Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

I ACa 88/19 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Białymstoku z 2019-05-27

Sygn. akt I ACa 88/19

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 27 maja 2019 r.

Sąd Apelacyjny w Białymstoku I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący

:

SSA Jarosław Marek Kamiński

Sędziowie

:

SSA Elżbieta Borowska (spr.)

SSO del. Jacek Malinowski

Protokolant

:

Urszula Westfal

po rozpoznaniu w dniu 17 maja 2019 r. w Białymstoku

na rozprawie

sprawy z powództwa K. W. (1)

przeciwko Wspólnocie Mieszkaniowej (...) przy ul. (...) w B.

o uchylenie uchwały

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Okręgowego w Białymstoku

z dnia 15 listopada 2018 r. sygn. akt I C 852/18

I.  oddala apelację;

II.  zasądza od powoda na rzecz pozwanej 270 zł tytułem zwrotu kosztów instancji odwoławczej.

(...)

UZASADNIENIE

Powód K. W. (1) wniósł o uchylenie uchwały nr(...) Wspólnoty Mieszkaniowej (...) nr (...)przy ul. (...) w B. w sprawie odwołania dotychczasowego członka Zarządu Wspólnoty oraz powołania nowego członka Zarządu Wspólnoty, podjętej w dniu 31 marca 2018 r. w drodze indywidualnego zbierania głosów, w trybie jeden właściciel – jeden głos, o czym powód został powiadomiony w dniu 23 kwietnia 2018 r. Wnosił także o zasądzenie od pozwanej na swoją rzecz zwrotu kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Uzasadniając swoje stanowisko podkreślił, że uchwała została podjęta z naruszeniem przepisów dotyczących procedury podejmowania uchwały. Powód nie został powiadomiony o planowanym głosowaniu, nie przedstawiono mu treści uchwały, będącej przedmiotem głosowania, w dokumentacji brak listy mieszkań, uprawnionych do głosowania, która potwierdzałaby fakt zawiadomienia wszystkich członów wspólnoty o planowanym głosowaniu oraz przedmiotu głosowania i przekazania im kart do głosowania. Powód zarzucił także brak spełnienia przesłanki prawidłowego powiadomienia o planowanym głosowaniu nad uchwałą oraz przedstawienie pod głosowanie w jednej uchwale kilku spraw, co spowodowało uniemożliwienie głosowania w tych sprawach osobno i nie pozwalało na wybór innej osoby niż ta, która została przedstawiona w projekcie uchwały. Akcentował także brak uzasadnienia odwołana H. P. w funkcji członka zarządu oraz kwestionował zasadność wyboru A. C. w kontekście interesu Wspólnoty.

Pozwana Wspólnota Mieszkaniowa (...) nr (...) przy ulicy (...) w B. wnosiła o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powoda na rzecz pozwanej kosztów postępowania według norm przepisanych.

Wyrokiem z dnia 15 listopada 2018 r. Sąd Okręgowy w Białymstoku oddalił powództwo (pkt I) i zasądził od powoda K. W. (1) na rzecz pozwanej Wspólnoty Mieszkaniowej (...) przy ulicy (...) w B. kwotę 377 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego (pkt II).

Sąd Okręgowy ustalił, że K. W. (1) jest właścicielem udziału ½ we własności lokalu mieszkalnego nr (...), znajdującego się w budynku położonym w B. przy ulicy (...), z którym związany jest udział w częściach wspólnych budynku oraz prawie wieczystego użytkowania gruntu, na którym posadowiony jest przedmiotowy budynek. W budynku znajduje się dwanaście mieszkań, których właściciele tworzą Wspólnotę Mieszkaniową, administrowaną przez (...) B..

W dniu 15 marca 2018 r. czworo właścicieli, reprezentujących łącznie 26,27% udziałów złożyło u administratora Wspólnoty pismo w sprawie odwołania dotychczasowego członka Zarządu Wspólnoty, pani H. P. i powołania nowego członka Zarządu pani A. C.. W związku z powyższym przygotowano projekt uchwały odwołującej H. P. z pełnienia funkcji członka Zarządu Wspólnoty i powołującej w jej miejsce A. C..

Głosowanie odbyło się w drodze indywidualnego zbierania głosów. Za przyjęciem uchwały głosowali właściciele reprezentujący 57,15% udziałów we Wspólnocie.

Sąd Okręgowy uznał powództwo za niezasadne. Stwierdził, że uchwała nr (...) Wspólnoty Mieszkaniowej (...) nr (...)przy ulicy (...) w B. została podjęta w sposób zgodny z przepisami prawa. Nie zostało też wykazane, aby naruszała ona zasady prawidłowego zarządu nieruchomością wspólną lub naruszała istotne interesy powoda.

Za chybiony Sąd Okręgowy uznał przede wszystkim zarzut powoda, dotyczący braku powiadomienia o planowanym głosowaniu wszystkich właścicieli wspólnoty i wpływu tego faktu na ważność podjętej uchwały. Wskazał, że nieodebranie głosu od powoda i innych osób niegłosujących, mogłoby być brane pod uwagę jako przesłanka uchylenia uchwały, gdyby fakt ten miał wpływ na jej podjęcie. Wobec zaś zdecydowanej przewagi udziałów głosujących za podjęciem uchwały, zdaniem Sądu, uchwała została ważnie podjęta. Sąd Okręgowy zaznaczył ponadto, że jeden z członków zarządu podejmował próbę kontaktu ze współwłaścicielką lokalu powoda w celu przedstawienia uchwały i odebrania głosu, jednakże z uwagi na brak czasu, żaden z właścicieli lokalu nr (...) nie uczestniczył w głosowaniu.

Sąd Okręgowy za niezasadne uznał także twierdzenia powoda, że uchwała została podjęta w sposób nieprawidłowy, tj. w trybie jeden właściciel – jeden głos. Wskazał, że na ani na żadnej ze znajdujących się w aktach sprawy kartach do głosowania z projektem uchwały, ani też informacji skierowanej do właścicieli wspólnoty mieszkaniowej, opatrzonej podpisem członka zarządu, nie widniała informacja, że głosowanie odbywało się w takim trybie. Informacja taka znajdowała się wyłącznie jednym egzemplarzu uchwały (nieopatrzonym ani datą, ani podpisem członków zarządu), przez co Sąd uznał, że zapis taki został umieszczony tam przez pomyłkę.

Analogicznie Sąd Okręgowy ocenił zarzut poddania pod głosowanie w jednej uchwale kilku spraw. Podkreślił, że co prawda w doktrynie i orzecznictwie wskazuje się, iż objęcie w treści projektu uchwały dwóch lub kilku przedmiotowo różnych zagadnień z założenia będzie stanowiło uchybienie skutkujące uchyleniem uchwały, tym niemniej wskazuje się, że dopuszczalnym jest ujęcie łączne w projekcie uchwały spraw nierozerwalnie ze sobą powiązanych, w taki sposób, że poddanie ich osobno pod głosowanie nie będzie miało sensu. W ocenie Sądu, taka też sytuacja zaistniała w niniejszej sprawie, albowiem w sytuacji, gdy zarząd wspólnoty jest dwuosobowy to odwołanie jednego z członków, bez jednoczesnego powołania innej osoby w owo miejsce, sparaliżowałoby funkcjonowanie Wspólnoty Mieszkaniowej, która pozostawałaby bez wymaganej prawem reprezentacji do czasu powołania nowego członka zarządu. Sąd uwzględnił także, że A. C. była jedyną osobą, która wyraziła zgodę na kandydowanie do Zarządu, a zatem wybór innej osoby na członka zarządu nie był możliwy.

Za pozbawiony znaczenia dla rozpoznania sprawy Sąd Okręgowy uznał zaś zarzut braku uzasadnienia uchwały, wskazując, iż obowiązujące przepisy prawa nie nakładają obowiązku uzasadniania podejmowanych uchwał.

Zdaniem Sądu Okręgowego, powód nie wykazał również, aby podjęta uchwała naruszała zasady prawidłowego gospodarowania nieruchomością, interes ogółu mieszkańców czy też samego powoda. Oprócz ogólnych twierdzeń, że z jego punktu widzenia owa uchwała jest niekorzystna i ma na celu pokrzywdzenie członków wspólnoty, powód nie przedstawił żadnych konkretów w jaki sposób odwołanie członka zarządu miałoby naruszać interes jego, bądź członków Wspólnoty. Nie wskazał też, jakie korzyści ze sprawowania funkcji członka zarządu przez H. P. Wspólnota utraciła w związku z wyborem do składu zarządu A. C.. Sąd nie znalazł też podstaw do przyjęcia, że A. C. wyrządzi jakąkolwiek szkodę Wspólnocie. Za gołosłowne uznał także twierdzenia powoda, że po uzyskaniu informacji o treści podjętej uchwały, większość członków wspólnoty mieszkaniowej, uprawnionych do głosowania, nie podjęłaby decyzji o jej podjęciu. Zaznaczył, że powód nie wskazał, którzy z członków wspólnoty nie akceptują treści podjętej uchwały, czy też którzy z nich chcieliby zmienić podjętą w głosowaniu decyzję. Nie wskazał też, aby którykolwiek z głosujących wnosił o uchylenie uchwały. W tym kontekście Sąd Okręgowy podkreślił, że właściciele, którzy byli inicjatorami przedmiotowej uchwały, reprezentują 26,27% udziałów we Wspólnocie, zaś Gmina B., której przedstawiciel na rozprawie w dniu 5 listopada 2018 r., potwierdził poparcie dla uchwały, posiada 30,88%. Nawet zatem gdyby faktycznie właściciele lokalu nr (...), którzy także poparli uchwałę, zmienili swoje stanowisko w tej kwestii, większość reprezentująca 57,15%, nadal była za jej przyjęciem.

W tych okolicznościach Sąd Okręgowy oddalił powództwo. O kosztach procesu rozstrzygnął zaś na podstawie art. 98 § 1 k.p.c., przy uwzględnieniu treści § 8 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz. U. tj. z dnia 3 stycznia 2018 r., poz. 265).

Apelację od tego wyroku wywiódł powód, który zaskarżył go w całości i zarzucił:

I. naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. polegające na przekroczeniu zasady swobodnej oceny dowodów i zastosowanie w jej miejsce dowolnej oceny zgromadzonego materiału dowodowego, przejawiające się. m.in. poprzez:

a) błędne ustalenie przez Sąd I instancji, że zaskarżona przez powoda uchwała pozwanej z dnia 31 marca 2018 r. nr (...) została podjęta w prawidłowy sposób, nie zaś w trybie „jeden właściciel - jeden glos”, wobec jasnych, stanowczych i korespondujących konkluzji ze stanowiskiem powoda oraz przedłożonej przez powoda dokumentacji w postaci wydruku zdjęcia zaskarżonej uchwały, która została mu udostępniona w dniu 23 kwietnia 2018 r. oraz depozycji świadka, J. C. (1), tj. przedstawiciela Gminy B., złożonych ustnie przed Sądem na rozprawie w dniu 5 listopada 2018 r., który w ramach nagrania audio rozprawy - co zaś nie znajduje z kolei, w sposób nieuzasadniony odzwierciedlenia w skróconym zapisie protokołu z rozprawy - w ramach którego ww. wskazywał obiektywnie i bezstronnie, iż uchwała zapadła w trybie „jeden właściciel jeden glos” o czym świadek dowiedział się dopiero zapoznając się z protokołem z głosowania nad zaskarżoną uchwałą, mając na uwadze, iż z uwagi na sprawowaną przez niego funkcję przedstawiciela Gminy B. nie miał intencji w popieraniu którejkolwiek ze stron przedmiotowej sprawy;

b) błędne przyjęcie przez Sąd I instancji, że przedstawiciel Gminy B., świadek J. C. (1) na rozprawie w dniu 5 listopada 2018 r. rzekomo potwierdził swoje poparcie dla zaskarżonej uchwały, podczas gdy z depozycji złożonych przez świadka na rozprawie w dniu 5 listopada 2018 r. w zakresie motywacji głosowania przez ww. przedstawiciela za podjęciem zaskarżonej uchwały, wskazywał, że proces podejmowania przez niego decyzji w zakresie oddania głosu co do konkretnej uchwały - mającej na celu zmiany w składzie osobowym zarządu wspólnoty - zależał głównie od posiadanych przez niego informacji, głównie od informacji, czy za taką uchwałą opowiada się większość członków wspólnoty, która to informacja była przekazywana przez upoważnionego pracownika, będącego na konkretnym zebraniu członków wspólnoty - przy czym świadek wskazywał również, że w sytuacji, gdyby posiadał informację, iż taka uchwała nie miała poparcia większości wstrzymałby się od głosu, a co za tym idzie, jej byt w istocie nie był pewny gdyby nie uwarunkowania i okoliczność towarzyszące podjęciu, a podnoszone przez powoda do rangi argumentu, stanowiące o nieprawidłowościach podejmowanych czynności głosowania nad uchwałą oraz braku udzielenia stosownych wyjaśnień co do sposobu głosowania oraz rzeczywistego stanowiska większość członków;

c) bezwiedne przyjęcie przez Sąd I instancji za gołosłownym stanowiskiem reprezentanta pozwanej, jakoby A. C. była jedyną osobą, która wyraziła zgodę na kandydowanie do zarządu, a zatem wybór innej osoby na członka zarządu nie był możliwy, podczas gdy ze stanowiska ujawnionego na rozprawie przez reprezentanta pozwanej wynika, iż do części członków pozwanej w ogóle nie dotarł, a zatem brak jest przekonywujących dowodów na okoliczność, iż inni członkowie pozwanej nie zgłosiliby się wówczas do pełnienia funkcji członka zarządu - uwzględniając, że również i powoda pozbawiono takiej możliwości - czemu ww. wprost dał wyraz w stanowisku ujawnionym na rozprawie w dniu 5 listopada 2018 r., wskazując, że w trosce o wspólne interesy członków wspólnoty niewątpliwie takiego kandydata by zgłosił;

II. naruszenie przepisu art. 328 § 2 k.p.c. w kontekście okoliczności, iż pisemne uzasadnienie zaskarżonego wyroku nie posiada wszystkich, a koniecznych elementów, jak też zawiera braki w zakresie poczynionych ustaleń faktycznych i oceny prawnej tak znaczne, że sfera motywacyjna orzeczenia Sądu I instancji - poza faktem oddalenia powództwa - pozostaje nieujawniona, uniemożliwiając poddanie tym samym jej stosownej kontroli instancyjnej: brak jest również adekwatnego wskazania podstawy faktycznej rozstrzygnięcia, a mianowicie: ustalenia faktów, które Sąd uznał za udowodnione, dowodów, na których się oparł i przyczyn, dla których innym dowodom odmówił wiarygodności i mocy dowodowej, przy czym naruszenie ww. przepisu polegało m.in. na:

a) braku wskazania z jakich przyczyn Sąd I instancji odmówił waloru wiarygodności depozycjom złożonym przez powoda K. W. (2) w zakresie wskazania przez ww., iż gdyby po uzyskaniu przez wszystkich właścicieli szczegółowych informacji o treści i znaczeniu podjętej uchwały, część z członków wspólnoty mieszkaniowej uprawnionych do głosowania nie podjęłaby decyzji ojej podjęciu;

b) całkowite pominięcie przez Sąd I instancji, konkluzji wynikających z analizy zgromadzonego w sprawie materiału dowodowe, tj. depozycji świadka J. C. (1) - przedstawiciela Gminy B., zawnioskowanego przez stronę pozwaną - złożonych przed Sądem na rozprawie w dniu 5 listopada 2018 r., w których to ww. świadek stwierdził, iż: 1) nie był świadomy podczas czynności oddawania głosu w jakim trybie podejmowana była zaskarżona uchwała; 2) na karcie głosowania nigdzie nie zaznaczył, iż oddaje głos dotyczący posiadanych lokali i związanych z nimi udziałami w nieruchomości wspólnej; 3) na karcie głosowania nie było wskazane jaki udział w nieruchomości wspólnej posiada dany głosujący, a także, że dopiero po zapoznaniu się z protokołem z czynności głosowania świadek dowiedział się, że glosowanie to, w przedmiocie zaskarżonej uchwały odbyło się w trybie „jeden właściciel - jeden glos” co w konsekwencji mogło doprowadzić do innego wyniku, gdyby wszyscy biorący udział w czynnościach zostali prawidłowo, należycie, ale przede wszystkim w sposób zrozumiały poinformowani o sposobie głosowania i o jego znaczeniu;

c) brak podjęcia przez Sąd I instancji jakichkolwiek rozważań nad podniesioną przez powoda kwestią możliwości innego sposobu zagłosowania przez przedstawiciela Gminy B., a związaną m.in. z treścią depozycji powołanego świadka J. C. (1), który w zakresie motywacji towarzyszącej oddaniu głosu jako przedstawiciel wskazywał, że proces podejmowania przez niego decyzji w zakresie oddania głosu co do konkretnej uchwały - mającej na celu zmiany w składzie osobowym zarządu wspólnoty - zależał głównie od posiadanych przez niego informacji o tym czy za taką uchwałą opowiada się większość członków wspólnoty, a przekazywanej przez upoważnionego pracownika będącego na konkretnym zebraniu członków wspólnoty, albowiem zgodnie z przyjętą praktyką, w sytuacji, gdy przedstawiciel posiada informacje, iż taka uchwała nie ma poparcia większości członków wspólnoty, wstrzymuje się on od głosowania nad uchwałą - biorąc pod uwagę, iż część członków pozwanej nie miała możliwości wyrażenia zdania na temat zaskarżonej uchwały, zaś informacja przekazana świadkowi przez pracownika, który brał udział w zebraniu członków pozwanej, przedstawiała wolę tylko nieznacznej części członków wspólnoty, nie zaś większości i nie można wykluczyć, że gdyby świadek uzyskałby pełne rozeznania i wiedzę od większej liczby członków pozwanej bezsprzecznie wstrzymałby się od głosu, zwłaszcza z uwagi, iż świadek nie miał zastrzeżeń co do sposobu sprawowania zarządu przez Panią H. P.;

d) brak wskazania na podstawie jakich okoliczności i dowodów Sąd I instancji uznał, iż powód, K. W. (1) nie wykazał, że członkowie wspólnoty zmieniliby podjętą w głosowaniu decyzję, gdyby znali szczegółowe informacje na temat jej treści i poznali również szerszy kontekst sprawy odwołania H. P. z pełnionej funkcji członka zarządu pozwanej i powodów powołania nowego członka zarządu w osobie A. C. - w sytuacji gdy ww. depozycje świadka, J. C. (1) jednoznacznie prowadzą do konkluzji, iż gdyby posiadał informacje, że tylko nieznaczna część członków pozwanej miała wolę odwołania członka zarządu, to niechybnie wstrzymałby się z głosowaniem w sprawie powołanej uchwały, zgodnie z przyjętą w urzędzie praktyką, przy czym należy dobitnie wskazać, że świadek nie miał jakichkolwiek zastrzeżeń co do sprawowania funkcji członka zarządu przez Panią H. P. i woli zmian, zasugerował się decyzją innych głosujących, która niezgodnie z rzeczywistością została ww. przedstawiona jako rzekoma „większość glosujących”,

III. naruszenie przepisu art. 6 k.c. i art. 232 k.p.c. polegające na nierównym rozłożeniu przez Sąd ciężaru dowodu w sprawie, w sytuacji, gdy powód pokrótce udowodnił fakty przemawiające za zasadnością powództwa, które znalazły potwierdzenie m.in. w zeznania świadka J. C. (1) utrwalonych na nagraniu audio rozprawy z dnia 5 listopada 2018 r. - istnienia podstaw do uchylenia zaskarżonej uchwały - wobec ciężkich uchybień proceduralnych powodujących jej nieważność, zaś pozwana poza gołosłownym zaprzeczeniem nie sprostała ciężarowi udowodnienia ekscepcji i faktów uzasadniających jej zdaniem oddalenie powództwa; na kanwie przedmiotowej sprawy doszło do przełamania przez Sąd I instancji również zasady kontradyktoryjności stron, zgodnie z którą to strona pozwana winna była być aktywna i dowodzić, przy czym obowiązku pozwana - w kontekście wyników i wymowy całokształtu postępowania dowodowego, rzetelnej analizy przeprowadzonych dowodów - nie udźwignęła, mając nawet na uwadze chociażby decyzję procesową polegającą na cofnięciu wniosku o przeprowadzenie dowodu z przesłuchania zawnioskowanych przez nią świadków w powiązaniu z treścią depozycji świadka J. C. (1), wręcz rezygnując, mając świadomość zbieżności wyników czynności ich przesłuchania.

Wskazując na tak sformułowane zarzuty powód wniósł o zmianę zaskarżonego orzeczenia poprzez uchylenie uchwały nr (...) Wspólnoty Mieszkaniowej (...) nr (...)przy ulicy (...) w B. w sprawie odwołania dotychczasowego członka Zarządu Wspólnoty oraz powołania nowego członka Zarządu Wspólnoty podjętej w dniu 31 marca 2018 r. i o zasądzenie od pozwanej na rzecz powoda kosztów procesu za I i II instancję, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych; ewentualnie wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania, pozostawiając przy tym temu sądowi rozstrzygnięcie o kosztach postępowania apelacyjnego.

W odpowiedzi pozwana wniosła o oddalenie apelacji powoda w całości i zasądzenie od powoda na rzecz pozwanej kosztów postępowania przed Sądem II instancji, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm prawem przepisanych.

Sąd Apelacyjny ustalił i zważył co następuje.

Apelacja jest bezzasadna

Sąd I instancji przeprowadził postępowanie dowodowe w zakresie wnioskowanym przez strony, zaś zebrane dowody poddał wszechstronnej analizie. Ustalając stan faktyczny sprawy stanowiący następnie podstawę do dalszych rozważań w kwestii zastosowania w sprawie przepisów prawa materialnego poczynił ustalenia znajdujące odzwierciedlenie w dowodach zebranych w sprawie. Dokonana przez Sąd Okręgowy analiza prawna okoliczności faktycznych sprawy, również nie budzi uzasadnionych wątpliwości.

W związku z tym Sąd Apelacyjny przyjmuje poczynione przez sąd I instancji ustalenia faktyczne oraz rozważania prawne - jako własne bez potrzeby ich ponownego przytaczania.

Za nietrafny uznać należy zarzut naruszenia prawa procesowego, dotyczący przepisu art. 328 § 2 k.p.c. Zarzut naruszenia art. 328 § 2 k.p.c. może znaleźć uzasadnienie w tych wyjątkowych sytuacjach, w których treść uzasadnienia uniemożliwia całkowicie dokonanie oceny, zrozumienia toku rozumowania sądu, który doprowadził do wydania orzeczenia, gdy sfera motywacyjna pozostaje nieujawniona bądź niezrozumiała lub gdy zawarte w nim rozważania pozostają całkowicie bez związku z rozpoznawaną sprawą. Tylko bowiem w takim przypadku uchybienie art. 328 § 2 k.p.c. może być uznane za mogące mieć wpływ na wynik sprawy. Taka sytuacja nie miała miejsca w sprawie. Sąd Okręgowy ocenił cały materiał dowodowy zebrany w sprawie. Powód zarzucając brak odniesienia się do zeznań świadka J. C., pomija, iż Sąd wskazał, iż przedstawiciel Gminy B. poparł uchwałę, nadto głosowanie nad nią odbyło się w drodze indywidualnego zabierania głosów. Dywagacje zawarte w uzasadnieniu zarzutu o możliwości odmiennego zagłosowania przez Gminę, nie mają odzwierciedlenia w materiale dowodowym. Jeśli idzie o zarzucany brak oceny „depozycji” złożonych przez powoda, w kontekście ich wiarygodności, zauważyć należy, iż w sprawie nie został przeprowadzony dowód z przesłuchania stron (art. 299 k.p.c.), zaś powód i przedstawiciel pozwanej składali jedynie wyjaśnienia informacyjne (art. 212 k.p.c.), które nie są dowodem w sprawie. Zatem zarzut naruszenia art. 328 § 2 k.p.c. należało uznać za bezzasadny.

Również zarzut obrazy art. 233 § 1 k.p.c. był nietrafny. Powód w apelacji odwołuje się do tych samych dowodów, na których oparł się Sąd Okręgowy, jedynie wyprowadzając z nich odmienne wnioski. Tymczasem przepis art. 233 § 1 k.p.c. daje wyraz obowiązywaniu zasady swobodnej oceny dowodów, a zarzut jego naruszenia może być skuteczny tylko wtedy, gdy posługując się wyłącznie argumentami jurydycznymi skarżący wykaże, że doszło do rażącego naruszenia ustanowionych w tym przepisie zasad oceny wiarygodności i mocy dowodów, a nie wówczas, gdy będzie dążył jedynie do przeforsowania ustalonego przez siebie stanu faktycznego, a w konsekwencji i oceny prawnej. Powołane w apelacji wywody mają zaś charakter wyłącznie polemiczny i nie konkretyzują, jakim zasadom logiki czy też współżycia społecznego Sąd Okręgowy uchybił, dokonując kwestionowanych ustaleń faktycznych.

Poza argumentami wskazanymi w motywach zaskarżonego wyroku wypada przypomnieć, iż zgodnie z art. 23 ust. 1 ustawy z dnia 24 czerwca 1994 r. o własności lokali (tj. Dz.U. z 2000 r. Nr 80, poz. 903 ze zm.) właściciele lokali mają prawo do podejmowania uchwał w trzech przewidzianych trybach ustawowych: na zebraniu ogółu właścicieli lokali (tryb bezpośredni), w drodze indywidualnego zbierania głosów (tryb obiegowy), częściowo na zebraniu, a częściowo w drodze indywidualnego zbierania głosów (tryb mieszany). Uchwały dotyczące zmian w składzie zarządu wspólnoty mieszkaniowej mogą być podejmowane w każdym z wyżej wymienionych trybów.

Zaskarżona uchwała został podjęta w drodze indywidualnego zbierania głosów, zatem bezprzedmiotowe są zarzuty apelacji dotyczące braku informacji i możliwości zgłoszenia innych kandydatów na członka zarządu wspólnoty przed głosowaniem. Tryb ten nie zobowiązywał też Wspólnoty do przeprowadzania dodatkowej dyskusji na temat kandydatów do Zarządu. Podkreślić należy, iż z zeznań świadka J. C. wynikało, iż przed podjęciem uchwały, na wcześniejszym zebraniu rocznym pozwanej Wspólnoty, omawiana była kwestia zmiany zarządu Wspólnoty, a przynajmniej jednej osoby (protokół rozprawy z dnia 5.11.2018 r., znacznik czasowy 00:37:41). Następnie czterech członków Wspólnoty zgłosiło do zarządu Wspólnoty wniosek o przeprowadzenie głosowania w tej sprawie (k. 40). Zatem członkowie Wspólnoty mieli wiedzę (a na pewno mieli możliwość ją mieć, uczestnicząc w zebraniach Wspólnoty) o planowanym głosowaniu dotyczącym zmiany członka zarządu. Zarzut błędnych ustaleń faktycznych zawarty w pkt I c apelacji był nietrafny.

Sąd Apelacyjny nie podziela też zarzutu dotyczącego błędnego ustalenia Sądu odnośnie do prawidłowości głosowania nad uchwałą. Przepis art. 23 ust. 2 ustawy stanowi, że uchwały wspólnoty mieszkaniowej zapadają większością głosów właścicieli lokali, liczoną według wielkości udziałów, chyba że w umowie lub w uchwale podjętej w tym trybie postanowiono, że w określonej sprawie na każdego właściciela przypada jeden głos. Zasadą jest więc, iż uchwały wspólnoty mieszkaniowej są podejmowane w drodze głosowania, większością głosów liczoną według wielkości udziałów. Od tej reguły ustawa ustanawia wyjątek, jeżeli wcześniej została zawarta umowa lub podjęta uchwała o głosowaniu w określonej sprawie na zasadzie "jeden właściciel - jeden głos". Jednak taka uchwała musi być podjęta w sposób normalny, większością udziałów w danej nieruchomości wspólnej.

W przedmiocie zaskarżonej uchwały nie została zawarta umowa ani nie podjęto uchwały o sposobie głosowania, która zmieniłaby zasadę głosowania na model "jeden właściciel - jeden głos". Żadna ze stron nie twierdziła, że taki sposób głosowania był w ogóle rozważany. Zatem dla ustalenia czy uchwała została podjęta powinno się wziąć pod uwagę wynik działania matematycznego, polegającego na zsumowaniu udziałów osób głosujących za uchwałą. W tych okolicznościach zarządca Wspólnoty (...) spółka z o.o. nie miał podstaw, aby przyjmować, iż głosowanie odbyło się w trybie "jeden właściciel - jeden głos", co oznacza, że jego adnotacji na uchwale (k. 17) nie można uznać za wiążącą. Przedłożony dokument nie jest opatrzony podpisem, a jedynie pieczęcią Wspólnoty. Oceniając ważność uchwały pod uwagę należy brać jedynie uchybienia formalne, które mają miejsce przy podejmowaniu uchwały przez członków wspólnoty, nie zaś takie, które pojawiają się później. Materiał dowodowy zebrany w sprawie nie wskazuje, aby członkowie Wspólnoty głosowali na zasadzie "jeden właściciel - jeden głos". Zeznający w sprawie przedstawiciel Gminy J. C. stwierdził jedynie, że głosując nie wiedział jaki tryb głosowania przyjęto, gdyż nie wynikało to z treści karty do głosowania. Dopiero później administrator przesłał uchwałę z informacją, iż podjęto uchwałę, a głosowanie odbyło się w trybie 1 właściciel – 1 głos. Dodał też, że bez względu na tryb głosowania jego decyzja byłaby taka sama, gdyż Gmina głosuje tak jak większość mieszkańców Wspólnoty. W tym przypadku posiadała informację, uczestnicząc we wcześniejszym zebraniu rocznym, o woli większości członków dokonania zmiany zarządu. Mając to na względzie nie można uznać, aby Sąd Okręgowy dopuścił zarzucanej w pkt I a i b apelacji obrazy art. 233 §1 k.p.c.

Z tych też przyczyn za bezzasadny nalazło uznać zarzut naruszenia art.6 k.c. i art. 232 k.p.c. Skoro regułą jest więc podejmowanie uchwał przez większość właścicieli, liczoną według wysokości ich udziałów w nieruchomości, a odstępstwa od tej zasady wymagają odrębnych postanowień podjętych przez właścicieli, to powód powinien wykazać, iż głosownie odbyło się według innej zasady, niż głosowanie udziałowe. Powód takich dowodów nie wskazał.

Z tych względów na mocy art. 385 k.p.c. apelacja podlegała oddaleniu. O kosztach postępowania apelacyjnego postanowiono na mocy art. 98 §1 k.p.c. obciążając nimi powoda jako przegrywającego w całości spór.

(...)

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Barbara Basiel
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Białymstoku
Osoba, która wytworzyła informację:  Jarosław Marek Kamiński,  Jacek Malinowski
Data wytworzenia informacji: