowości wyrażoną w art. 358 § 1 k.c. wskazując, że wyjątki od tej zasady zostały określone w ustawie z 27.07.2002 r. Prawo dewizowe, która w ówczesnym brzmieniu, ustanawiała ograniczenia obrotu wartościami dewizowymi w kraju, który to obrót, stosownie do art. 2 ust. 1 pkt 18 ustawy, należało rozumieć jako zawarcie umowy lub dokonanie innej czynności prawnej powodującej lub mogącej powodować dokonywanie w kraju między rezydentami lub między nierezydentami rozliczeń w walutach obcych albo przeniesienie w kraju między rezydentami lub między nierezydentami własności wartości dewizowych, a także wykonywanie takich umów lub czynności. Jednocześnie art. 3 ust. 3 Prawa dewizowego stanowił, że ograniczeń w obrocie dewizowym, określonych w art. 9 ustawy, w postaci konieczności uzyskania zezwolenia dewizowego nie stosuje się do obrotu dewizowego dokonywanego z udziałem banków. W konsekwencji Sąd uznał, że w odniesieniu do banków zachodził ustawowy wyjątek od zasady walutowości określonej w art. 358 § 1 k.c., a tym samym dopuszczalne było zawieranie umów kredytów walutowych bez konieczności uzyskania zezwolenia dewizowego. Niezależnie od tego – jak kontynuował Sąd - od 1.10.2002 r. w obrocie prawnym obowiązywało rozporządzenie Ministra Finansów w sprawie ogólnych zezwoleń dewizowych z 03.09.2002 r., wydane na podstawie art. 7 Prawa dewizowego, w którym w § 12 Minister Finansów zezwolił na dokonywanie w kraju, między rezydentami, rozliczeń w euro i innych walutach wymienialnych, o ile jedną ze stron jest konsument.
W ocenie Sądu powyższe oznacza, że sporna umowa nie została zawarta z naruszeniem art. 358 § 1 k.c. Umowa nie pozostawała także w sprzeczności z regułami waloryzacji, ponieważ wobec uznania, że wyrażała zobowiązanie we frankach szwajcarskich, która to wartość była kwotą nominalną kredytu, nie występowały tu klauzule waloryzacyjne. Kwota kredytu w dniu uruchomienia na mocy dodatkowego zastrzeżenia umownego, przeliczana była na złote polskie. Nie była to jednak waloryzacja. Spłata kredytu następowała bowiem w walucie kredytu (...), a zobowiązanie kredytobiorców wyrażone zostało w (...), a nie w złotych.
Sąd nie podzielił również stanowiska powodów co do sprzeczności konstrukcji umowy z naturą stosunku kredytowego jako takiego. Zaznaczył, że w spornej umowie nie doszło do zastrzeżenia obowiązku zwrotu kapitału w kwocie wyższej niż określona w umowie. To, że wskutek późniejszego wzrostu kursu franka szwajcarskiego spłata danej raty wyrażonej w (...) z perspektywy czasu wymagała wyłożenia wyższej kwoty w złotych polskich aniżeli miałoby to miejsce na dzień zawarcia umowy, nie oznaczało zdaniem Sądu, że zadłużenie powodów wzrosło, a wysokość zobowiązania nie była ściśle określona. Przeciwnie, dług kredytobiorców nadal wynosił określoną kwotę franków szwajcarskich (zmniejszającą się z każdym miesiącem) i od takiej też kwoty faktycznego, pozostałego do spłaty kapitału kredytu wyrażonego w (...) naliczane były odsetki umowne, również wyrażone w (...).
Sąd nie dopatrzył się także podstaw do przyjęcia nieważności umowy ze względu na jej sprzeczność z zasadami współżycia społecznego. Jak zauważył, sprzeczność taka musiałaby istnieć w chwili zawierania umowy, a w sprawie niniejszej na początku jej obowiązywania była ona korzystna dla powodów (o czym – zdaniem Sądu - świadczy już sam fakt wyboru tej właśnie oferty Banku, a nie proponowanego w pierwszej kolejności kredytu złotowego). Wysokość rat uiszczanych przez powodów na rzecz pozwanego Banku była niewątpliwie niższa od rat dla tożsamego kredytu zaciągniętego w złotówkach. Co więcej zamiarem powodów było uzyskanie kredytu w konkretnej kwocie wypłaconej w złotych na finansowanie zakupu mieszkania, a przy tym zwrot kapitału wraz z wynagrodzeniem w postaci odsetek na korzystnych warunkach spłaty polegających na skorzystaniu z notowań LIBOR, które pozwalało na niższe oprocentowanie kredytu.
W ocenie Sądu niezasadnie powodowie upatrywali naruszenia dobrych obyczajów w stosowanych przez Bank (...) kursów, bowiem klauzule przeliczeniowe regulujące sposób spłaty kredytu miały zastosowanie jedynie do umów, w których strona zobowiązana była do rozliczania rat w innej walucie aniżeli waluta kredytu. Taka sytuacja nie miała miejsca w niniejszej sprawie, jako że kwota świadczeń obu stron była od początku znana, zaś wykonanie umowy – bez klauzul przeliczeniowych – następowało w walucie kredytu, tj. w (...), co strony przewidziały treścią stosunku zobowiązaniowego.
Sąd wskazał dalej, że powodowie po przedstawieniu im przez pozwanego ofert kredytowych i zaakceptowaniu ryzyka zmiany kursu (...), świadomie zgodzili się na zaciągnięcie zobowiązania w określonej wysokości, z obowiązkiem spłaty poszczególnych rat w walucie kredytu. Nie byli w żaden sposób przymuszani do związania się takową ofertą. Już treścią wniosku domagali się jego rozpoznania w walucie obcej. Wprawdzie wskazywali, że nie spełniali wymagań niezbędnych do udzielenia im środków pieniężnych w ramach kredytu złotowego, ale nie przedstawili na tę okoliczność żadnych dowodów. W związku z tym, jeżeli materiał dowodowy zgromadzony w sprawie nie dawał podstaw do dokonania odpowiednich ustaleń faktycznych, Sąd musiał wyciągnąć ujemnie konsekwencje z nieudowodnienia faktów przytoczonych na uzasadnienie żądań lub zarzutów (przy uwzględnieniu dowodów złożonych przez stronę przeciwną).
Sąd jeszcze raz podkreślił, że powodowie dokonali świadomie wyboru kredytu i jego warunków, które to w chwili zawierania umowy niewątpliwie były dla nich korzystne. Dopiero z perspektywy czasu ocenili, że kredyt nie był tak korzystny, jak się spodziewali, co było jednak przede wszystkim wynikiem wzrostu kursu franka szwajcarskiego, natomiast nie było to wynikiem naruszenia zasad współżycia społecznego przy zawieraniu umowy kredytu.
Uznając zatem, iż umowa wypełnia wymogi formalne określone w art. 69 Prawa bankowego, a więc z tego punktu widzenia jest ważna, Sąd rozważył w dalszej kolejności argumenty odnośnie abuzywności klauzul przeliczeniowych i ewentualnych konsekwencji z tego wynikających, zaznaczając że rozważania te należy odnieść zarówno do klauzuli przeliczeniowej stosownej przy uruchomieniu kredytu, jak i klauzuli przeliczeniowej stosownej przy spłacie kredytu.
Wskazując na treść art. 385
1 § 1 k.c. i art. 385
2 k.c. Sąd stwierdził, że aby uznać postanowienie umowne za niedozwolone powinny zostać spełnione następujące przesłanki: brak indywidualnego uzgodnienia postanowienia (1); postanowienie nie dotyczy sformułowanych jednoznacznie głównych świadczeń stron (2); w wyniku zawarcia w umowie tego postanowienia prawa i obowiązki konsumenta zostały ukształtowane w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami (3); doszło do rażącego naruszenia interesów konsumenta (4). Poza sporem pozostawało przy tym, iż powodowie zawierając sporną umowę kredytu działali jako konsumenci.
Zdaniem Sądu w sprawie niniejszej brak było indywidualnego uzgodnienia kwestionowanych przez stronę powodową postanowień umownych, co wynikało już z samego sposobu zawarcia umowy – opartego o treść stosowanego przez Bank wzorca umowy (art. 385 1 § 3 k.c.). Stąd też, sposób zawierania umowy jaki miał miejsce w niniejszej sprawie (przez przystąpienie do wzorca umownego), w zasadzie wykluczał możliwość indywidualnego wpływania przez konsumenta na treść powstałego stosunku prawnego. W konsekwencji, w okolicznościach niniejszej sprawy powodowie nie mieli wpływu na kształt kwestionowanych postanowień, a w szczególności zawartych w § 1 pkt 7, § 5 ust. 2 umowy. Wpływ powodów na umowę w istocie ograniczał się do takich kwestii jak: przystąpienie do umowy, określenie wysokości kredytu, szacowany okres spłaty, ustalenie wysokości marży Banku i sposobu spłaty kredytu (poprzez rachunek walutowy). Sąd podkreślił przy tym, że powodowie nie byli informowani o sposobie ustalania kursów walut w stworzonej przez pozwany Bank (...) kursów, ani o sposobie przeliczania wypłaconej w złotówkach kwoty kredytu frankowego.
Odnosząc się do kwestii należytego rozumienia pojęcia „głównego świadczenia umowy” Sąd odwołał się do wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z 30.04.2014 r., C-26/13, który stwierdził, że za warunki umowy, które mieszczą się w pojęciu określenia głównego przedmiotu umowy, należy uważać te, które określają podstawowe świadczenia w ramach danej umowy i które z tego względu charakteryzują tę umowę. Dokonując oceny, czy dane świadczenie stanowi świadczenie główne, należy zatem mieć na uwadze charakter umowy, jej systematykę, postanowienia konkretnej umowy, kontekst prawny i faktyczny. Analizując literalnie zapisy umowy łączącej strony, w szczególności § 1 pkt 7, § 5 ust. 2, Sąd doszedł do wniosku, że postanowienia te określają podstawowe świadczenia w ramach zawartej umowy i charakteryzują tę umowę jako podtyp umowy kredytu – umowę o kredyt denominowany w walucie obcej. Postanowienia te nie ograniczają się do posiłkowego określenia sposobu zmiany wysokości świadczeń stron, ale wprost świadczenie to określają. Bez przeprowadzenia przeliczeń, nie doszłoby do ustalenia wysokości kwoty jaką pozwany Bank zobowiązany był wypłacić powodom.
W tym kontekście Sąd Okręgowy wskazał, że postanowienie umowne określające główne świadczenie umowy może być uznane za niedozwolone jedynie w przypadku, gdy jest ono niejednoznaczne. Zdaniem Sądu, biorąc pod uwagę treść poszczególnych postanowień umownych, nie można uznać ich za jednoznaczne, gdyż odsyłały one do nieokreślonych w umowie wielkości, a mianowicie kursów z Tabel kursów walut obowiązujących w Banku. Wielkości tych nie dawało się sprecyzować w świetle treści umowy, która nie przesądzała, w jaki sposób kursy kupna z Tabel Banku będą określane. W chwili zawarcia umowy kredytobiorcy nie znali konkretnych wartości, jakie mogły się pojawić w Tabeli kursów obowiązującej w Banku w dniu przeliczania kwoty kredytu wyrażonej w walucie obcej na polskie złote. Umowa nie określała podstaw, aby je ustalić.
Mając to na względzie Sąd rozważył, czy klauzule umowne kwestionowane przez powodów kształtowały ich prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami. Jak wyjaśnił, pod pojęciem tym należy rozumieć postanowienia umowne rażąco naruszające interesy konsumenta i godzące w równowagę kontraktową stron, a także zmierzające do wprowadzenia konsumenta w błąd, wykorzystując jego zaufanie i brak specjalistycznej wiedzy
. Chodzi więc o działanie potocznie określane jako nieuczciwe, nierzetelne, odbiegające in minus od przyjętych standardów postępowania.
W ocenie Sądu, kwestionowane zapisy przeliczeniowe umowy stanowiły naruszenie dobrych obyczajów wyłącznie w zakresie klauzuli przeliczeniowej stosowanej do wypłaty kredytu. W przypadku natomiast postanowień umownych stosowanych do spłaty poszczególnych rat kredytowych, sprzeczność z dobrymi obyczajami nie zachodziła, podobnie jak nie zachodziła przesłanka rażącego naruszenia interesów konsumenta. Spłata kredytu miała bowiem następować bezpośrednio w walucie kredytu, za pośrednictwem rachunku rozliczeniowego prowadzonego w (...), zatem do przeliczania wysokości rat kredytu nie miał zastosowania kurs sprzedaży dewiz z Tabeli kursów Banku. Z tego względu, Sąd ograniczył swe rozważania w zakresie oceny abuzywności jedynie do klauzuli przeliczeniowej stosowanej przy uruchomieniu kredytu.
Sąd podkreślił, iż fakt, że powodowie dokonali dwóch spłat rat kredytu w złotówkach, nie miał znaczenia dla rozstrzygnięcia o abuzywności klauzul umownych. W umowie strony od początku ustaliły sposób spłaty kredytu (w walucie kredytu). Sąd badając umowę przez pryzmat art. 385
1 § 1 k.c. kontrolował postanowienia zawarte w treści umowy z 13.07.2007 r. nie zaś sposób jej wykonywania przez powodów.
Zdaniem Sądu, nie stanowiło naruszenia dobrych obyczajów przy wypłacie kredytu, stosowanie przez Bank kursu kupna franka szwajcarskiego (§ 5 ust. 2 umowy). Takie ukształtowanie umowy wynikało z powszechnych zasad obrotu walutami obcymi. Powodowie w celu pozyskania złotówek (w takiej kwocie wyrażona została cena kupna mieszkania), musieliby dokonać sprzedaży waluty obcej u podmiotu trzeciego, zajmującego się tego rodzaju transakcjami wymiany walut. Podmiot trzeci musiałby zatem „kupić” od nich transzę pieniędzy wyrażoną w (...). Z tego względu, powodowie nie dokonywaliby formalnej sprzedaży waluty (...) po rynkowym kursie sprzedaży (...), lecz po kursie „kupna” (podmiot trzeci formalnie nabywałby, „kupował” walutę obcą sprzedawaną przez kredytobiorcę, lecz nie po wyższym kursie „sprzedaży”, ale niższym kursie „kupna” waluty na rynku). Wskazany mechanizm przy założeniu udzielenia spornego kredytu w (...) zdaniem Sądu - wyjaśnia w sposób logiczny, zgodnie z ogólnymi zasadami obrotu walutami obcymi na rynku (w zakresie relacji konsument – profesjonalista i odwrotnie – w zależności kto udostępnia i potrzebuje waluty obcej), dlaczego przy przeliczeniu wypłaty transz kredytu na PLN w umowie stosowano kurs „kupna” waluty (...) u pozwanego.
Pochylając się nad kwestionowaną klauzulą, w zakresie odsyłającym do Tabeli kursowej Banku, Sąd uznał, że tak skonstruowane roszczenie narusza dobre obyczaje, gdyż kursy walut do przeliczenia kwoty kredytu, zostały pozostawione do wyłącznej dyspozycji Banku. Na dzień zawarcia umowy sposób ustalenia wartości podawanych w Tabeli Banku nie został w żaden sposób określony przez pozwanego (powodowie nie zostali poinformowani o sposobie jego ustalania), postanowienia te były zatem niejednoznaczne i nieprzejrzyste. Nie wiadomo było po pierwsze jakie wartości są punktem wyjścia w określaniu kursu waluty (kurs NBP, a może informacje transakcyjne z rynku walutowego), nie wiadomo też było kiedy kurs jest ustalany (na jaki konkretnie moment przed nadejściem terminu wypłaty transz). Nadto w warunkach umownych nie określono zależności w zmianie kursu w Tabeli Banku od zmian wartości walut na rynku międzybankowym (zastosowano jedynie wzmiankę – przy zastosowaniu kursu kupna dla dewiz - aktualna Tabela kursów - obowiązującego w (...) S.A. w dniu realizacji zlecenia płatniczego). Klauzula zawarta w umowie mogła być więc wykorzystywana przez Bank w sposób wysoce dowolny i uznaniowy. Zdaniem Sądu występowała tu więc znaczna dysproporcja informacyjna co do sposobu realizacji umowy między stronami, bowiem przyjęto uregulowania pozwalające Bankowi na całkowicie dowolne i jednostronne ustalanie kursów walut, od których zależała wysokość świadczenia na rzecz powodów.
Jednocześnie Sąd zaznaczył, że aby uznać dane postanowienie umowne za abuzywne, nie jest wystarczające jedynie stwierdzenie, iż jest ono sprzeczne z dobrymi obyczajami, strona powodowa musi bowiem wykazać, że stanowi ono rażące naruszenie interesów konsumenta. W okolicznościach tej sprawy sprowadzało się to do wykazania, że zastosowany przez Bank kurs wymiany waluty na dzień uruchomienia kredytu odbiegał znacząco od kursu rynkowego. Znamiennym było, że Bank dokonał wypłaty środków niespełna tydzień od daty podpisana umowy (w okresie od 13.07.2007 r. do 19.07.2007 r. nie odnotowano na rynku na tyle istotnych wahań kursowych, mogących stawiać pozwanego w uprzywilejowanej względem kredytobiorców pozycji; strona powodowa, na której spoczywał ciężar wykazania swoich twierdzeń, zaniechała wszelkiej inicjatywy dowodowej w tym zakresie). Z zasad współżycia społecznego i ustalonych zwyczajów istniejących na rynku walutowym wynika – jak zaznaczył Sąd – że zobowiązania stron wyrażone w rożnych walutach, przeliczane są według kursów rynkowych, a więc uwzględniających uwarunkowania i mierniki rynkowe takie jak wysokość kursów i marżę. Zdaniem Sądu, strona powodowa nie przedstawiła argumentów przemawiających za uznaniem, że kurs zastosowany w dacie wypłaty przez Bank doprowadził do rażącego pokrzywdzenia kredytobiorców oraz nie stanowił adekwatnego, odzwierciedlającego sytuację rynkową kursu. Według Sądu pierwszej instancji nie sposób zatem upatrywać rażącego naruszenia interesów konsumenta w przerzuceniu na powodów ryzyka kursowego. Po pierwsze powodowie wyraźnie oświadczyli, iż w momencie zawierania umowy zdawali sobie sprawę z istnienia tego ryzyka. Po drugie ryzyko kursowe ponosił także Bank. Umowa nie zastrzegała bowiem ani górnej, ani dolnej granicy kursowej franka szwajcarskiego, w dniu uruchomienia kredytu.
Sąd jako niezasadne ocenił także żądanie zgłoszone jako ewentualne. Wskazał, że dochodzona kwota 51.712 CHF oraz kwota 969,38 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie nie może być uznana za pobraną nienależnie i podlegającą zwrotowi na podstawie art. 410 k.c. w zw. z art. 405 k.c. Wobec uznania, że umowa z 13.07.2007 r. jest ważna i wiąże strony, żadna z przesłanek z art. 410 § 2 k.c. nie zachodziła w sprawie, a wobec tego nie było podstaw do zasądzenia żądanych kwoty. O kosztach procesu Sąd rozstrzygnął na podstawie art. 98 § 1 k.p.c. i § 2 pkt 7 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22.10.2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych, powiększone o 17 zł tytułem opłaty skarbowej od pełnomocnictwa.
Apelację od tego wyroku wnieśli powodowie zaskarżając go w całości i zarzucając mu:
1) naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. poprzez przyznanie waloru wiarygodności informacji o ryzyku walutowym zawartej we wniosku kredytowym, wewnętrznej procedurze produktowej, wprowadzonej pismem ogólnym nr (...) Dyrektora zarządzającego kierującego pionem Finansowania Nieruchomości z 19.06.2006 r. oraz zeznaniom pracownika Banku - H. C. w zakresie w jaki dowody te miały wskazywać na to, że kredytobiorcy zostali pouczeni o ryzyku kredytowym, mechanizmie denominacji i byli świadomi konsekwencji finansowych związanych z wahaniem kursu franka szwajcarskiego w sytuacji, gdy dokumenty te miały charakter blankietowy, nie określały skutków jakie wiązały się z zawarciem tej konkretnej umowy, zaś świadek H. C. nie pamiętała jakie informacje przekazała kredytobiorcom, co skutkowało błędnym ustaleniem, że strona powodowa była świadoma skutków ekonomicznych zawartej umowy na wypadek znacznych wahań kursu franka szwajcarskiego;
2) naruszenie art. 65 § 1 i 2 k.c. poprzez jego niezastosowanie i zaniechanie przeprowadzenia wykładni oświadczeń woli stron umowy, co skutkowało arbitralnym przyjęciem przez Sąd pierwszej instancji, że zawarta umowa kredytu opiewała na kwotę wyrażoną we frankach szwajcarskich, w sytuacji gdy łączna analiza umowy o kredyt, wniosku o udzielenie kredytu oraz wyjaśnień strony powodowej prowadziła do wniosku, że strony zawarły umowę kredytu, której kwotą miały być środki pieniężne wypłacone w PLN;
3) naruszenie art. 69 ust. 1 w zw. z ust. 2 pkt 2 ustawy z 29.08.1997 r. Prawo bankowe w zw. z art. 58 § 1 k.c. poprzez ich niezastosowanie i uznanie, że zawarta przez strony umowa kredytu hipotecznego denominowanego do (...) jest ważna w sytuacji, gdy wskutek wadliwie skonstruowanej klauzuli waloryzacyjnej (denominacyjnej), niezawierającej odwołania do obiektywnych mierników, kwota udzielonego kredytu nie została precyzyjnie określona w dacie zawarcia umowy;
4) naruszenie art. 353 1 k.c. w zw. z art. 58 § 1 k.c. poprzez ich niezastosowanie i uznanie, że zawarta przez strony umowa kredytu hipotecznego denominowanego do (...) jest ważna w sytuacji, gdy wskutek przyznania w § 5 ust. 4 umowy Bankowi uprawnienia do jednostronnego i arbitralnego określenia wysokości środków pieniężnych wypłacanych kredytobiorcom w polskiej walucie poprzez dowolne ustalenie kursu kupna franka szwajcarskiego doszło do naruszenia właściwości stosunku umownego, przewidującego równowagę prawną stron umowy i przewidywalności ich wzajemnych świadczeń;
5) naruszenie art. 385 1 § 1 k.c. poprzez niewłaściwe zastosowanie i uznanie, że § 5 ust. 4 w zw. z ust. 3 pkt 2 tegoż paragrafu umowy nie narusza w sposób rażący interesów konsumentów i jest zgodny z dobrymi obyczajami, podczas gdy kwestionowane postanowienie umowne:
- jest nietransparentne, nie przedstawia bowiem przejrzystych i konkretnych mechanizmów wymiany waluty obcej, tak by powodowie (konsumenci) byli w stanie samodzielnie oszacować, w oparciu o jednoznaczne i zrozumiałe kryteria, jaka kwota środków pieniężnych w polskiej walucie zostanie im wypłacona na podstawie umowy kredytu,
- nie odwołuje się do ustalonego w sposób obiektywny kursu (...) lub innych wskaźników, na które żadna ze stron nie ma wpływu, przyznaje pozwanemu prawo do jednostronnego ustalania wysokości środków pieniężnych wypłacanych kredytobiorcom w walucie polskiej poprzez wyznaczanie w Tabelach kursowych kursu kupna (...) przy jednoczesnym pozbawieniu kredytobiorców (konsumentów) jakiegokolwiek wpływu na te czynności (kredytobiorcy - konsumenci nie dysponowali żadnym instrumentem pozwalającym bronić się przed decyzjami Banku w zakresie wyznaczonego kursu (...) czy też ich weryfikacji),
- zakłóca równowagę pomiędzy stronami umowy - umożliwia pozwanemu jednostronne kształtowanie sytuacji konsumentów w ten sposób, że pozwany, ustalając odpowiednio wysoki bądź niski kurs franka szwajcarskiego może dowolnie zwiększać bądź zmniejszać rozmiar środków pieniężnych, które zostaną wypłacone kredytobiorcom na podstawie umowy,
- pozwala uzyskać pozwanemu dodatkowy dochód kosztem kredytobiorców (konsumentów), gdyż Bank, przeliczając kwotę wypłaconego konsumentom kredytu według ustalonego przez siebie kursu kupna (...) uzyskuje dodatkowy dochód w postaci pewnego rodzaju prowizji, której nie odpowiada żadne dodatkowe świadczenie Banku (kursy wykorzystywane przez Bank nie są kursami średnimi, lecz kursami kupna, a więc z zasady zawierają wynagrodzenie - marży Banku za dokonanie transakcji kupna, której wysokość jest zależna tylko i wyłącznie od woli pozwanego),
- nierównomiernie rozkłada ryzyko związane z zaciągnięciem kredytu denominowanego, Bank wypłacając kwotę w złotych polskich, poza ryzykiem wynikającym z samego zawarcia umowy i potencjalnej możliwości niespłacenia kredytu, ryzykuje jedynie stratę kwoty, która została wypłacona konsumentom przy czym jest to ryzyko czysto teoretyczne, gdyż utrata całej wyrażonej w złotych wartości udzielonego kredytu nastąpiłaby tylko w przypadku spadku niemalże do zera wartości waluty obcej niezwłocznie po wypłaceniu kredytu, tymczasem sytuacja konsumentów przedstawia się zupełnie inaczej, nie tylko wysokość ich zobowiązania po przeliczeniu na złote polskie może osiągnąć niczym nieograniczoną wysokość (wraz ze spadkiem wartości waluty krajowej w stosunku do waluty kredytu), ale też może to nastąpić na każdym etapie długoletniego wykonywania umowy;
6) naruszenie art. 385 1 k.c. poprzez błędną wykładnię polegającą na uznaniu, że sposób wykonania umowy (wysokość zastosowanych przez Bank kursów) ma decydujące znaczenie dla oceny czy zapis umowy ma niedozwolony charakter w sytuacji, gdy oceny abuzywności dokonuje się na moment zawarcia umowy;
7) naruszenie art. 385 1 § 1 k.c. poprzez błędną wykładnię polegającą na przyjęciu, że wiedza kredytobiorców o ryzyku walutowym wyklucza możliwość uznania, że § 5 ust. 4 w zw. z ust. 3 pkt 2 tegoż paragrafu umowy jest postanowieniem niedozwolonym w sytuacji, gdy ryzyko walutowe nie ma nic wspólnego z ryzykiem całkowicie dowolnego kształtowania kursu wymiany przez kredytodawcę i narażenia konsumentów na niekorzystne kształtowanie ich sytuacji, czym innym jest bowiem ryzyko zmienności kursu walutowego, a czym innym ustalanie kursów walut przez pozwanego;
8) naruszenie art. 385 1 § 1 k.c. w zw. z art. 69 ust. 1 w zw. z ust. 2 pkt 2 ustawy z dnia 29.08.1997 r. Prawo bankowe w zw. z art. 58 § 1 k.c. poprzez ich niezastosowanie i uznanie, że umowa jest ważna w sytuacji, gdy wskutek wyeliminowania z umowy niedozwolonego postanowienia umownego, zawartego w § 5 ust. 4 w zw. z ust. 3 pkt 2 tegoż paragrafu umowy:
- nie sposób określić w sposób precyzyjny w jakiej kwocie udzielono kredytu powodom skoro umowa kredytowa wskazuje jedynie kwotę kredytu w walucie obcej, zaś jego wypłata miała nastąpić w walucie krajowej, a brak jest określenia sposobu przeliczenia waluty obcej na walutę krajową,
- umowa nie może być dalej wykonywana albowiem spłacone we frankach kwoty nie mogą być zaliczone na poczet sumy wyrażonej w polskiej walucie, którą kredytobiorcy mają obowiązek zwrócić pozwanemu, ponieważ ani umowa, ani ustawa nie określają właściwego kursu po jakim należałoby przeliczyć kwoty uiszczone we frankach szwajcarskich na poczet wypłaconego przez Bank świadczenia w polskiej walucie;
9) naruszenie art. 189 k.p.c. poprzez jego niezastosowanie w sytuacji, gdy strona powodowa wykazała podstawy ustalenia nieważności umowy oraz interes prawny w takim ustaleniu, polegający na usunięciu wątpliwości co do dalszego funkcjonowania umowy i obowiązku dalszego regulowania rat kapitałowo-odsetkowych przez kredytobiorców.
Mając to na uwadze powodowie wnieśli o zmianę zaskarżonego wyroku w pkt. I poprzez ustalenie, że umowa o Kredyt Mieszkaniowy (...)hipoteczny nr (...)z 13.07.2007 r. jest nieważna i zasądzenie na rzecz każdego z nich kosztów postępowania za obie instancje, w tym kosztów zastępstwa adwokackiego, według norm przepisanych wraz z odsetkami w wysokości odsetek ustawowych za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się orzeczenia do dnia zapłaty.
W odpowiedzi na apelację pozwany wnosił o jej oddalenie i zasądzenie solidarnie od powodów kosztów postepowania.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
apelacja zasługuje na uwzględnienie.
Sąd Apelacyjny w zasadniczej mierze podziela i przyjmuje za własne ustalenia faktyczne Sądu pierwszej instancji, jako że znajdują one oparcie w zebranym w sprawie materiale dowodowym, za wyjątkiem ustalenia, że strona powodowa była świadoma skutków ekonomicznych zawartej umowy na wypadek znacznych wahań kursu franka szwajcarskiego. W tym zakresie rację mają bowiem skarżący, że z dowodów przedstawionych na tę okoliczność przez pozwany Bank (informacja o ryzyku walutowym i zeznania H. C.) nie sposób wyprowadzić tak jednoznacznych i kategorycznych wniosków – o czym będzie szerzej w dalszej części uzasadnienia. Powyższe przemawia za zasadnością podniesionego w apelacji zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c.
Wstępnie zaznaczenia wymaga, że na obecnym etapie postępowania, powodowie kwestionowali jedynie rozstrzygnięcie w zakresie żądania głównego, nie poruszając już kwestii żądania ewentualnego. Na tym tle podnieśli szereg zarzutów naruszenia prawa materialnego, które – w ocenie Sądu Apelacyjnego – okazały się słuszne. W konsekwencji, wyrok Sądu pierwszej instancji oddalający powództwo oparte na normie z art. 189 k.p.c. i zmierzające do ustalenia nieważności umowy kredytu mieszkaniowego (...) hipoteczny nr (...) z 13.07.2007 r. nie mógł się ostać. Zdaniem Sądu Apelacyjnego prawidłowa analiza postanowień zawartej przez strony umowy prowadzi do wniosku, iż jest ona nieważna. Podkreślenia przy tym wymaga, że Sąd Okręgowy trafnie tutaj uznał, iż po stronie powodowej występuje interes prawny w dochodzeniu roszczenia, co nie było kwestionowane przez stronę pozwaną.
Przechodząc do istoty sporu, w pierwszej kolejności zaznaczyć należy, że wbrew stanowisku Sądu Okręgowego, umowa stron o tzw. kredyt denominowany na kwotę 62.881,78 CHF była w istocie umową o kredyt złotowy z klauzulą waloryzacyjną, a nie kredytem walutowym. O takim charakterze kredytu świadczy treść umowy, z której wprost wynika, że zarówno wypłata kredytu, jak i jego spłata miała następować w walucie polskiej. Skoro zatem faktycznie nie dochodziło między stronami do transferu żadnych wartości dewizowych, umowy stron nie można określać jako umowy o kredyt walutowy. Odniesienie do waluty w umowie stanowiło jedynie mechanizm waloryzacyjny (co do zasady dopuszczalny). Nie powinno tutaj ulegać wątpliwości, że o tym, w jakiej walucie jest kredyt decyduje waluta w jakiej, na podstawie umowy, bank wypłaca środki pieniężne. W judykaturze wyraźnie odróżnia się wyrażenie świadczenia w walucie obcej od tzw. klauzul waloryzacyjnych, które wyłączają walutę polską jako jedyny miernik wartości i odnoszą cenę również do waluty obcej (zob. np. wyrok Sądu Najwyższego z 07.07.2005 r., V CK 859/04 oraz postanowienie Sądu Najwyższego z 19.10.2018 r., IV CSK 200/18). Przepis art. 358 k.c. w brzmieniu obowiązującym w dacie zawarcia umowy stron (tj. w brzmieniu obowiązującym od 25.09.2003 r. do 23.01.2009 r.) stanowił, iż z zastrzeżeniem wyjątków w ustawie przewidzianych, zobowiązania na terenie Rzeczypospolitej Polskiej mogły być wyrażane tylko w pieniądzu polskim. Regulacja ta, statuująca tzw. zasadę walutowości, przewidywała obowiązek wyrażania każdego zobowiązania pieniężnego w walucie polskiej, z wyjątkiem zobowiązań, dla których odmienną regulację wprowadzały ustawy szczególne. Przykładem takiej odmiennej regulacji jest - wprowadzony ustawą z 27.07.2002 r. Prawo dewizowe - art. 3 ust. 1, który przewidywał zasadę swobody dewizowej, zgodnie z którą w obrocie dewizowym wszystko co nie jest wyraźnie ustawowo zakazane jest dozwolone. Trzeba też podkreślić, że ustawa ta, w zakresie obrotu między rezydentami, tj. osobami fizycznymi mającymi miejsce zamieszkania w kraju oraz osobami prawnymi mającymi siedzibę w kraju, określa ograniczenia jedynie w zakresie dokonywania rozliczeń w walutach obcych (art. 9 pkt 15). Nie wprowadza natomiast ograniczeń w ustalaniu zobowiązań w innej walucie, niż waluta polska. Jakkolwiek zatem na gruncie tej szczególnej regulacji, w dacie zawarcia umowy stron (2007 r.) co do zasady możliwe było wyrażanie – w stosunku do rezydentów - zobowiązań pieniężnych w walcie obcej, to jednocześnie zauważyć należy, że zapis § 5 ust. 3 pkt 2 umowy stron wyraźnie wyłączał taką możliwość w stosunku do finansowania zobowiązań w kraju. W takim bowiem przypadku kredyt miał być wypłacony w walucie polskiej, co też się stało w sprawie niniejszej, jako że powodowie zaciągnęli kredyt na sfinansowanie zakupu własnościowego spółdzielczego prawa do lokalu mieszkalnego znajdującego się w budynku wielomieszkaniowym położonym w B..
Według postanowień zawartej umowy, waloryzacja rat spłaty kredytu miała się odbywać w oparciu o Tabele kursowe Banku. Sąd Apelacyjny zauważa przy tym, że zakwestionowane zapisy umowy kredytowej, które wprowadziły ryzyko kursowe dotyczyły świadczenia głównego stron. Powyższa konkluzja znajduje potwierdzenie w bogatym już orzecznictwie Sądu Najwyższego, a także w jednym z ostatnich wyroków (...), tj. wyroku z 10.06.2021 r. wydanym w sprawie C-609/19. Okoliczność ta nie uniemożliwia jednak oceny tych klauzul także pod kątem abuzywności. Również bowiem postanowienia zawierające świadczenia główne podlegają takiemu badaniu, o ile zostały sformułowane w sposób niejednoznaczny (art. 385 1 § 1 k.c.). Takie rozwiązanie ustawowe wywodzi się z art. 4 ust. 2 dyrektywy Rady 93/13/EWG z 05.04.1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich i – jak wynika z orzecznictwa (...) opiera się na założeniu, że postanowienia określające główne świadczenia stron zazwyczaj odzwierciedlają rzeczywistą wolę konsumenta, bo do ich treści strony przywiązują z reguły największą wagę. Z tych właśnie przyczyn (...) uznaje, że wymóg transparentności powinien być rozumiany jako nakazujący nie tylko to, by umowa była zrozumiała dla konsumenta z gramatycznego punktu widzenia, ale także to, by mógł on na jej podstawie oszacować – w oparciu o jednoznaczne i zrozumiałe kryteria – konsekwencje ekonomiczne wynikającego z niej zobowiązania (zob. np. wyroki (...) z 20.09.2017 r., C-186/16 pkt 43-45 oraz z 30.04.2014 r., C-26/13 pkt 71-73 oraz 75).
W ocenie Sądu Apelacyjnego, wbrew odmiennym zapatrywaniom Sądu pierwszej instancji, kwestionowane przez powodów postanowienia kontraktowe pozbawiły ich możliwości poznania - w chwili zawierania spornej umowy - zasad na jakich miało być wyliczane ich świadczenie. Waloryzacja rat kredytu obciążającego powodów miała bowiem odbywać się w oparciu o Tabele kursu kupna dla dewiz, sporządzane przez Bank, przy czym żaden z zapisów umownych nie zawierał opisu mechanizmu ustalania kursu, służącego określaniu poszczególnych rat tego kredytu. Zawarte w umowie klauzule w ogóle nie odwoływały się do jakichkolwiek formalnych czy też obiektywnych wskaźników, pozwalających na zweryfikowanie tego kursu, lecz pozwalały wyłącznie Bankowi na określenie miernika wartości, wedle jego woli. Na mocy spornych postanowień to Bank mógł jednostronnie, a przy tym arbitralnie w stosunku do powodów i w sposób dla nich wiążący, modyfikować kurs, według którego obliczana była wysokość ich zobowiązania, a tym samym – mógł wpływać na wysokość ich świadczenia. Oceny abuzywności omawianych zapisów umownych nie zmienia przy tym fakt, że wykorzystywany przez pozwanego kurs franka szwajcarskiego pozostawał w ścisłej relacji ze stosowanym powszechnie kursem tej waluty na rynku walutowym. Dość wskazać, że okoliczność ta – o ile w ogóle zaistniała – nie znalazła oparcia w treści zobowiązania, a nadto nie zmieniała faktu, że kursy walut w dalszym ciągu kształtowane były jednostronnie przez Bank. Skoro więc zawarta w umowie stron klauzula waloryzacyjna nie pozwalała żeby choć w przybliżeniu poznać skutki finansowe jej zastosowania, to – zdaniem Sądu Apelacyjnego - uznać należy, że została ona sformułowana niejednoznacznie.
Sąd odwoławczy – o czym wspominano na wstępie – nie podziela także stanowiska Sądu Okręgowego, że powodowie przed zawarciem spornej umowy zostali poinformowani o ryzyku kursowym w sposób wystarczający, tj. taki, który mógłby uzasadniać ocenę, że główne świadczenie zostało sformułowane w sposób jednoznaczny w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c. Ocena Sądu pierwszej instancji jest o tyle nietrafna, że świadek H. C. nie pamiętała ani faktu zawierania umowy z powodami, ani tego jakie informacje im przekazała. Nie była też w stanie jednoznacznie wskazać czy obowiązek informowania o ryzyku kursowym istniał już w 2007 r. Co istotne, a co umknęło Sądowi pierwszej instancji, świadek zeznała, że w sytuacji gdy kwota kredytu była wyrażana w umowie w (...) to wypłata następowała według innego kursu niż kurs obowiązujący w dniu zawarcia umowy, tj. według kursu z dnia wypłaty środków pieniężnych, który z kolei był ustalany według wewnętrznych przepisów bankowych. Klienci nie wiedzieli zatem jaką kwotę kredytu otrzymają bo kurs waluty zmieniał się codzienne, a harmonogram spłaty kredytu (wyrażany w (...)) kredytobiorcy otrzymywali dopiero po wypłacie kwoty kredytu. Świadek zeznał również, że kwota kredytu wypłacana według kursu kupna, była następnie spłacana ratalnie według kursu sprzedaży. Klienci nie mieli przy tym możliwości negocjowania kursu do spłaty i wypłaty (k. 320-320v.).
Zdaniem Sądu Apelacyjnego, także informacja o ryzyku walutowym zawarta we wniosku kredytowym nie była na tyle wystarczająca, by uznać, że kredytobiorcy byli odpowiednio zorientowani co do konsekwencji finansowych związanych z wahaniem kursu franka szwajcarskiego. Informacja o ryzyku kredytowym miała w zasadzie charakter blankietowy. Dokument ten nie obrazował skutków wzrostu kursu waluty przy uwzględnieniu parametrów (wysokości kredytu i stopy oprocentowania) konkretnej umowy zawieranej przez strony. Kredytobiorcy chcąc uzyskać kredyt nie mogli przy tym odmówić podpisania informacji o ryzyku kredytowym niezależnie od tego, jakie dane zostały im przekazane.
Jakkolwiek zgodzić się można z twierdzeniem, że ryzyko kursowe stanowi nierozerwalną cechę obrotu walutowego - o czym zapewne wiedzę posiadali także powodowie - to jednocześnie zaznaczyć należy, że abuzywności postanowień umownych nie należy łączyć z samym tylko włączeniem do umowy stron takiego ryzyka, lecz z niepouczeniem powodów będących konsumentami o jego rozmiarze. Podkreślenia wymaga, że nawet rozważny konsument częstokroć nie posiada dostatecznej wiedzy o skutkach zmian kursów walut dla wysokości świadczeń i ich granicach, stąd też opiera się na informacjach przekazywanych mu przez bank, będący przecież profesjonalistą w udzielaniu kredytów i funkcjonowaniu na rynku walutowym. Informacje te winny umożliwić kredytobiorcom zrozumienie konstrukcji kredytu waloryzowanego i ryzyka związanego z zaciągnięciem takiego zobowiązania. Powyższego obowiązku – zdaniem Sądu Apelacyjnego – pozwany Bank nie dopełnił. Niewątpliwie nie wykazał także, by sporne zapisy umowne stanowiły efekt indywidualnych uzgodnień z powodami, stosownie do treści art. 385 1 § 3 i 4 k.c. (na co uwagę zwrócił także Sąd Okręgowy).
Reasumując stwierdzić należy, że Sąd pierwszej instancji nie dopatrzył się tych wszystkich mankamentów w zawartej między stronami umowie i skupił się w zasadzie na analizie tej umowy pod kątem art. 69 ust. 1 i 2 pkt. 2 Prawa bankowego zawierającego legalną definicję umowy kredytowej, dochodząc ostatecznie do błędnego wniosku, że sporna umowa jest ważna. W ocenie Sądu Apelacyjnego treść wskazanych wyżej przepisów Prawa bankowego prowadzi do wniosku, że na gruncie umowy kredytowej musi zachodzić tożsamość pomiędzy kwotą i walutą kredytu, kwotą środków pieniężnych oddanych do dyspozycji kredytobiorcy oraz kwotą jaką kredytobiorca zobowiązany jest zwrócić bankowi wraz z odsetkami, aby można było mówić o ważnej umowie kredytu, a taka sytuacja w niniejszej sprawie nie miała miejsca (zob. np. wyroki Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z 11.09.2020 r., I ACa 225/20 i z 16.06.2021 r., I ACa 685/20).
Konsekwencją wyeliminowania z umowy stron abuzywnych postanowień w trybie art. 385 1 § 2 k.c. i uznania, że powstała z tego tytułu luka nie może być uzupełniona, jest stwierdzenie, że zabrakło mechanizmu w oparciu, o który można byłoby przeliczyć kwotę udostępnionego i następnie spłaconego kapitału wedle kursu (...). To z kolei – w ocenie Sądu Apelacyjnego – uniemożliwia określenie wartości, która powinna być podstawą do ustalenia rozmiaru rat kapitałowo-odsetkowych. Okoliczności te pozbawiają umowę jej koniecznych składników (zob. np. wyroki (...) z 14.03.2019 r., C-118/17 pkt 48 i 52 oraz z 03.10.2019 r., C-260/18 pkt 44; wyroki Sądu Najwyższego z 09.03.2019 r., I CSK 242/18; z 04.04.2019 r., III CSK 159/17; z 07.11.2019 r., IV CSK 13/19), co z kolei – w świetle najnowszego orzecznictwa Sądu Najwyższego oraz (...) uprawnia wniosek, że wskutek abuzywności zawarta umowa jest nieważna (zob. np. wyrok Sądu Najwyższego z 29.10.2019 r., IV CSK 309/18 oraz ww. wyrok (...) z 14.03.2019 r., C 118/17 pkt 48 i 52 oraz wyrok (...) z 03.10.2019 r., C 260/18 pkt 44).
Konsekwencją ustalenia nieważności zawartej umowy jest przyjęcie, że strony nabyły wierzytelność o zwrot swych świadczeń. Wobec skutecznego skorzystania przez powodów z mechanizmów ochrony konsumenckiej przewidzianych w art. 385 1 § 1 k.c. i skorzystania z prawa żądania „unieważnienia” umowy odpadła bowiem podstawa prawna tych świadczeń, a co za tym idzie – świadczenia obu stron spełnione w oparciu o nieważną umowę są nienależne w rozumieniu art. 410 k.c. Podkreślenia przy tym wymaga, że w uchwale składu 7 sędziów Sądu Najwyższego z 07.05.2021 r., III CZP 6/21 – mającej moc zasady prawnej, przesądzona została zasada dwóch kondykcji, czyli dwóch osobno istniejących i dochodzonych roszczeń przez każdą ze stron.
W tym stanie rzeczy apelacja powodów okazała się zasadna i skutkowała zmianą zaskarżonego wyroku – na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. (pkt. I. 1 wyroku) oraz w konsekwencji odmiennym rozstrzygnięciem co do kosztów procesu za pierwszą instancję.
O zwrocie kosztów sądowych Sąd odwoławczy rozstrzygnął na zasadzie art. 98 § 1 k.p.c., przy czym na koszty te złożyła się opłata od pozwu w wysokości wynikającej z art. 13a ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (pkt. I. 2 wyroku).
O kosztach zastępstwa procesowego orzeczono na mocy art. 98 § 1 i 3 k.p.c. i § 2 pkt. 7 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22.10.2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie. Sąd zasądził przy tym koszty zastępstwa procesowego (łącznie z opłatą od pełnomocnictwa) na rzecz każdego z powodów - zgodnie z ich wnioskiem i mając na względzie fakt, że solidarność kosztów przy współuczestnictwie procesowym (tutaj zachodziło współuczestnictwo materialne) przewidziana została jedynie na wypadek przegrania sporu przez współuczestników, a nie wygrania (art. 105 § 2 k.p.c.). Natomiast gdy - tak jak w sprawie niniejszej – współuczestnictwo zachodzi po stronie wygrywającej, w takim przypadku zastosowanie znajdują ogólne zasady o kosztach procesu i każdy ze współuczestników wygrywających spór ma prawo żądania kosztów niezbędnych do celowej obrony (pkt. I. 3 wyroku).
Z tych samych względów Sąd odwoławczy przyznał zwrot kosztów sądowych za postępowanie drugo-instancyjne (1.000 zł tytułem opłaty od apelacji) oraz zwrot kosztów zastępstwa procesowego (art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 108 § 1 k.p.c. oraz w oparciu o § 2 pkt 7 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22.10.2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie) - pkt. II i III wyroku.
(...)
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Białymstoku
Osoba, która wytworzyła informację: Jacek Malinowski
Data wytworzenia informacji: