II AKa 249/19 - wyrok Sąd Apelacyjny w Białymstoku z 2020-03-12

Sygn. akt II AKa 249/19

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 12 marca 2020 r.

Sąd Apelacyjny w Białymstoku w II Wydziale Karnym w składzie

Przewodniczący

SSA Janusz Sulima (spr.)

Sędziowie

SSA Halina Czaban

SSA Brandeta Hryniewicka

Protokolant

Anna Lasota

przy udziale prokuratora Andrzeja Litwińczuka

po rozpoznaniu w dniu 5 marca 2020 r.

sprawy J. K. (1) s. V.

oskarżonego z art. 148 §1 k.k. w zw. z art. 31 § 2 k.k. x2; art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 148 § 1 k.k. w zb. z art. 157 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 31 § 2 k.k.

z powodu apelacji obrońcy

od wyroku Sądu Okręgowego w Olsztynie

z dnia 11 października 2019 r. sygn. akt II K 104/19

I.  utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok;

II.  zwalnia oskarżonego od ponoszenia kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze.

WZÓR FORMULARZA UZASADNIENIA WYROKU SĄDU ODWOŁAWCZEGO (UK 2)

UZASADNIENIE

Formularz UK 2

Sygnatura akt

II AKa 249/19

Załącznik dołącza się w każdym przypadku. Podać liczbę załączników:

1

1. CZĘŚĆ WSTĘPNA

1.1. Oznaczenie wyroku sądu pierwszej instancji

wyok Sądu Okręgowego w Olsztynie z dnia 11 października 2019 roku, sygn. akt II K 104/19

1.2. Podmiot wnoszący apelację

oskarżyciel publiczny albo prokurator w sprawie o wydanie wyroku łącznego

oskarżyciel posiłkowy

oskarżyciel prywatny

obrońca

oskarżony albo skazany w sprawie o wydanie wyroku łącznego

inny

1.3. Granice zaskarżenia

1.3.1. Kierunek i zakres zaskarżenia

na korzyść

na niekorzyść

w całości

w części

co do winy

co do kary

co do środka karnego lub innego rozstrzygnięcia albo ustalenia

1.3.2. Podniesione zarzuty

Zaznaczyć zarzuty wskazane przez strony w apelacji

art. 438 pkt 1 k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w zakresie kwalifikacji prawnej czynu przypisanego oskarżonemu

art. 438 pkt 1a k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w innym wypadku niż wskazany w art. 438 pkt 1 k.p.k., chyba że pomimo błędnej podstawy prawnej orzeczenie odpowiada prawu

art. 438 pkt 2 k.p.k. – obraza przepisów postępowania, jeżeli mogła ona mieć wpływ na treść orzeczenia

art. 438 pkt 3 k.p.k. – błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, jeżeli mógł on mieć wpływ na treść tego orzeczenia

art. 438 pkt 4 k.p.k. – rażąca niewspółmierność kary, środka karnego, nawiązki lub niesłusznego

zastosowania albo niezastosowania środka zabezpieczającego, przepadku lub innego środka

art. 439 k.p.k.

brak zarzutów

1.4. Wnioski

uchylenie

zmiana

2. USTALENIE FAKTÓW W ZWIĄZKU Z DOWODAMI
PRZEPROWADZONYMI PRZEZ SĄD ODWOŁAWCZY

2.1. Ustalenie faktów

2.1.1. Fakty uznane za udowodnione

Lp.

Oskarżony

Fakt oraz czyn, do którego fakt się odnosi

Dowód

Numer karty

     

     

     

     

     

2.1.2. Fakty uznane za nieudowodnione

Lp.

Oskarżony

Fakt oraz czyn, do którego fakt się odnosi

Dowód

Numer karty

     

     

     

     

     

2.2. Ocena dowodów

2.2.1. Dowody będące podstawą ustalenia faktów

Lp. faktu

z pkt 2.1.1

Dowód

Zwięźle o powodach uznania dowodu

     

     

     

2.2.2. Dowody nieuwzględnione przy ustaleniu faktów (dowody, które sąd uznał za niewiarygodne oraz niemające

znaczenia dla ustalenia faktów)

Lp. faktu

z pkt 2.1.1

albo 2.1.2

Dowód

Zwięźle o powodach nieuwzględnienia dowodu

     

     

     

3. STANOWISKO SĄDU ODWOŁAWCZEGO WOBEC ZGŁOSZONYCH

ZARZUTÓW I WNIOSKÓW

Lp.

Zarzut

I

II.

III.

obraza przepisów postępowania, która miała wpływ na treść zaskarżonego orzeczenia, tj.:

a) art. 7 k.p.k. poprzez naruszenie zasady swobodnej oceny dowodów i zastosowanie dowolnej, jednostronnej oceny dowodów, sprzecznej z zasadami logicznego rozumowania, wiedzy i doświadczenia życiowego, w zakresie orzeczenia karze, prowadzącej do uznania, iż:

- oskarżony J. K. (2) nie zasługuej na zastosowanie wobec niego dobrodziejstwa nadzwyczajanego złagodzenia kary, mimo iż znajdował się on w stanie ograniczonej poczytalności w rozumieniu art. 31 §2 k.k.;

- wyjaśnienia oskarżonego J. K. (1)są niewiarygodne w znacznej części, podczas gdy wyjaśnienia te znajdują potwierdzenie w zeznaniach świadka J. S. oraz Z. S. złożonych w postępowaniu przygotowawczym;

b) art. 424 §1 i 2 k.p.k. poprzez niedostateczne wyjaśnienia podstawy faktycznej i prawnej wyroku w części dotyczącej orzeczenia o karze i powodów niezastosowania wobec oskarżonego J. K. (1)nadzwyczajnego złagodzenia kary, pomimo istnienia przesłanek do jego zastosowania.

błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, mający wpływ na jego treść, a polegający na przyjęciu, iż:

a) oskarżony J. K. (1) nie zasługuej na zastosowanie wobec niego dobrodziejstwa nadzwyczajnego złagodzenia kary, mimo iż znajdował się o wstanie ograniczonej poczytalności w rozumieniu art. 31 §2 k.k, a okolicznośći pprzedzające popełnienie czynu zabronionego oraz zachowanie oskarżonego, zarówno przez popełnieniem czynu, jak i po jego popełnieniu, w szczególności zaś stopień winy oskarżonego, jego uprzednia niekaralność, a także przyznanie się do zarzucanych mu czynów, złożenie obszernych wyjaśnień i wyrażeniu żalu za popełniony czyn uzasadniają wymierzenie oskarżonemu kary nadzwyczajnie złagodzonej;

b) konflikt pomiędzy oskarżonym a pokrzywdzonymi wynikał wyłącznie z posiadania przez oskarżonego noża, podczas gdy zeznania świadków Z. S. i J. S. złożone w postępowaniu przygotowawczym potwierdzają wersję oskarżonego, iż był on szykanowany przez współlokatorów, wyrzucany z pokoju z uwagi na głośne chrapanie, który to potwierdzają także zeznania biegłego M. P..

rażącą niewspółmierność - surowość kary 14 lat pozbawienia wolności orzeczonej wobec oskarżonego J. K. (1) i orzeczenie kary wbrew dyrektywom zawartym w art. 53 §1 i 2 k.k., nieuwzględniającej okoliczności popełnienia przez oskarżonego czynu zabronionego, jego zachowania po popełnieniu czynu, a wszczególności niedostacznie uwzględniającej stan psychiczny sprawcy w momencie popełnienia czynu oraz związany z tym stopień winy oskarżonego i działanie oskarżonego w warunkach ograniczonej poczytalności w rozumieniu art. 31 §2 k.k., co uzasadniało zastosowanie wobec oskarżonego nadzwyczajnego złagodzenia kary,

zasadny

częściowo zasadny

niezasadny

Zwięźle o powodach uznania zarzutu za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny

Ad. I. Dokonana przez Sąd pierwszej instancji ocena zebranych w niniejszej sprawie dowodów nie wymyka się poza ramy nakreślone przez przepis art. 7 k.p.k. Ocena ta została poprzedzona ujawnieniem w toku rozprawy głównej całokształtu okoliczności sprawy, rozważeniem okoliczności przemawiających zarówno na korzyść, jak i na niekorzyść oskarżonego, pozostaje zgodna ze wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego oraz została wyczerpująco i logicznie uargumentowana w uzasadnieniu wyroku.

Pomimo że w chwili czynu oskarżony miał ograniczoną w stopniu znacznym zdolność do rozpoznania znaczenia czynów oraz pokierowania swoim postępowaniem, Sąd pierwszej instancji nie był zobligowany do zastosowania dobrodziejstwa nadzwyczajnego złagodzenia kary. Sąd ten w sposób prawidłowy ustalił wszystkie okoliczności mające wpływ na wymiar kary.

Nie można też zgodzić się z obrońcą, że doszło do obrazy art. 424 §1 pkt 1 i 2 k.p.k. Uzasadnienie zaskarżonego orzeczenia spełnia wszystkie wymogi określone w tym przepisie. Sąd pierwszej instancji bynajmniej nie musiał szczegółowo wyjaśniać, dlaczego nie zastosował instytucji nadzwyczajnego złagodzenia kary. Przepis art. 31 § 2 k.k. ma charakter fakultatywny i obowiązek uzasadnienia istnieje tylko wówczas, gdy sąd z tego przepisu korzysta przy wymiarze kary, natomiast nie ma tego obowiązku przy ustosunkowaniu się negatywnym. Poza tym wskazać należy, że naruszenie przepisu procesowego może stanowić skuteczną podstawę zarzutu odwoławczego tylko wtedy, gdy zostanie przez skarżącego wykazane, że uchybienie mogło mieć wpływ na treść wyroku. Tymczasem dokument w postaci uzasadnienia sporządzany jest po wydaniu wyroku, a więc nie może mieć wpływu na treść wyroku. Sama zatem ewentualna wadliwość uzasadnienia nie spełnia zatem warunku z art. 438 pkt 2 k.p.k., od którego zaistnienia zależy dopuszczalność uchylenia lub zmiany orzeczenia.

Słusznie też Sąd Okręgowy wyjaśnienia oskarżonego uznał za wiarygodne jedynie w części. Nie były one konsekwentne co do przebiegu inkryminowanego zdarzenia. Kiedy był przesłuchiwany po raz pierwszy w śledztwie wyjaśnił, że zaatakował pokrzywdzonych, gdyż go nękali, próbowali uderzyć go krzesłem, wykręcali ręce. Przesłuchiwany kolejny raz podał, że Egipcjanin złapał go za rękę i wykręcił ją do tyłu, a następnie zaczął uderzać go w plecy. Dodał, że wszyscy obecni w pokoju, w tym również S. K. N., zaatakowali go i dlatego w obronie chwycił za nóż. Z kolei na rozprawie wyjaśnił, że Egipcjanin złapał go za rękę i ją wykręcił. Pozostali zaś mężczyźni w tym czasie siedzieli na sofie i w pewnym momencie ruszyli, żeby go zaatakować. Wyjaśnienia J. K. (1) są rażąco sprzeczne z zeznaniami pokrzywdzonego A. T.. Zeznał on, że kiedy do pokoju weszli H. F. M. E. oraz oskarżony, on jeszcze spał. Obudził się w chwili, gdy J. K. (1) dźgał nożem V. P.. Nie było zatem tak, że oskarżony został zaatakowany przez pokrzywdzonych. Oskarżony wskazywał też, że jedną z osób go atakujących był również S. K. N.. Tymczasem z zeznań tego świadka wynika jednoznacznie, że w chwili zdarzenia nie był on w pokoju, w którym zamieszkiwał między innymi z oskarżonym. Poza tym gdyby J. K. (1) został zaatakowany jednocześnie przez czterech mężczyzn, nie byłby w stanie obronić się przed nimi i zadawać im ciosy nożem skierowane w ich klatki piersiowe. Ich zdecydowana przewaga liczebna pozwoliłaby im niewątpliwie na szybkie „unieszkodliwienie” oskarżonego, zwłaszcza że, zgodnie z jego wyjaśnieniami, miał mieć przez jednego z nich wykręconą rękę do tyłu. Dodać do tego należy, że oskarżony jest osobą niskiego wzrostu, o szczupłej budowie ciała. Tak więc wersja oskarżonego, w której miał się on bronić zadając ciosy nożem przed czterema napastnikami, jest rażąco sprzeczna z zasadami racjonalnego rozumowania i doświadczeniem życiowym. Jest ona zupełnie nielogiczna.

Prezentowaną przez oskarżonego wersję zdarzenia bynajmniej nie potwierdzają zeznania świadków J. S. i Z. S.. Nie byli oni bowiem naocznymi świadkami zajścia pomiędzy J. K. (1) a pokrzywdzonymi. Nie widzieli, jak oskarżony zadawał ciosy nożem. Z ich zeznań wynika natomiast, że pokrzywdzony H. F. M. E. mówił, że oskarżony został „wyrzucony” z pokoju, gdyż straszył nożem. Oznajmił też oskarżonemu, że musi wyjechać, ponieważ stracił pracę. Bezpośrednio przed zdarzeniem Egipcjanin chciał jednakże spokojnie porozmawiać z oskarżonym, zaprosił go do pokoju, proponując mu wypicie kawy lub herbaty. Z ich zeznań nie wynika więc, żeby którykolwiek z pokrzywdzonych nosił się z zamiarem pobicia oskarżonego. W ich obecności nikt go nie bił.

Faktem jest, że J. S. i Z. S. zeznali, że oskarżony żalił się im, że został „wyrzucony” z pokoju, gdyż głośno chrapał. Słyszeli też, że H. F. M. E. wyrażał wobec oskarżonego pretensje co do jego głośnego chrapania. To, że ma on problemy z głośnym chrapaniem znajduje też odzwierciedlenie w opinii biegłego M. P.. Nie była to jednakże zasadnicza przyczyna konfliktu pomiędzy J. K. (1) a jego współlokatorami w wieczór poprzedzający inkryminowane zdarzenie. Z zeznań A. T. wynika, że owszem był problem z chrapaniem oskarżonego w nocy, ale jakoś sobie z tym radził. Pokrzywdzony zeznał, że wieczorem 22 grudnia 2018 roku, pomimo że doszło do kłótni, nikt nie atakował oskarżonego. Głównym zaś powodem scysji było to, że oskarżony nie chciał oddać noża, którego trzymał pod poduszką. Współlokatorzy J. K. (1) obawiali się, że może on użyć noża. Postawili mu więc ultimatum, że albo odda im to narzędzie, albo będzie spał na zewnątrz. Trzymając nóż pod poduszką stwarzał on bowiem poczucie zagrożenia. Zeznania A. T. w tej części nie budzą wątpliwości. Nie miał on bowiem żadnego interesu w tym, aby wymyślać, że oskarżony nie chciał oddać trzymanego po poduszką przedmiotu. To, że oskarżony miał przy sobie nóż, znajduje potwierdzenie w tym, co jest bezsporne, że następnego dnia zadawał pokrzywdzonym ciosy nożem. Ponadto na rozprawie oskarżony wyjaśnił (k. 901), że w wieczór poprzedzający inkryminowane zdarzenie trzymał w ręku nóż i jego współlokatorzy myśleli, że coś zrobi z tym nożem. Dodał, że jego współmieszkańcy chcieli, żeby oddał im nóż, ale on obawiał się im go oddać. Tym samym częściowo potwierdził wersję świadka A. T..

Ad. II Oceniając właściwie przeprowadzone na rozprawie dowody, zgodnie z dyspozycją art. 7 k.p.k., Sąd pierwszej instancji poczynił na ich podstawie prawidłowe ustalenia faktyczne. Wbrew twierdzeniom obrońcy zeznania Z. S. i J. S. wcale nie przesądzają, że współmieszkańcy „wyrzucali” oskarżonego z kwatery z uwagi na jego głośne chrapanie. Z ich zeznań wynika jedynie, że J. K. (1) żalił się im, że został „wyrzucony” z pokoju, bo podobno głośno chrapał. Jak już wcześniej wskazano, z zeznań A. T. wynika, że przyczyna opuszczenia w nocy przez oskarżonego pokoju była inna. Z. S. i J. S. nie byli zaś świadkami kłótni pomiędzy oskarżonym a współmieszkańcami w wieczór poprzedzający inkryminowane zdarzenie.

Podkreślić też należy, że Sąd pierwszej instancji ustalił, że konflikt pomiędzy oskarżonym a pozostałymi mieszkańcami pokoju miał różne podłoże. Wskazał też, że współmieszkańcy narzekali na głośne chrapanie oskarżonego, które zakłócało im spoczynek nocny. Ustalił również, że oskarżony czuł się wyobcowany, nie potrafił nawiązać poprawnych relacji z mieszkańcami, miał wrażenie, że pozostają w zmowie przeciwko niemu, gdyż nie rozumiał dobrze, o czym rozmawiają.

Gdyby nawet założyć, jak wywodzi obrońca, że oskarżony opuścił pokój z powodu narzekania współmieszkańców na jego głośne chrapanie, to i tak nie umniejszałoby to stopnia jego zawinienia. Nakazanie mu opuszczenia pokoju z powodu głośnego chrapania w najmniejszym stopniu nie może usprawiedliwiać zadawania pokrzywdzonym śmiertelnych ciosów nożem.

Ad. III Sąd pierwszej instancji przy wymiarze kary uwzględnił wszystkie okoliczności łagodzące dla oskarżonego. W szczególności wziął pod uwagę, że w chwili popełnienia przypisanych mu przestępstw miał ograniczoną w stopniu znacznym zdolność rozumienia znaczenia swoich czynów i pokierowania swoim postępowaniem, a także fakt wyrażenia żalu i skruchy oraz jego dotychczasową niekaralność.

Sąd Okręgowy wymierzając karę miał też na względzie, że J. K. (1) w okresie bezpośrednio poprzedzającym inkryminowane zdarzenie odczuwał silny stres związany z kumulacją problemów osobistych oraz zawodowych. Zwrócił też uwagę, że oskarżony czuł się osaczony przez współlokatorów i nieustannie miał wrażenie, że zostanie zaatakowany. Pokrzywdzonego H. E. obarczał odpowiedzialnością za utratę zatrudnienia, co się wiązało z utratą szansy na przedłużenie wizy. Miał też do niego żal, że w sporze z współmieszkańcami stanął po ich stronie.

Niewątpliwie też, co wynika z opinii biegłych psychiatrów i psychologa, J. K. (1) z racji barier kulturowych i językowych miał tendencję do takiego intepretowania różnych zdarzeń i zachowania innych osób, nawet neutralnych, jako jemu wrogich i nieprzychylnych. Był on nastawiony ksobnie, miał poczucie odrzucenia w obcym sobie kulturowo, etnicznie i językowo środowisku.

Wbrew sugestiom obrońcy za okoliczność łagodzącą nie może być poczytane złożenie przez oskarżonego obszernych wyjaśnień. W istotnej części, dotyczącej przebiegu inkryminowanego zdarzenia są one bowiem niewiarygodne. Z kolei konflikt pomiędzy nim a współlokatorami i H. E., bez względu na jego podłoże, żadną miarą nie może usprawiedliwiać jego zbrodniczego działania.

Wszystkie wskazane okoliczności łagodzące zostały w sposób dostateczny wzięte pod uwagę przez Sąd pierwszej instancji przy wymiarze kary. W szczególności sąd ten uwzględnił zły stan psychiczny, w jakim znajdował się oskarżony. W sposób należyty zostały też uwzględnione wnioski biegłych psychiatrów i psychologa. Okoliczności te nie mogą zrównoważyć znacznej szkodliwości społecznej popełnionych przez oskarżonego trzech zbrodni. Wskazać należy, że stopień zawinienia oskarżonego, pomimo że działał w stanie ograniczenia poczytalności w stopniu znacznym, bynajmniej nie był niski. Jak ustalił Sąd pierwszej instancji i co nie było kwestionowane przez obrońcę, wszystkich trzech zbrodni oskarżony dopuścił się z zamiarem bezpośrednim. Nie można uznać, że którykolwiek z pokrzywdzonych sprowokował go do zadawania śmiertelnych ciosów. Jego reakcja była zupełnie niewspółmierna do przykrości, których mógł doznać ze strony współlokatorów oraz H. E. Zaatakował nożem A. T., kiedy ten tylko co się obudził. To, że czuł się osaczony i obawiał się, że zostanie zaatakowany, jedynie w niewielkim stopniu umniejsza stopień jego winy.

Sąd pierwszej instancji nie uchybił żadnym ogólnym dyrektywom wymiaru kary zawartych w art. 53 k.k. Orzeczoną karę pozbawienia wolności uznać należy za należycie wyważoną i w prawidłowym stopniu uwzględniającą wszystkie przesłanki jej wymiaru. Nieskorzystanie z możliwości nadzwyczajnego złagodzenia kary bynajmniej nie naruszało żadnej z zasad wymiaru kary. Orzeczona kara swoją dolegliwością nie przekracza stopnia zawinienia.

Niewątpliwie najistotniejszą okolicznością łagodzącą dla oskarżonego było to, że w chwili popełnienia przypisanych mu czynów znajdował się w stanie ograniczonej poczytalności w stopniu znacznym. Nie oznacza to jednak, że sąd był zobligowany do zastosowania dobrodziejstwa nadzwyczajnego złagodzenia kary. Nie można przecież stosować tej instytucji w oderwaniu od okoliczności popełnionych przez oskarżonego zbrodni, które są dla niego mocno obciążające. Całkowicie nieuzasadnione jest oczekiwanie, by sprawcom działającym w stanie ograniczonej poczytalności zawsze wymierzać kary w najniższym ustawowym wymiarze bądź nawet kary nadzwyczajnie złagodzonej. Przy wymiarze kary różnica między sprawcą ułomnym a pełnowartościowym psychicznie polega na tym, że owa ułomność uzasadnia jedynie wydatne złagodzenie kary na tle całokształtu uwzględnionych okoliczności, a więc wymierzenie kary łagodniejszej niżby ją orzeczono, gdyby taka okoliczność nie zachodziła. Działanie w stanie ograniczonej w znacznym stopniu poczytalności jest istotnym elementem umniejszającym stopień winy, a co za tym idzie w świetle dyrektyw wymiaru kary ma to zasadniczy wpływ na wymiar kary, ale nie może dyskredytować innych okoliczności poprawnie karę kształtujących. Oprócz tego, że oskarżony miał ograniczoną poczytalność w stopniu znacznym, nie wystąpiły żadne wyjątkowe okoliczności, które mogłyby skłaniać do zastosowania dobrodziejstwa nadzwyczajnego złagodzenia kary. Takimi okolicznościami nie są jego ciągłe poczucie zagrożenia, osaczenia i osamotnienia, brak możliwości porozumiewania się z otoczeniem, a także narastający konflikt ze współlokatorami, bez względu na jego przyczyny. Te okoliczności stanowiły między innymi podstawę do przyjęcia przez biegłych, że oskarżony działał w warunkach art. 31 §2 k.k.

Oskarżony z zamiarem bezpośrednim zabił dwie osoby i usiłował zabić trzecią. Gdyby nie działał w warunkach ograniczonej poczytalności, to za popełnienie dwóch zbrodni zabójstwa i usiłowanie dokonania trzeciego morderstwa, zostałaby niewątpliwie wymierzona mu kara 25 lat pozbawienia wolności lub kara dożywotniego pozbawienia wolności. W przypadku w pełni poczytalnego sprawcy trzech tego rodzaju najcięższych zbrodni kara czternastu lat pozbawienia wolności jawiłaby się jako rażąco łagodna.

Dlatego też pomimo działania oskarżonego w warunkach art. 31 §2 k.k. i wynikającej z tego możliwości nadzwyczajnego złagodzenia kary, wymierzonej oskarżonemu kary czternastu lat pozbawienia wolności, przy jednoczesnym uwzględnieniu wszystkich wymienionych wcześniej okoliczności łagodzących, nie sposób uznać za rażąco surową. Łagodniejsza kara nie spełniłaby wobec oskarżonego pożądanych celów wychowawczych i prewencyjnych, zwłaszcza że oskarżony w swoich wyjaśnieniach usiłował umniejszyć stopień swojego zawinienia sugerując, że do inkryminowanego zdarzenia doszło na skutek zachowania pokrzywdzonych. Łagodniejsza kara rażąco godziłaby w społeczne poczucie sprawiedliwości i tym samym negatywnie kształtowałaby świadomość prawną społeczeństwa. Jednocześnie wymierzona oskarżonemu kara nie wykracza poza zasięg jego zawinienia. Spełnia wszelkie wymagania kary sprawiedliwej.

Wniosek

Orzeczenie wobec oskarżonego J. K. (1) kary nadzwyczajnie złagodzonej z zastosowaniem art. 60 §1 k.k. w zw. z art. 31 §2 k.k.

zasadny

częściowo zasadny

niezasadny

Zwięźle o powodach uznania wniosku za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny.

Ponieważ, jak wykazano wcześniej, wymierzona oskarżonemu kara czternastu lat pozbawienia wolności nie jest rażąco surowa, brak jest podstaw do zmiany wyroku w tym zakresie.

4. OKOLICZNOŚCI PODLEGAJĄCE UWZGLĘDNIENIU Z URZĘDU

1.

     

Zwięźle o powodach uwzględnienia okoliczności

     

5. ROZSTRZYGNIĘCIE SĄDU ODWOŁAWCZEGO

5.1. Utrzymanie w mocy wyroku sądu pierwszej instancji

1.

Przedmiot utrzymania w mocy

Utrzymano w mocy zaskarżony wyrok w zakresie wymierzonej oskarżonemu kary.

Zwięźle o powodach utrzymania w mocy

Pomimo że oskarżony dopuścił się przypisanych mu przestępstw w stanie znacznego ograniczenia poczytalności, wymierzona wobec niego kara nie jest rażąco surowa. Tym samym brak było podstaw do łagodzenia wymierzonej wobec niego kary pozbawienia wolności. Kara czternastu lat pozbawienia wolności jest w pełni adekwatna do stopnia zawinienia oskarżonego oraz stopnia szkodliwości społecznej popełnionych przez niego trzech zbrodni. Orzeczenia łagodniejszej kary kłóciłoby się ze społecznym poczuciem sprawiedliwości.

5.2. Zmiana wyroku sądu pierwszej instancji

1.

Przedmiot i zakres zmiany

     

Zwięźle o powodach zmiany

     

5.3. Uchylenie wyroku sądu pierwszej instancji

5.3.1. Przyczyna, zakres i podstawa prawna uchylenia

1.1.

     

art. 439 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia

     

2.1.

Konieczność przeprowadzenia na nowo przewodu w całości

art. 437 § 2 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia

     

3.1.

Konieczność umorzenia postępowania

art. 437 § 2 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia i umorzenia ze wskazaniem szczególnej podstawy prawnej umorzenia

     

4.1.

     

art. 454 § 1 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia

     

5.3.2. Zapatrywania prawne i wskazania co do dalszego postępowania

     

5.4. Inne rozstrzygnięcia zawarte w wyroku

Punkt rozstrzygnięcia
z wyroku

Przytoczyć okoliczności

     

     

6. KOSZTY PROCESU

Punkt rozstrzygnięcia
z wyroku

Przytoczyć okoliczności

II

Z uwagi, że oskarżony pozbawiony jest wolności i tym samym nie ma możliwości zarobkowania, na podstawie art. 624 §1 k.p.k. został zwolniony od ponoszenia kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze.

7. PODPIS

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Beata Zielińska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Białymstoku
Osoba, która wytworzyła informację:  Janusz Sulima,  Halina Czaban ,  Brandeta Hryniewicka
Data wytworzenia informacji: