I AGa 135/20 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Białymstoku z 2021-03-05

Sygn. akt I AGa 135/20

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 5 marca 2021 r.

Sąd Apelacyjny w Białymstoku I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący

:

SSA Krzysztof Chojnowski (spr.)

Sędziowie

:

SSA Krzysztof Adamiak

SSA Elżbieta Kuczyńska

Protokolant

:

Urszula Westfal

po rozpoznaniu w dniu 5 marca 2021 r. w Białymstoku

na rozprawie

sprawy z powództwa M. S.

przeciwko M. D.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Okręgowego w Olsztynie

z dnia 7 lipca 2020 r. sygn. akt V GC 154/19

I.  zmienia zaskarżony wyrok:

a)  w punkcie I w ten sposób, że zasądza od pozwanego M. D. na rzecz (...)w N. w likwidacji kwotę 62.229,42 (sześćdziesiąt dwa tysiące dwieście dwadzieścia dziewięć i 42/100) złotych z odsetkami ustawowymi od dnia 19 sierpnia 2015 r. do dnia 31 grudnia 2015 r. i odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty, zastrzegając pozwanemu prawo do powoływania się w toku postępowania egzekucyjnego na ograniczenie odpowiedzialności do stanu czynnego spadku po E. D., oraz oddala powództwo w pozostałym zakresie,

b)  w punkcie II o tyle, że zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 5.055,67 (pięć tysięcy pięćdziesiąt pięć i 67/100) złotych;

II.  oddala apelację w pozostałej części;

III.  zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 2.794,50 (dwa tysiące siedemset dziewięćdziesiąt cztery i 50/100) złotych tytułem zwrotu kosztów instancji odwoławczej;

IV.  nakazuje wypłacić ze Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Olsztynie na rzecz radcy prawnego H. F. kwotę 3.984,50 (trzy tysiące dziewięćset osiemdziesiąt cztery 50/100) złotych powiększoną o należny podatek od towarów i usług – tytułem kosztów pomocy prawnej udzielonej pozwanemu z urzędu w postępowaniu apelacyjnym.

(...)

UZASADNIENIE

Powód M. S. wniósł o zasądzenie od E. D. kwoty 90.174,80 zł – tytułem odszkodowania za straty wyrządzonego w trakcie pełnienia przez pozwanego funkcji członka zarządu spółki (...)Wyjaśnił, że pozwany wydobywał kruszywo kopalniane bez wymaganej koncesji, które następnie sprzedawał je poza ewidencją spółki. Doprowadziło to do obciążenia spółki podwyższoną opłatą eksploatacyjnej w kwocie 62.229,42 zł oraz stratą za zbyte kruszywa w kwocie 29.133,40 zł.

Pozwany E. D. żądała oddalenia powództwa. Podał, że z terenu spółki były wywożone jedynie masy ziemne w ramach prac porządkowych. Nie były to jednak kruszywa, a jedynie mieszanka ziemi, humusu oraz resztek roślin, trocin i kory. W toku postępowania E. D. zmarł, a postępowanie toczyło się z udziałem jego spadkobiercy M. D..

Wyrokiem z dnia 7 lipca 2020 r. Sąd Okręgowy w Olsztynie zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 90.174,82 zł z ustawowymi odsetkami od 19 sierpnia 2015 r. do 31 grudnia 2015 r. oraz ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 r.; zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 9.461,60 zł tytułem zwrotu kosztów procesu, z ustawowymi odsetkami za opóźnienie za czas od dnia uprawomocnienia się orzeczenia do dnia zapłaty.

Orzeczenie to zostało wydane w oparciu o następujące ustalenia faktyczne.

E. D. oraz M. S. byli (...) sp. z o.o. Postanowieniem Prokuratora Rejonowego w Nidzicy z 8 grudnia 2014 r., w ramach środka zapobiegawczego, E. D. został zawieszony w wykonywaniu czynności służbowych prezesa zarządu spółki.

We wrześniu 2013 r. E. D. wybrał i wywiózł z terenu nieruchomości spółki 4.851 ton (2.874 m 3) kruszywa naturalnego w postaci piasku o wartości ok. 38.808 zł (1 tona = 8 zł). Przewozu dokonywał M. L., a kruszywo zostało wbudowane w drogę leśną Nadleśnictwa J..

Decyzją Starosty (...) z 28 maja 2015 r. za wydobycie kopaliny bez wymaganej koncesji (...)ustalono opłatę podwyższoną w wysokości 40-krotnej stawki opłaty eksploatacyjnej, tj. 62.229,42 zł. Opłata ta została uiszczona przez spółkę.

W tak ustalonym stanie faktycznym, Sąd Okręgowy doszedł do przekonania, że powództwo zasługiwało na uwzględnienie. Wskazał, że materiał dowodowy zebrany w sprawie pozwalał na przyjęcie, że w istocie pozwany E. D. wydobywał piaski oraz piaski z domieszką żwiru, a kopaliny te mogły znaleźć zastosowanie w drogownictwie przy budowie nasypów i jako podbudowa dróg. Wynika to z treści opinii sporządzonych przez biegłych geologów (A. M. sporządzonej na potrzeby niniejszej sprawy, S. G. wykonanej na potrzeby postępowania karnego oraz T. B. wykonanej na zlecenie spółki), jak również korespondującymi z nimi zeznaniami świadków, którzy także potwierdzili fakt wywozu kopaliny (piasek) z terenu zakładu spółki.

Ustalając ilość wywiezionych w ten sposób kopalin, Sąd I instancji posłużył się opinią biegłego A. M., który oszacował ilość wydobytego i wywiezionego kruszywa na 2.874 m 3, a jego wartość na 5 - 8 zł za 1 tonę. Zdaniem Sądu realną do osiągniecia była cena maksymalna (8 zł), albowiem w owym czasie na terenie województwa (...) prowadzona była duża inwestycja drogowa (przebudowa drogi (...) G.W.), co miało znaczny wpływ na ceny kruszywa. Potwierdzały to także faktury wystawione przez spółkę, z których wynikało, że w listopadzie 2013 r. cena za tonę żwiru wynosiła 15 zł.

W ocenie Sądu Okręgowego, bezsporne było również, że pozwany wydobywał kopaliny bez wymaganej koncesji (art. 21 ust. 1 pkt 2 ustawy Prawo geologiczne i górnicze), czym naraził spółkę na konieczność uiszczenia opłaty podwyższonej wynikającej z decyzji Starosty (...) z 28 maja 2015 r.

W efekcie Sąd ten uznał, że w wyniku działań pozwanego, spółka poniosła szkodę w postaci utraconych korzyści jakie mogła osiągnąć ze sprzedaży kruszywa (8 x 4.851 ton = 38.808 zł) oraz stratę związaną z koniecznością uiszczenia opłaty podwyższonej za wydobycie kopaliny bez wymaganej koncesji (62.229,42 zł). W związku z tym, pozwany z mocy art. 293 § 1 k.s.h. zobowiązany jest do naprawienia szkody w wysokości dochodzonej pozwem.

Odnosząc się do zarzutu pozwanego, że powództwo zostało wytoczone przez powoda przed upływem rocznego terminu, o którym mowa w art. 295 § 1 k.s.h., Sąd zauważył, że wiedzę o działaniach E. D. spółka powzięła w maju 2014 r. (26 maja 2014 r. złożono zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa), zaś pozew wniesiony został w dniu 23 lipca 2015 r.

O kosztach postępowania orzekł zgodnie z art. 98 k.p.c.

Powyższy wyrok w całości zaskarżył apelacją pozwany, zarzucając naruszenie:

1. art. 295 § 1 k.s.h. przez zasądzenie kwoty 90.174,82 zł wraz z odsetkami na rzecz powoda M. S., a nie na rzecz spółki, w której majątku szkoda powstała;

2. art. 293 § 1 k.s.h. przez uwzględnienie powództwa, pomimo że nie zostało wykazane, iż jego działania były sprzecznie z prawem lub postanowieniami umowy, a powód nie udowodnił ani zakresu szkody, ani tym bardziej jej wartości;

3. art. 361 § 2 k.c. przez przyjęcie, że spółka poniosła szkodę w postaci utraconych korzyści, podczas gdy z materiału dowodowego wynika, że (...)mogłaby uzyskać co najwyżej korzyść ewentualną, która nie podlega restytucji;

4. art. 362 k.c. przez jego niezastosowanie, mimo że powód przyczynił się do szkody w ten sposób, że:

a) zaniechał aktu staranności w postaci złożenia w imieniu spółki odwołania od decyzji Starosty (...) z 28 maja 2015 r., co mogłoby doprowadzić do zmiany jej treści i zapobiegłoby szkodzie w postaci konieczności uiszczenia opłaty podwyższonej,

b) w imieniu spółki dokonał ustalenia rozmiaru rzekomo wydobytej kopaliny, zanegował opinię dla niej korzystną i nie wykorzystał jej w postępowaniu administracyjnym, co mogłoby wpłynąć na nieobciążenie spółki opłatą podwyższoną, bądź obniżeniem jej wysokości.

5. art. 233 k.p.c. przez:

a) przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów, polegające na jedynie częściowym przyjęciu wniosków płynących z opinii biegłych,

b) pominięcie istotnej części materiału dowodowego, w tym zeznań świadków oraz oświadczeń złożonych w treści pozwu i w konsekwencji wadliwe przyjęcie, na podstawie opinii biegłego A. M., że pozwany wydobył i wywiózł 4.851 ton kruszywa, choć z treści pozwu, jak i zeznań świadków wynikało, że spółka korzystała z piasku zalegającego pod zwałami ziemi na własne potrzeby,

c) oparcie rozstrzygnięcia o wnioski płynące z opinii biegłego A. M., choć ta została sporządzona niezgodnie z wnioskami dowodowymi stron oraz postanowieniem Sądu, tj. bez uprzedniego przeprowadzenia oględzin i dokonania pomiarów na terenie (...)

d) błędne dokonanie oceny materiału dowodowego, w tym przedłożonych przez powoda faktur oraz opinii biegłego i przyjęcie, że kruszywo spółka mogła sprzedać za 8 zł za tonę, pomimo że faktury wskazują na cenę jednostkową żwiru, a z opinii biegłego A. M. wynika, że z terenu spółki mógł być wywożony piasek,

e) pominiecie zeznań P. L., z których wynikało, że materiał na budowę drogi w Leśnictwie J. został zakupiony w okolicznych punktach sprzedaży żwiru,

f) pominięcie treści uchwały nr (...) Sejmiku Województwa (...) z 27 marca 2012 r. i przyjęcie, że (...)mogła odnieść korzyść majątkową ze sprzedaży wydobywanej kopaliny, choć uchwała na terenie O. Chronionego Krajobrazu P. N.-R. wprowadziła zakaz wydobywania do celów gospodarczych,

6. art. 207 k.p.c. w zw. z art. 278 k.p.c. oraz art. 286 k.p.c. przez pominięcie wniosku i o dopuszczenie dowodu z opinii uzupełniającej biegłego mgr inż. A. M., mającej na celu wyjaśnienie wątpliwości pozwanego;

7. art. 319 k.p.c. przez uwzględnienie powództwa bez zastrzeżenia pozwanemu prawa powołania się w toku postępowania egzekucyjnego na ograniczenia odpowiedzialności wynikające z nabycia spadku z dobrodziejstwem inwentarza.

Wnosił o zmianę wyroku poprzez oddalenie powództwa w całości, albo jego uchylenie i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja zasługiwała na uwzględnienie w części.

W pierwszej kolejności należy odnieść się do zarzutów naruszenia prawa procesowego i zarzucanych Sądowi Okręgowemu błędów w ustaleniach faktycznych, w szczególności w części dotyczącej przyjęcia, że E. D. wydobywał i wywoził kopaliny (piasek oraz piasek z domieszką żwiru) z terenu działki nr (...), obręb N., gm. N., należącej do (...)w N..

W tej mierze przede wszystkim autor apelacji zarzuca naruszenie art. 233 k.p.c. (chodzi zapewne o art. 233 § 1 k.p.c.). Podkreślić należy, iż dla skuteczności zarzutu dokonania błędnych ustaleń faktycznych będących wynikiem oceny dowodów, konieczne jest wskazanie przyczyn, dla których ta ocena dowodów nie spełnia kryteriów określonych w ustawie. Sąd drugiej instancji może bowiem zakwestionować dokonaną ocenę materiału dowodowego sprawy jedynie wtedy, gdy jest ona nielogiczna i sprzeczna z pozostałym w sprawie materiałem dowodowym. Sąd Najwyższy wielokrotnie wskazywał, że postawienie zarzutu obrazy art. 233 § 1 k.p.c. nie może polegać na zaprezentowaniu przez skarżącego stanu faktycznego przyjętego przez niego na podstawie własnej oceny dowodów; skarżący może tylko wykazywać, posługując się wyłącznie argumentami jurydycznymi, że Sąd rażąco naruszył ustanowione w wymienionym przepisie zasady oceny wiarygodności i mocy dowodów i że naruszenie to miało wpływ na wynik sprawy (por. m.in. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 14 stycznia 2000 r., CKN 1/ 69/99, OSNC 2000/7-8 poz. 139 i z dnia 10 kwietnia 2000 r., V CKN 1712000, OSNC 2000/10 poz. 189). W niniejszej sprawie zasady z art. 233 § 1 k.p.c. nie zostały naruszone, gdyż ocena zgromadzonego materiału dowodowego i poczynione na jej podstawie ustalenia faktyczne zostały dokonane przez Sąd Okręgowy w sposób prawidłowy i brak jest podstaw do podzielenia stanowiska apelującego co do ich nieprawidłowości.

Podkreślić przy tym należy, że będąca istotą sporu kwestia wydobywania i wywozu kopalin z terenu działki nr (...), której właścicielem jest (...) została oceniona przez Sąd Okręgowy przy wykorzystaniu właściwego środka dowodowego - opinii biegłych z zakresu geologii. Było to bowiem zagadnienie wymagające wiadomości specjalnych (art. 278 § 1 k.p.c.), którymi nie posiada ani sąd, ani żadna ze stron niniejszego postępowania. Sąd dysponował przy tym zarówno opinią sporządzoną na potrzeby niniejszej sprawy przez biegłego mgr inż. A. M., jak również wykonanych na zlecenie Komendy Wojewódzkiej w O. przez mgr S. G. oraz spółki przez J. O.. Kluczowe jest, że wnioski tych opinii były w zasadzie jednakowe i potwierdzały ubytki kopalin z nieruchomości spółki. Nadto opinie sporządzone przez biegłych A. M. oraz S. G. zawierały wyczerpująco i logicznie uzasadnione jednoznaczne wnioski, które stoją w sprzeczności z tezą strony pozwanej, jakoby w ramach prac porządkowych z działki wywożone były wyłącznie mieszanka ziemi, humusu oraz roślin, trocin i kory.

Tezie tej przeczą także zeznania świadków, których większość potwierdziła fakt wywożenia z terenu działki kopalin w postaci piasku i żwiru. W zasadzie jedynie zeznania świadka P. L. były zbieżne z twierdzeniami strony pozwanej, niemniej słusznie zostały ocenione jako niewiarygodne. Jak trafnie zauważył Sąd Okręgowy, zeznania te były odosobnione i sprzeczne z pozostałymi dowodami zebranymi w sprawie, to nadto lansowaną w nich tezę trudno ocenić jako w pełni logiczną. Trudno bowiem doszukiwać się celu ekonomicznego lub praktycznego, w przemieszczaniu znacznych mas ziemnych o nikłej wartości gospodarczej z terenu działki spółki w okolice nowobudowanej drogi, gdzie takiego materiału było pod dostatkiem.

W ocenie Sądu Apelacyjnego, powyższe pozwala na przyjęcie, że w toku postępowania reguły wynikające z art. 233 § 1 k.p.c. zastosowano właściwie i Sąd Okręgowy prawidłowo ustalił, że E. D. wydobył znaczne ilości kruszywa, a następnie wywiózł je z terenu nieruchomości stanowiącej własność (...)Trafnie też, korzystając z wiedzy specjalnej biegłych z zakresu geologii oraz dowodów w postaci decyzji administracyjnych, Sąd Okręgowy przyjął że wydobyte masy ziemne stanowiły kopaliny (w rozumieniu przepisów ustawy z dnia 9 czerwca 2011 r. Prawo geologiczne i górnicze).

Wobec powyższego istota sporu sprowadzała się do ustalenia, czy opisane działania E. D. skutkują odpowiedzialność odszkodowawczą z art. 293 k.s.h. W związku z tym podkreślenia wymaga, że stosunek zobowiązaniowy w relacji spółka – członek zarządu wynika z treści art. 204 k.s.h. i art. 208 § 1 k.s.h. w zw. z art. 201 § 1 k.s.h. Z przepisów tych wynika prawo i obowiązek każdego członka zarządu do prowadzenia spraw spółki i jej reprezentacji, a sposób wykonywania tego prawa i jednocześnie obowiązki precyzują inne przepisy k.s.h. Zadaniem zarządu jest zatem prowadzenie spraw spółki, które polegają na zarządzaniu jej majątkiem, kierowaniu jej bieżącymi sprawami oraz jej reprezentacja. Przy wykonywaniu tych obowiązków członkowie organu mają należycie dbać o interesy spółki, zaś wszelkie działania sprzeczne z prawem lub postanowieniami umowy spółki objęte są odpowiedzialnością na podstawie art. 293 k.s.h. Celem analizowanego przepisu jest zatem ochrona prawna spółek kapitałowych przed niegospodarnością członków organów zarządzających.

Przez działania sprzeczne z prawem należy rozumieć uchybienia względem przepisów powszechnie obowiązującego prawa. Wobec tego przypomnieć należy, że od 1 stycznia 2012 r. obowiązuje ustawa z 9 czerwca 2011 r. Prawo górnicze i geologiczne (Dz.U. Nr 163, poz. 981 ze zm.). Ustawa ta w art. 1 ust. 1 pkt 2 określa zasady i warunki podejmowania, wykonywania oraz zakończenia działalności w zakresie wydobywania kopalin ze złóż. Zgodnie zaś z art. 21 ust. 1 pkt 2 ustawy, działalność w zakresie wydobywania kopalin ze złóż może być wykonywana po uzyskaniu koncesji. W świetle zebranych w sprawie dowodów nie ma też wątpliwości, że czynności wykonywane przez E. D. stanowiły działalność górniczą, polegającą na wydobyciu kopaliny w rozumieniu art. 6 ust. 1 pkt 3 ustawy. Biorąc zaś pod uwagę, że czynił to na nieruchomości należącej do spółki, bez wymaganej prawej koncesji, nie może budzić wątpliwości, że w takim przypadku na organie nadzoru ciążył obowiązek wydania decyzji wymierzającej (...)jako podmiotowi dokonującemu nielegalnego wydobycia kopaliny i właścicielowi nieruchomości podwyższonej opłaty (w wysokości czterdziestokrotnej stawki opłaty eksploatacyjnej dla danego rodzaju kopaliny, pomnożonej przez ilość wydobytej bez koncesji kopaliny - art. 140 ust. 3 ustawy Prawo górnicze i geologiczne).

W takiej zaś sytuacji zgodnie z art. 293 k.s.h. to E. D., który swoim działaniem doprowadził do nałożenia na spółkę obowiązku uiszczenia opłaty podwyższonej, jest zobowiązany do naprawienia szkody poprzez wyrównanie uszczerbku, który realnie zaistniał w sferze interesów majątkowych spółki (por. Kodeks spółek handlowych T.II Wyd. C.H. Beck, str. 171, A Szajkowski oraz powołana tam literatura i orzecznictwo).

Powód w niniejszej sprawie domagał się naprawienia przez pozwanego szkody dwojakiego rodzaju, tj. w postaci straty finansowej, jaką spółka poniosła w związku z koniecznością uiszczenia opłaty podwyższonej za wydobycie kopaliny bez wymaganej koncesji w kwocie 62.229,42 zł (damnum emergens) oraz pozbawienia jej korzyści ze sprzedaży kopalin o łącznej wartości 29.133,40 zł (lucrum cessans).

Niewątpliwie, dochodząc damnum emergens wykazał, że wskutek uiszczenia opłaty doszło do zmniejszenia się posiadanych aktywów spółki. Wprawdzie pozwany wywodził, że spółka (zarządzana wówczas przez powoda) przyczyniła się do powstania uszczerbku w swoim majątku, albowiem nie wniosła odwołania od decyzji Starosty (...) z 28 maja 2015 r., w tym nie wykorzystała sporządzonego na zlecenie E. D. opinii wskazującej na mniejszą niż to wynikało z decyzji ilość wydobytych kopalin, ale poza przedstawieniem powyższych twierdzeń, nie zaoferował żadnych dowodów pozwalających na przyjęcie, że wdrożenie procedury odwoławczej, czy też posłużenie się przedmiotową opinią mogłoby przynieść pozytywny dla spółki skutek. Skarżący nie podjął nawet próby wykazania, że organy administracji publicznej nie zebrały wszystkich dowodów koniecznych do wydania prawidłowej decyzji. Tymczasem analiza przedmiotowej decyzji wskazuje, że poczynione przez organ ustalenia faktyczne były precyzyjne i jednoznaczne co do tego, że zachodzi przypadek wydobywania piasku przez skarżącą Spółkę bez wymaganej koncesji. Sam zaś fakt, że Starosta (...) dokonał ustaleń odmiennych od tych, które prezentuje strona skarżąca, nie świadczy jeszcze o dowolnej ocenie dowodów, a tym bardziej nie uzasadnia twierdzenia, że zaskarżenie decyzji doprowadziłby do jej uchylenia lub obniżenia wysokości opłaty podwyższonej.

Nie było natomiast wystarczających podstaw do żądania naprawienia szkody, obejmującej rzekomo utracone korzyści w postaci wartości (ceny sprzedaży) kopalin. Wykazanie szkody w tej postaci, tj. lucrum cessans ma zawsze charakter hipotetyczny. W orzecznictwie i piśmiennictwie ugruntowany jest pogląd, że musi zostać udowodnione tak duże prawdopodobieństwo osiągnięcia korzyści majątkowej, że rozsądnie rzecz oceniając można stwierdzić, iż poszkodowany na pewno uzyskałby korzyść, gdyby nie wystąpiło zdarzenie, w związku z którym ten skutek był niemożliwy (por. uzasadnienia wyroków Sądu Najwyższego: z dnia 3 października 1979 r. II CR 304/79, opubl. OSNCP 1980/9/164; z dnia 28 kwietnia 2004 r. III CK 495/02, Biuletyn SN 2004/11/41; z dnia 27 listopada 2002 r. I CKN 1215/00 opubl. OSP 2004/1/3; z dnia 26 stycznia 2005 r. V CK 426/04 LEX nr 147221). W okolicznościach sprawy poza sporem jest jednak, że (...)nie posiadał koncesji na wydobycie kopalin, ani takiej koncesji nie uzyskałby, albowiem działka nr (...), obręb N., gm. N., znajduje się na terenie O. Chronionego Krajobrazu P. N.-R.. Na obszarze tym zaś, z mocy uchwały nr (...) Sejmiku Województwa (...) z 27 marca 2012 r. obowiązuje zakaz wydobywania kopalin do celów gospodarczych. Oznacza to, że nawet gdyby spółka podjęła działania zmierzające do uzyskania stosownej koncesji, to z uwagi na obowiązujące przepisy takiej koncesji nie uzyskałaby. Tym samym nie istnieje nawet niewielka doza prawdopodobieństwa, że mogłaby legalnie wydobywać i zbywać kopaliny, a co za tym idzie osiągnąć dochód w wysokości dochodzonej pozwem. Nie oznacza to jednak, że wskutek nielegalnego wydobycia kopalin spółka nie poniosła żadnej szkody, niemniej nie można jej kwalifikować, jak to uczyniono w pozwie, jako utraconych korzyści z ich sprzedaży (hipotetycznie można rozważać jako szkodę np. koszt przywrócenia nieruchomości do stanu poprzedniego czy też utratę wartości nieruchomości, jednak powód nie powoływał się na te okoliczności).

W rezultacie stwierdzić należy, że na szkodę poniesioną przez (...) składa się kwota 62.229,42 zł, uiszczona przez spółkę tytułem podwyższonej opłaty w związku z nielegalnym wydobywaniem kopalin przez E. D..

Zaznaczyć przy tym trzeba, że choć z mocy art. 295 k.s.h. to wspólnikowi spółki (M. S.) przysługiwała legitymacja do wystąpienia z pozwem o naprawienie szkody, niemniej dochodzone pozwem roszczenie mogło dotyczyć żądania zapłaty odszkodowania wyłącznie na rzecz spółki (tak sformułowano je w pozwie). W przypadku powództwa z art.295 k.s.h. wspólnik działa bowiem we własnym imieniu, ale na rzecz spółki, co powinno znaleźć odzwierciedlenie również w sentencji wyroku. Stąd też Sąd Apelacyjny, zmieniając wyrok, dochodzone pozwem przez M. S. odszkodowanie zasądził na rzecz (...) w N. w likwidacji.

Przyznać należało także rację skarżącemu M. D., że złożenie przez niego oświadczenia o przyjęciu spadku po zmarłym ojcu E. D. z dobrodziejstwem inwentarza kształtuje sytuację materialnoprawną spadkobiercy i decyduje o zakresie jego odpowiedzialności za zobowiązania zaciągnięte przez spadkodawcę. Zgodnie z art. 1031 § 2 zd. 1 k.c. złożenie przez spadkobiercę oświadczenia o przyjęciu spadku z dobrodziejstwem inwentarza sprawia, że ponosi on odpowiedzialność za długi spadkowe tylko do wartości ustalonego w wykazie inwentarza albo spisie inwentarza stanu czynnego spadku. Natomiast przepis art. 319 k.p.c. przewiduje możliwość zastrzeżenia pozwanemu w wyroku prawa powoływania się w toku postępowania egzekucyjnego na ograniczenie odpowiedzialności. Kierując się tą zasadą, Sąd Apelacyjny, zasądzając od pozwanego M. D. na rzecz spółki (...)w likwidacji odszkodowanie w kwocie 62.229,42 zł, ograniczył odpowiedzialność dłużnika (pozwanego) do stanu czynnego spadku po E. D..

W związku z częściową zmianą wyroku Sądu Okręgowego, korekty wymagało także rozstrzygnięcie o kosztach procesu zawarte w zaskarżonym orzeczeniu. Ostatecznie roszczenie powoda zostało uwzględnione w 69% (62.229,42 zł / 90.175 zł), a obrona pozwanego była skuteczna w 31 %, co uzasadniało rozdzielenie także w tych proporcjach poniesionych przez strony kosztów procesu (art. 100 k.p.c.). Uwzględniwszy więc, że powód wydatkował łącznie 9.626 zł (opłata od pozwu - 4.509 zł + wynagrodzenie pełnomocnika - 3.617 zł + zaliczka na biegłego 1.500 zł), a pozwany 5.117 zł (wynagrodzenie pełnomocnika - 3.617 zł + zaliczka na biegłego 1.500 zł), w efekcie stosunkowego rozdzielenia kosztów procesu należało zasądzić od pozwanego na rzecz powoda kwotę 5.055,67 zł.

Z tych względów Sąd Apelacyjny orzekł jak w punktach I i II sentencji na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. i art. 385 k.p.c.

O kosztach postępowania apelacyjnego postanowił zaś na podstawie art. 100 k.p.c. i art. 108 § 1 k.p.c., rozdzielając je miedzy stronami w takich samych proporcjach, jak w przypadku rozstrzygnięcia o kosztach postępowania pierwszoinstancyjnego (69%-31%). Dlatego w punkcie III wyroku od pozwanego na rzecz powoda zasądzona została kwota 2.794,50 zł (4.050 zł x 31%). W przedmiocie kosztów udzielonej pozwanemu w postępowaniu odwoławczym pomocy prawnej z urzędu rozstrzygnięto na podstawie § 2 i § 8 pkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 3.10.2016 r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego z urzędu.

(...)

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Barbara Basiel
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Białymstoku
Osoba, która wytworzyła informację:  Krzysztof Chojnowski,  Krzysztof Adamiak ,  Elżbieta Kuczyńska
Data wytworzenia informacji: